treo.tralve
17.01.21, 22:26
Dziś widziałam sie z koleżanką. Uczy w szkole prywatnej, ma dg. I przerażona, że się nie zaszczepi z innymi nauczycielami, a do roboty pewnie stacjonarnie wracać trzeba będzie. Nie jest pierwszej młodości, i choroby towarzyszące jakieś ma- . Jak twierdzi, wiele osób jest takich w jej szkole. Na uczelniach- pewnie też, i to nie tylko prywatnych

Szkoły językowe to chyba tylko dg. Skoro minister /psia jego mać/ twierdzi, ze nawet nauczycieli "normalnych" szczepić się będzie pewnie w III kwartale, to jej termin przyjdzie pewnie pod koniec roku, jeżeli wszystko będzie gładko szło.
Co z takimi osobami będzie? Coś wiadomo, słyszałyście?