Brexit i pożegnanie z Erazmusem - co wy na to?

[arista80]

Wraz z Brexitem Wielka Brytania zrezygnowała z programu Erasmus, ponoć ze względu na wysokie koszty. Co sądzicie o tym? Decyzja ta będzie miała wpływ szczególnie na wasze dzieci, które być może chciały wyjechać w ramach tego programu do Wielkiej Brytani lub, jeżeli studiują na angielskiej uczelni, spędzić rok na innej europejskiej uczelni?

[35wcieniu]

Ale co tu jest do "sądzenia"? Zrezygnowała to zrezygnowała, niektórym pewnie będzie żal no i tyle, nad czym dywagować?

[woman_in_love]

Uważam, że UE powinna ich zaatakować, obalić rząd tego szura Johnsona i wcielić ich siłą z powrotem do UE.
Myślę, że szczególnie polski WOT by można tam wysłać. Zdaje się nawet, że już jakieś oddziały tam mamy, więc może mogłyby zaatakować Downing Street 10 już dziś.

[nangaparbat3]

[ewa_2009]

I wiemy, kto tam na tym Downing Street powinien mieszkać!

[morekac]

A w Pałacu Buckigham zainstalujemy Kaczyńskiego.

[mia_mia]

Polakom odpadł jeden kraj, brytyjska młodzież straciła dużo więcej.

[ritual2019]

mia_mia napisał(a):

> Polakom odpadł jeden kraj, brytyjska młodzież straciła dużo więcej.

A co niby stracila?

[arista80]

Możliwość odbycia semestru bądź roku studiów w innym kraju bez konieczności płacenia i otrzymując stypendium.

[princesswhitewolf]

>Możliwość odbycia semestru bądź roku studiów w innym kraju bez konieczności płacenia i otrzymując stypendium.

Nie. Pojada z Turing programem

[ritual2019]

princesswhitewolf napisała:

> >Możliwość odbycia semestru bądź roku studiów w innym kraju bez koniecznośc
> i płacenia i otrzymując stypendium.
>
> Nie. Pojada z Turing programem

Dokladnie

So what we are doing is producing a UK scheme for students to go around the world,” the prime minister said. “It will be called the Turing scheme, named after Alan Turing, so students will have the opportunity not just to go to European universities but to go to the best universities in the world. Because we want our young people to experience the immense intellectual stimulation of Europe but also of the whole world.”

[chococaffe]

[chococaffe]

P.S. cokolwiek to będzie to będzie albo wzajemne albo płatne - jak rząd brytyjski, którego nie stać na Erasmusa będzie stać na ten nowy program? A jeżeli myśli o 'najlepszych uniwersytetach na świecie" to ogranicza liczbę studentów z UK dla których to będzie dostepne

[redwineiswhatilike]

A ten program już nie istnieje teraz równolegle z Erasmusem? Nie wiem, tak pytam.

[ritual2019]

redwineiswhatilike napisał(a):

> A ten program już nie istnieje teraz równolegle z Erasmusem? Nie wiem, tak pyta
> m.

Skoro jest tworzony to jeszcze nie istnieje.

[redwineiswhatilike]

Ok, muszę doczytać.

[princesswhitewolf]

>rząd brytyjski, którego nie stać na Erasmusa będzie stać na ten nowy program?

Wierzysz w to?
To nie o koszt chodziło jak wam mowia ale o kontrole i zrobienie world wide program

[chococaffe]

którego UE zabraniała?

[princesswhitewolf]

>którego UE zabraniała?

Jak jestes w Unii to nie mozesz podejmowac dzialan konkurencyjnych np podpisywac trade deals z krajami z Poza Unii. Tworzyc konkurencyjne programy. To oczywiste.

[snakelilith]

princesswhitewolf napisała:


> Jak jestes w Unii to nie mozesz podejmowac dzialan konkurencyjnych np podpisywa
> c trade deals z krajami z Poza Unii. Tworzyc konkurencyjne programy. To oczywis
> te.

