Dodaj do ulubionych

Mój wigilijny cud 😊

24.12.20, 19:14
Kupiłam amarylisa, czy też to hiper-coś-tam, w połowie listopada chyba. Roślinka wypuściła drugi pęd, zupełnie gratis...
Pierwszy pęd przekwitł jakiś czas temu, drugi rósł, rósł, rano był nabrzmiały pąk, a dziś wieczorem zakwitł 🤩
Wam też życzę wigilijnych cudów!

A poza tym pogodziłam się że znajomą i odezwała się do mnie dawno nie widziana, fajna, koleżanka.
I wieczór z teściową przebiega bardzo ok.

A co u Was miłego się zdarzyło?
Obserwuj wątek
    • ren.s Re: Mój wigilijny cud 😊 24.12.20, 19:32
      O 15.45 zadzwoniła do drzwi kobieta, z własnoręcznie wędzonym, pięknie opakowanym wędzonym pstrągiem (własnej "roboty") i życzeniami świątecznymi. Kobieta, której udzielałam lekcji obsługi komputera i programów użytkowych, bo po latach bycia żoną przy mężu chciała zdobyć nowe kwalifikacje. Fakt, po lekcji kolejną godzinę często przegadałyśmy i tematy się nie kończyły, polubiłyśmy się. Ale kurczę, bardzo mile mnie zaskoczyła. Magia Wigilii mnie, racjonalistkę i introwertyczkę, dopadła smile
      • e-ness Re: Mój wigilijny cud 😊 24.12.20, 21:03
        U nas tez było magicznie😊 bardzo spontanicznie, serdecznie, bez zadęcia, cudownie wręcz!
        Przyszedł do nas samotny sąsiad, choć wcale nie spodziewałam się ze przyjemnie zaproszenie, bo Wigilia to rodzinnie, bo sami swoi, bo nie wypada. Strasznie sie cieszę, ze zmienił zdanie☺️ I nie było by w tym nic niezwykłego, ale... otwierając mu drzwi zobaczyłam ubranego w garnitur i muchę siwego 60-o latka, który swoim wyglądem tak bardzo przypominałam nieżyjącego ojca mojego męża ( on zawsze w smokingu, pod mucha), ze aż zaniemówiłam.
        Zaskoczyła mnie i jego obecność i wygląd.
        Ciepły, serdeczny, najbardziej skradł moje serce przynosząc upominki dla mojego zwierzynca.
        Jakbym znów miała okazje spędzić czas z moim teściem - cudownym człowiekiem.
        Po kolacji mój mąż spytał „ czy nas sąsiad nie przypominał mi jego ojca”?
        Aż mi się łezka zakręciła ...

        Magia świat!!!
    • szarsz Re: Mój wigilijny cud 😊 24.12.20, 22:58
      U mnie w rodzinnym domu zawsze było kilka amarylisów. Zawsze czekałam w napięciu - wypuści czy nie wypuści pęd? Zakwitnie czy nie zakwitnie? Oj, ależ mi się te emocje przypomniały...
    • padum Re: Mój wigilijny cud 😊 25.12.20, 09:19
      U nas ok choć jak teściowa połączyła się z moim mezem przez video rozmowę to jej głos był jak wielkie wiertło udarowe wbijające mi się w mózg.
      Za wysokie tony. Ale to z ekscytacji. Wybaczam.

      Zupa grzybowa - wy..bałam przepis od babci męża, bo odkryłam ze jest zerzniety z książki kucharskiej co wyjaśniło dlaczego nic z przepisów od niej nie wychodziło mi tak jak u niej. Trzy lata temu zrobiłam to samo z sosem tatarskim i nagle mój zaczął być lepszy niż u babuni i mamusi.
      Anyway... zupę zrobiłam w termomixie z przepisu w Cookidoo i wyszła mi najlepsza zupa grzybowa jaka jadłam. Dodałam więcej grzybów niż w przepisie. Co dziwne - wyszło mi jej tyle, ze starczyło na 8 osób i jeszcze mi została.

