manala
25.02.21, 21:23
Nie czytałam całego wątku saszanasza (za długi), ale chciałam powiedzieć, że ktokolwiek wierzy w uczciwość i adekwatność ocen otrzymywanych przez uczniów w trakcie nauczania zdalnego jest raczej w błędzie...
W wyżej wymienionym wątku pojawiły się zarzuty pod kątem polonistki, ale ona ma raczej niewielkie pole manewru. Jeśli znajdzie identyczną pracę gdzieś w otchłaniach Internetu, to owszem może postawić 1. Niestety w wielu przypadkach nie znajdzie...Czasem prace pochodzą z płatnych serwisów, czasem ktoś to dzieciakom pisze. Babka pewnie ma tego świadomość (zna możliwości dzieci) ale jeśli ich nie złapała, niewiele może zrobić.
Moja córka też jest w 7 klasie. Ostatnio ich polonistka postawiła jedynki za sprawdzian stylistyczny przekopiowany z sieci...Prawda jest jednak taka, że zdecydowana większość klasy pisała sprawdzian w oparciu o internety,...Niektórzy jedynie nieco inteligentniej z niego korzystali...
Dzieciaki nauczyły się świetnie współpracować...Piszą klasówki w grupach...i na grupach klasowych. Czasem nawet mają pytania wcześniej - od innej klasy.
Czy jako rodzic powinnam zabronić swemu dziecku w tym uczestniczyć? Wtedy będę miała poczucie wyrządzanej krzywdy jak saszanasza. Bo dziecko się uczy i samo kombinuje, a reszta klasy zrzyna z brainy czy innych takich...
Moja młoda i tak uczciwie odrabia lekcje i do sprawdzianów się uczy (często ja ją uczę), choć na pewno mniej niż uczyłaby się w trybie stacjonarnym....
Ja jestem po drugiej stronie barykady...Bo to mnie uczniowie robią w jajo. Ze słownictwa nie spytam - bo otworzy słownik, z wypracowań mam same 5...(translatory lub korepetytorzy w użyciu...), kartkówki też zrzynają...(ktoś im pisze, bo specjalnie wymyślam swoje wersje, których w Internecie nie znajdą...) Tak dochodzi do paradoksów i bardzo słabi uczniowie nagle dostają olśnienia i mają same 5...
Kamerek nie mam prawa im kazać włączyć (a nawet gdybym kazała to zaraz połowa okazałaby się nie działać...). Koleżanki kazały uczniom zasłaniać oczy podczas odpowiedzi ustnych - poszła skarga do kuratorium...
Co ja mogę zrobić? Przyjdzie się podpisać pod fikcyjną oceną i liczyć (a może już lepiej nie...), ze matura to zweryfikuje...