Ex żona mnie zezwała- wyobrażacie to sobie?

[veronique170]

Coś przedziwnego, jestem w szoku. Przed chwilą otworzyłam insta, a tam nowa wiadomość. Od fejkowego konta- zero zdjęć, jakaś Krysia 976. W środku szokująca, wulgarne treść dotycząca mnie i faceta, z którym się spotykam. Nie bedę przytaczać, bo bełkot, wyzwiska od szmat itd itd.
Podejrzewam ex żonę jego, bo treść na to wskazuje. Czy powiedzieć mu o tym? Czy raczej przemilczeć sprawę? Pomijam już fakt, że zagadką jest jak ona mnie namierzyła i wie, że się z nim spotykam? Nie ukrywam, że wsciekła trochę jestem.

[malia]

Do autorki: Masz bardzo ciekawe życie, co chwilę coś nowego.
Co to znaczy "zezwała"?

Do reszty forumek: Macie wrażenie, ze od jakiegoś czasu pojawia się ten sam wątek, tylko z różnymi szczegółami?

[hasty]

Lekarz psychiatryczny potrzebny od zaraz!

[daniela34]

Tak. Są 3 punkty zbieżne
-była żona
-zadzwoni/nie zadzwoni, napisze/nie napisze, czy ja mam napisać
-zawsze gdzies przewija się motyw Fb/Ig

[alpepe]

A jeśli to on jest takim psycholem udającym kogoś innego?

[veronique170]

alpepe napisała:

> A jeśli to on jest takim psycholem udającym kogoś innego?

Nie wygląda, robi wrażenie normalnego. To jest poza tym bardzo kobiecy styl pisania.

[nangaparbat3]

Wow! Druga Pawlikowska-Jasnorzewska ?

[veronique170]

nangaparbat3 napisała:

> Wow! Druga Pawlikowska-Jasnorzewska ?

E tam. Pisze o sobie, że jest zmysłowa i ma mnóstwo sukcesów a ja ( i dalej epitety).
Powiedzieć mu, czy przemilczeć sprawę?
>

[stasi1]

Chyba w jednym przypadku nie ma sukcesu, bo rozstała się z mężem a ty teraz jesteś z nim.Pewnie możesz powiedzieć, co ci przeszkadza? Chyba że rozwód był z twojej winy

[21mada]

>Chyba że rozwód był z twojej winy
haha! Jeśli rozwód był z winy kochanki to czy żona może ją pozwać o alimenty?

[stasi1]

Kochankę to nie ale męża to tak. Ale skoro kochanka zarabia dużo więcej niż były mąż to może rzeczywiście tą kochankę? Aby wyrównać możliwości wydatków z byłym mężem

[annajustyna]

50 lat temu w Niemczech Zachodnich za zdradę małżeńską i zdradzający, i kochanka mogliby trafić na pół roku do kicia...

[stasi1]

Ale mogli trafić czy trafiali?

[annajustyna]

Muszę się wczytać. Na homoseksualistów były obławy i wielu z nich poszło do więzienia, a z wiarołomcami w praktyce jak to było, nie mam pewności.

[annajustyna]

Mam:
" 1.365 Bestrafungen wegen Ehebruchs in den Jahren 58 bis 66"

1365 kar za zdradę małżeńską w latach 1958-1966.

Dla porównania za stosunki homoseksualne wymierzono 65.000 kar i środków karnych w latach 1945-1969.

[stasi1]

Ale to tylko że jakieś kary były, nie koniecznie więzienia

[annajustyna]

Za homoseksualizm było na pewno wymierzane więzienie, niedawno był program o tym. Poczekaj, zaraz przytoczę brzmienie § 172 (ten od zdrady małżeńskiej).

[annajustyna]

Ok, tutaj brzmienie do 1969 roku:

"

"Der Ehebruch wird, wenn wegen desselben die Ehe geschieden ist, an dem schuldigen Ehegatten, sowie dessen Mitschuldigen mit Gefängnis bis zu 6 Monaten bestraft."

[annajustyna]

Jak byk: więzienie do 6 miesięcy. Dla niewiernego małżonka, jeśli z tego powodu doszło do rozpadu małżeństwa, oraz osoby współwinnej temu.

[stasi1]

Ja w to wierzę, chodzi mi konkretnie czy rzeczywiście ktoś poszedł siedzieć w więzieniu. Czasami jest jakieś prawo a jednak najwyższych wyroków nie dają

[annajustyna]

Pruski kodeks karny byl jeszcze "fajniejszy" - otoz mimo legalnych rozwodow wiarolomca nie moglby poslubic kochanki .

[annajustyna]

Natomiast Austria skreslila zdrade malzenska jako istatnia z kodeksu karnego i bylo to dopiero w 1997 roku. Natomiast pojecie Unzucht jest wciaz w rozwodowym prawie austriackim.

[jowita771]

veronique170 napisała:

> To jest poza tym bardzo kobiecy styl pis
> ania.

I jeszcze ma osobowość wieloraką. Wiej!

[angazetka]

Wyzwała, zwyzywała, ale nie zezwała

[anatewka11]

Weszłam w ten wątek tylko po to, żeby się dowiedzieć co to znaczy "zezwała" 🤪

[annajustyna]

Ewentualnie pozwała 😉

[7katipo]

A może ona ją wezwała. Tylko nie wiemy, do czego.

[nigdynigdynigdy84]

Pokaż żonę, oplujemy ją

[manon.lescaut4]

Może ta żona wcale nie jest była?

[riki_i]

manon.lescaut4 napisał(a):

> Może ta żona wcale nie jest była?

Raczej na pewno nie jest.

[veronique170]

riki_i napisał:

> manon.lescaut4 napisał(a):
>
> > Może ta żona wcale nie jest była?
>
> Raczej na pewno nie jest.

A Ty wiesz najlepiej. Jakby nie była była, to raczej nie opisywałaby rozwodu ze szczegółami na fb i nie doradzała swojej adwokatki.

[veronique170]

manon.lescaut4 napisał(a):

> Może ta żona wcale nie jest była?

Jest była, opisywała na fb rozwód ze szczegółami oraz zachwalała adwokatkę.

[nangaparbat3]

Ooooo....
To ty ją czytasz na fb, a dziwisz się, ze ona ciebie znalazła?

[veronique170]

nangaparbat3 napisała:

> Ooooo....
> To ty ją czytasz na fb, a dziwisz się, ze ona ciebie znalazła?

Ona nosi jego nazwisko, on kiedyś podał jej imię- największy problem znaleźć na fb. Ale ona moich danych nie zna- przynajmniej nie powinna znać.

[angazetka]

Dlaczego? Twój, eee, luby powiedział koledze, że puknął wczoraj Weronikę 70, kolega przekazał żonie, żona - eksi lubego. Norma.

[veronique170]

angazetka napisała:

> Dlaczego? Twój, eee, luby powiedział koledze, że puknął wczoraj Weronikę 70, ko
> lega przekazał żonie, żona - eksi lubego. Norma.

No mogło tak być. Przekazać mu to, czy przemilczeć?

[nangaparbat3]

Jeżeli to w ogóle jest jakaś sprawa, to między tobą a tą panią. Nie gadałabym z nim, bo to może spowodować różne niepotrzebne i bezsensowne zawirowania komunikacyjne.

[veronique170]

nangaparbat3 napisała:

> Jeżeli to w ogóle jest jakaś sprawa, to między tobą a tą panią. Nie gadałabym z
> nim, bo to może spowodować różne niepotrzebne i bezsensowne zawirowania komuni
> kacyjne.

Ale ja tej pani nie znam, nie widziałam na oczy. Co mam się wdać w korespondencję z wariatką? To jego ex i jego rownież wyzywa w tym mailu.

[nangaparbat3]

Machnij ręką na to.

[bardzo.cicho]

Przynajmniej mniej się będziesz zastanawiać czy zadzwoni. Los ci zesłał tę Krysię.

[veronique170]

bardzo.cicho napisał(a):

> Przynajmniej mniej się będziesz zastanawiać czy zadzwoni. Los ci zesłał tę Krys
> ię.

Ale ja mu jeszcze nic nie przekazałam.

[daniela34]

Co ta żona zrobiła?

Pozwała? Oj, to współczuję. Taki drastyczny krok, ta od razu do sądu.
Wezwała? Do próby ugodowej? To jest jeszcze szansa uniknąć procesu.
Zwyzywała? To ty ją pozwij. Albo zawezwij.

[veronique170]

daniela34 napisała:

> Co ta żona zrobiła?
>
> Pozwała? Oj, to współczuję. Taki drastyczny krok, ta od razu do sądu.
> Wezwała? Do próby ugodowej? To jest jeszcze szansa uniknąć procesu.
> Zwyzywała? To ty ją pozwij. Albo zawezwij.

Zezwała, nawyzywała, naubliżała.

[daniela34]

No to pozwij, albo najpierw jednak zawezwij!

[angazetka]

Jedno z tych słów nie istnieje

[nangaparbat3]

To też ją zezwij.

[daniela34]

Niech nie zezywa (????), bo ją pozwie

[ga-ti]

[lot_w_kosmos]

Zastanawiałam się czy to wyrażenie "zezwała" to z tej samej stajni co "teściowa mi skarmia dziecko"

[kadfael]

Ale to już było...

[nigdynigdynigdy84]

I nie wróci więcej..
I choć tyle się zdarzyło, etc..

[angazetka]

Rada ogólna: odstaw social media. Spędzanie dni nad tym, kto cię zwyzywał na IG, a kto komu dał lajka na FB, nie jest zdrowe ani produktywne. I ja to piszę, fanka ww.

[21mada]

Pewnie że mu o tym powiedz.

[bominka]

Jedyna słuszna rada to nie zaglądać na fb i ig. Nie jestem zapisana nie mam tego typu rozkmin.

[lot_w_kosmos]

Matko co za rynsztok ....
Czy trolle pochodzą z rynsztoka że tylko takie tematy poruszają i takie historie snują, bo innych nie znają?

[brenya78]

Nie odpowiadajcie już temu trollowi błagam!!!!

[kwarantelka]

Rozczytać, zezwała. Zaczynam podejrzewać, że „wyszczepić” to też twój wynalazek.

[irma223]

Veronique ma 17 latek? I uparła się uwieść żonatego?