Laptop dla 16-latki, ale...

[laruara]

...kupić muszę ja i kompletnie nie wiem, na co zwrócić uwagę, co on musi mieć w środku. Poradźcie osobie, która naprawdę nie wie, co, jak i gdzie. Coś ze średniej półki, bo nie dysponuję wysoką kwotą. Naprawdę bardzo zależy mi na konkretnych poradach. No i ewentualnie co do niego trzeba dokupić.

[canaille]

Koledzy 16latki chyba wiedzą lepiej niż ematki...

[laruara]

To ma być prezent urodzinowo-imieninowy.

[canaille]

Nie odważyłabym się zrobić takiego prezentu 16latce. Serio, wydasz kasę, a ona będzie widzieć braki (po przeszkoleniu przez kolegów i koleżanki albo i bez). Poza tym, cóż, wygląd też się liczy

[laruara]

W tej chwili pracuje na stareńkim laptopie po bracie. Myślę, że zadowoli ją po prostu nowy, przyzwoity laptop.

[canaille]

Mimo wszystko - sądzę, że i tak doceni Twój wysiłek, bo pamiętam, że krucho u Ciebie z kasą, a chyba będzie jej miło, że ma coś do powiedzenia. Na kompach się nie znam, ale kupowałam kiedyś laptop do Fundacji, więc bez szaleństw cenowych - celowałam w Della lub HP i wyszło na to, że Dell ma serwis door to door 24h, HP nie. I mniej modeli, za to bardziej stabilne. Więcej nie doradzę.

[makurokurosek]

Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć ,że warto zwrócić uwagę na orogramowanie .Windows 10 bardzo bruzdzi na laptopach począwszy od problemów z jasnością ekranu ,a skonczywszy na błędach ładowania.

[bistian]

makurokurosek napisała:

> Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć ,że warto zwrócić uwagę na orogramowanie
> .Windows 10 bardzo bruzdzi na laptopach począwszy od problemów z jasnością ekr
> anu ,a skonczywszy na błędach ładowania.

Przy aktualizacji systemu, system wyrzuca niektóre sterowniki, ale wtedy można wrócić do poprzedniego sterownika i z nim zaczekać na nowy sterownik około miesiąca, czasami krócej. Czytałem, że były problemy z przywróceniem starego sterownika, ale osobiście nie spotkałem się z takim problemem, a mam Ms Windows 10.

[eresse]

Napisz lepiej co ona będzie robić na tym komputerze? Jakich programów będzie używała? Będzie grała w gry? Ma być bardziej stacjonarny, czy będzie często gdzieś z nim chodziła?
Ja ogólnie polecam laptopy poleasingowe, wtedy zapłacisz mniej za lepsze parametry.

[laruara]

Przede wszystkim do nauki potrzebuje, gra niewiele i ten stary jej wystarcza. Nie będzie z nim wychodziła. Jakie programy, to kompletnie nie mam pojęcia, jak zaznaczyłam na wstępie.

[kochamruskieileniwe]

Moge polecic jako szkolny hp. Maja dobry helpdesk telefoniczny, co przy aktualizacjach windowsa bywa wazne....

[...]

[madlam]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[izabelka55]

Huawey matebook d14 jest fajny. Mały, zgrabny, dosyć mocny. Mój syn go ma jest zadowolony, śmiga, w gierki gra. Kosztował koło 3 tys.

[laruara]

izabelka55 napisała:

> Huawey matebook d14 jest fajny. Mały, zgrabny, dosyć mocny. Mój syn go ma jest
> zadowolony, śmiga, w gierki gra. Kosztował koło 3 tys.


Sprawdzę, dzięki.

[laruara]

eresse napisała:

>
> Dla nastolatki pewnie dobry będzie każdy laptop 2500 zł + (cena w przypadku now
> ych laptopów).
> Przerobiłam trochę asusów, wszystkie wytrzymały kilka lat bez problemów. Obecni
> e do zastosowań prywatnych mam 5 letniego, oprócz baterii wszystko z nim ok. Wt
> edy kosztował z 2300 zł.