      Trochę bałam się o kompot po Waszych piskach, ze jak można kompot 3 dni wcześniej robić? Nic się nie zepsuło, wyszedł elegancki i aromatyczny.

      Sałatkę kupiłam, ale mama tez przywiozła. Karpia przywiozła ciocia, sos z piernika babcia. Podobnie makielki i groch z kapusta. Mama zrobiła kapustę z grzybami. Ciocia ryby w occie. Ja miałam pierogi - zamówione, krokiety - zrobione (farsz w niedziele, reszta przedwczoraj), sos tatarski - thermomix.

      Nie zmieniłam pierwszy raz s życiu pościeli na święta. Zmienię w tygodniu. I nie wypralam zasłon - nie chce mi się. Wypiore przy okazji przenoszenia majdanu na nowe.
      Nawet mi specjalnie żal nie było, ze to ostatnie święta tutaj.
    • kocynder Re: Mój wigilijny cud 😊 25.12.20, 09:34
      Cała Wilija była super. Wszystko się udało, jedzonko pyszne. Wśród prezentów kilka niespodzianek: album wokół którego "chodziłam", ale zawsze było coś pilniejszego, ważniejszego, najnowszy tom ulubionego cyklu kryminalnego, i piękna powieść z historią mojej ulubionej epoki w tle, złota biżuteria, no i najfajniejszy - od męża drobiazg do mojego hobby, które do mnie zawsze lekce sobie dość waży (nie, żebym ja traktowała ze śmiertelną powagą). Tegoż wczorajszego wieczoru od osób trzecich się dowiedziałam, że wielokrotnie wychwala to moje hobby, prezentuje efekty i jest piekielnie dumny. A że nie potrafi MI tego powiedzieć? Taka jego uroda - za to pod choinkę dostałam właśnie coś "do hobby". smile Ja i rodzeństwo zorganizowaliśmy niespodziankę dla rodziców - połączyliśmy się via telefon, w sensie wszyscy razem, i wspólnie zaśpiewaliśmy ulubioną rodziców kolędę - nie ważne, że fałszując. Z przyczyn niezależnych spotkanie osobiste w grę nie wchodziło. Jedyne co było na "Nie!" to pogoda - deszcz i chlapa... sad Ale ogólnie - bardzo, bardzo fajny, udany i dobry czas. smile
        • kocynder Re: Mój wigilijny cud 😊 25.12.20, 10:24
          Cykl kryminalny o profesorowej Szczupaczyńskiej Maryli Szymiczkowej pt "Złoty Róg". Dla informacji: Maryla Szymiczkowa to pseudonim ukrywający Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego.Fantastycznie opisują mieszczański Kraków sprzed 140 lat. smile Pozostałe tomy z cyklu to: "Tajemnica Domu Helclów", "Seans w domu egipskim" i "Rozdarta zasłona". Za kolejność nie dam głowy, ale ja się świetnie bawiłam czytając każdy z tomów.
          A książka "z epoki" to "Telefonistka" - lata '50 w niewielkim amerykańskim miasteczku. smile Nie każdy lubi te klimaty, ale ja owszem. smile
    • redwineiswhatilike Re: Mój wigilijny cud 😊 25.12.20, 10:04
      kosmos_pierzasty napisała:

      > A co u Was miłego się zdarzyło?


      Wszystko smile
      Bez starszego pokolenia w tym roku wszystko było fajne. Nikt nie był sam ale my z powodu koronawirusa tylko z dziećmi i nigdy, naprawdę nigdy w ciągu ostatnich 30 lat nie miałam tak fajnej Wigilii. Tylko my i nasze dorosłe dzieci. Luz, spokój, bez wciskania jedzenia, bez pouczania, bez doradzania, bez tej nudy. Krótko przy stole a potem filmy i wino smile

Popularne wątki

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka