lilia.z.doliny 04.02.21, 08:50 momentami mam polaczenie, wiec pisze trzymajcie kciuki za moje wyjscie Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
krwawy.lolo Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 08:52 Może Cię wcześniej wypuszczą, warunkowo? Odpowiedz Link Zgłoś
woman_in_love Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 08:53 Nie wierzę. Po drugiej dawce szczepionki tracę zasięg w windzie i nie wierzę, że ty akurat go masz. Lubisz po prostu zainteresowanie innych i tak tylko trollujesz. Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 08:59 No ja liczyłam, że po szczepieniu zasięg rośnie. I do tego wystaczy trzymać telefon w lewej ręce a sam się ładuje. Winda powinna zjawisko jeszcze zwiększać. Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:07 nie wymandrzaj sie łumen ja mam wciaz plandemiczne przeciwciala wiec mnie nie szczepio Odpowiedz Link Zgłoś
h_albicilla Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:12 Ja właśnie dlatego nie mam zamiaru się szczepić. Nie wyobrażam sobie nie mieć zasięgu w windzie. Odpowiedz Link Zgłoś
spirit_of_africa Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 08:57 Dobrze, ze nie masz klaustrofobii.Trzymam kciuki za szybkie uwolnienie. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:00 Nie masz nikogo bliższego do kogo mogłabyś napisać niż obcy ludzie na forum???? Nie wiem czego bardziej współczuć czy zamknięcia czy właśnie tego Odpowiedz Link Zgłoś
mashcaron Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:05 Przecież jedno nie wyklucza drugiego ? Ale każdy powód dobry żeby się przyjebać. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:20 Ja się nie przyjechałam tylko współczuje dziewczynie ze siedząc zamknięta w windzie pisze do obcych ludzi a uj mnie to obchodzi ze jakaś laska zatrzasnęła się w windzie??? Czego oczekuje? Atencja to już ustaliłam ale czego jeszcze bo nie rozumiem? Odpowiedz Link Zgłoś
mashcaron Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:24 Tak, tak, bardzo jej współczujesz. Współczucie wylewa się wiadrami z twojego pełnego wyższości postu. Odpowiedz Link Zgłoś
asia_i_p Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:00 No nie wiem, jeżeli łapie WiFi, a nie ma zasięgu komórkowego to całkiem rozsądne byłoby oczekiwanie, że nam prześle numer serwisowy, a któraś z nas na ten serwis zadzwoni. Albo opisuje sytuację osobom, które lubi, i liczy na zabawny wątek wspominkowy. Na pewno nie wpadła na to, bo na to trudno wpaść, że znajdzie się ktoś, kogo to nie obchodzi, ale jednak wkurza. To rzadka kombinacja. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:03 asia_i_p napisała: Na pewno nie wpadła na to, bo na to trudno wpaść, że znajdzie si > ę ktoś, kogo to nie obchodzi, ale jednak wkurza. To rzadka kombinacja. > W punkt! Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:08 Nie przyszło Ci do głowy ze do bliskich też dzwoniła ? Siedzi to ma czas. I pewnie pomoc automatycznie też wzywała. Tzn do ochrony budynku czy tam serwisu dzwoniąc. A ematka to ematka. Rozrywka/ wsparcie/ kopniaki. I czas szybciej plynie. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:19 Czyli samotna atencjuszka Odpowiedz Link Zgłoś
laura.palmer Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:25 Lepiej być samotną atencjuszką, niż chamicą z małym rozumkiem, która tylko czeka na okazję, by komuś dosrać. Poprawił się humorek, jak jej dogryzłaś? Odpowiedz Link Zgłoś
sumire Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:42 Zgryźliwość szkodzi urodzie. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:50 Rozumiem ze wiesz z doświadczenia Odpowiedz Link Zgłoś
sumire Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:03 Musisz jeszcze troszkę popracować nad ripostami Odpowiedz Link Zgłoś
laura.palmer Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:19 Jest 9 rano w czwartek. Większość znanych mi osób siedzi teraz w pracy lub w szkole. Gdybym ja zatrzasnęła się w windzie, mogłabym napisać co najwyżej do matki, ale ona odpisuje zwykle z opóźnieniem, więc pewnie też skończyłabym na forum. Możesz mi współczuć. Odpowiedz Link Zgłoś