>
> Oprócz bebechów zwróć uwagę na:
> - obecność kamerki z dobrą rozdzielczością (przyda się na lekcjach zdalnych),
> - matową matrycę, nie męczy tak oka,
> - rozmiar ekranu, najlepiej ok. 15 cali, 17 cali to już trochę kolos,
> - klawiaturę numeryczną (wg mnie jej obecność dużo ułatwia),
> - obecność systemu operacyjnego.
>
> Możesz dokupić office, obecnie używana licencja to ok. 300 zł.


Dzięki za konkrety.

[bertie]

A uczniowie nie mają dostępu do Office w wersji Student za darmo?

[swinki_trzy]

Mają ze szkoły darmowego. Jeśli chcesz kupić to na Allegro za jakieś 35 zł (nie 100) kupisz używaną licencję.

[bistian]

eresse napisała:

> Oprócz bebechów zwróć uwagę na:
> - obecność kamerki z dobrą rozdzielczością (przyda się na lekcjach zdalnych),
> - matową matrycę, nie męczy tak oka,
> - rozmiar ekranu, najlepiej ok. 15 cali, 17 cali to już trochę kolos,
> - klawiaturę numeryczną (wg mnie jej obecność dużo ułatwia),
> - obecność systemu operacyjnego.
>
> Możesz dokupić office, obecnie używana licencja to ok. 300 zł.

Kupowanie Ms Office dla ucznia, który wolałby wydać te pieniądze na sprzęt, uważam za niepotrzebne szaleństwo. Większość operacji robi się identycznie w bezpłatnych zamiennikach, działa konwersja na różne formaty, czasami są jakieś problemy z identycznym formatowaniem, ale ja jestem zwolennikiem przesyłania gotowej pracy w formacie PDF, jeżeli jest to tylko do odczytania i nieistotne, z jakiego programu to wyszło.
Są różnice, ale uczniowie nie zahaczają o te obszary, to nie jest dla nich wiedza.

A co zestawu, ja preferuję:
- wyświetlacz IPS,
- dysk SD 512 GB,
- co najmniej 8 GB dla procesora,
- dobra jakość obudowy, klawiatury i łączenia klapy ekranu,

reszta już nie jest aż tak istotna, o ile to nie są wykopaliska, tylko aktualne podzespoły

[eresse]

bistian napisał:


> Kupowanie Ms Office dla ucznia, który wolałby wydać te pieniądze na sprzęt, uwa
> żam za niepotrzebne szaleństwo. Większość operacji robi się identycznie w bezpł
> atnych zamiennikach, działa konwersja na różne formaty, czasami są jakieś probl
> emy z identycznym formatowaniem, ale ja jestem zwolennikiem przesyłania gotowej
> pracy w formacie PDF, jeżeli jest to tylko do odczytania i nieistotne, z jakie
> go programu to wyszło.
> Są różnice, ale uczniowie nie zahaczają o te obszary, to nie jest dla nich wied
> za.
>
> A co zestawu, ja preferuję:
> - wyświetlacz IPS,
> - dysk SD 512 GB,
> - co najmniej 8 GB dla procesora,
> - dobra jakość obudowy, klawiatury i łączenia klapy ekranu,
>
> reszta już nie jest aż tak istotna, o ile to nie są wykopaliska, tylko aktualne
> podzespoły

Nie do końca szaleństwo, w końcu to mała kwota (oczywiście mówię o używanej licencji). Sama korzystałam z bezpłatnych zamienników, nawet popełniłam w takim pracę magisterską. Ale znajomość konkretnie produktów Microsoftu może się przydać przy poszukiwaniu przyszłej pracy. Może też na zajęciach informatyki w szkole będzie właśnie excel/word/powerpoint. Chociaż znając życie, nastolatka sobie poradzi i zainstaluje "darmową" wersję.

