kochamruskieileniwe
29.01.21, 11:41
Dlaczego, jeżeli ktoś walczy o zasady prawidłowego oceniania dziecka, to jest oceniany przez pryzmat "chcę by mój dziubdziuś miał lepsze stopnie, czyli jestem osobą, której zależy wyłącznie na ocenach".
Kiedy należy uczyć, że zapisane zasady obowiązują wszystkich, a nie, że są grupy, które mogą je omijać?
Dla dzieciaka statut szkoły to zbiór jego praw i obowiązków.
Czyli - machnijmy na to ręką. W przyszłości, jako dorośli będziemy przyzwyczajeni, że taką Konstytucję można łamać...