Co będziecie nosić?

[runny.babbit]

Jak w tytule, jeśli dotąd nosilyscie przyłbice, co będziecie nosić teraz? Maskę, nic, przyłbice jak dotąd, inna opcja? Ciepło się robi, ciekawe czy ludzie będą chodzić pozakrywani....ja nie zamierzam 😏

[35wcieniu]

Naprawdę "ciekawe"? Nie miałaś jeszcze okazji widzieć ludzi w czasie pandemii latem że ta kwestia wydaje ci się interesującą?

[runny.babbit]

Och, to latem był obowiązek noszenia non stop maseczki tak jak teraz?

[huang_he]

Na dworze nic.
W pomieszczeniach zamkniętych pseudochirurgiczną pod nosem. Jedna nowa na tydzien.

[sandy_cheeks]

Ja podobnie, z reszta od dawna tak popylam...

[mia_mia]

Od dawna używam masek chirurgicznych, bo są najwygodniejsze i nie zamierzam tego zmieniać.

[daniela34]

Ja w zasadzie od początku (parę razy miałam przyłbicę na rozprawie jak zachorowań praktycznie nie było).

[sumire]

Podobnie.

[kosmos_pierzasty]

I ja. Polskich, bfe >98.

[kosmos_pierzasty]

Tzn. polskich odkąd są dostępne, wcześniej made in EU.

[taniarada]

Stringi czerwone .Na przekór rządowi.A na środku błysjawica.

[taniarada]

taniarada napisał(a):

> Stringi czerwone .Na przekór rządowi.A na środku błysjawica.
Błyskawica .🤗

[sandy_cheeks]

Ty to raczej tak

[ultimate.strike]

Poddobno po 10 minutach smrodu sie juz nie czuje, a ochrona 3-warstwowa, żaden wirus się nie przeciśnie.

[daria64]

Z tego co słyszałam to trzeba nosić maseczki, a przyłbice można nosić jako dodatkową ochronę. Ja zamierzam nosić maskę.

[chococaffe]

Teraz na topie trendów są chyba koronkowe gatki?

[klaviatoorka1]

Moja siostra, pracując na POZie w dużym szpitalu, nosi i maseczkę i przyłbicę, gumowe rękawice, niezależnie od temperatury w pomieszczeniach.
Robi to zo 12 godzin dziennie, kilka razy w tygodniu.
Zapewniam, że od tego się nie umiera.

Ale przez małomądrych cwaniaków epatujących wokół nieosłoniętymi przecudnymi swymi licami- w tym całym ustrojstwie będzie się jeszcze musiała męczyć dłuuugo...

Na jedno wyjdzie, jakbyś poszła do najbliższego szpitala i napluła tym biednym, zakutanym w zbroję pielęgniarkom w twarz, również przy okazji operującym chirurgom.

[jehanette]

Widzisz różnice między szpitalem a ulicą?

[droch]

Dla kowidian ta różnica jest nie do przeskoczenia, niestety.

[cku]

Ulica to nie szpital.

[ultimate.strike]

Fakt, wychodzi na to, że przeciętny przchodzień wiedzą medyczną przewyższa lekarzy.

[milupaa]

Ty możesz się oblec cała w maseczki od stóp do głów. Od bardzo dawna nie widziałam nikogo bez maseczki w pomieszczeniu. Natomiast na wolnym powietrzu nie ma to zadnego sensu.

[ultimate.strike]

Moja siostra, pracując na POZie w dużym szpitalu, nosi i maseczkę i przyłbicę, gumowe rękawice, niezależnie od temperatury w pomieszczeniach.

Bo jej kazali.

Robi to zo 12 godzin dziennie, kilka razy w tygodniu.

I się nie buntuje? Nie wie, że maseczki szkodzą zamiast pomagać? To tylko świadczy o poziomie profesjonalizmu nasych medyków.

Zapewniam, że od tego się nie umiera.

Umiera się częście niż na Covid.

Ale przez małomądrych cwaniaków epatujących wokół nieosłoniętymi przecudnymi swymi licami

Człowieka inteligentnego poznaje się obecnie po sprzeciwie wobec maseczek.

w tym całym ustrojstwie będzie się jeszcze musiała męczyć dłuuugo...

Z PIS jesteś? Będzie się męczyć dlatego, że ruski fejk o kryptonimie Pandemia to dobre narzędzie władzy dla zachodnich polityków i oni na pewno nie bedą chcieli z niego rezygnować.