Oczywiste jest, że umowy unijne są zwykle korzystniejsze, bo Unia jako całość jest silniejszym partnerem handlowym z większymi możliwościami przetargowami. Przekonanie, że jakiś kraj w pojedynkę wynegocjuje sobie lepsze trade deals jest dowodem na siano w głowie. Ale to w twoim przypadku nic nowego.

[tinywee]

"So what we are doing is producing a UK scheme for students to go around the world,” the prime minister said. “It will be called the Turing scheme, named after Alan Turing, so students will have the opportunity not just to go to European universities but to go to the best universities in the world. Because we want our young people to experience the immense intellectual stimulation of Europe but also of the whole world.”"

a tu piszą tak:
"But critics immediately questioned whether 35,000 students could really take part in a scheme costing only £100m – working out at only £2,850 each."

"At present, around 17,000 UK youngsters participate each year, receiving grants much higher than that for accommodation and living costs in their host country."

www.independent.co.uk/news/uk/politics/erasmus-scheme-brexit-boris-johnson-b1779101.html

[araceli]

princesswhitewolf napisała:
> Nie. Pojada z Turing programem

Chcieć to sobie mogą - a czy ktoś waszych studentów przyjmie?

[princesswhitewolf]

>Chcieć to sobie mogą - a czy ktoś waszych studentów przyjmie?


No nie przyjmie bo swiat to tylko EU i maja trad.
Turing czy Erasmus to wymiana

[chococaffe]

Ale przecież UK mogła mieć wymiany światowe wczesniej (i miała)

Dlaczego BJ kłamie, że dopiero po wyjściu z UE to możliwe?

[chococaffe]

UK mogła mieć i Erasmusa i Turing

Ma tylko Turing

[princesswhitewolf]

>UK mogła mieć i Erasmusa i Turing

Tak i mogla miec umowy handlowe niezależne od Unii.
Czy rozumiesz zasady dzialania Unii. Nie mozna tworzyc konkurencyjnych programow.

[chococaffe]

Te programy międzyuczelniane BYŁY.

Ba, były/są kierunki gdzie "przymusowo" wywalano na rok czy pół na przykład do Chin czy innej Korei.

[chococaffe]

pierwszy z brzegu przykład

www.lse.ac.uk/study-at-lse/Graduate/degree-programmes-2021/LSE-Fudan-Double-Degree-in-the-Global-Political-Economy-of-China-and-Europe

[araceli]

princesswhitewolf napisała:
> Czy rozumiesz zasady dzialania Unii. Nie mozna tworzyc konkurencyjnych programo
> w.

Bo opcja 'leave' tak twierdziła a ty uwierzyłaś?

[snakelilith]

chococaffe napisała:


> Dlaczego BJ kłamie, że dopiero po wyjściu z UE to możliwe?

Dlatego, że konerwatyści w UK od lat używają antyeuropejskiej retoryki dla przykrycia własnych niepowodzeń. Już przed powstaniem Unii thatcherowskie "I want my money back!" miało sugerować, kto jest winny, że Brytyjczykom źle się powodzi. Tyle tylko, że wraz z brexitem pozbyli się tego trumpfa i dłużej nie da się zwalać własnej politycznej nieudolności na zły kontynent. Ale wielu, jak princes i najma, tak są przesiąknietą tą propagandą, że ciągle łykają.

[araceli]

princesswhitewolf napisała:
> Turing czy Erasmus to wymiana


KTO się zgodził z wami wymienić?

[redwineiswhatilike]

arista80 napisała:

> Możliwość odbycia semestru bądź roku studiów w innym kraju bez konieczności pła
> cenia i otrzymując stypendium.


Jako że jestem bardzo na bieżąco to dodam, że jest to fajna sprawa, jest stypendium ale do tego trzeba sporo dodać.

[arista80]

Ja dzięki Erasmusowi znalazłam się we Włoszech. To prawda, że do Erasmusa trzeba sporo dodać, jakkolwiek program cieszy się sporą popularnością. Zaletą tego programu jest przede wszystkim jego dostępność - a nie tylko dla wybranych, tak jak w przypadku wielu innych programów. "Za moich czasów" do Włoch przyjeżdżało sporo Anglików (jakkolwiek najliczniejsi byli Niemcy i Hiszpanie).

