Co przywozicie z PL?

[3zos3]

Sobie lub innym Polakom, którzy wyjechali na stałe z Polski?
Mnie poproszono kiedyś o mak suchy na makowiec.

[skat_0]

Wodeczke np. Piwo Perła i ptasie mleczko dla siebie i jeszcze ogórki korniszony od mamusi 😀 i kiełbasę i trochę kosmetyków

[bywalec.hoteli]

Perła to obecnie niestety syf

[skat_0]

I tak lubię ten syf 😀 w drugą stronę wożę miedzy innymi tuborg classic i też się cieszy powodzeniem wśród wspolbiesiadnikow przy kielbasie z ogniska 😀

[bywalec.hoteli]

ubolewam, bo znam Browary Lubelskie... obecnie z tego browaru polecam tylko Zwierzyniec

[trudneslowa]

Średniopółkowe kosmetyki. Uwielbiam.

[mrs.solis]

Kosmetyki, spraye do wlosow z fitrami UV, lekarstwa, suszone grzyby i slodycze.

[clk]

Pojedyncze kosmetyki / środki czystości.
zakupy z reserved / ccc etc

[przepio]

O jodynę, majonez, chrzan, amola i ogórki małosolne poprosiła mnie w tym roku kolezanka mieszkająca od 30 lat poza Polską.

[apallosa]

Podobnie,jak trudneslowa- kosmetyki sredniopolkowe: sera,toniki,kremy Bielenda, maseczki do włosów Agafii, dezodoranty Lady Speed Stick, no i Skrzypovite.
Aaaaa i jeszcze kapsułki Oeparol z olejkiem z wiesiołka.No i wódkę z bezclowki 🤩

[volta2]

ostatnio do męża leciałam to wzięłam:
z okęcia 3x0,7 żubrówki (zapomniałam że mam limit wwozu ustawiony na litr alkoholu)
2 kg podwawelskiej
6 kg żywieckiej
trochę mysliwskiej
3 paczki berlinek
1 paczkę frankfurterek
1 szynkę
1 kg kapusty kiszonej
paczkę ogórków na ogórkową
10 paczek herbaty ulubionej męża

zwykle wiozę jeszcze schaby i karkówki surowe, ale to jak lecę od razu do męża do domu a tym razem leciałam czarterem i zatrzymywałam się na wybrzeżu na wypoczynek, więc mięso odpuściłam

mam spory limit bagażu, 30 kilo więc zabrałam się bez problemu, część tego dobytku oczywiście była dla mnie i dziecka, mąż aż tyle sam nie zje, przeglądam mu tam zamrazarkę i widzę, że sporo mu tego zostaje między naszymi przyjazdami (każde z dzieci też zabiera stosowną porcję wędlin jak leci)

[simply_z]

to mąż musi nieźle ważyć, jak potrafi zeżreć tyle kiełbach,...

[nenia1]

Albo ma zamrażarkę.

[volta2]

chyba wyraźnie napisałam, że to dla naszej trójki, po prawdzie, to mąż ostatnio ogłosił się wege z uwagi na kłopoty z zapotrzeniem w cokolwiek innego niż warzywa/owoce, ale na widok boczku spasował

no i to jest zapas do grudnia, nie że na miesiąc

[iberka]

Beznadziejny komentarz.

[bulzemba]

Czy ona napisała że mąż zje to na jedno posiedzenie? Przyzwoita wędlina jest długoterminowa.

[mysiulek08]

i to wszystko sluzby przepuscily???? u mnie SAG by wybuchl 🤬

[volta2]

bałam się strat w towarze, nie powiem, ale tak, przepuścili głównie tą żubrówkę
a to przecież nie wszystko bo wiozłam i słodycze i kabanosy i jeszcze parę rzeczy o których wczoraj pisząc, zapomniałam

[basiastel]

To następnym razem polecam jeszcze kiełbasę biebrzańską - pycha, inne kiełbasy się nie umywają.

[volta2]

nie znamy, gdzie to się kupuje?

[profes79]

Ciekawe, że Cię z tym majdanem w ogóle wpuścili do kraju docelowego.

[ichi51e]

Ksiazki… zasem jedzenie jak mnie na cos wezmie…

[ichi51e]

i jeszcze Ricore! Poza Polska ma ja chyba jeszcze tylko Hiszpania. Jedyna zbożowa która prawie smakuje jak kawa

[mashcaron]

Ricore jest i w NL i w BE

[mashcaron]

I myślę, że i we Francji się znajdzie :p

[mamaafg]

Nic. Wszystko mam na miejscu.

