milka_jogurtowa
12.01.21, 11:50
Rzecz dzieje sie za granica. W szkole sa zajecia na zmiany, chodzi sie co druga lekcje w kolejne dni.
W miedzyczasie jest juz takie zamieszanie ze wszystkim np nauczyciele chorzy i poszczegolne grupy podzielone alfabetycznie sie zamieniaja i zywe lekcje wypadaja i juz nikt kto nie chce tego wiedziec nie wie ktora grupa gdzie ma isc.
Jedna matka decyduje sie z premedytacja poslac dziecko nie w dzien jego grupy po to zeby wiecej skorzystalo.
Co forum na to?
Ze szkoly zadnego feedbacku nie bylo, matka chce dalej kombinowac.