[redwineiswhatilike]

O, fajnie
Moja córka twierdzi, że kiedyś będzie mieszkać we Francji a mówi to od lat. Fajna sprawa, sama bym wyjechała, za moich czasów tego nie było, super językowo i nie tylko.

[hanusinamama]

Ja byłam w Danii tez było tam masa Brytyjczyków.

[arwena_11]

Minusem, że tracisz rok.

[redwineiswhatilike]

arwena_11 napisała:

> Minusem, że tracisz rok.


Niczego nie tracisz. Wybierasz bardzo podobne przedmioty do tych, które masz u siebie na uniwersytecie. Dajesz syllabus. Dostajesz za to punkty ECTS. Faktycznie może się okazać, że przedmioty nie do końca pasują i wtedy zdajesz we wrześniu egzamin, no może się okazać, że 3 egzaminy ale absolutnie nie tracisz roku. Moja córka teraz robiła Erasmus i ponieważ w Polsce studia były online to udało jej się robić 3 przedmioty u nas. Gdyby nie zrobiła to by miała po prostu te egzaminy do zdania, bez problemu uczelnia dała jej czas. Co będzie w kolejnym semestrze to zobaczymy, na razie ogarnia, umowy jeszcze nie podpisała.

[hanusinamama]

Tak ale zalezy jakie przedmioty tracisz u siebie. Ja niby miałam miec podobne...a było to marne nic. Efekt taki ze na kolejnym semstrze dostałam zgodę na uczeszczenia na te zajecia i je odrobiłam

[tinywee]

uniwersytety mają swoje własne programy wymian, szersze niż ue (przynajmniej te, w których się jakoś orientuję).

[tinywee]

źle. miało być:

"Możliwość odbycia semestru bądź roku studiów w innym kraju bez konieczności płacenia i otrzymując stypendium."

uniwersytety mają swoje własne programy wymian, szersze niż ue (przynajmniej te, w których się jakoś orientuję).

[chococaffe]

szersze w jakim znaczeniu?

Przede wszytskim ani Erasmus ani członkostwo w UE nie uniemożliwiały umów z państwami trzecimi - np Kanadą, Singapurem, Pekinem itd (a raczej uczelniami stamtąd) .

Erasmus był/jest stosunkowo masową wymianą bez dodatkowych kosztów czesnego.

[tinywee]

"szersze w jakim znaczeniu?"

szersze niż UE. I oczywiście, jak piszesz, to było obok a nie zamiast.

Dodatkowych kosztów czesnego - rozumiem, że dla uczelni i studenta?

[ichi51e]

Sporo stracila bo uk byla w czolowce jesli chodzi o wygrywanie europejskich grantów.

[berdebul]

Bo posługują się najlepszym angielskim, żadna tajemnica.

[princesswhitewolf]

Daj szanse irlandczykom

[arista80]

Też sądzę, że brytyjska młodzież straciła sporo. Czytałam że były nawet protesty studentów.

[ritual2019]

arista80 napisała:

> Też sądzę, że brytyjska młodzież straciła sporo. Czytałam że były nawet protest
> y studentów.

Ale co konkretnie stracila?

[riki_i]

Szanse żeby się zachlać i latać nago po krakowskim rynku.

[hanusinamama]

Nic. Titalnie zyjesz w kraju mlekiem i miodem płynącym. Rządzonym przez najmądrzejszego cżłowieka na świecie (on tylko wygląda na wariata...taka zmyłka). Wiemy, wiemy....nie macie tam w tym UKeju fora na miare e-matki...powinniscie miec lepsze.

[princesswhitewolf]

Hanusia ale jak pisalam Turing program zastapi Erasmus dla UK i bedzie worldwide. Wiec straty nie bedzie.

A daj spokoj z blondasem u wladzy. Ja sie ciesze ze jest jakikolwiek deal niz zaden

[hanusinamama]

Ja pisałam do ritual.

[beverlyja90210]

Zgadzam się

[tinywee]

"Polakom odpadł jeden kraj, brytyjska młodzież straciła dużo więcej."

Jeden kraj, ale popularny (www.ukcisa.org.uk/Research--Policy/Statistics/International-student-statistics-UK-higher-education), teraz już dużo trudniej dostępny.

[chococaffe]

Cały czas rosnie liczba kierunków z angielskim wykładowym na uczelniach kontynentalnych. Myślę, że po Brexit będzie ich jeszcze więcej.

[gris_gris]

no ale to niestety zdecydowanie nie jest to samo

[princesswhitewolf]

Wielka Brytania zamiast Erazmusa program globalny a nie europejski nazywajacy sie Turing ( od Allana Turinga)

[ichi51e]

No wlasnie oni chyba zdecydowali ze nie ma sensu ciagnac dwoch i postawili na Turing. Bardzo slusznie.

[ritual2019]

Oczywoscie ze slusznie, zwlaszcza ze obejmuje nie tylko uniwersytety w Europie ale na calym swiecie. O to m.in chodzi zeby nie ograniczac sie tylko do Europy.

[tinywee]

"Oczywoscie ze slusznie, zwlaszcza ze obejmuje nie tylko uniwersytety w Europie ale na calym swiecie. O to m.in chodzi zeby nie ograniczac sie tylko do Europy."

Ale jeżeli 100m podzielisz na 35k, czyli 2857gbp per łeb, to realnie patrząc za duzo sie chyba za to nie kupi... chyba ze na zasadzie wymian międzyuczelnianych, w sensie że student placi tak samo jak by placil w domu.

Innymi slowy, czy to nie jest tylko taka pianka pod publiczkę?

[chococaffe]

I powtórzę

UE nie zmuszała nikogo do ograniczania się tylko do Europy i wiele brytyjskich uniwersytetów miało podpisane programy z uczelniami z całego świata.

Takie same kłamstwo BJ jak w kampanii typu super pielęgniarki spoza UE nie mogły pracować w UK bo mogli tlyko ci z UK - co też było oszustwem bo nikt nie zabraniał UK wydawania pozwoleń na pracę tym spoza UE.

Ale retoryka "teraz otwieramy się na cały świat a kiedyś byliśmy ograniczeni do UE" świetnie się sprawdza

[princesswhitewolf]

Ale w zasadziw co to ma za znaczenie ? Bedzie Turing program bo juz sie twodzy i nie jest to retoryka

Retoryka jest uzasadnianie dlaczego nie Erasmus. Jakos nie wierze ze 6 ekonomii świata taki programik jest za drogi. Tu chodzi o to ze Torysi za wszelka cene chca niezaleznosci we wszystkim


Czy mi sie podoba? Glosowalam za zostaniem.
Ale wszelakie oglaszanie ze w UK teraz nedza i Turing to klamstwo i nie ma go nie ma nie ma to tez cos nie teges...

[krecik]

Turing sie moze i "tworzy", ale na razie go nie ma. Nie ma infrastruktury, nie ma umow miedzy uczelniami, studenci nie moga sie zapisywac na przyszly rok. Bo go nie ma - nie funkcjonuje. Po wyczynach rzadu w tym roku, jesli chodzi o GCSE i A-Levels uwierze, jak zobacze i przeczytam zasady uczestnictwa.

[araceli]

princesswhitewolf napisała:
> Wielka Brytania zamiast Erazmusa program globalny a nie europejski nazywajacy s
> ie Turing ( od Allana Turinga)


UK sobie zrobi program na OBCYCH uczelniach. Aha.

[princesswhitewolf]

A tak. en.m.wikipedia.org/wiki/Turing_scheme#:~:text=The%20Turing%20scheme%20is%20a,for%20the%20EU%20Erasmus%20Programme.

[araceli]

Princess, po co wklejasz linka do bajań waszego rządu bez konkretów?

[redwineiswhatilike]

Będą w innym programie. Ich problem.
Moja córka jest teraz na Erasmusie we Francji, fajne doświadczenie choć część przedmiotów jej się nie pokrywa i musi mimo wszystko zdać egzaminy. Co prawda w czasie covidu jest jak jest, wiadomo, ale i tak jest zadowolona, że udało jej się pojechać i zostaje na kolejny semestr. O UK nie myślała akurat.

[karme-lowa]

redwineiswhatilike napisał(a):

> Będą w innym programie. Ich problem.
> Moja córka jest teraz na Erasmusie we Francji, fajne doświadczenie choć część p
> rzedmiotów jej się nie pokrywa i musi mimo wszystko zdać egzaminy. Co prawda w
> czasie covidu jest jak jest, wiadomo, ale i tak jest zadowolona, że udało jej s
> ię pojechać i zostaje na kolejny semestr. O UK nie myślała akurat.
Ale super! Zazdroszczę córce😉

[redwineiswhatilike]

Aha, to nie jest Erazmus tylko Erasmus +

[bywalec.hoteli]

arista80 napisała:

> Wraz z Brexitem Wielka Brytania zrezygnowała z programu Erasmus, ponoć ze wzglę
> du na wysokie koszty. Co sądzicie o tym? Decyzja ta będzie miała wpływ szczegó
> lnie na wasze dzieci, które być może chciały wyjechać w ramach tego programu do
> Wielkiej Brytani lub, jeżeli studiują na angielskiej uczelni, spędzić rok na i
> nnej europejskiej uczelni?

Jak ktos studiuje dobry kierunek i dobrze mu idzie to raczej mała strata. Erasmus sluzy jednak głównie turystyce i rozrywkom a jest dwadzieścia kilka innych krajów w UE.

[redwineiswhatilike]

Człowieku, czy ty kiedyś byłeś dalej niż w swojej wsi?

[hanusinamama]

On akurat nie mowi tak bez sensu. Ja studiowałam na polibudzie. Pojechałam do Danii. Nie wybrałam sobie kierunke ze względów wycieczkowych tylko tak zeby zajecia na uczleni były najciekawsze. Jak wóciłam to i tak zdawałam egzamin z biochemii i mikrobiologii. Nie musiałam ale to co miałam w Danii to była moze 1/3 tego co w tym czasie było w PL na moim roku. Nie wiem mzoe to sie poprawiło, moze na innych kierunkach było inaczej. Potem załowałam ze sobie nie wybrałam jednak kraju bardziej turystycznie.

[olena.s]

Nie wchodząc: dodatkowym plusem erasmusa było wejście w inność, w wieku, kiedy najłatwiej się w inności wchodzi i w grupie wiekowej, która jest do tego najbardziej skłonna.
Myślę, że to bardzo korzystne dla uczestników, zwłaszcza takich mniej wyjeżdżonych i zorientowanych, ale wcale nie tylko ich.

[hanusinamama]

Tak i tu sie zgodzę. Ja nie żałowałam wyjazdu...tylko ze jednak nie wybrałam sobie innego kraju. Bo naukowo nie skorzystałam. Tam godzinowo miała chyba 18 godzin w tygodniu (coś sobie dobrałam ale musiałam dopłącic chyba), u nas w tym czasie mielismy 40 godzin zajec, z czego ponad 20 samych labów.

[nangaparbat3]

Córka była w Portugalii, już po studiach, pracowała na uniwersytecie. Nie do przecenienia, właśnie ze względu na możliwość poznania innej rzeczywistości i osobistego rozwoju, bardzo przyspieszonego. Ten wyjazd to jedna z najlepszych decyzji w jej życiu.

[hanusinamama]

Tak bo to sporo daje. Zreszta myślem ze są kierunki na ktorych mozna tez skorzystać naukowo na takim wyjeździe.

