Brak romantyzmu u faceta- to normalne?

[veronique170]

No więc dalej piszę o tym samym gościu. Wczoraj się odezwał, wymieniliśmy kilka maili, dziś też. Pytam się go robi. A on do mnie- posprzątałem, dałem psu jeść, potem muszę pogrzebać przy samochodzie.
Spytałam, kiedy się zobaczymy- jeszcze nie odpisał, ale i jeszcze nie rozczytał.
Jak zacznie kręcić ze spotkaniem to co mu napisać i go wysmiać?

[trampki-w-kwiatki]

Dam Ci dobrą radę, powiedz mu, żeby uciekał od ciebie gdzie pieprz rośnie.

[veronique170]

Spoko, ja przy nim klasę trzymam. Z Wami sobie rozkminiam.

[trampki-w-kwiatki]

Nie trzymasz klasy. Prędzej czy później wybuchniesz i wyjdzie z ciebie to, co tutaj prezentujesz.

Daj mu żyć, uwolnij go od siebie.

[jolie]

Przestań już trollować, bo nie robisz tego z wdziękiem. Za gruba kreska.

[veronique170]

Ale ja nie trolluję, serio pytam. Wy tu wszystkich uznajecie za trolli.

[malia]

Nie wszystkich, to po pierwsze
A po drugie, mogłaś sobie pytać w pierwszym wątku, a nie zakładać milionowy wątek na ten sam wymyślony temat. Wszystko ma jakieś granice na litość

[jolie]

"Hitler też powtarzał, że nie chce wojny wcale...", musiałam😃.

[princesswhitewolf]

Ja tez nie jestem romantyczka.

[irma223]

Daj mu żyć, kobieto.

Rano o 10.00 się rozstaliście, tak?

I już do 15.00 go zamęczasz pytaniami?

Nawet jakby był zainteresowany bardzo (a wedle twojej relacji nic na to nie wskazuje), to już mu się pewnie w głowie zapaliła czerwona lampka.

[veronique170]

O 10, ale wczoraj. Potem on się pierwszy odezwał około 20. Teraz ja się odezwałam.

[angazetka]

Odpisywanie na wiadomości to dziś romantyzm?

[veronique170]

angazetka napisała:

> Odpisywanie na wiadomości to dziś romantyzm?

A co mnie obchodzi jego samochód rzęch i akumulator?

[kadfael]

A co miał napisać? Że na białym jednorożcu przez zielony gaj galopuje w stronę tęczy?
A swoją drogą ile Ty masz lat? 13?

[veronique170]

kadfael napisała:

> A co miał napisać? Że na białym jednorożcu przez zielony gaj galopuje w stronę
> tęczy?
> A swoją drogą ile Ty masz lat? 13?

Coś miłego i ciepłego. A nie bzdety o samochodzie, akumulatorze i jakie pies zjadł chrupki.

[kura17]

> Coś miłego i ciepłego. A nie bzdety o samochodzie, akumulatorze i jakie pies
> zjadł chrupki.

a Ty mu napisalas cos milego i cieplego??
kurcze, wierze, ze ludzie moga byc niesmiali i "nieogarnieci" towarzysko, ale wtedy przykladaja lagodna miarke i do siebie - i do innych!

ja w ogole nie rozumiem Twoich rozkmin, po podobnych do Twoich przygodach na ogol sama wysylam wiadomosc "prawie od razu" po rozstaniu (bez znaczenia kto od kogo wychodzi) - wlasnie z milymi/seksownymi/czulymi tekstami - i z takim tez rewanzem sie spotykam (czasem nie jestem pierwsza).

chesz romantyzmu, czulosci, zmyslowosci - a jednak sama sie na nie nie decydujesz - moze Twoj partner jest taki sam?

[veronique170]

Ja wylewna nie jestem, ale jestem ciepła i czuła. A nie chcę czytać o nie odpalających autach.

[tt-tka]

veronique170 napisała:

> Ja wylewna nie jestem, ale jestem ciepła i czuła. A nie chcę czytać o nie odpal
> ających autach.


To mu to napisz. Ze nie chcesz czytac o jego gracie, psie i gatunku chrupek. Spora szansa, ze gosc sie wiecej nie odezwie i skonczysz te forumowe smety.

[kura17]

> Ja wylewna nie jestem, ale jestem ciepła i czuła. A nie chcę czytać o nie odpal
> ających autach.

moze on tez jest, tylko (na razie) sie wstydzi?

co TY mu cieplego i czulego napisalas???

[effka454]

kura17 napisała:

> > Ja wylewna nie jestem, ale jestem ciepła i czuła. A nie chcę czytać o nie
> odpal
> > ających autach.
>
> moze on tez jest, tylko (na razie) sie wstydzi?
>
> co TY mu cieplego i czulego napisalas???
>
>
>
Zapytała czule co porabia

[kadfael]

Coś miłego i ciepłego na pytanie o tym co robi? Typu je ciepłą zupę pomidorową?

[laura.palmer]

Z ciekawości, gdyby to on tobie zadał pytanie "co robisz?" to co byś mu napisała?

[angazetka]

Mam dwa pytania:
1. Jesteś damąwkapeluszu?
2. Na ch... chcesz być z tym gościem, skoro jego życie cię aż tak nie interesuje?

[veronique170]

Nie, dama to nie ja.
Ma mnie interesować stary grat, który nie odpala?

[buldog2]

1. Nosisz ze sobą przenośną kolumnę?
2. Czy ona dmuchana jest?

[irma223]

Nie, nie musi. Ale zapytałaś go, co robi, to ci odpowiedział.
Jego interesuje jego pies i jego samochód oraz akumulator w owym samochodzie. Jak nie odpali, to do ciebie nie przyjedzie.

[turbinkamalinka]

Jaka kobieta taki romantyzm

[znowu.to.samo]

Po cholerę ty się go pytasz kiedy sie zobaczycie? To jest faceta rola a nie twoja

[budda.z.brzuchem]

No ale ty zapytałaś co robi tak?
To odpisał co robi.
W czym problem?
Mial napisać wierszem?

[konsta-is-me]

Nie wiem, ale on nie jest zainteresowany zbytnio tobą .
Gdyby był już by wysłał co najmniej kilka wiadomosci.
I nie daj sobie wmówić przez ematki , że jesteś nachalna i oczekujesz nie wiadomo czego, bo to normalne że po pierwszym seksie facet wymijająco pisze o grzebaniu w samochodzie.
Nie, to nienormalne.
Nie wysmiewaj, daj sobie spokój.
Szukaj innego bo z nim raczej nic dużego nie wyjdzie.
I nie czekaj na wiadomości, będziesz się nakręcać tylko .

[angazetka]

> nie daj sobie wmówić przez ematki , że jesteś nachalna i oczekujesz nie wiadomo czego, bo to normalne że po pierwszym seksie facet wymijająco pisze o grzebaniu w samochodzie.

Gadali już wczoraj. Dziś ona go spytała, co robi. Miał odpisać "Zastanawiam się, czy twoja kanapa mną pachnie"?

[marta.graca]

A co facet powinien napisać po pierwszym seksie? Pytam, bo już nie pamiętam, co mąż mi napisał po naszym pierwszym.

[magdallenac]

veronique170 napisała:


> Jak zacznie kręcić ze spotkaniem to co mu napisać i go wysmiać?

Ja bym go tak wyśmiała, wyszydziła i wykpiła, że nie tylko on, ale następne pokolenia by pamiętały. Jego wnuki przy wigilijnym stole by sobie opowiadały tę historię jak to dziadek został wydrwiony.

[angazetka]

... po czym na szczęście znalazł sobie normalną babcię.

[pani_tau]

Oszalałyscie kompletnie . Po co wykpiwac i wyszydzać? Facet nie zrobił nic złego. Nie obiecywał miłości po grób, żeby nagle stwierdzić, że to jednak nie to, czy co tam w tym stylu.
Wystarczy zakomunikować, że poszukuje się stałej relacji i zapytać czy pan jest tym zainteresowany. Zapewne powie, że jeszcze nie jest na to gotowy, ty wtedy, że było milo, jednakowoż układ friends with benefis cię nie interesuje i sayonara.
Ludzie...

[magdallenac]

Nie wiem, co zrobic, aby sarkazm i ironia w moim poscie byly bardziej widoczne...

[turbinkamalinka]

magdallenac napisała:

> Nie wiem, co zrobic, aby sarkazm i ironia w moim poscie byly bardziej widoczne.
> ..
Powinnaś to rozrysować

[buldog2]

To normalne jest przecież. Facet nie ma inteligencji emocjonalnej ani wyższych uczuć, ani potrzeb. W ogóle nie wiadomo, czy myśli.

[pani_tau]

Ten gość jest zainteresowany luźną znajomością z bonusem w postaci seksu. Trudno oczekiwać, że będzie cię zasypywał wyznaniami gorących uczuć, których tutaj nie ma.
Bardzo wątpię czy akurat jest typem, który tychże nie potrafi okazywać, ponieważ gdy słyszę coś takiego to mi się przypomina koleżanka że studiów, która się skarżyła, że jej chłopak nigdy nie przynosi jej kwiatów a inne ją pocieszały, że to przecież o niczym nie świadczy. No może i zdarza się tak, że nie świadczy, ale pamiętam, że para się rozstała a chłopak związał się z dziewczyną, do której biegł z naręczem kwiatów rozkochany na dziesiątą stronę, czego sama byłam świadkiem.

No takie życie. Odpuść go sobie, bo możesz w letnim nie wiadomo czym utknąć na lata.

[lauren6]

Za mało serduszek i kwiatków wysłał w wiadomości? Widać starej daty.

[majenkir]

Dlaczego chcesz go wyśmiewać? Facet widać ogarnięty - porządny (sprząta), troskliwy (pies), a i przy aucie umie zrobić. Czego Ty jeszcze chcesz??

[katriel]

E... A jakiej odpowiedzi oczekiwałaś na pytanie co robi?

[elka1i2]

Tak się każda w tym wątku naśmiewa, jakby sama była idealna. Nie możesz się chłopem tak przejmować, bo sama sobie podetniesz skrzydła. Tutaj na pokaz każda jest seksowna, ma super ciuchy, niszowe stanowisko, mieszkanie w spadku w świetnej lokalizacji (albo conajmniej 2) i od razu ją każdy facet nosił na rękach.Aha-i genialne dziecko/dzieci, którym kupuje wszystko co niezbędne, bo ją stać (a co!). A rzeczywistość jest taka, że tego nie sprawdzisz.
Wyluzuj i nie narzucaj się. Mi się ten facet też nie podoba z jego wylewnością, ale ja się nie znam.