Popieram sprawdzenie łączenia ekranu. To element, który psuje się często, jeśli jest słabej jakości. Kilka lat temu z tego powodu odradzano mi Lenovo z dostępnej dla mnie półki cenowej. Znam kilka osób, którym okolice zawiasów popękały lub ekran przestał łączyć (też mam jedno takie Lenovo w domu).

[bistian]

eresse napisała:

> znajomość konkretnie produktów Microsoftu może się przydać
> przy poszukiwaniu przyszłej pracy. Może też na zajęciach informatyki w szkole
> będzie właśnie excel/word/powerpoint. Chociaż znając życie, nastolatka sobie po
> radzi i zainstaluje "darmową" wersję.

Widzisz, ale Access'a już nie napisałaś, a to jest jedyne narzędzie z pakietu, nad którym warto się zastanowić. Tylko, że nie należy do pakietu dla układaczy pasjansa, czyli większości obsługujących pakiet biurowy firmy Microsoft.
Poza tym, w szkole nie uczy się programów Excel, Word czy Powerpoint, ale arkusza, edytora tekstu i programu do tworzenia prezentacji. Często jest tak, że uczeń włącza program, który mu pasuje, a nauczyciel daje ćwiczenie, które pasuje na różne programy i ocenia, bez znaczenia na posiadane oprogramowanie, bo to w sumie to samo, różnica jest jedynie w estetyce, nauczyciel da sobie radę.

No i ten Access, który do tej pory nie dorobił się równie funkcjonalnego odpowiednika open source. Tak samo, nie ma równie funkcjonalnego oprogramowania zbliżonego do produktów AutoDesk'u, ale modelowanie 3D mało kto robi w szkole w ramach zajęć, chociaż szkoda, bo to bardzo przydatne umiejętności w pracy.

[bertie]

Jeśli komputer ma być głównie do nauki, to matowy ekran. Skoro nie musi być mobilny, to im większy tym lepszy, wg mnie min. 15 cali.
Z softu, to Windows 10 jest najprostszym wyborem i ja tam nie narzekam na niego, a pracowałam i na Macu i na różnych Linuxach (aczkolwiek wieki temu).
Koniecznie dysk SSD, 128 GB to absolutne minimum, bo połowę z tego zajmie Windows...

Do pracy przy biurku (a nie w łóżku), polecam klawiaturę i myszkę, laptop można wtedy postawić wyżej i traktować jak monitor.
Konkretnego laptopa nie polecę. Jak sama potrzebuję kupić nowy, to wybieram sklep internetowy z wyszukiwarką, ustawiam filtry na to co potrzebuję (cena, parametry, itd.), a potem czytam opinie już na temat konkretnego modelu.

[canaille]

Ale z drugiej strony, jeśli ma być na parę lat, a za chwilę byłby potrzebny mobilny, 13 cali lepsze.

[bertie]

Pytanie ile cali ekranu ma teraz. Bo jak ma 15 cali, a dostałaby nowy 13, to trochę słabo. Zakładam, że ta mobilność może być potrzebna dopiero na studia za 3 lata? Więc jednak spory kawał czasu...

[laruara]

Bardzo wszystkim dziękuję za konkretne podpowiedzi. Jeśli chodzi o te cale, posprawdzam. Teraz przynajmniej z jakąś tam wiedzą mogę pójść do sklepu, czy poszukać w internecie. Wiem na co zwrócić uwagę, o co zapytać. Nie jestem już kompletnie zielona w temacie. Jako, że mam jeszcze sporo czasu, to na spokojnie będę szukać. Jeśli ktoś coś jeszcze dorzuci, będę wdzięczna

[gaskama]

Hm, wygoglaj sobie laptopmarket, zadzwoń i poproś Daniela. Porozmawiaj z nim. Sprzedają laptopy poleasingowe. Można za stosunkowo nieduże pieniądze kupić dobrego np. Dell. Dają na nie potem gwarancje. Doradzą, nie naciągają, nie wciskają kitów. Ja kupuję od nich od ponad 10 lat. Polecałam znajomym, byli zadowoleni.

