Odkurzacz samojezdny czy bezprzewodowy

[tereso]

Rozumiem że funkcje inne, ale teraz planuje kupić jeden z nich. Co byście wolały ? Mam na górze Electrolux a na dole dysona przewodowego ale nie chcę się ciągle odkurzać,a tu pies, goście itp. Co będzie bardziej przydatne na szybkie ogarnianie codzienne?

[heca7]

Na szybkie ogarnianie codzienne to samojezdny. Bo puścisz go i idziesz robić co innego, choćby siedzieć na ematce

[tereso]

To chyba się zdecyduję 🤪

[kryzys_wieku_sredniego]

Samojezdny sam jeździ a ty w tym czasie robisz inne rzeczy.
Bezpezewodowy, nie ma tylko przewodu.
Ja nim puszczę perełkę potrzebuje około 10 min żeby ogarnąć jej przestrzeń do sprzatania, bo lubię jak wjeżdża wszędzie. Drugi odkurzacz jest na kablu miele - bardzo go lubię ale jestem mu potrzebna, bo sam nie sprząta.

[animalny-animals]

tereso napisała:
Co będzie bardziej przydatne na szybkie ogar
> nianie codzienne?


Robot odkurzający.
Ale on nie jest bezobsługowy. Zwłaszcza przy psiej sierści.

[hanusinamama]

I kupie....

[animalny-animals]

hanusinamama napisała:
> I kupie....
>

I dobrze.
Tylko przeczytaj instrukcję obsługi, bo inaczej po kilku dniach przestanie działać.

[little_fish]

"Kupie" to rzeczownik w tym przypadku, nie czasownik.

[lauren6]

Jej chodziło o 💩

Opowieści o tym co potrafi zdziałać odkurzacz samojezdny jeśli pies lub kot cierpi na problemy żołądkowe słyszałam już od kilku znajomych.

[thank_you]

Roborock s6 MaxV wyposażony jest w sztuczna inteligencje rozpoznająca przeszkody i w psie odchody nie wjedzie.

[ruscello]

Niedawno nabyłam samojezdny (z dodatkową funkcją mopa) i już go nie oddam

[asia261]

Na szybko to wydaje mi się bezprzewodowy, chwila i już odkurzone. Ja tak robię 10 min i z głowy. Mąż puszcza samojezdego, ale na to potrzeba więcej czasu.

[lianis]

A jak sie sprawdza ta funkcja mopa?

[magata.d]

Samojezdny.

[padum]

Z bezprzewodowego korzystam częściej.

[norra.a]

Z bezprzewodowego korzystam częściej, do robota muszę upewnić się czy nie leżą jakieś drobne przedmioty, na których lubi się krztusić, przestawić krzesła itp, niestety jak dla mnie robot to trochę przereklamowana sprawa.

[mikams75]

wlasnie ja juz nie raz analizowalam i tez mi tak wyszlo... pozniej sie zastanawialam nad bezprzewodowym a ostatecznie w moment oblatuje mieszkanie na sucho takim welnianym puchatym plaskim mopem (zamiata sto razy lepiej od zwyklej miotly) i na takie szybkie ogarniecie to jest idealne - trwa moment i nie halasuje.

[norra.a]

Nie wiem czy bym kupiła robota jeszcze raz, zanim przygotuję mu teren do sprzątania to już bym dawno sama odkurzyła, do tego jest głośny, więc wycie przez godzinę to też nic fajnego, a nie lubię puszczać go jak wychodzę z domu, bo zawsze się to kończy wysyłaniem błagalnych powiadomień na komórkę, żeby go uratować przed wciągniętą skarpetką czy strzałką nerfa. Może jak dzieci podrosną i przestaną rozrzucać drobiazgi to będzie trochę lepiej.

[panna.jelena]

Powiesz więcej co to za mop? Bo najchętniej odkurzałabym codziennie, ale jeden z moich kotów panicznie boi się odkurzacza i nie chcę go stresować

[tereso]

To nie do mnie ale ja podobnie mops używam, kupuję zawsze leifheit w makro. Jeszcze polecam karchera parownice w sumie muszę kupić kolejną bo mi padła a do kuchni nie ma niczego lepszego.

[tereso]

No i zaczęło się od tego że kupiłam dobry model parownicy przed chwilą (S5). Zatem któryś z odkurzaczy za jakieś dwa tygodnie, jak sobie uzbieram kasę 🤪

[thank_you]

Tez kupiłam i to przez forum, z deska do prasowania i żelazkiem. Musiałam odesłać nowo nabyta stacje parowa. 😂

[thank_you]

Obejrzyj tu: bezprzeplacania.pl/ranking-robotow-sprzatajacych-2020-top-20/

Gdybym wiedziała, ze na rożnych stronach można kupić takie odkurzacze, to nie wiem czy decydowałabym sie na Roborocka (kosztował chyba 2200).
Oprócz tego mam odkurzacze Dyson i wlasnie z tej strony dowiedziałam sie, ze są odpowiedniki Dysonow, tylko za 1500 a nie prawie 4 k. Poczytaj sobie.

[tereso]

Ooo dzięki !

[magia]

hmm, bo trzeba szukac i chyhac na promocje. Mnie Roborock s5 max kosztowal 1400zl w sierpniu.
I przy 4 kotach jest genialny, odkurza codziennie, mopuje co drugi dzien

[thank_you]

Ale ja nie kupowałam Roborocka w sierpniu, tylko dużo wcześniej - nie dziwię się, że po roku masz jakiś model taniej.

[magia]

myślałam ze teraz kupilas

[thank_you]

Nieee, no co Ty. ))

[mikams75]

nic specjalnego ten mop, zadna marka - plaski mop kupiony na szybko za grosze w jakims sklepie z drobiazgami, ale w komplecie byly 3 "szmatki" - jaka zwykla w paski do doczyszczania brudu, jakies dredy z mikrofibry i takie miekkie grrube cos jakby ze sfilcowanej welny do parkietow - to jest puchate i idealnie wczepiaja sie w to klaki, kurz, paprochy. Nawet nie wiem jak sie to nazywa. Nie udalo mi sie wygooglowac. Uzywam jak np. ktos ma wpasc i mam 5 min na posprzatanie i wieczorami jak chce na szybko ogarnac bez halasu.

[fibi00]

Mam przewodowy odkurzacz pionowy. Nie chciałam bezprzewodowego bo nie odkurzam codziennie i nie chciałam żeby w sytuacji kiedy potrzebuję coś JUŻ odkurzyć okazało się że odkurzacz jest np rozładowany. A żeby stał na stacji ładującej całymi dniami po to żeby użyć go raz czy dwa razy w tygodniu też mnie nie przekonywało. Tak więc decyzja padła na przewodowy i nie żałuję.
Natomiast ostatnio zachciało mi się tego samojezdnego odkurzacza. I posiadam od kilku dni odkurzacz ilife z aliexpess za 490zł. I tak, za tą cenę warto taki samojezdny kupić. Więcej absolutnie bym nie dała. Ma też funkcję mopowania ale wiadomo nie zastępuje to zwykłego mycia. Ogólnie jestem zadowolona z tego samojezdnego ale tak jak pisałam takiego za tysiaka lub więcej bym nie kupiła. Co prawda mój nie posiada niektórych funkcji jakie mają te droższe odkurzacze ale jak dla mnie jest ok.

[tereso]

Taki viledy za pewno 500 zł ja też mam radzi sobie nie najgorzej ale traktuję go bardziej jak gadżet szukałam czegoś porządniejszego. U mnie odkurzanie co kilka dni nie wchodzi w grę, nas jest sporo ale największą różnice robi nastolatek i pies... Ale moja przyjaciółka mieszka sama sprząta raz w tygodniu i nawet w piątek ma jeszcze czysto po poprzedniej sobocie. Więc zależy od stylu życia.

[fibi00]

tereso napisała:

> Taki viledy za pewno 500 zł ja też mam radzi sobie nie najgorzej ale traktuję g
> o bardziej jak gadżet szukałam czegoś porządniejszego.


A to jak już masz coś podobnego to wg mnie nie warto wydawać tysiaka czy więcej na porządny odkurzacz samojezdny. To już lepiej kup pionowy bezprzewodowy tym bardziej jeśli miałby być codziennie w użyciu.


