Covid anglisty 1 klasa, jakie opcje?

[princy-mincy]

Dostaliśmy dziś wieczorem wiadomość, że anglista ma covid. Dzieci miały z nim zajęcia 2 godziny w zeszłym tygodniu i wczoraj jedną lekcję. Jutro mają zdalne i dostaniemy jutro decyzję sanepidu i urzędu gminy co dalej.
Wg mnie sensowną opcją jest nauczanie zdalne do końca tygodnia. Pytanie tylko czy dzieci zostaną objęte kwarantanna.
Macie jakieś doświadczenia?

[paniusia.aniusia]

Prawdopodobnie naliczą 10 dni od ostatniego kontaktu. I będzie albo ogólna „kwarantanna” albo sanepid zadzwoni i nałoży imienną.

[hugo43]

U nas pani ze świetlicy ma covid,dzieci które miały z nią bezpośredni kontakt ostatniego dnia pracy ,maja kwarantanne 10 dni.pozostałe z tego rocznika maja naukę zdalna przez cały tydzien.kazdy rocznik ma osobna świetlice .

[princy-mincy]

Ale mowa o kwarantannie dziecka tak?

[hugo43]

Tak,tylko dzieci,które tego dnia były na świetlicy maja kwarantanne,ich rodziny nie.

[mia_mia]

Liczy się od ostatniego dnia kontaktu, 10 dni od tego dnia.

[princy-mincy]

Ale ze kwarantanna? Czyli do końca przyszłego tygodnia, ta kwarantanna skoro wczoraj mieli kontakt?

[kryzys_wieku_sredniego]

U nas jak jeden nauczyciel miał covid to potem drugi, trzeci, czwarty i tak w październiku/listopadzie covid mialo już 80% kadry, zbiegło się to z zamykaniem szkół, klasa syna nie miala lekcji online przez tydzień, bo nie mial kto uczyć, w kolejnym tygodniu wrócila ich pani do nauki on line ale dobrze nie wygladała a jak dopadl ją kaszel to 2 min dochodzila do siebie.

A nauczyciele nie są zaszczepieni? Bo nasi już tak.

I najważniejsze - nikt z nas nie miał kwarantanny z tego powodu, chodzilam do pracy i mąż też, na wymiankę bo z synem ktoś musial być - nie chorowalismy. A osobiscie gadałam z dyrektorem na korytarzu szkoly po czym na drugi dzień wieczorem na librusie napisał że ma potwierdzony covid.

[little_fish]

No pewnie są - jeśli chcieli. Z tym, że u nas część osób była szczepiona w czwartek - to jeszcze spokoju mogą łapać, albo mogli złapać przed szczepieniem. Ostatnia grupa chętnych szczepi się jutro dopiero.

[princy-mincy]

Szczepienia właśnie są w toku. Anglista miał był szczepiony dziś.

[marszawka]

U nas po kontakcie klasy syna z nauczycielem, sanepid nałożyl kwarantannę na dzieciaki - 10 dni od kontaktu. Mieli zdalne.
Dzwonili z sanepidu już dzień po informacji od dyrekcji szkoły o pozytywnym teście nauczyciela.

[unaluna]

Zależy jak szkoła sytuację przedstawi sanepidowi. U nas po zajęciach z nauczycielem (45 minut zajęć, bliski kontakt...budowali razem jakieś instalacje) bez masek przedstawili wizję taką, że był tylko dozór epidemiologiczny i dzieci mogły chodzić do szkoły. Skończyło się lawinowymi zachorowaniami, więc koniec końców i tak trzeba udać się na kwarantannę i nauczanie zdalne, bo niewielu nauczycieli ostało się zdrowych.

[princy-mincy]

Ee, u nas tak chyba nie będzie. Oni się okropnie boją, mają bardzo duże restrykcje, np od początku roku nie ma żadnych zajęć dodatkowych w szkole, nawet sali gimnastycznej nie wynajmują (a były tam prywatne zajęcia judo, taekwondo, koszykówka, tańce itp).

[zuzanna_a]

Mam takie doswiadczenia, ze jak we wrzesniu nauczycielka muzyki pracujaca w lacznie 3 szkolach, ktora caly tydzien wszystkich uczyla miala covid - to na kwarantanne trafilo z trzech szkol ponad 500 dzieci wraz z rodzinami czyli uwaga - prawie 1200 osob.

W lutym zachorowala pani z edukacji wczesnoszkolnej w naszej szkole - a na kwarantanne trafil ... jej mąż 😀

[princy-mincy]

Pierwsze to oczywiście głupota choć wiem, że takie były przepisy.
Ale drugi przypadek dziwny, przecież to ew.

[black.emma]

Kwarantanna od dnia ostatniego kontaktu z zarażonym plus nauczanie zdalne.

[kropkaa17]

W naszej szkole nic by sie nie działo, nikt nawet oficjalnie nie poinformowałby rodzicow.

Sytuacje z jesieni: zachorowała nauczycielka ew mająca z dziećmi lekcje codziennie. Poszła na zwolnienie i tyle, rodzice o tym że to covid dowiedzieli się od niej po 2 tygodniach.
Gdy w grupie zerówkowej zachorowała pani to druga normalnie prowadziła zajęcia. Po jakimś czasie objawy miała i ona, grupa chodziła normalnie, mieli zastępstwo.
Syn mial akurat 3 dni pod rząd wf z nauczycielem u ktorego za chwilę stwierdzono covid i nic się nie działo.

[asia_i_p]

U mojej siostry Covid wychowawczyni jej syna drugoklasisty - nauczanie zdalne i brak kwarantanny. Ona swojego syna trzyma w domu, inne mamy swoje dzieci puszczają na plac zabaw.

[black.emma]

My dostaliśmy informację o kwarantannie dziecka wstecznie po tygodniu więc może siostra jeszcze dostanie oficjalne pismo w systemie pacjent.gov.pl

[welcome_back]

U nas przy covidzie w klasie na kwarantannę wysłali dzieci, a nauczycieli nie, bo ci się trzymają z dystansem i noszą maseczki zawsze : >

[asia_i_p]

O, to u nas na odwrót, ja księdza z Covidem widziałam w życiu na oczy raz i jeszcze wtedy nie miał Covida, a siedziałam na kwarantannie, a jego uczniowie latali po mieście.

[lauren6]

U nas na szczęście informacja o covidzie nauczyciela została podana ostatniego dnia ewentualnej kwarantanny. Sanepid się do nas nie przypieprzył.

[princy-mincy]

No i jest kwarantanna dla dzieci do 11.03 (dla rodziców i rodzeństwa nie). Nauczanie zdalne oczywiście też.