[bertie]

Czytam już kolejny raz o tych poleasingowych laptopach. I tak się zastanawiam, czy one fizycznie wyglądają OK? To znaczy są nieporysowane, nie mają wgryzionego brudu w klawiaturę itd.? Bo jak widzę jak wygląda mój laptop po kilku latach, a jak laptop brata po kilkunastu miesiącach, to mój wygląda prawie jak świeżo wyjęty z pudełka jak poświęcę 1 minutę na jego wypucowanie, a jego komputera to boję się dotknąć, bo ma własne życie na powierzchni i wszystko wygląda na trzymające się na słowo honoru.

[gaskama]

Nie zauważyłabyś, ze nie nowy.

[solejrolia]

Oczywiście że zauważyłaby. Wiesz co, to ma być prezent, urodzinowo-imieninowy....nie kupiłabym na prezent używki, sorry, ale nie.

[mika_p]

Sorry, w cenie nowego laptopa kupisz poleasingowy o lepszych parametrach.
Samochód na prezent dla młodego kierowcy musi być nowy?

Poleasingowe laptopy wyglądają OK, są wyczyszczone i mają trochę gwarancji. Za różnicę w cenie można dokupić stację dokującą, dodatkowy zasilacz, może porządny monitor - do nauki monitor i stacja, do poleżenia z lapkiem na łózku drugi zasilacz, zeby nie odpinac ciągle.

[swinki_trzy]

Nie wyglądają ok. Wiem, bo moja firma ich przerabia setki i widzę jak wyglądają. To tak jakbyś kupowała sobie samochód po jakimś przedstawicielu handlowym. Wiadomo - są najlepsze, bo służbowe. I tak samo traktowane.
Tym bardziej, że to ma być prezent dla nastolatki. Emamusia niech kupuje polaesingowy ale dla siebie. Córce niech nie robi obciachu, No chyba że chce widzieć rzednącą minę dziecka, zwłaszcza gdy te wie o nowym laptopie. „Nowym”. W prezencie dla ulubionej cioci, której pasją jest gotowanie, też kupujecie używane gary?

[memphis90]

>. Emamusia niech kupuje >polaesingowy ale dla siebie. Córce >niech nie robi obciachu
Małym Świnkom to się chyba w szynkach poprzewracało

[swinki_trzy]

Małym świnkom nie kupujemy używek w ramach urodzinowo-imieninowych hiperniespodzianek. Jeśli wątkodajka zdecyduje się na taki, niech wcześniej porozmawia o tym z córką, a nie robi z używki prezentu super ekstra.
Dziewczyna już ma starocia w spadku po bracie, taki już jej los że na nowy musi poczekać aż sama sobie na niego zarobi?

[memphis90]

Mam poleasingowy. Nie zauważyłabym, gdybym nie wiedziała. Poza tym komputer to nie majtki, nie musi byc nówka.

[eresse]

bertie napisała:

> Czytam już kolejny raz o tych poleasingowych laptopach. I tak się zastanawiam,
> czy one fizycznie wyglądają OK? To znaczy są nieporysowane, nie mają wgryzioneg
> o brudu w klawiaturę itd.?

To zależy. Firmy często opisują stan wizualny, podane są np. klasy, gdzie A oznacza, że mogą być ślady normalnego użytkowania, drobne ryski. Mój Dell na pierwszy rzut oka wyglądał jak nowy, ale jak się przyjrzałam to miał dwa malutkie wgniecenia i kilka otarć. Brudu nie było, zasilacz chyba nowy, na baterii ze 2 godziny potrzyma przy użytkowaniu Internetu, gwarancja 12 miesięcy. Wygląda naprawdę dobrze. I chyba już nigdy nie kupię nowego laptopa.

[bertie]

To nawet baterii nie wymieniają? Bo jeśli trzyma 2h to już starawa musi być...

[tygryskowata]

A zdradź proszę, jaka jest cenowa średnia półka? 3k ale 4k niechętnie? Niedawno sama musiałam zagłębić się w kompy (mój wysokiej klasy poleasingowy po 3 latach dokonał żywota, ale ja go nie oszczędzałam!), może pomogę