choinka - niemiecka świąteczna tradycja , wrrrrr..

[pkt4a]

i ten karp świateczny - tradycja od czasów tow.Gomułki
i te dżingelbeny i chrismesy

nieżyjąca osoba z mojej rodziny na pytanie jak wyglądały święta przed wojną :
- choinka ? eee , nieznana
- snopek słomy w rogu pokoju i ozdoby ze słomy /pająki/ zawieszane przy suficie
- karp ? karpia po raz pierwszy jadłem za Gomułki bo tego pełno było w sklepach Centrali Rybnej

tradycja

[kosmos_pierzasty]

Akurat czytam książkę o wigiliach wojennych, więc owszem, choinki akurat były. Skoro były w obozach i na Syberii, ale i w Warszawie były, to raczej nie było to nowy zwyczaj, bo jakby okoliczności nie te, żeby nowe zwyczaje wprowadzać.

[stavros2002]

Choinki przed wojną były już powszechnie znane. Nawet na głębokim Polesiu czy w górach za Stanisławowem. Oczywiście w wersji chłopskiej były bardziej ubogie niż w dworkach ziemiaństwa czy miastach.

Karp jest dziedzictwem peerelu, kiedy nie było dostępnych ryb słodkowodnych, z których słynęła kuchnia polska. Kto chciał posmakować szczupaka albo sandacza musiał złowić samemu. Czasami w sklepach "rzucali" pstrąga.

A "tradycje" supermarketowo-reklamowe to już inna historia.

[ichi51e]

Dziadek do orzechow (1916) co prawda niemiecki ale jednak znany w pewnych kregach

[35wcieniu]

Nie dość że troliszcze, to jeszcze durne i niedouczone.
Nawet przez pierwsze klasy podstawówki nie przebrnąłeś, nieuku?
Zamiast pytać nieżyjących, pewnie równie ogarniętych osób z rodziny przeczytałbyś jakiś "Plastusiowy Pamiętnik" czy coś i nie plótłbyś durnot.

[forumologin]

35wcieniu napisał(a):

> Zamiast pytać nieżyjących,

[homohominilupus]

forumologin napisała:

> 35wcieniu napisał(a):
>
> > Zamiast pytać nieżyjących,
>

też mi przez głowę przeszlo czy ona z duchem rozmawiala czy jak

[triss_merigold6]

A kogo, poza redaktorami programów o folklorze obchodzi jak było przed wojną?! Przed wojną ludzie na wsi głodowali i mieli jedną parę butów na troje bachorow, z czym do ludzi.

[pkt4a]

Jak to już 100 lat temu prześmiewczo pisał Tadeusz Boy-Zeleński :

"Uwaga , tradycja ! Nie ruszać !"

[stavros2002]

A jaki masz o wogóle problem, dziadku?

[tifa_lockhart]

Marek to o to skrzyżowanie chodzi?

www.google.com/maps/@50.0093424,22.030146,3a,75y,90h,90t/data=!3m6!1e1!3m4!1ssEhzl_ZfWELwXzr7jKJWuw!2e0!7i13312!8i6656

[35wcieniu]

Raczej nie
O skrzyżowanie ukrytej opcji niemieckiej z dziadkiem z Wehrmachtu.

[stavros2002]

Krzysiu Krupo, ty dalej tropisz swoje fascynacje? Pozdrowienia dla inseminatora

[tifa_lockhart]

Ale wtopiłeś w tamtym wątku na auto-moto. Zeby w tak durny sposób swoje dane ujawnić.
Wątek tak szybko nie zniknie. Wystarczy raz w tygodniu go do góry podnieść.

[1matka-polka]

Masz wypunktowany plan watku i jedziesz po kolei, bez wzgledu na reakcje ematek?

[daniela34]

A to jakieś odkrycie jest? Snopek słomy albo podłaźniczka. Wigilia była postna, wiec ryby na stole były (ale to w zależności od zamożności domu). Nikt tez nie twierdzi że Jingle Bells to polska religijna piesn świąteczna

[daniela34]

Ryby ale nie zawsze karp. Chyba, że w okolicach stawów cystersów.