conena Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:24 o rany, pewnie dla zabicia czasu napisała. a bliskich wystarczy poinformować i tyle, przecież nie będzie z nikim wisiała na telefonie cały czas. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:28 A jak ja z nudów piszę na ematce czekając na sądowych korytarzach to też mi współczujesz? Bo powinnam zamiast tego w godzinach pracy pisać lub dzwonić do rodziny lub przyjaciół? Przeciez to ten sam mechanizm. Odpowiedz Link Zgłoś
annajustyna Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:41 Ja tez nieraz tu pisuję między jednym aktem oskarżenia a opinią dot oskarżonego (czesto psychiatryczną, co nawet w pewnym sensie pasuje, hmm). eMatka to odskocznia 😄 Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:46 Wyobraziłam sobie salę rozpraw i telefony rękawie togi, z aktywną ematką...... Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:00 No na sali to nie, ale sprcyfika polskiego wymiaru sprawiedliwości jest taka, że czekasz, siedzisz i czekasz na korytarzu, aż cię wywołają. Pandemia i tak trochę poprawiła sytuację, ale tylko trochę Odpowiedz Link Zgłoś
annajustyna Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:24 Taka specyfika bycia adwokatem. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:49 Sąd rodzinny? Może musisz się wyżalić? Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:59 Różne sądy: karne, cywilne, gospodarcze, czasem WSA Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:41 Przytulam beverly Nie wiedziałam, że piszesz na forum bo nie masz nikogo bliższego. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:12 Rozgryzłaś mnie, brawo Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:35 Nie rozgryzałam - sama zauważyłaś problem i o nim opowiedziałaś. Trzymaj się. Odpowiedz Link Zgłoś
mikams75 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:49 o rany, dziewczyna chciala zajac czyms glowe, to weszla na ematke. Jakbym byla w podobnej sytuacji i powiadomila bliskich to by chcieli pomoc typu wezwac serwis, ale nie oczekiwalabym zabawiania mnie widzac, ze sa wlasnie w pracy. Dla rozrywki to sie wchodzi na ematke a nie d... zawraca bliskim. W podobnej sytuacji - drazni mnie jak maz np. czekajac na opozniony pociag bombarduje mnie wiadomosciami oczekujac interakcji a ja mam pracy od groma w tym momencie. Moge sie oderwac i mu sprawdzic polaczenie czy co tam potrzebuje a nie zapewnie mu rozrywki. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:02 Nie ma forum etata, dlatego ciè bombarduje Odpowiedz Link Zgłoś
annajustyna Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:24 Jest, ale tam chyba nic sienie dzieje. Odpowiedz Link Zgłoś
stasi1 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:49 Jest takie forum tylko pewnie jego na nim nie ma. Ja sam też ugrzązłem w windzie, sam osobiście uwalniałem kilka razy takie osoby Odpowiedz Link Zgłoś
mashcaron Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:20 Mój jest gorszy, bo dzwoni 😅 Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:13 A co w tym dziwnego?! Przecież od tego jest to forum. Ja miałam w grudniu stłuczkę i też założyłam tu wątek. Co nie znaczy, że nie obdzwoniłam najpierw rodziny, policji itd. Ale jak się stoi na marznącym deszczu prawie 4 godziny to naprawdę choćby dla oderwania od stresującej sytuacji zakłada się takie wątki. Jestem tutaj już bardzo długo a wątku o zablokowanej windzie sobie nie przypominam. To pewna nowość. Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:23 lojezu beverlyja. Kobieta w windzie siedzi i sie nudzi. No co ma robic jak siedzi tam moze wiecej niz godzine Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:49 Niech sobie wchodzi na forum,insta FB gdzie chce ale na jaka cholerę ludzie teraz relacjonują każdy element swojego życia.Zaraz będziemy mieć wysyp wątków ze autorka ma zaparcie. Ja jestem serio zdziwiona takim szukaniem atencji u dorosłych kobiet. Wiem ze teraz jak się wchodzi do restauracji to najpierw trzeba zrobić zdjęcie na insta ale pisanie do obcych ludzi ze się zatrzasnęła w windzie to mnie szczerze zaskoczyło. Widać musze się jeszcze dużo nauczyć albo ten świat wirtualny nie powinien mnie tak dziwić. Podkreślam jest dla mnie przynajmniej różnica żeby w takim momencie oderwać myśli i być tu na forum od zawiadamiani nas o takim fakcie. Także czekam na wątek z WC autorki i już będę wiedziała ze nie mam się czemu dziwić Odpowiedz Link Zgłoś
laura.palmer Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:55 Powiedz, po jaką cholerę wchodzisz w wątek wyraźnie zatytułowany "tkwię w windzie", jak nie masz ochoty czytać tego typu relacji. Masochizm? Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:57 Moze myślała, że to wątek egzystencjalny: moje życie jest jak winda, ktora swobodnie opada, a ja nie mogę z niej wyjść! Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 00:00 Nie. Weszła po to, aby obrzucić autorkę gównem. To nie pierwsza jej wypowiedz w tym stylu. Sama zapomniała, jak pisała o swojej domniemanej (okres je spóźniał już trzy dni!) ciąży, którą planowała usunąć, bo jej wszystkie plany popsuje. W końcu obraziła się na wszystkich i stwierdziła. że nie powie na forum, czy jest w ciąży, czy nie Tu masz linka do tego wątku: forum.gazeta.pl/forum/w,567,167371348,167371348,Chyba_jestem_w_ciazy.html Odpowiedz Link Zgłoś
laura.palmer Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 09:28 Hahahaha, cudny wątek. I najlepszy fragment: "Nie czytałam wszystkiego co napisaliście ale już się oswoiłam z myślą,ze powiększymy rodzine.Maz jak wczoraj zobaczył ze płacze i jak już mu powiedziałam dlaczego ucieszył się bardzo.Nawet imiona mamy wybrane" (beverlyja90210) napisane PRZED zrobieniem testu ciążowego. I ktoś taki ma czelność wyzywać innych od atencjuszek. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 10:00 Wow widzę ze od windy przeszło w takie zainteresowanie wokół mojej osoby, chyba powinnam być zadowolona ze tak się mną interesujecie. Nie wiem która to pisała ze zrobiłam drame na temat tego czy jestem czy nie w ciazy Skoro tak bardzo Was to interesuje to tak okazało się ze jestem w ciazy i poroniłam w 8tc, tak ciąża nie była planowana ale zderzyliśmy się do do tej świadomości przekonać a teraz bawcie się dalej,więcej śmiechów i radości w temacie Odpowiedz Link Zgłoś
fornita111 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 10:13 Jestes normalnie berga bis. To sie skonczy podobnie, ja odpadam Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 12:46 fornita111 napisała: > Jestes normalnie berga bis. To sie skonczy podobnie, ja odpadam No przecież mówiłam ze berga Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 06.02.21, 20:55 Co ro znaczy to się skończy podobnie? Co zrobiła bergabis? Odpowiedz Link Zgłoś
laura.palmer Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 10:24 beverlyja90210 napisała: > Skoro tak bardzo Was to interesuje to tak okazało się ze jestem w ciazy i poron > iłam w 8tc, tak ciąża nie była planowana ale zderzyliśmy się do do tej świadomo > ści przekonać a teraz bawcie się dalej,więcej śmiechów i radości w temacie A przepraszam, czego się spodziewałaś dosrywając autorce? Ty możesz dokuczać i poprawiać sobie nastrój cudzym kosztem, ale jak tobie coś wypomniano, to foch. Na drugi raz myśl ZANIM wysmarujesz obraźliwy komentarz. Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 10:44 Dla potomności. Z innego wątku: "nieumiejętność powstrzymania się od tuczenia siebie jak świniaka jest żałosna a później chodzą takie babska z wylewający się tłuszczem bleee a wystarczy nie wkładać żarcia swoją ręka do swojej gęby" lelija beverlyja, 25.01.2021 Odpowiedz Link Zgłoś
laura.palmer Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 11:01 Ciekawy jest też wątek autorki o grzybicy pochwy, w którym kilkukrotnie pisze, że grzybica jest wynikiem braku higieny i dbania o siebie, co oczywiście wytyka innym forumkom, które ośmieliły się zaprotestować. Wstyd, żeby dorosła kobieta koło 40-ki klepała takie bzdury, zalecam powrót do lekcji biologii. Dla zainteresowanych link: grzybica Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 12:55 35wcieniu napisał(a): > Dla potomności. Z innego wątku: > "nieumiejętność powstrzymania się od tuczenia siebie jak świniaka jest żałos > na a później chodzą takie babska z wylewający się tłuszczem bleee a wystarczy n > ie wkładać żarcia swoją ręka do swojej gęby" > lelija beverlyja, 25.01.2021 > Kurcze, gdybym miała więcej czasu i by mi się chciało, wyszperalabym inne kwiatki tego typu, w watku o seniorach tez niezle pojechała Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:58 A my czekamy na Twoje wpisy i relacje, beverly. Rozumiem, że nie masz nikogo i musisz pisać na forum - pomożemy, śmiało. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 12:19 No właśnie szczerze to pisze na tym forum bo jest tu sporo babek myślących ,ale zdarzają się takie właśnie kwiatki jak Ty. Piszesz takie zaczepne posty jak moj nastoletni syn,właśnie taki sam poziom żartów. Wymyślę coś napisze hahah i wszyscy będziemy boki zrywać. Musisz być dużo młodsza niż ja albo po prostu bardzo głupiutka. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 12:22 Zaczepne?? Ja się staram ciebie wspierać bo poruszyłaś temat swojej samotności .. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:14 No właśnie jakbym słyszała swojego syna,takie silenie się na bycie zabawnym wśród 15 letnich kolegów.Trochę inaczej myśle rozmawia się z dorosła kobieta. Na tym kończę dyskusje a Ty możesz rozkręcać ja dalej starając się być zabawna,dobrej zabawy.Pa Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 00:02 beverlyja90210 napisała: > No właśnie jakbym słyszała swojego syna,takie silenie się na bycie zabawnym wśr > ód 15 letnich kolegów.Trochę inaczej myśle rozmawia się z dorosła kobieta. Na t > ym kończę dyskusje a Ty możesz rozkręcać ja dalej starając się być zabawna,dobr > ej zabawy.Pa Lepiej już nie myśl, bo słabo ci to wychodzi. Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 14:13 beverlyja90210 napisała: > Niech sobie wchodzi na forum,insta FB gdzie chce ale na jaka cholerę ludzie ter > az relacjonują każdy element swojego życia.Zaraz będziemy mieć wysyp wątków ze > autorka ma zaparcie. Ja jestem serio zdziwiona takim szukaniem atencji u dorosł > ych kobiet. Wiem ze teraz jak się wchodzi do restauracji to najpierw trzeba zro > bić zdjęcie na insta ale pisanie do obcych ludzi ze się zatrzasnęła w windzie t > o mnie szczerze zaskoczyło. Widać musze się jeszcze dużo nauczyć albo ten świat > wirtualny nie powinien mnie tak dziwić. > > Podkreślam jest dla mnie przynajmniej różnica żeby w takim momencie oderwać myś > li i być tu na forum od zawiadamiani nas o takim fakcie. Także czekam na wątek > z WC autorki i już będę wiedziała ze nie mam się czemu dziwić Ty, atencjuszka, zapomnialas juz jak założyłaś wątek, że chyba jestes w ciąży? Takimi osobistymi szczegółami z życia intymnego się dzielić to juz wyższy poziom absurdu musi być. A najlepsze było jak zrobiłaś na koniec wielka dramę pt. I TAK WAM NIE POWIEM CZY JESTEM W CIĄŻY!!! I ty mówisz komuś ze jest atencjuszka. I to komu, jednej z sympatyczniejszych dziewczyn na forum. Odpowiedz Link Zgłoś
beverlyja90210 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 17:14 O .urwa ty po tylu latach wspominasz mi ze ze nie napisałam na forum czy zaliczyłam wpadkę czy nie ??? Wow , nie wiem w takim razie co powiedzieć o Twoim poziomie absurdu )) Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 17:57 beverlyja90210 napisała: > O .urwa ty po tylu latach wspominasz mi ze ze nie napisałam na forum czy zalicz > yłam wpadkę czy nie ??? Wow , nie wiem w takim razie co powiedzieć o Twoim pozi > omie absurdu )) Niunia, zrobiłaś tam z siebie taką koncertowa idiotkę, że tego się nie da odzobaczyć Odpowiedz Link Zgłoś
chatgris01 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 20:04 homohominilupus napisała: > Niunia, zrobiłaś tam z siebie taką koncertowa idiotkę, że tego się nie da odzo > baczyć > > > Potwierdzam. Też to pamiętam, ciężko taki forumowy wykwit zapomnieć Odpowiedz Link Zgłoś
mrs.solis Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 20:52 Hahaha ,pamietam ten kretynski watek. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 00:11 Sprawdziłam, po ILU to było latach. Raptem dwóch i jednym miesiącu. Wątek założyłaś w grudniu 2018 roku. No i wyszło, że kłamczucha i manipulatorka jesteś. Odpowiedz Link Zgłoś
fornita111 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 01:48 Swietny ten watek z ciaza urojona Jak ja moglam go przegapic to nie wiem Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 16:40 No ja nie mam Insta i Fb to mogę pisać na forum? Czy w takich stresujących sytuacjach wolno tylko zaciskać zęby, siedzieć cicho i czytać inne wątki? Odpowiedz Link Zgłoś
beata985 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 08:46 heca7 napisała: > No ja nie mam Insta i Fb to mogę pisać na forum? Czy w takich stresujących sytu > acjach wolno tylko zaciskać zęby, siedzieć cicho i czytać inne wątki? > Tylko jakie? Skoro o utknięciu w windzie nie wolno...To o czym wolno? Każdy wątek może być tak odebrany.... O ematko, Co tu się odjaniepawliło ...? Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 09:11 O ematko, Co tu się odjaniepawliło ... och, nic takiego otrzymalam (w pakiecie z cala masą słów wsoarcia) takze wyrazy wspolczucia z powodu niemania realnych kontaktow. jedna z forumek ubolewala nad moim losem, jednoczesnie kompletnie majac to w doopie wiesz- szly raz drogą trzy kaczuszki... Odpowiedz Link Zgłoś
beata985 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 09:23 Tak w ogóle to dopiero teraz weszłam w wątek....I dopiero co jestem w jeszcze większym szoku co Cię spotkało....No naprawdę nie zazdroszczę przeżyć, 😱 Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 09:24 dalam rade z forumowa i monterska pomoca Odpowiedz Link Zgłoś
astomi25 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:57 Skad wiesz, ze juz nie wymieniala stu wiadomosci z ukochanymi? Tez moze bym napisala na forum, z nudow Dlaczego koniecznie trzeba sie przyczepic? Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 14:15 astomi25 napisała: > Skad wiesz, ze juz nie wymieniala stu wiadomosci z ukochanymi? > Tez moze bym napisala na forum, z nudow > Dlaczego koniecznie trzeba sie przyczepic? > Bo się jest sfrustrowana pancią której się nudzi? Odpowiedz Link Zgłoś
karme-lowa Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 18:01 beverlyja90210 napisała: > Nie masz nikogo bliższego do kogo mogłabyś napisać niż obcy ludzie na forum??? > ? Nie wiem czego bardziej współczuć czy zamknięcia czy właśnie tego Dziewczyno, co się ostatnio z tobą dzieje? Jesteś wredna i niemiła już w którymś wątku. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:40 beverlyja90210 napisała: > Nie masz nikogo bliższego do kogo mogłabyś napisać niż obcy ludzie na forum??? > ? Nie wiem czego bardziej współczuć czy zamknięcia czy właśnie tego No ja ci, beverlyja90210, współczuję bardzo. Strzykasz jadem do każdego, kto inaczej myśli niż ty. Wyraźnie odreagowujesz problemy realnego życia. Okradli ci mieszkanie? A może auto ukradli? Mąż zamienił cię młodszy model, czy dziecko wpadło w złe towarzystwo? No wiesz - papierosy, alkohol, seks czy narkotyki? A może ciążę usunęłaś? W najlepszym przypadku dostałaś dyscyplinarkę w pracy? A może wszystko na raz, co? Odpowiedz Link Zgłoś
mid.week Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:43 beverlyja90210 napisała: > Nie masz nikogo bliższego do kogo mogłabyś napisać niż obcy ludzie na forum??? > ? Nie wiem czego bardziej współczuć czy zamknięcia czy właśnie tego A co takiego jest w windzie, że trzeba z niej pisać tylko do bliskich? Odpowiedz Link Zgłoś
malia Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 11:21 No jak to? Żegnasz się, wydajeesz ostatnie polecenia, szybki testament piszesz, ustalasz ubiór do trumny. Na forum chcesz to robić? Odpowiedz Link Zgłoś
beata985 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 11:24 No jak widać po przeżyciach autorki to wcale nie jest taki głupi pomysł 🤭 Odpowiedz Link Zgłoś
szmytka1 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:01 własnie dlatego boję się jazdy windami i do 3 pietra lezę pieszo Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:03 Ja z tego powodu specjalnie jeździłam. Na mojej uczelni winda się zacinała non stop, wszyscy jeździli w nadziei że zatnie się przed nielubianymi zajęciami, co będzie wyglądało lepiej niż zwykła nieobecność. Odpowiedz Link Zgłoś
szmytka1 Re: tkwię uwieziona w windzie 06.02.21, 08:16 na 4 bym była zasapana, a na 5 bym umarła, zupełny brak kondycji Odpowiedz Link Zgłoś
znowu.to.samo Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:01 I co nadal tam siedzisz? Odpowiedz Link Zgłoś
mashcaron Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:04 Zazdroszczę, ja to bym sobie chętnie posiedziała gdzieś w samotności gdzie nic nie muszę :p byle podusię mieć i kocyk 🤣 Odpowiedz Link Zgłoś
ga-ti Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:14 Ale skąd wiadomo, że Koleżanka jest sama w tej windzie? Odpowiedz Link Zgłoś
mashcaron Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:23 Fakt, chyba się za bardzo rozmarzyłam 😅 Odpowiedz Link Zgłoś
manon.lescaut4 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:22 Pandemia i dystans społeczny, pewno jest. Tylko czy to dobrze czy złe...? Odpowiedz Link Zgłoś
aguar Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:06 Trzymaj się, biedaczko. Mieszkam na ósmym i to jest dla mnie realne codziennie zagrożenie Odpowiedz Link Zgłoś
te_de_ka Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:11 Wysyłam wsparcie duchowe👻 No po takim wpisie to ja długo nie wsiąde do żadnej windy, jestem cykor😟 Odpowiedz Link Zgłoś
znowu.to.samo Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:21 Czip zadziałał, zgubiła zasięg Odpowiedz Link Zgłoś
conena Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:26 pamiętam jak w wieżowcu windy nie działały i drałowało się pieszo na 12 piętro, albo w połowie jazdy do domu wyłączali prąd i trzeba było czekać aż windy włączą. kto miał stalowe nerwy otwierał drzwi i wyłaził, dzisiaj mam ciarki na plecach na myśl o tym. więc moja rada - nie wyłaź, póki windy nie naprawią. Odpowiedz Link Zgłoś
asia_i_p Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 09:57 Ojej, współczuję. A numer serwisowy gdzieś w tej windzie wisi? Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:16 wolna bylo tak- jechalam sobie na trzecie i nagle huk, dark i swobodne szybowanie. potem wrocilo swiatlo i cos sie rozdzwonilo. potem cisza. zlapalam oddech i czekam. probowalam podzialac karta pracowa, ale ani drgnie. po moze kwadransie wcisnelam alarm, znowu wcisnelam.i tyle- zero reakcji. ludziska on line, budynek pusty. nie mialam sieci kom, ale mialam chwilami net, wiec napisalam do przyjaciplki, ze jestem uwieziona, na alarm nikt nie odpowiada, budynek pustawy, wiec niech zadzwoni do mojej szefowej i jej przekaze. potem poszlo szybko- zbiegli sie ludzie, pytali czy jest ok, czy sie nie boje, czy moge oddychac. i ze monter bedzie niebawem . potem.mi sie przypomnialo, ze bi pisala na forum, ze rzyga juz watkami kowidowymi. i postanowilam troche zmienic temat- napulisalam do was. dziekuje za slowa otuchy i generalnie zacwspolne bycie w tej windzie. i juz wiem dlaczego drzwi sie nie itworzyly- winda zatrzymala sie ponizej ostatniego poziomu, ciut nad poziomem betonu. tak że tak... no jestem. ps. rozumiem tych, ktorzy lapia atak paniki w takiej sytuacji Odpowiedz Link Zgłoś
asia_i_p Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:32 To dobrze, że na zawał nie zeszłać na pierwszym etapie. Ja sobie wyobrażałam, ze się po prostu zacięła. Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:35 Asia, tez sie ciesze wrazenie troche jak podczas silnych turbulencji w samolocie- mowiac wprost zaczelo napierdalac na boki i spadac. niemilo. Odpowiedz Link Zgłoś
te_de_ka Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:31 Ło matko i córko, nigdy nie wsiąde do windy😟 "swobodne spadanie" podniosło mi ciśnienie. Odpowiedz Link Zgłoś
3-mamuska Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 03:26 te_de_ka napisał(a): > Ło matko i córko, nigdy nie wsiąde do windy😟 "swobodne spadanie" podniosło mi > ciśnienie. Mam to samo aż mi się gorąco zrobiło 😳 Odpowiedz Link Zgłoś
mikams75 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:54 ale, ze sie urwala winda i zleciala na dol?? Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 11:16 O Boże! swobodne opadanie???? Jak dobrze, że nic ci się nie stało Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 12:41 Tak jakby... w każdym razie szybciej się jechalo na trzecie niz zjeżdżało na parter. Generalnie- nie polecam. Potem pan mi tlumaczyl, ze huk i ciemnosc byly po to, żeby zatrzymać mechanizm, a nie... no wiecie. Zeby nie przywalić w podłoże. Raczej wtedy( ku radosci naszej forumowej milusińskiej, postu bym nie spreparowala ) Odpowiedz Link Zgłoś
annajustyna Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:02 Ale hardkor 🙄. Grunt, że dobrze się skończyło... Odpowiedz Link Zgłoś
sumire Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:32 OMG... I teraz wszystkie forumki będą latały po schodach Dobrze, że dobrze się skończyło! Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:36 A biegajcie, moje duszki, na zdrowie! Odpowiedz Link Zgłoś
mikams75 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:47 tam sa na dole sprezyny, podobno spadajaca winda sie nie rozbija, ale wrazenie pewnie jak z horroru a szlowiek w srodku fruwa Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 13:55 Mowisz? To byl moment, kilka sekund zarzucania lilią wtedy i wewte Odpowiedz Link Zgłoś
turzyca Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 06:01 >tam sa na dole sprezyny, podobno spadajaca winda sie nie rozbija, I hamulce, które uruchamiają się powyżej pewnej prędkości. Odpowiedz Link Zgłoś
swinki_trzy Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 18:49 Już etapu swobodnego szybowania bym nie przeżyła, zawał byłby pierwszy. A tak swoją drogą, współczesne windy nie mają jakiejś automatycznej blokady czy innego zabezpieczenia przed swobodnym lotem? Czy mają, ale w tym konkretnym przypadku nie zadziałało? Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:26 Maja takie zabezpieczenie, ze sie nie zabiłam przy uderzeniu, bo miękko wylądowała. A to juz cos Odpowiedz Link Zgłoś
swinki_trzy Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 08:56 Dobre chociaż to. Co nie zmienia faktu że podziwiam cię za stalowe nerwy. Odpowiedz Link Zgłoś
marusia_ogoniok_102 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 18:58 Jezus Maria Zawał murowany, albo przynajmniej atak paniki jak cholera... z którego piętra tak spadałaś!? Odpowiedz Link Zgłoś
marusia_ogoniok_102 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:00 W sensie, jechałaś na trzecie, ale na którym zaczęło się dziać źle? Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:30 W sensie, jechałaś na trzecie, ale na którym zaczęło się dziać źle? Mysle, ze około trzeciego piętra. Potem sekunda ciszy, pyk swiatlo, i jednoczesne szybowanie w dół i rzucanie (?) Winda na boki. Jak sie zatrzymała, to nie miałam pojęcia, gdzie, bo aparat równowagi szaleje w tym momencie. Dopiero jak mnie uwolnili, to zorientowałam się, że jestem trochę pod poziomem parteru Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:35 Weź no mi sprawdź jakiej firmy ta winda ? Bo normalnie panikuję. Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:50 Z psem po schodach nie będę latać. Szczęśliwie nie boi się windy. Musi jeździć bo już dwa razy kręgosłupek miała chory. Kurde swobodne spadanie mi się dziś przyśni. Czuję to. Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:59 To piesa do windy, a ty ćwiczenia schodowe Odpowiedz Link Zgłoś
canaille Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 19:45 Wyszłaś już? To dobrze. Pamiętam taki film o windzie, ale pisać co w nim widziałam byłoby w złym guście. Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 20:00 Mozesz mowic, mi sie przypomnialy wszystkie filmy z windami Odpowiedz Link Zgłoś
turzyca Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:50 Ale one są nieprawdopodobne. Te filmy. Serio, ojciec mi kiedyś zwrócił uwagę (mówię, że to chodzące BHP było), że nie zdarza się, żeby normalny pasażer zginął w spadającej windzie, wypadki śmiertelne to konserwatorzy wind. Oraz ludzie, którzy na własną rękę wychodzą z windy, która utknęła między piętrami. I faktycznie, miał rację, za każdym razem sprawdzam. Odpowiedz Link Zgłoś
mrs.solis Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:01 Omg, wypisz wymaluj jeden z moich sennych koszmarow. Kiedys dosc czesto cos takiego mi sie snilo. Chyba bym dostala zawalu. Kiedys spedzilam w windzie 3 godziny zanim wyciagneli przez szyb. Odpowiedz Link Zgłoś
mitovita Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:13 pamiętam akademiki 15piętrowe, wiecznie windy sie psuły bo studenty szalały i przeciążały, a mnie się tyle razy śnił koszmar że się w tej własnie windzie gdzieś między piętrami blokuję i spadam, masakra. do tej pory jak mam jechac windą starego typu w jakimś bloku to mam dreszcze. Dzięki bosiu od lat mieszkam nie wyżej niż na drugim i większosc na piechotę chodzę. Odpowiedz Link Zgłoś
