mala_dracena_2
03.03.21, 15:38
Witam. Syn 6 klasa, pisał jakiś czas temu dyktando. Dzis zostało to ocenione i okraszone komentarzem : Postaraj się pisać sam, bez pomocy innych bo na egzaminie nikt Ci nie pomoże.
Szczerze mówiąc trochę mnie wcielo bo oczywiście syn pisał sam. Pisali w zeszycie i mieli wysłać zdjęcie.
Podgladnelam dziś to dyktando bo było możliwe edytowanie. Jak dla mnie kilka błędów drobnych, że dwa ortografy noi jako tako czytelne. Mógł się bardziej postarać z pismem. Ale generalnie nie tak źle.
Natomiast syn ściągać ni chol.ery nie umie. Nie kuma, że przy zdalnej nauce może włączyć przeglądarkę i sobie czegoś poszukać. Noi dobrze, choć raczej związanie jest to też z lenistwem w ewentualnym sciaganiu niż uczciwością. Natomiast nie podoba mi się zbytnio ocenianie, że na pewno nie pisał sam.
Syn z tych słabszych uczniów ze względu na swoje dysfunkcje fizyczne.
Rozumiem, że jak uda się dziecku coś nieco lepiej zrobić to na pewno musiał ściągac.
Generalnie jak widzę jak nauczyciele oceniają to włos mi się jeży na głowie. Część spr da się podglądnąć bez możliwości edycji. Naprawdę sporo syn robi błędów, niektórych rzeczy nie wie, pomyli, a oceny dość pozytywne(3-5).
Dość ulgowo są dzieci oceniane, a potem jest krzyk, że dzieciaki nie piszą samodzielnie. Sporo było w tej klasie tematów podejmowanych na wywiadówkach.
Zastanawiam się czy mam jako matka interweniować i bronić syna? Choć tylko winni się tłumaczą więc mocno się bronię przed jakąkolwiek ingerencją.