bywalec.hoteli
18.01.21, 11:36
Powoli, krok po kroku idzie wiosna. Mam zamiar odgracić mieszkanie?
Ja planuję to zrobić przed przeprowadzką do domu, żeby mieć mniej rzeczy do przewiezienia oraz żeby nie zagracić sobie garażu i innych pomieszczeń.
Ktoś z Was też to będzie robić?
"Daria Pacańska, styl.pl: Czym jest decluttering?
Maria Ernst Zduniak: - Decluttering (z angielskiego oznacza dosłownie odgracanie - przyp. red.) to przywracanie porządku i funkcjonalności we wnętrzach. To przede wszystkim pozbywanie się nadmiaru niepotrzebnych przedmiotów z naszego otoczenia: domu, mieszkania, piwnicy czy garażu. Z pojęciem declutteringu ściśle wiąże się organizacja miejsc do przechowywania. Przestrzeń poddana procesowi declutteringu jest funkcjonalna, a porządek utrzymuje się trwale, a nie tylko przez kilka dni.
- W domu spędzamy znaczącą część naszego życia, tutaj powinniśmy czuć się dobrze, bezpiecznie, przytulnie. Tu przeżywamy radosne chwile i spędzamy czas z najbliższymi. Dlatego tak ważne jest, aby pomieszczenia spełniały swoją funkcję, a przedmioty ozdabiały wnętrza, a nie zagracały i zabierały przestrzeń."
"Czy Polacy lubią gromadzić?
- Niestety tak. Jesteśmy pokoleniem dzieci lub wnuków osób, które żyły w szarej Polsce epoki PRL-u, w której nie było nic poza kartkami na mięso i pustymi półkami.
- Mimo że po przełomie wszystko zaczęło być dostępne, my jednak zostaliśmy wychowani w przeświadczeniu, że wszystko się może przydać. Lepiej nie wyrzucać, lepiej naprawić niż wyrzucić. Starsze pokolenie, zachłyśnięte kolorami i różnorodnością towarów, zaczęło kupować, ale nie potrafiło niczego się pozbyć. Nadmiar gromadzono zgodnie z zasadą "może się przyda". Teraz nasze szafy, piwnice i garaże są pełne zbędnych przedmiotów. Z wielu powodów nie umiemy pozbyć się rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy. Latami gromadzimy przedmioty, o których często nie wiemy nawet do czego służą lub jak trafiły do naszej piwnicy."
Czy łatwo przychodzi nam rezygnowanie z nadmiaru rzeczy?
- Z tym bywa bardzo różnie. Przeważnie początki są trudne dla każdego, nawet dla osób zdeterminowanych, by odgracić swój dom. Często nie zdajemy sobie sprawy, ile tak naprawdę mamy rzeczy pochowanych w szafach, pawlaczach, w schowkach. Gdy zaczynamy odgracanie i wyjmujemy te wszystkie przedmioty, by móc je posegregować - w pierwszym momencie nadmiar nas przytłacza i frustruje. Jednak w trakcie segregowania i porządkowania przychodzi moment, w którym zaczynamy czuć ulgę i radość z faktu, że pozbywamy się zbędnych przedmiotów, od lat bezużytecznie zajmujących przestrzeń.
- Pragnę podkreślić, że odgracanie nie oznacza wyrzucania. Zawsze rekomenduję klientom, by zgodnie z zasadą declutteringu "4P" naszykować 4 pudła, kartony czy torby, do których segregujemy niepotrzebne przedmioty, ubrania, sprzęt AGD na kategorie: do oddania, do sprzedaży, do wyrzucenia i do zostawienia. W Polsce jest bardzo dużo instytucji charytatywnych, które chętnie przyjmują ubrania, zabawki, torebki i buty."
Źródło: www.styl.pl/dom/news-decluttering-odgracanie-nie-oznacza-wyrzucania,nId,4943105