renforce, flanela czy dżersej?

[panna_lila]

stoję przed zakupem pościeli i myślałam że muszę zdecydować tylko jaki wzór wybrać a tu jeszcze takie zagadki. z tych trzech znam flanelę, chociaż pościeli nigdy nie miałam, kojarzę dżersej, ale renforce?
Którą brać?

[ewa_2009]

Na zimę flanela - jest milutka i ciepła.

[kotejka]

renforce li i jedynie jesli z tych trzech
to zwykla bawelna, tylko jakos krzyzowo pleciona
dosc mila w dotyku
ja osobiscie preferuje zwykle bawelniane wlasnie, bawelniana satyna tez chetnie
nie dzersej - szybko jakos traci forme
i nie flanela, jakos jest nieelegancka
ja szukam pod nazwa hotelowa

[panna_lila]

ja też najchętniej wolę satynę bawełnianą ale dziecko chciało w jakieś miłe wzory więc padło na bonprix, boję się tej jakości, ale może się nie zeszmaci po kilku praniach

[alina460]

Wygląda ładnie

[bylam.stara.mostowiakowa]

My też oglądałyśmy pościele bon prix i moja zapragnęła tej. :

[panna_lila]

widziałam Jerzego słodki jest

[szmytka1]

Jak w jeże, to taka może? Firmę znam, bo kilka lat temu kupiłam wzór z królikiem i królik trzyma sie bardzo dobrze, jakość wykonania i grafiki bardzo ok, może jeż też byłby w porządku. Firma faro, w empiku mają, smyku, na allegro, w agata meble.

[hanusinamama]

Moja córka ma z bonprix posciel. Jest ok. Ja nie mam duzo zmian, bo piore, susze w suszarce i zakładam pownonie (ma z renforce własnie) na zimę z reniferem juz chyba 3 rok. Tyle ze bonprix słynie z tego ze raz dostaniesz produkt dobrej jakości a rfaz kiepskiej..

[memphis90]

Ale zawsze jest mnóstwo opinii, wiec można poczytać i zawczasu odsiać produkty z kiepskimi ocenami. Pewnie są w bp rzeczy kiepskiej jakości, ale ja do tej pory trafiłam na same przyzwoite. Na pewno mogę polecić bluzki z wiskozy (z założeniem, że trzeba wziąć troszkę większą, bo się lekko zejdzie w praniu), kupowałam dzieciakom dresowe onesie na puszku, dresy są ok, sukienki- trafiam zawsze!

[olkkaa_99]

Ja gorąco polecam adamaszek. Ładny, porządny, dobrze sie pierze. Flanela jest dla mnie za ciepła, choc tez fajna, taka przytulna, ale sie mechaci i po jakims czasie srednio wyglada.

[lot_w_kosmos]

Tak, pościel flanelowa po kilku praniach jest pomechacona, traci kolory i wygląda ogólnie kiepsko.

[snakelilith]

Renforce to taka miękka bawełna, niezbyt gruba, gładka w dotyku, nadaje się najlepiej na pościel letnią, bo pomimo gładkości dobrze wchłania wilogoć (pot). Ja za renforcem nie przepadam, moim zdaniem szybko szmacieje.
Dżersej jest lekko elastyczny przez metodą tkania, ciut jak dzianina i miękki, nie trzeba prasować. Zwykle grubszy niż renforce. Ja lubię dżersej, bo wychodzi mięciutki z suszarki i uważam go za uniwersalny, zarówno na lato jak i zimę.
Flanela wiadomo, trzeba lubić, mam zimową z flaneli, ale przy flaneli trzeba mieć suszarkę do blielizny bo inaczej parcieje, traci miękkość i wygląda jak wyciągnięta psu z gardła.
Najcieńszy jest perkal, to taka cieńka i gładka letnia bawełna. Bywa w bardzo dobrej jakości z egipskiej bawełny, ale też tania, marnej jakości i prawie jak firana.

[manala]

Najbardziej lubię pościele z kory (bawełna 100%) bo nie trzeba jej prasować ale...fajnych wzorów nie ma za dużo.

[agatazieba]

Mojej renforce też nie trzeba prasować. Z Lidla

[tilijka123]

agatazieba napisała:

> Mojej renforce też nie trzeba prasować. Z Lidla

Kilka razy macałam pościel w Lidlu i jakaś taka nieprzyjemna w dotyku i cienka mi się wydawała. Jak ją oceniasz? Dobrze się pod tym śpi? Jak z trwałoscią?

[mirkabella]

Żadnej pościeli nie trzeba prasować, no co Wy... 😂

[jehanette]

Jeju, prasowania pościeli xD przecież po 1 nocy się wygniecie i tak.

[chatgris01]

Nie doradzę, uznaję wyłącznie len.

[snakelilith]

Jako pościel? Nie drapie cię? I to chyba trzeba prasować?

[chatgris01]

Jako pościel, nic nie drapie, bo to jest ten już fabrycznie sprany, mięciutki, prasować też nie trzeba. Dużo tego od jakichś 10-15 lat, w różnych kolorach. W lecie chłodzi, w zimie grzeje, wchłania wilgoć nie sztywniejąc i nie ziębiąc jak mokre płótno bawełniane, ma dobrą termoregulację. Uwielbiam
Do tego wełniany koc i śpi się super.

[snakelilith]

Wełniany koc, albo wełniana kołdra to podstawa. Nie wyobrażam sobie innego wkładu.
Ale len to nie do końca moja bajka, ale może nie znalazłam jeszcze odpowiedniej pościeli z lnu. Moje wełniane kołdry są trochę niewymiarowe i pościel muszą kupować większą od standardowej.

[chatgris01]

Ja się sfrancuziłam na spanie pomiędzy 2 prześcieradłami i przestałam mieć problem z rozmiarami poszew (bo za każdą zmianą poszwy 220x240 cm żałowałam, że nie mam rąk jak gibbon, grrr). Teraz luzik

[snakelilith]

Nieeee. Wieczorem zasnęłabym pod prześcieradłem, a obudziła rano z prześcieradłem gdzieś w kostkach. U mnie musi być Ordnung.

[chatgris01]

Ale to się podwija pod materac (tzn. ja podwijam tylko jedną stronę, trzyma się).

[snakelilith]

To już w ogóle dla mnie kosmos. Ja muszę mieć pełną swobodę w łóżku, z możliwością wysunięcia nogi, tego zawijania pod materac nigdy nie rozumiałam. U mnie każdy ma też swoją kołdrę do własnego preferencyjnego przykrycia, mam więc dwie, a nie jedną dużą w łóżku.

[chatgris01]

Jak się ma w sypialni drapieżne polujące koty, to się stopy chroni, a nie wysuwa

Ale pod materac zawijam tylko jeden bok, dół i drugi bok sobie swobodnie zwisają, łóżko jest tak wielkie i przykrycie tak długie i szerokie, że nic się nie zsuwa, a zakokonowana na amen też nie jestem.

[tairo]

Jaki rozmiar?

[snakelilith]

Moje kołdry mają jakieś 150cm szerokości.

[tairo]

Ikea u ciebie ma rozmiary 140x200 i 155x220 - nie wiem, który będzie lepiej pasował - i lnianą pościel niezłej jakości w rozsądnej cenie: www.ikea.com/de/de/p/puderviva-bettwaescheset-2-teilig-dunkelblau-70467189/

U mnie są 150x200 i 200x200, w Polsce też, ale z innymi poduszkami.

[ykke]

Dzersej. Idealna na każdą porę roku. Już innej nie zakladam.

[chatgris01]

Dżersej nie jest niestety kotoodporny.

[lot_w_kosmos]

Renforce lub dżersej. Albo satyna bawełniana.
Absolutnie nie flanela.
Flanela dla mnie jest jak pościel z kory - nie ma dla niej miejsca w moim domu
Gryzie, drapiie i jest niemiła oraz za ciepła w dotyku. Nie da nigdy uczucia chłodu pościeli i to ją skreśla.

[swiezynka77]

lot_w_kosmos napisała:

> Flanela dla mnie jest jak pościel z kory - nie ma dla niej miejsca w moim domu
> Nie da nigdy uczucia ch
> łodu pościeli i to ją skreśla.

I dlatego w zimie śpię wyłącznie we flaneli nie trzeba jej rozgrzewać własnym ciałem po położeniu się do łóżka. M9ja nie gryzie, jest milutka w dotyku.
Kory nie cierpię przez jej fakturę

[snakelilith]

Mam tak samo. Flanela jest ok, zwłaszcza zimą jest milusia. Ale ja lubię spać w niższych temperaturach, więc nakrycie musi być cieplejsze. Natomiast kory nie znoszę, wyjątkowe paskudztwo.

[asfiksja]

Z tych trzech najprzyjemniejsza pościel będzie z bawełny renforce.

[princy-mincy]

U mnie flanela odpada, nie lubię takiej ciepłej. Podobnie jak pościel polarowa.
My kupujemy bawełniana, ew satyna bawełniana.