PPK - dlaczego NIE?

[gaskama]

Dlaczego się wypisałyście? Czemu zrezygnowałyście z tego 1,5% od pracodawcy?
Pytam, bo na szkoleniu baaardzo nas namawiano. Logiczne wydaje się pozostanie. Ale ja straciłam zaufanie do naszego państwa. I ten brak zaufania mnie odrzuca od ppk. Ale czy to racjonalne?

[redwineiswhatilike]

Od tego półtora procent jest jeszcze podatek.

Zrezygnowałam jak i mnóstwo ludzi u mnie w pracy. Jakoś w to nie wierzę. No i nie mam stałej pensji to znaczy jest pensja, do tego premia albo i nie, różnie to bywa w różnym czasie. Płaci się 2% od wszystkiego. W każdym razie nie ufam temu. Mój mąż się zapisał, dorosły syn też. Ja złożyłam rezygnację.

[alicia033]

forum.gazeta.pl/forum/search,.html?title=ppk&author=&url=https%3A%2F%2Fforum.gazeta.pl%2Fforum%2Fsearch%2C.html&forumId=567&query=ppk

[bistian]

gaskama napisała:

> Dlaczego się wypisałyście? Czemu zrezygnowałyście z tego 1,5% od pracodawcy?
> Pytam, bo na szkoleniu baaardzo nas namawiano. Logiczne wydaje się pozostanie.

Jeśli namawiano, to logicznym jest, żeby w to nie wchodzić
Gdyby to było w Szwajcarii czy innej Norwegii, sam bym zachęcał. W Polsce, to jest zwykła pułapka na pieniądze, potem się to rozwiązuje i pieniądze idą na załatanie kolejnej dziury.

[gaskama]

Właśnie tego się boję.

[malia]

Gdybym mogła sobie to wybrać po przejściu na emeryturę, to czemu nie. Ale jak mają mi to kapać po odrobinie, to niech się wypchają. A po drugie, nie wierzę w to

[gaskama]

Nam powiedzieli, że można wybrać.

[redwineiswhatilike]

Zdaje się, że nie całość od razu.

[gaskama]

Sprawdziłam, można wypłacić wszystko jednorazowo. Placi się wtedy podatek od zysku.

[redwineiswhatilike]

A ok.

[bistian]

gaskama napisała:

> Sprawdziłam, można wypłacić wszystko jednorazowo. Placi się wtedy podatek od zy
> sku.

Tak jest i pewno tak będzie, chociaż pewności nie ma.
Ale wyobraźmy sobie, że tak zostanie. Zbierasz 10 lat, potem wypłacasz po odliczeniu podatku i kupujesz za to dzieciom po lizaku
Wszyscy mówią, że własna waluta, to elastyczna polityka monetarna, ale obecni, nie liczą się z przyszłością i rozkręcą inflację, trudno wyobrazić sobie inny scenariusz.

[memphis90]

Pół lizaka, bo instytucje zarządzające stałe pobierają % od środków zgromadzonych na ppk...

[bialeem]

Przynajmniej ciut mniej niż przy OFE. To dopiero był... chciałam napisać przekręt, ale raczej gigantyczny podatek/składka dorobiona pod płaszczykiem "to twoje pieniądze". Składka oczywiście konieczna do utrzymania systemu emerytalnego. Rozumiem, że jestem niewielkim procentem populacji, który nie lubi jak mu się chowa konieczne podatki pod pozorem dawania prezentów (te wszystkie reklamy były wkurzające), ale mogli chociaż nie urwić się dwucyfrowymi prowizjami dla pseudofunduszy.

[bib24]

ufasz państwu to się zapisz

[gaskama]

Nie ufam.

[bib24]

no to masz odpowiedz.

[gaskama]

Zawarłam ja w poście startowym. Ale byłam ciekawa, ze ktoś znalazl inny powód.

[bib24]

moim zdaniem ten powod jest calkowicie wystarczający. szkoda czasu na analizę jakichkolwiek innych powodów.

[babsee]

Oficjalnie i wprost mówią, że moja emerytura nie będzie miała nic wspólnego z moimi składkami, oficjalnie zabierają MOJ drugi filar do łatania dziur w zUSie, to musiałabym być idiotka,żeby wejść w PPK... Też zabiorą. Proste.

[bialeem]

1- w tej czy innej formie i tak zajumają, a ja mam tymczasem 1% mniej
2 - dodanie tego do emerytury w momencie przejścia na nią przez te 10 lat zrobi emerytom masakrę jak po tych 10 latach kasa się skończy, a wydatki pozostaną na stałym poziomie
3 - nigdy nie płacę więcej podatków (a to jest rodzaj podatku) niż trzeba (bez większego kombinowania)
4 - tu dość nietypowo. To jest sposób walenia w mojego pracodawcę, a ja lubię swojego pracodawcę. Wole od niego uczciwie wyciągnąć podwyżkę za moją pracę.

[molik28]

Racjonalne i uzasadnione. Słusznie nie ufasz temu rządowi. A jak się komuś nie ufa to nie powierza się mu swoich pieniędzy. To wystarczy. Nie musisz więcej rozkminiać. Dobrze robisz.

[julita165]

Ja sie wypisalam. Jako zaopatrzenie emerytalne tak jak piszesz po prostu nie wierze, nie mam zaufania, obawiam sie ze zrobia jak z ofe itp. Wierze tylko w pieniadze ktore "mam w reku". Mozna na to ppk spojrzec jednak jak na krotkookresowa lokate kapitalu. Skladac np przez rok i wyplacic. Podobno nawet po potraceniu podatku bedzie wiecej niz na lokacie bankowej czy w skarpecie. I tu sie jeszcze zastanowie. Moze po pewnym czasie sie zapisze a potem wypisze i wezme kase. Obawiam sie tylko ze jesli duzo bedzie takich kombinacji to cos przy tym rozwiazaniu beda majstrowac.

[alfa36]

Nie będzie dużo kombinacji. To jest rzecz, która trzeba się zająć, niewielu będzie się chciało. Chyba, że problemy finansowe zmuszą...

[jasnoklarowna]

Oswiećcie mnie czy to prawda, że osoby które zrezygnowały muszą tą rezygnację ponawiać co rok?
Tak usłyszałam dziś w pracy.
Nasza jednostka wchodzi w to od kwietnia, większość chce rezygnować.

[nickbezznaczenia]

co cztery lata

[ga-ti]

O, dzięki za info. Myślałam, że raz na zawsze, a jeśli chcę wrócić to muszę zadeklarować powrót.

[gaskama]

Nie, co 4 lata wrzucają cie ponownie.

[nickbezznaczenia]

To jest wlasnie takie chytre,ze gdy zapomnisz o tym w ciagu czterech lat znowu Cię zapiszą.

[12gram]

kupa papierologii by na koncu wyszło parę groszy i to niepewne
kadry nie będa tego robić za darmo = szef wkalkuluje koszty w firmę i nie da podwyżek bo dał ppk.
szefowie nie są skłonni wydawać kolejnych pieniędzy na pensje= część "od pracodawcy" i koszta obsługi zostaną ściągnięte z potencjalnych podwyżek wynagrodzeń których nie będzie..