[bywalec.hoteli]

hanusinamama napisała:

> On akurat nie mowi tak bez sensu. Ja studiowałam na polibudzie. Pojechałam do D
> anii. Nie wybrałam sobie kierunke ze względów wycieczkowych tylko tak zeby zaje

Też studiowałem na polibudzie. Niestety nie byłem na Socratesie-Erasmusie, na moim kierunku było tego mało, to było przed wejściem do UE i dużym boomem na wyjazdy. Tj. byłem, ale to był wyjazd letni na 2 tygodnie i na tyle blisko za granicą, że nie ma się co chwalić.
Natomiast z doświadczeń znajomych ersamusowców studiujących w Polsce (śniada skóra -> pełno Polek szaleje, imprezy zapewniają organizacje studenckie, w domu dziewczyna nie widzi co tu się dzieje) jak i znajomych co byli tam za granicą taki mam obraz. Nikomu nie żałuję zabawy i radości z poznawania nowych miejsc - sam bym chętnie wyjechał, ale nie nazywajmy tego osiągnięciem naukowym czy punktem do przyszłej kariery.

[nangaparbat3]

Zależy od indywidualnej postawy. Nikt nikomu nie broni siedzieć w bibliotece czy laboratorium.
NAtomiast możliwość funkcjonowania w zupełnie inny srodowisku jest mocno rozwijająca, zawsze.

[ichi51e]

Poza tym zobaczenie jak to jest na innych uniwersytetach - bezcenne. W UK mnie wlasnie najbardziej zaskoczylo -stosunek kadry do studenta. I podejscie do badan - np okazalo sie ze mrozenie tematow bo profesor Pipsiulinski z Krakowa juz to ma zaklepane (od 20 lat) nie jest norma.

[redwineiswhatilike]

ichi51e napisała:

> Poza tym zobaczenie jak to jest na innych uniwersytetach - bezcenne. W UK mni
> e wlasnie najbardziej zaskoczylo -stosunek kadry do studenta.

Dokładnie o tym mówi moja córka. Zupełnie inne relacje. Poza tym ma zajęcia w dwóch językach, to też super doświadczenie i oczywiście poznanie mnóstwa ludzi z innych krajów. Aż żałuję, że nie było tego w moich czasach, szczególnie o język mi chodzi.

[bywalec.hoteli]

ichi51e napisała:

> Poza tym zobaczenie jak to jest na innych uniwersytetach - bezcenne. W UK mni
> e wlasnie najbardziej zaskoczylo -stosunek kadry do studenta. I podejscie do ba
> dan - np okazalo sie ze mrozenie tematow bo profesor Pipsiulinski z Krakowa juz
> to ma zaklepane (od 20 lat) nie jest norma.

Nie przesadzałbym z wartością takiego doświadczenia. Da CV bez znaczenia. Nie miałem Erasmusa (choć chętnie bym się zabawił tam), pracę na niepełny etat znalazłem na przedostatnim roku studiów w zawodzie, to dało mi dużo lepszy start po studiach, bo już miałem 1,5 roku pracy za sobą i od razu przeszedłem na cały etat. To dużo lepsze dla kariery doświadczenie niż Erasmus.

[ichi51e]

Nie wiem ale sie wypowiem

[bywalec.hoteli]

ichi51e napisała:

> Nie wiem ale sie wypowiem

wiem i dlatego się wypowiedziałem

[arwena_11]

Bratanek był w Szwecji. W Polsce studiował Prawo na UW. Po powrocie musiał rok nadrabiać. Czas w Szwecji wykorzystał towarzysko i na curling. Nauki wiele nie było.

[redwineiswhatilike]

No moja córka jest obecnie we Francji, na święta teraz w domu. Prawdopodobnie zostaje do maja. Ma dużo zajęć, ciągle online i częściowo w budynku, wraca zaraz na egzaminy stacjonarnie. Nie musi nadrabiać roku, ale musi mieć zdane wszystkie egzaminy i chodzić na wszystkie zajęcia we Francji. Wtedy jej uczelnia jej to podpisuje.
Może on nie zaliczył połowy egzaminów, nie wiem? Ona normalnie przechodzi na kolejny semestr, zresztą wszyscy, których tam spotkała, są z innych krajów i z innych uczelni, Europa i nie tylko. Na tym to polega, że musisz mieć zaliczone podobne przedmioty.

