brenya78
05.01.21, 20:12
Jaka metoda u Was działa przed snem?
Zaczynamy wchodzić w fazę pt. nie założę piżamki, nie pójdę spać, będę latać po całym pokoju a Ty mnie goń, A jak się zmeczę to jeszcze powiszę na cycku przez godzinę (jeśli to mama kładzie).
U nas wieczor wygląda tak: 5:30 bajka w TV, 6:00 kolacja (mało je) + pierś, wyciszanie, książeczki, przygaszone światła, 7:00 rozpoczęcie rutyny zasypiania. O 7:30 najczęściej już spala, zasypiała z dwoma przytulankami sama. Ostatnio się zepsuło. Pomimo długiego czasu w żłobku, szaleje.
Zastanawiam się nad zmianą rutyny i urządzeniem dzikich zabaw po kolacji. Ale jak potem ją wyciszyć?
Podzielcie się sprawdzonymi metodami pliz, bo widzę że w złym kierunku to zmierza.