pade Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 20:22 lilia.z.doliny napisała: > wolna > > bylo tak- jechalam sobie na trzecie i nagle huk, dark i swobodne szybowanie. po > tem wrocilo swiatlo i cos sie rozdzwonilo. potem cisza. zlapalam oddech i czeka > m. probowalam podzialac karta pracowa, ale ani drgnie. po moze kwadransie wcisn > elam alarm, znowu wcisnelam.i tyle- zero reakcji. ludziska on line, budynek pus > ty. nie mialam sieci kom, ale mialam chwilami net, wiec napisalam do przyjacipl > ki, ze jestem uwieziona, na alarm nikt nie odpowiada, budynek pustawy, wiec nie > ch zadzwoni do mojej szefowej i jej przekaze. potem poszlo szybko- zbiegli sie > ludzie, pytali czy jest ok, czy sie nie boje, czy moge oddychac. i ze monter be > dzie niebawem > ps. rozumiem tych, ktorzy lapia atak paniki w takiej sytuacji > jesusmaryja! ależ Ty jesteś dzielna! podziwiam i współczuję przeżyć Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 20:45 jesusmaryja! ależ Ty jesteś dzielna! podziwiam i współczuję przeżyć Bylam na progu spanikowania, ale przemówiłam sobie do rozumu Odpowiedz Link Zgłoś
mitovita Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:14 ale co właściwie tej windzie było? zerwała się na trzecim? Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 21:21 Nie wiem, sama zjechała nieproszona poniżej parteru Odpowiedz Link Zgłoś
panna_lila Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 22:09 te trzy wozy strażackie pod blokiem do do Ciebie? Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 08:50 Lilia nie mieszka w bloku, to raz. Dwa, rzecz się działa u niej w pracy. Gdybyś przeczytała cały wątek, to byś głupich pytań nie zadawała. Odpowiedz Link Zgłoś
arwena_11 Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 22:27 Lilia powiedz, że "swobodne szybowanie" to nie to co mam przed oczami? Czyli spadająca winda? Odpowiedz Link Zgłoś
lilia.z.doliny Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 05:12 Arwena, to bylo zjeżdżanie poza protokołem i troszke szybsze. Chyba. Tracisz orientację. Pyk- i jestes nisko. Nie było spektakularnego ryku spadającej konstrukcji Odpowiedz Link Zgłoś
arwena_11 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 11:40 Ja bym na zawał zeszła - zdecydowanie odszkodowanie się należy. Nie odpuść. Odpowiedz Link Zgłoś
rosapulchra-0 Re: tkwię uwieziona w windzie 05.02.21, 06:36 No przygodę miałaś "lotną" A tak na serio, to powinnaś wystąpić o odszkodowanie. Odpowiedz Link Zgłoś
kochamruskieileniwe Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:20 takie trochę OT Dawno już temu, w czasach przedsmartfonowych, siostra wracając z mocno wieczornego spaceru z psem (nocnego właściwie) utknęła w windzie. Dzwonek alarmowy nie działał. Zasięgu prawie nie miała - tzn dzwoniła do mnie i do mamy, ale zaraz po odebraniu telefonu rozłączało się. Gdy próbowałyśmy do niej dzwonić - nie dało się, było zajęte. Podjęła ze trzy próby. Ponieważ krótko wcześniej była podobna sytuacja, gdy miała kłopoty z telefonem - stwierdziłyśmy , że to powtórka z rozrywki Siostra waliła trochę w drzwi, ale był to dom dopiero zasiedlany i jakoś mało mieszkańców na klatce schodowej. Spędziła uroczą noc na podłodze w windzie, z psem jako poduszką i kaloryferem.... Odpowiedz Link Zgłoś
annajustyna Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:28 Dobrze, że jej powietrza nie zabrakło, albo nie dostała ataku paniki. Odpowiedz Link Zgłoś
kochamruskieileniwe Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:38 to była duża winda... Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 12:13 Poza tym technicznie rzecz biorąc nie ma takiej możliwości. Odpowiedz Link Zgłoś
homohominilupus Re: tkwię uwieziona w windzie 04.02.21, 10:29 W jednym z podręczników do nauki ang byla taka historia o facecie co jak utknął w windzie w pracy w piątek wieczorem to wyszedl w poniedziałek rano 😄 A poza tym to uważam że beverly to nowa bergamota tego forum, tylko bardziej prostacka Odpowiedz