fitfood1664
31.12.20, 19:31
Ja niestety coraz gorzej. Zawsze jakiś bilans się mimochodem robi i od lat mi wychodzi, że niewystarczająco się starałam, coś jeszcze spieprzyłam, coś zaniedbałam, za mało zrobiłam, czas ucieka ja się cofam. Koszmar. Od BN do pierwszych dni stycznia nachodzi mnie fala stresu, spać nie mogę, myślę co jeszcze złego mnie czeka, jaka starość, czy czegoś strasznie ważnego nie zapomniałam, czego po 31/12 nie będzie się dało odkręcić. Ktoś też ma taką schizę przedsylwestrową?