[damartyn]

Książki i buty.

[eliszka25]

Głównie takie typowo polskie smaki, czyli majonez, musztarda, ptasie mleczko, śledzie, twaróg, kaszanka, jakieś kiełbasy typu podwawelska czy krakowska sucha, kabanosy, michałki, śliwki w czekoladzie. Niekoniecznie wszystko na raz, po prostu bierzemy ze sobą to, na co nas najdzie ochota przed wyjazdem. A, no i alkohole często też. Ostatnio żubrówka, żołądkowa gorzka i jakieś z pigwą mąż nakupił. Jeszcze miody pitne też sobie przywozimy regularnie.

Do domu przywiozłam sobie np. poduszki w ludowe wzory, łowickie kubki, lniany woreczek na chleb i parę innych drobiazgów.

[homohominilupus]

eliszka25 napisała:

>
>
> Do domu przywiozłam sobie np. poduszki w ludowe wzory, łowickie kubki, lniany w
> oreczek na chleb i parę innych drobiazgów.

Ooo, woreczek lniany na pieczywo tez ostatnio przywiozłam z Warmii

[mysiulek08]

mamy bardzo upierdliwe sluzby graniczne na lotnisku wiec raczej pakuje i wysylam paczki 😋 (teraz czas przeszly 😭) zreszta jak lecialam to zabieralam tylko kabinowke i jak juz to kocie przysmaki sie miescily

[princesswhitewolf]

Mak w krajach anglosaskich jest. Uzywa sie go na posypke w żydowskiej kuchni

Białego maku nie ma. A ja z Poznania i rogale marcinskie rodzinie pieke.

Jagod nie ma wiec suszone wloke albo mrozone kupuje w polskim sklepie

Dlugo bialych szparagow nie bylo. W tym roku byly w M&S

Dostaniesz porzeczke i agrest ale sa bez szalu.
Zolta fasolka i sliwki wegierki to tylko w polskich sklepach. Wsadzilam sobie Wagenheima sliwke wegierke.

Kiszonek nie ma ale to mozna sobie zrobic samemu

Brakuje mi sera koryncinskiego i rzadko go widuje w polskich sklepach

Do Polski docieraja ciuszki jeansowe dla dzieci z Turcji a tu nie.

Paste Elmex Junior kupuje w Polskim sklepie wiec jest ale nie powszechnie.

Ilosc dopochwowych probiotykow albo kremow do ciala z probiotykiem w Polsce jest masa a tu nie. Sa tylko doustne.

Jest szersza gama lekow suplementow i w ogole 50 odmian tego samego leku. A to dlatego ze farmacja w Polsce jest w wolnym rynku, a tu za leki sie placi ta sama oplate za lek albo jest sie zwolnionym z oplat w ogole. Wiec Apteki w UK nie sa luksusowymi butikami. Sa wszystkie leki ale nie w 50 wydaniach. Suplementy sa ale musza przejsc duzo badan zanim wejda na rynek.

[apallosa]

Princess- dobrze prawisz💓
Chociaż ja w Szkocji nigdzie ani agrestu ani porzeczek nie widywałam.Owoce różne, rozniste ale nie porzeczki ani agrest.
Elmex bywa dość często w węgierskim sklepie,podobnie jak wcierka Banfi Hajszesz.W ogóle mają świetne wędliny,warzywa,sery też niezle.
Co do suplementow to szlag mnie trafia...albo nie ma albo są z dwu- trzykrotnym przebiciem😱A ja zimą lykam Oeparol na ,nie wypadnie" włosów, Skrzypovite też miłuje 🤑No nie ma przebacz, albo targam z Polski, albo płacze i płace.

[apallosa]

Niewypadanie- miało być.

[mysiulek08]

przed pandemia kupowalam sporo suplementow z UK na ebay, ceny byly bardzo ok

jesli masz dostep do mleka pasteryzowznego i dasz rade kupic podpuszczke to korycinski zrobisz w domu

[princesswhitewolf]

> dasz rade kupic podpuszczke to korycinski zrobisz w domu

nie wyszedl mi dobry Twarog umiem, mozzarelle nawet umiem tylko to sporo odciskania. Ale koryncinski niet.