[bywalec.hoteli]

arwena_11 napisała:

> Bratanek był w Szwecji. W Polsce studiował Prawo na UW. Po powrocie musiał rok
> nadrabiać. Czas w Szwecji wykorzystał towarzysko i na curling. Nauki wiele nie
> było.

O to mi chodziło. ŚCIEMA z ta nauka i nowymi doświadczeniami tam.

[bywalec.hoteli]

redwineiswhatilike, nie wiadomo co ci tam córka naopowiadała, pewnie, że się pilnie uczy codziennie na uczeli i wieczorami w akademiku pilnie, ale rzeczywistość może być bliższa tego, o czym pisała arwena_11 - pół roku czy rok spędzony na zabawie, ale naukowo do tyłu.

Nie ma w tym zresztą nic złego - jeszcze zdąży się w życiu napracować, a tak zwiedziła nieco Francji, pobawiła się, może poznała jakiś Francuzów lub Algierczyków? Jeśli da radę sobie z resztą studiów, to może źle nie będzie.

[redwineiswhatilike]

Tak, tak, ty, troll, wiesz lepiej. Oczywiście, że poznała mnóstwo fajnych ludzi, wiem, że chodzi na imprezy, sama o tym mówi. Pewnie, że tak. Ale normalnie wszystko zalicza po kolei. Inaczej by jej uniwerek w Polsce nie zaliczył tego. A towarzysko też jest super, pozna ludzi, pogada w 2 językach. Sama bym pojechała

[redwineiswhatilike]

Francuzów to akurat najmniej
Raczej Hiszpania i Włosi, Anglicy.

[magdallenac]

Jak nigdy zgodzę się z bywalcem, zwiedziłam na koszt UE całą Europę, a zajęcia na uniwersytetach były czystą formalnością. Jedyny z 10 uniwersytetów na których gościłam w ramach Erasmusa, gdzie spodziewano się przeprowadzenia zajęć był maleńki uniwersytet w Porugalii w Viana do Castelo. Nie mówiąc już o studentach, którzy gościli u nas na wymianie- często nie posługiwali się żadnym poza swoim językiem.

[bywalec.hoteli]

Miło mi

[hanusinamama]

Ja byłam raz...omineły mnie 2 poważne przedmioty, które potem odrabiałam sama z siebie bo naukowo po wyjezdzie byłam stratna. Natomiast sam wyjazd fajny.

[magdallenac]

Ja jeździłam jako wykładowca, najczęściej strona przyjmująca robiła wszystko, aby nas się szybko pozbyć z uniwersytetu Chętnie za to spotykali się z nami "na zwiedzanie" i imprezy. Ponieważ wszystkie Erasmusy "robiłam" z przyjaciółką z instytutu, bardzo nam to odpowiadało- kiedy byłyśmy w Barcelonie grupa wykładowców przyjechała do nas do hotelu, podpisali nam papiery i zabrali do najlepszej knajpy z tapas. Uniwersytetu nawet nie miałyśmy szans zobaczyć za to spędziłyśmy dziesięć dni na zwiedzaniu i na plaży

[hanusinamama]

Ja miałam 18 godzin ( czy moze 16...) w tygodniu zajec...tez jak wakacje

[bywalec.hoteli]

redwineiswhatilike napisał(a):

> Człowieku, czy ty kiedyś byłeś dalej niż w swojej wsi?

No oj byłem trochę dalej, trochę tu i tam. Jeździłem m.in. nocnymi pociągami po 2000 km w jedną stronę. Europę zwiedziłem od Krymu do Dublina. Pozdrawiam serdecznie!

[redwineiswhatilike]

Bywalec, dla mnie i tak jesteś dziwnym trollem na kobiecym forum, nieraz się zastanawiam co tacy faceci tu robią.

[princesswhitewolf]

Ale co on niewlasciwego napisal?

[bywalec.hoteli]

eeee, red wine chce dowalić bywalcowi dla zasady, nie przejmuj się

[redwineiswhatilike]

A nie, nie, tak ogólnie zastanawiam się kim są faceci piszący bzdury na kobiecym forum, różne bzdury, wszelkie tematy. PiS troll tiszantul to ma chociaż jakiś cel.

[yuka12]

Cóż. Bywalec jest na tym forum, żeby się pośmiać z kobiet i kobiecości. Ordynarny typ w skórze wykształciucha. Niestety wie, że mu wolno bo forum jest otwarte i zawsze znajdą się dysputantki/klakierzy. Radzę prześlizgiwać jego posty wzrokiem, próby przemówienia do rozumu nie działają (i nie będą, skoro jest tutaj dla czystej osobistej rozrywki).

[princesswhitewolf]

Sa tu gorsze przypadki zenskie ( nie mowie o Tobie)

A tu konkretnie w tym przypadku tego watku to co on takiego napisal strasznego?

[bywalec.hoteli]

yuka 12, mylisz się i to bardzo. Bywalec to dobry człowiek - dla wszystkich ludzi.
Z kobiet to sobie żartuje hotelowy.boom - wtopek./klopik/alaveda/bobbiedraper - debil z rzeszowa o 100 nickach

[redwineiswhatilike]

A te wyżej wymienione nicki to nie Ty?

[bywalec.hoteli]

nie, to nie ja. Jest jeden kolo o stu nickach udający czasem kobietę a czasem pod męskimi a czasem pod nieokreślonymi. Hotelowy.boom to jedno z jego wcieleń.
Jeśli on obraża kobiety, to przykro mi za jego chamstwo. Ja wygasiłem typa.

[redwineiswhatilike]

bywalec.hoteli napisał:

> nie, to nie ja.

Ale styl pisania podobny.

[tokyocat]

Na niektorych studiach rok czy srmestr za granica jest obowiazkowy. Potem ma sie niektore przedmioty po angielsku. To zalezy od uczelni, ale przy zapisach jest to szczegolowo wyjasnione zeby potem nie bylo zadnych niespodzianek. Moja corka musiala najpierw wybrac trzy kontynenty, potem po kraju na kontynent i w koncu 3 uczelnie na kraj . Potem ma zdac tofel i w zaleznosci île punktow trzeba na dana uczelnie selekcja to et sie dalej. Ostateczne wyjscie to uniwerki w Kanadzie jak liczba punktow jest za niska na Azje lub Ameryke polnocna.

[bywalec.hoteli]

wszyscy twojej córce zazdrościmy!

[tokyocat]

Toczy sie

[35wcieniu]

Ale chyba nie o polskich studiach piszesz?

[tokyocat]

Nie, we Francji.

[hanusinamama]

U nas na polibudzie jak ktos szedł na IFE tez musiał obowiązkowo odwalić studia zagraniczne. Nie pamietam ile trzeba było miec semestrów na Erasmusie..ale wiekszosc miała minimum 3 semestry.

[riki_i]

bywalec.hoteli napisał:

> Erasmus sluzy jednak głównie turystyce i rozrywkom

Wszystko w temacie.

[zona_glusia]

Znam ludzi, którzy na Erasmusie zbierali dane do prac magisterskich z genetyki. Twoje twierdzenie, że to głównie turystyka i rozrywka świadczy o tym, że nie masz pojęcia o czym mówisz.

[bywalec.hoteli]

zona_glusia napisał(a):

> Znam ludzi, którzy na Erasmusie zbierali dane do prac magisterskich z genetyki.
> Twoje twierdzenie, że to głównie turystyka i rozrywka świadczy o tym, że nie m
> asz pojęcia o czym mówisz.

No materiał genetyczny można zbierać i tak
Strona wikipedia:
pl.wikipedia.org/wiki/Erasmus_(program)

[sumire]

Człowieku, no tak wygląda studiowanie, czym się tak gorszysz?

[tokyocat]

Moja corka ma wyjechac na trzeci rok studiow za rok. Z krajow do wyboru wybrala Kanade, Malezje i Anglie. No to zostaly jej dwa.