Zakup mieszkania i sprzedaz po np 3 latach

[czerwonylucjan]

Czy mozna wyjsc na zero przy kredycie? Kupuje mieszkanie na kredyt, mieszkam 3 lata, w tym czasie mieszkania drozeja o 10%, po 3 latach sprzedaje i splacam kredyt. Czy ma to wiekszy sens niz wynajem?

[bylam.stara.mostowiakowa]

No ale czy wtedy nie musisz zapłacić podatku do US- no chyba że uzyskane pieniądze w ciągu 5 lat zainwestujesz w inną nieruchomość?

[agniesia331]

Płacisz podatek jeśli nie minie 5 lat, coś ok 20 % nieruchomości, chyba że kupujesz za tą kasę inna, też się zgłasza do US

[czerwonylucjan]

Ok no to zalozmy, ze sprzedaje po 5 latach i nie place tego podatku.

[silenta]

Podatek nie od wartości nieruchomości tylko od zarobku na niej – tak mi notariusz powiedział.

[olena.s]

Słusznie powiedział.

[srubokretka]

Teraz? Przy tak wywindowanych cenach raczej nierealne. Jezeli zdrozeja o 10% to raczej malo.

[bywalec.hoteli]

no znowu widziałem artykuł, że analitycy wieszczą, że mieszkania będą drożeć, niedługo po 11k za mkw

[srubokretka]

Moga zdrozec te w naprawde dobrej lokalizacji lub nowiutkie. Jak ruszy gospodarka i zaczna ludzie podrozowac, to nie beda chcieli kasy lokowac w mieszkania. Z Polski znowu rusza na saksy za kasa lub w ramach obrzydenia polska polityka. Tylko po to, zeby zrozumiec, ze wszedzie jest to samo.

[palacinka2020]

Oczywiscie ze mozna. Moza nawet zarobic.

[olena.s]

Ma na pewno większe ryzyko niż wynajem. Czy zdrożeją? Czy o tyle, że wzrost wartości pokryje koszty notarialne i podatkowe? Czy uda się je sprzedać wtedy i za tyle, za ile będziesz chciał/a? Po prostu sobie to dokładnie policz i rozważ, czy masz rezerwy i jaką skłonność do ryzyka. Jak masz rezerwy a ryzyko ci nie wadzi, to w sumie - why not?

[alfa36]

Ceny już są wywindowane ale ceny jednak rosną. W innym wątku było, że będą rosły. Choćby z powodu wzrostu cen stali.

[olena.s]

Ale kredyt też kosztuje. I jego wcześniejsza spłata, I notariusz i podatek. Na pałę bym tego nie robiła, to trzeba sprawdzić i policzyć.