[mysiulek08]

a jak robilas? mnie wyszedl calkiem, calkiem

[princesswhitewolf]

no tak jak twarog ale dodalam podpuszczke rozpuszczona w wodzie

[berdebul]

Na posypkę używasz całego, więc jeżeli chcesz kręcić makowce, to musisz go trzy razy zmielić. Jak masz dostęp do mielonego, to tylko zalewasz wrzątkiem, odciskasz i gotowe.

[andace]

Jest szersza gama lekow suplementow i w ogole 50 odmian tego samego leku. A to dlatego ze farmacja w Polsce jest w wolnym rynku, a tu za leki sie placi ta sama oplate za lek albo jest sie zwolnionym z oplat w ogole. Wiec Apteki w UK nie sa luksusowymi butikami. Sa wszystkie leki ale nie w 50 wydaniach. Suplementy sa ale musza przejsc duzo badan zanim wejda na rynek.

Znowu z kategorii nie wiem ale się wypowiem 😬 Rynek farmaceutyczny jest dość ścisłe regulowany w PL zarówno na podstawie przepisów krajowych jak i Unijnych.

Suplementy (diety) jak sama nazwa wskazuje to nie leki i zarówno w UK jak i w UE nie przechodzą badań takich jak leki żeby wejść na rynek. Są traktowane jako żywność i podlegają przepisom żywnościowym, procedury dopuszczenia do sprzedaży i przepisy dotyczące produkcji są w zasadzie takie same i w UK i w całej Unii.

Tak jak i w UK, w PL jeżeli masz witaminy lub minerały na receptę (czyli lek) to tez się płaci taką samą opłatę lub jest za darmo lub na ryczałt. Biorę witaminy (lek przepisany przez lekarza), opakowanie na 100% kosztuje 4 zł za 90 tabletek. Ta sama witamina jako suplement (i to 1/4 mocy leku) kosztuje 25-35 pln w zależności od producenta i to za maksimum 60 tabletek.

Kupowanie suplementów i w PL i w UK mija się z celem, nikt nie sprawdza jaka jest moc danego suplementu bo nie jest regulowane tak restrykcyjnie jak produkcja leków. Można tez w PL kupić leki tzw OTC (over the counter) i często będą tańsze niż suplementy, ale ponieważ podlegają pod przepisy dotyczące leków, to są dostępne tylko w aptekach.

50 odmian leku oznacza że na rynku są leki generyczne, akurat Polska jest jednym w większych producentów leków i składników leków w Europie wiec i dostępność generyków jest większa a od wyjścia UK z UE dostępność leków w UK też się zmieniła bo firmy najpierw muszą zapewnić dostawy na wewnętrzny rynek Unijny.

[princesswhitewolf]

> a od wyjścia UK z UE dostępność leków w UK też się zmieniła bo firmy najpierw muszą zapewnić dostawy na wewnętrzny rynek Unijny.

nie zauwazylam. Pamietaj ze UK ma deal z UE i nic sie nie zmienilo w kwestii handlu od czasu Brexitu. Nie ma tez zadnych zmian co do lekow. Polska nie jest nr 1 producentem lekow dla UK ( skad ty to bierzesz?) O co darli sie z UE przez tyle lat? O deal. W koncu podpisali. Umsknelo ci.

>Tak jak i w UK, w PL jeżeli masz witaminy lub minerały na receptę (czyli lek) to tez się płaci taką samą opłatę lub jest za darmo lub na ryczałt

nie o tym pisalam. Ja pisalam o lekach. W UK kosztuje kazdy lek tyle samo.


>Suplementy (diety) jak sama nazwa wskazuje to nie leki i zarówno w UK jak i w UE nie przechodzą badań takich jak leki żeby wejść na rynek. Są traktowane jako żywność i podlegają przepisom żywnościowym, procedury dopuszczenia do sprzedaży i przepisy dotyczące produkcji są w zasadzie takie same i w UK i w całej Unii

a gdzies napisalam ze suplementy to leki?

[andace]

nie zauwazylam. Pamietaj ze UK ma deal z UE i nic sie nie zmienilo w kwestii handlu od czasu Brexitu. Nie ma tez zadnych zmian co do lekow. Polska nie jest nr 1 producentem lekow dla UK ( skad ty to bierzesz?) O co darli sie z UE przez tyle lat? O deal. W koncu podpisali. Umsknelo ci.

Nigdzie nie napisałam że jest nr 1, polecam czytać ze zrozumieniem. