adriana.la.cerva
09.01.21, 11:11
Bo ja niestety tak.
W grudniu bede obchodzic 40 urodziny, miejsce znalazlam, jestem po wstepnej rozmowie z obiektem. Gosci pi razy drzwi 25, impreza z noclegiem, sniadaniem itd.
I kurcze, parazlizuje mnie strach, ze to nie wypali. Lubie planowac, organizowac ale zawsze gdzies z tylu glowy mam, ze cos sie wydarzy (smierc, choroba, wojna, trzesienie ziemii etc) I sie rozczaruje. Normalne to jest?
Ja mysle o tegorocznych urodzinach, a jak ludzie planuja wesela z wyprzedzeniem 2 letnim...olaboga...