[stavros2002]

Karp to powojenna "tradycja" kiedy władze chciały zrobić dobrze ludowi, zaczęto więc tworzyć hodowle na dużą skalę.

Swoją drogą Makłowicz ma fajne przepisy na karpia w wersji chorwacko-węgierskiej.

[daniela34]

Z grubsza owszem. Ale cystersi to juz karcie hodowali w średniowieczu, z tym że nie takie, jakie mamy obecnie. Obecne to efekt krzyżowania

[dramatika]

daniela34 napisała:

> Nikt tez nie
> twierdzi że Jingle Bells to polska religijna piesn świąteczna

W ogóle nikt nie twierdzi, że Jezusek w żłobie pod choinką z plastikowymi bombkami kwilił, ani że urodził się 25 grudnia w środku mroźnej zimy, ani że trzej królowie nucili "lulajże".
Ematka klasycznie - postawi se chochoła i namiętnie w niego wali

[daniela34]

No. Nikt. Ale to chyba nie ematka se ustawiła tylko ten konkretny nick.

[1matka-polka]

To chyba iwles, ona robi idiotyczne spacje przed znakami interpunkcyjnymi...

[snakelilith]

Przed jaką wojną? Choinka jako tradycja pokazała się w Europie w pierwszej połowie XIX wieku, więc następnym razem przy seansie wywoływania duchów zapytaj przodka z jakiej epoki pochodzi. I nie przyjmuj się, że niemiecka tradycja, jak pokazała się w Niemczech w XVIII wieku, to Niemcy też byli zaskoczeni.

[scarlett74]

No i co w związku z tym?
U Babci przed wojną :choinka jak najbardziej znana, słomiane ozdoby były na suficie i mniejsze na choince właśnie. Z ryb to przede wszystkim śledzie

[pkt4a]

Ta choinka w pikenhaubie na szczycie to jakaś ukryta opcja niemiecka . Zaraz po niej przejedzie się Ureffski


......
www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,26628650,polacy-rezygnuja-z-chrztow-komunii-i-slubow-koscielnych-wzrosla.html#s=BoxLSImg5

[stavros2002]

Kto?

[sumire]

Odkryj jeszcze, że wizerunek świętego Mikołaja to dzieło koncernu Coca-Cola...

[memphis90]

tse2.mm.bing.net/th?idGC.29def069d0704a854f16c6d405e81892&pid=Api&rurl=https%3a%2f%2fmedia.giphy.com%2fmedia%2f8OlT82jKm6Ugg%2fgiphy.gif&ehk=iD14nMD2meLJv2C%2fFPMXO%2fLgj2mXVhY1CJ4yVGFbeGY%3d

[heca7]

Ilość książek wspomnieniowych , które przeczytałam dawno przekroczyła granicę zdrowego rozsądku I tam jak najbardziej choinki były już w XIX wieku. Początkowo w domach zamożnych, ziemiańskich itd. I najczęściej odbywało się to tak, że choinka była zamykana w oddzielnych pokoju i ubierana przez dorosłych. W wigilię drzwi się otwierały i w całej okazałości pokazywała się dzieciom.

[profes79]

W książkach Maya z cyklu "Saga Rodu ROdrigandów" opisywane jest jak Hiszpanie po raz pierwszy będąc w niemieckim domu zetknęli się z choinką i kolędami. A książki powstawały w latach 80-tych XIX wieku...

[kokosowy15]

Choinka to rzeczywiście tradycja Niemiecka, głównie Luterańska. Od początku XIX wieku rozpowszechniła się jednak w Europie, i jak każda tradycja ma swój początek. Nie można jej jednak nazwać "nowa, świecka tradycja", (Miś). Podobnie tradycyjna, tylko nieco starsza jest karp na wigilijnym stole. Był mniej popularny, bo jako że pochodził z hodowli, traktowano go jako luksus. I jadł go na wigilię i Zygmunt Waza i Jan Sobieski, i bogara szlachta. Chłopi musieli zadowolić się szczupakiem, okoniem, linem, czyli rybami dzikimi.