pytajnik188
16.01.21, 10:55
Obiło mi się wczoraj o uszy że, że Mateuszek i PiS w związku z aferą zablokowania konta Trampa chcą gmerać w mediach społecznościowych i ograniczyć ich uprawnienia? Oczywiście chodzi o wolność słowa bla, bla, bla. Tylko jakoś mi się to gryzie, szczególnie, że ta wolność słowa w mediach społecznościowych, o których istnieniu nie słyszał zapewne do niedawna Kaczyński doprowadziła w dużej mierze do wyjścia na ulicę w związku z wyrokiem TK. Gryzie mi się też ta wolność słowa u ustach pisowców, którzy zmanipulowali TVP i dążą do modelu węgierskiego, gdzie przejmą lokalne media. Co oni kombinują pod tą troską za wolnością słowa w mediach społecznościowych?