kadrowo

[gaia533]

może mi ematka podpowie jak to rozegrać, bo w kadrowe klocki jestem bardzo słaba..
otóż mam fajna pracę, wszystko mi w niej odpowiada, ale jest pewien warunek który mnie tu trzyma (pracodawca się godzi na coś na co nie musi). Ostatnio klimat się zagęszcza i ta rzecz przestaje być oczywista (goła umowa tego nie gwarantuje). Dostałam przedłużenie tego atrakcyjnego warunku na 2 miesiące a "potem się zobaczy".

Czy jak teraz złożę wypowiedzenie (3 miesięczny okres) to mogę je wycofać gdyby jednak zdecydowali mi się przedłużyć? Czy jak już złożę to pozamiatane? Nie chciałabym wylądować w sytuacji, żeby cały okres wypowiedzenia pracować bez tej "atrakcji" (nie sądzę żeby mnie zwolnili z obowiązku świadczenia pracy).

[leni6]

Na wycofanie wypowiedzenia pracodawca może, ale nie musi się zgodzić.

[gaia533]

Mój sprytny plan spalił na panewce

[maslova]

No ale w sumie jak to sobie wyobrażasz? Okres wypowiedzenia umowy przez pracownika ma dać pracodawcy możliwość znalezienia kogoś na jego miejsce. Załóżmy, że to wypowiedzenia złożysz, pracodawca znajdzie kogoś na Twoje stanowisko, niewykluczone, że osoba ta złoży wypowiedzenie w dotychczasowej pracy i nagle zostanie na lodzie, bo Ty jednak się rozmyśliłaś?

[maslova]

> Mój sprytny plan spalił na panewce sad

Raczej małosprytny....

[aqua48]

Możesz odejść z dnia na dzień za porozumieniem stron.

[maslova]

Ale, jak sama nazwa wskazuje, rozwiązanie umowy w tym trybie odbywa się pod warunkiem porozumienia OBU stron. Pracodawca nie musi się na to zgodzić.

[maslova]

Nie ma takiej możliwości, chyba, że pracodawca zgodzi się na anulowanie wypowiedzenia.

[swinka-morska]

Z jakiego powodu chcesz składać wypowiedzenie?
Jeśli masz umówioną nową lepszą pracę, to co Ci po atrakcyjnym dodatku w okresie wypowiedzenia w starej pracy?

Z jakiego powodu pracodawca miałby się godzić na przedłużanie nieformalnie przyznanej korzyści pracownikowi, który jest już na wylocie?
Obstawiam, że pierwsze co się wydarzy po złożeniu wypowiedzenia to obcięcie rzeczy, których pracodawca dawać nie musi (a zakładam, że dawał albo zgadzał się na korzystanie jako rodzaj dodatkowej motywacji).

[gaia533]

Pracodawca wyraża zgodę od wielu lat na pracę zdalną (w umowie tego nie mam). Teraz na fali powrotu z pandemii praca zdalna ma zniknąć. Zawsze byłam trochę takim wyjątkiem i tę zgodę dostawałam. Teraz wygląda na to że im się to przestaje podobać (im czyli kadrom, bo szefowa nadal ocenia moją pracę bardzo dobrze i wiem że by nie chciała żebym odchodziła). Wiem że szefowa walczy, ale to wielka machina, średnio zarządzana ostatnio.

Nie chcę odchodzić, więc w tym sensie nie jestem na wylocie, ale dojazd do siedziby to dla mnie deal breaker.

A, mam dodatkową pracę więc mogę sobie pozwolić na odejście tak po prostu.

[swinka-morska]

No to pozostaje wyraźne komunikowanie "jeśli nie będę miała pracy zdalnej, to odchodzę natychmiast".
W razie potrzeby może lepiej byłoby złożyć wniosek o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z datą krótszą niż okres wypowiedzenia i wyraźnym uzasadnieniem, że rezygnujesz ze względu na odmowę pracy zdalnej. To daje pole do negocjacji i dogadania się stron (najlepiej złożyć z wyprzedzenie, nie tuż przed samym końcem miesiąca, żeby w razie czego jeśli negocjacje się nie powiodą, zdążyć jeszcze złożyć wypowiedzenie w tym samym miesiącu, żeby okres wypowiedzenia nie "przeskoczył" o jeszcze jeden miesiąc dłużej).

No i mityczne kadry, którym coś się "nie podoba" muszą mieć jakiś realny powód - może firma przyjęła ujednolicone zasady dot. pracy zdalnej, których Ty z jakiegoś powodu nie spełniasz (rodzaj stanowiska?) i dlatego chcą Cię cofnąć do biura albo coś w tym stylu. Z reguły nie jest to widzimisię kadr ani nawet niekoniecznie ich pomysł.

Uwaga: aktualnie smażą się w Polsce nowe przepisy, telepraca ma być czymś innym niż praca zdalna itd.

[gaia533]

Dzięki! Tak zrobię z tym wnioskiem w razie czego.

[swinka-morska]

Tylko jedna uwaga - złożony wniosek o rozwiązanie umowy za porozumiem stron, jeśli zostanie zaaprobowany przez pracodawcę, też nie może być wycofany bez zgody pracodawcy.
Ale możesz się dzięki niemu w razie potrzeby ugadać na krótszy okres czyli mniej dojazdów.

[aqua48]

gaia533 napisała:

> Nie chcę odchodzić, więc w tym sensie nie jestem na wylocie, ale dojazd do sied
> ziby to dla mnie deal breaker.
> A, mam dodatkową pracę więc mogę sobie pozwolić na odejście tak po prostu.

To porozmawiaj z szefową, że w razie zmiany odchodzisz i że wolałabyś za porozumieniem stron, bo to ona musi zaakceptować, nie kadrowa.

[gaia533]

dlaczego nie mogę nic napisać, bo wykrywa spam?

[zwykly_nerd]

Cytat z pierwszej z brzegu strony znalezionej googlem:

"Czy pracownik może złożyć wypowiedzenie zmieniające?

Zdarzają się przypadki, że to nie pracodawca, a pracownik wychodzi z inicjatywą zmiany warunków pracy lub płacy. Jednakże mimo możliwości złożenia takiej propozycji przez pracownika, nie jest ona w jakikolwiek sposób wiążąca. Trzeba ją traktować jako inicjatywę zmiany warunków, która może dojść do skutku wyłącznie w drodze porozumienia stron. Oznacza to, że tego typu wypowiedzenie jest dla pracodawcy niezobowiązujące. Przy czym w razie odmowy pracodawcy pracownik może zakończyć stosunek pracy – jego oświadczenie może być bowiem odczytane jako „standardowe” wypowiedzenie. "