U mnie odkurzanie co kil
> ka dni nie wchodzi w grę, nas jest sporo ale największą różnice robi nastolatek
> i pies... Ale moja przyjaciółka mieszka sama sprząta raz w tygodniu i nawet w
> piątek ma jeszcze czysto po poprzedniej sobocie. W


No ja wcześniej nie odkurzalam codziennie tylko raz czy dwa razy w tygodniu, albo miotłą pozamiatałam. A teraz jak mam ten odkurzacz samojezdny to co drugi dzień go uruchamiam i sobie jeździ i odkurza.

[paniusiapobuleczki]

Ja po dwóch tygodniach hamletyzowania kupiłam bezprzewodowy. Po pierwsze doszłam do wniosku że nie bardzo mam gdzie podłączyć stację, po drugie policzyłam miejsca, do których robot by się nie dostał, a po trzecie nie miałam ochoty słuchać jego buczenia przez godzinę. Odkurzacz pionowy spełnia zaś rolę miotły, zwykłego nie zastapił na dywanie, ale i tak dzięki niemu osiągnęłam w życiu efekt wow, o którym mowa w sąsiednim wątku.

[thank_you]

Mam samojezdny, bezprzewodowy i standardowy i najczęściej korzystam z samojezdnego. Dwa razy w tygodniu podłoga jest myta karcherem, resztę dni odkurza i mopuje moj robot, ale mam tak urządzony dom, ze wjeżdża wszędzie.
Bezprzewodowy służy Do sprzątania tu i teraz gdy zaznaczenie terenu do sprzątania i dojazd odkurzacza trwałyby dłużej niż samodzielne odkurzenie.
Błogosławię Dzien, w którym kupiłam ten odkurzacz - on i nowy (poprzedni nie był tak dobry) oczyszczacz powietrza z nawilżaczem spowodowały, ze prawie nie mam kurzu w domu, a lśniąca podłoga i daje efekt czystości. I to bez mojej pracy.

[tereso]

Myślę że poczekam te dwa tygodnie i kupię samojezdny a potem zobaczę. Chodzi mi głównie o sprzątanie dołu, kuchni korytarza, salonu i jadalni.

[thank_you]

Odkurzacz samojezdny to moj synek. 🤪 Ze wszystkich sprzetow w domu to wlasnie dla niego jestem najmilsza.

[heca7]

My jesteśmy najmilsi dla kosiarki samojezdnej To był efekt wow! na trawniku- koniec kompostowania trawy. Ma nawet swoje imię- Fafik
Odkurzacza samojezdnego mój mąż nie lubi. Tzn docenia bardzo jego zalety ale go irytuje. Jak w prawie Murphy'ego on wraca z pracy a odkurzacz właśnie się doładowuje i rusza w drugą rundę po domu. Oczywiście musi być tam gdzie pan i pyrga go po stopach kiedy ten w kuchni robi sobie kanapkę.

[tereso]

Do kosiarki nie mam motywacji bo od zawsze robi to maz teraz jeszcze czasem syn. Nigdy nie narzekał że nie lubi a jak czasem mu się nie chce i trawa jest wyższa to ja nawet lubię. W ogóle ja do ogrodowych prac się w ogóle nie zabieram bo nie lubię, za to leżeć w ogrodzie bardzo. Przez całe lata było naprawdę byle byle a od dwóch lat coś męża trafiło i dużo czasu na tym spędza i ogród wygląda fajnie.

[brenya78]

Samojezdny! Zdecydowanie. Uwielbiam miłością wielką. Sprząta praktycznie codziennie. I dzięki temu praktycznie kurz się nie osiada na meblach. To jest cud jakiś.
Jedyne z czym sobie ostatnio nie poradził to igły z choinki. normalnie siedział przez święta pod choinką i doraźnie sprzatal. I było ok. Ale jak go puściłam po całym mieszkaniu przedwczoraj to posprzątał pod choinką, po czym rozwlekł igly po całym mieszkaniu... Nie powiem, podpadł mi bardzo.

[grey_delphinum]

Samojezdny, mój faworyt.
Ale rzeczywiście trzeba mieć trochę pod niego urządzone mieszkanie.
U mnie przygotowanie do odkurzania trwa 2 minuty.

[sandra.fal]

A czy odkurzacz samojezdny słychać u sąsiadów poniżej w starych blokach gdzie wszystko słychać?