Na jedno wyjdzie, jakbyś poszła do najbliższego szpitala i napluła tym biednym, zakutanym w zbroję pielęgniarkom

Czyli jednak zakładasz że te zbroje nie sa skuteczne.

[tokyocat]

O to chodzi.
Ja nosze maske 10godzin dziennie w pracy.
Jak ostatnio wracalam autobusem, policzylam 18 osob bez maski.
Szlag mnie trafia normalnie, bo zanim moj rocznik zaczna szczepic minie z 10 lat.
A tu kolejne obostrzenia od nastepnego weekendu przez takich kretynow.

[ela.dzi]

Mnie zastanawia kwestia definicji maseczki.

[jehanette]

O to też. Komin se mogę nazwać maską i co?

[ela.dzi]

Bo jeśli chodzi o gumki, to co za problem poszyć maski z moskitiery jak komuś będzie zależeć.

[jehanette]

Wystarcza jednowarstwowe z oddychającej tkaniny, takiej sportowej. Sporo tego jest. Też mają działanie anty mandatowe. Ale ja nie znoszę tych gumek które płaczą się z okularami i włosami gdy chce to cholerstwo ściągnąć, i nie znoszę jak mi tkanina tak przylega do twarzy, komin jednak jest luźniejszy na dole.

[cku]

Maskę a la Kaja Godek 😉

[bi_scotti]

Tadeusz Ross (co tak syczy? ooo przestalo!) just for you:
Co się nosi, proszę pana,
Co się nosi co dzień rano,
Co w południe, co na wieczór,
Co w myśl mody, co na przekór?
Co się nosi, proszę pana,
Gdy się rusza na spotkanie,
Co się nosi nocą w maju,
Gdy słowiki spać nie dają.
Co się nosi, co się nosi?

Słupkowy obcas - nowy styl,
Spodniumy dzwony - głowę chyl,
Włosy do pasa - pas do spodni,
Byle było jak najmodniej.
A pod bluzkami kolorowymi
Zakwitają nam dziewczyny
I sypią wokół kwiatów pąkami,
Skrytymi dotąd przed nami.

Co się nosi, proszę pana,
Co się nosi co dzień rano,
Co w południe, co na wieczór,
Co w myśl mody, co na przekór?
Co się nosi, proszę pana,
Gdy się rusza na spotkanie,
Co się nosi nocą w maju,
Gdy słowiki spać nie dają.
Co się nosi, co się nosi?

Wyryty w sercu obraz jej,
Fragment uśmiechu miłej mej,
Okrągłość ramion, zapach włosów
I zadarty lekko nosek.
Wszystko to noszę, proszę pana,
Od wieczora aż do rana,
Wraz z barwą skóry, ciała całego,
Wstyd powiedzieć jakiego.

To się nosi, proszę pana,
To się nosi co dzień rano,
To w południe, to na wieczór,
To w myśl mody, to na przekór.
To się nosi, proszę pana,
Gdy się idzie na spotkanie,
To się nosi nocą w maju,
Gdy słowiki spać nie dają.
To się nosi, to się nosi.

[rosie]

Ja wczoraj widziałam w biedronce panią, która miała dwie maseczki naciągnięte pod same oczy. Poruszała się tak niepewnie, że bałam się koło niej przejść.

[mia_mia]

Maskę podciąga się pod oczy, żeby okulary nie parowały.

[milupaa]

Tak ale i tak nie pomaga 🙂

[sol_13]

Nie pomaga, potwierdzam.
Ja za kazdym razem gdy podjezdzam pod sklep, zdejmuję okulary, zostawiam w samochodzie i zakladam maskę. Nie jestem w stanie mieć jednego i drugiego, podciągnąć pod oczy też nie mogę bo mi drazni oczy.

[kosmos_pierzasty]

U mnie, jaki pisze Mia, pomaga. W ogóle nie odczuwam, że mam i maskę i okulary.

[jehanette]

Nadal zamierzam nosić komin, tylko w pomieszczeniach. Rekomendacje rady ekspertów były by znieść zasłanianie się na powietrzu a maski medyczne nakazac we wnętrzach ale poki nie ma nakazu to nie widzę różnicy między kominem a materiałowa maska (i tak nie nosiłabym żadnych wielowarstwowych wynalazków)

[mondaymorning1987]

Ja noszę jednorazówki chirurgiczne z apteki, wracam do domu i wyrzucam od razu.

[ultimate.strike]

Wywozisz do punktu utylizacji skażonych odpadów medycznych?

[arghail]

Nic, jak do tej pory

[welcome_back]

Maseczki, jak do tej pory. Dokupiłam pełno chirurgicznych, zanim podrożały znowu o 50%.

[taniarada]

welcome_back napisała:

> Maseczki, jak do tej pory. Dokupiłam pełno chirurgicznych, zanim podrożały znow
> u o 50%.
Zalecenie z Księgi Rodzaju: "Czyńcie sobie Ziemię poddaną" weszło w fazę HighTech: obecnie dokonuje się tego przy pomocy wirusów i szczepionek kontrolujących stada zasobów ludzkich.

[ultimate.strike]

Bzdura, karność społeczeństw wymusza si,e maseczkami. Maseczki przy okazji wywołują infekcje objawami przypominające to, co nazywane jest Covidem, potem wystarczy test i mamy panikę. A w panice saturacja spada...

[taniarada]

A gdzie jest zakaz noszenia bród?

Brody muszą być obowiązkowo zgolone! Maska chroni tylko na dokładnie ogolonej twarzy, gdy ściśle przylega! Za brodę mandat - i natychmiastowe ogolenie!

Pan Minister daje fatalny przykład!
Nic dziwnego, że na tych konferencjach łatwo się zarazić w tych maskach - vide p. Dworczyk!

[taniarada]

Skoro Hindusi potrafili wyprowadzić powszechnie dostępny dla ogółu skuteczny lek hamujący koronawirusa na bazie Inwemrktyny to dlaczego w Polsce nie ma takiego mądrego który wprowadzi odpowiednik: Amantadynę na szeroką skalę i przestanie cudować z zniszczeniem gospodarki bo zarażenie się c-19 to jest tylko kwestia czasu bo kazdy sie z tym zetknie wiec po co w nieskończoność tresowac ludzi nakazując by unikali ludzi, chowali sie w domach i maskach przed C -19 ?
Jaki jest bilans roczny zysków i strat całościowo : zgony : gospodarka ( uwzględniając te nadmiarowe z powodu lockdown i załamania normalnego funkcjonowania sluzby zdrowia przez covid ) - na przykład Polska: Szwecja ?
Oplacilo sie biorac pod uwagę degradacje gospodarcza?
Jedyne co uda im się skutecznie to wykończenie sektora prywatnego klasy średniej, wirus z ludźmi pozostanie ..,

[ultimate.strike]

Hindusi zrobili lek na sezonowe przeziębienie, Chińczysy zastrzeliliparu dysydentó i ogosili koniec Pandemii, Rosjanie udają, że Pandemia jest, ale tak ostrożnie, żeby nie psuć innym zabawy, cały Zachód pogrąża się w nędzy i zamieszaniu, zgadnij, kto wygrywa?

[klementyna156]

Maskę bawełnianą, jak dotąd, może w końcu kupię jakąś z filtrem.

[ultimate.strike]

To Was trochę podburzę. W Holadnii maski obowiązują tylko w zamkniętych przestrzeniach publicznych. To o wiele za dużo, gdyż maski szkodzą zamiast pomagać ale przynajmniej na zewnątrz ani w domu, a nawet w biurze nosić ich nie trzeba.

[allijja]

nosze maseczke tzw. chirurgiczną - przynoszone z pracy albowiem w pracy są uzywane tylko przez chwilę, w wiekszosci te "wczorajsze" (stanowisko samodzielne/odizolowane, maseczki uzywam tylko przy jego odkażaniu i wyjsciu do kibla)
Natomiast dzis w sklepie firmowym piekarni, gdzie kupuje pieczywo, dziewczyny (w przyłbicach) juz w panice, jak one wytrzymaja kilka godzin w maseczkach, wobec zbliażajacego sie lata i upałów.

[kotejka]

Ja dokładnie tak samo ja wcześniej nic, do sklepu, żeby nikt się nie sądziłam mam pełna kieszeń chin diaperow

[tokyocat]

Maske nosze od roku i dalej bedzie tak samo.
U nas zadne kominy czy chusty nie wchodzily w gre.

[vasaria]

W sklepie maseczkę taką od ściemy, bawełnianą. Na dworze nic, w biurze nic . Cała "pandemię" tak nosiłam /noszę i nie zamierzam tego zmieniac. Na razie nie chorowałam/albo jestem niezdiagnozowana.

[sol_13]

vasaria napisał(a):

> Na razie nie
> chorowałam/albo jestem niezdiagnozowana.

Tak, gdyż to nie ma nic wspólnego z noszeniem/nie noszeniem maski, jest jedynie kwestią przypadku.
Zarazamy się i tak w sytuacjach, kiedy masek nie mamy (dom, spotkania rodzinne/ze znajomymi).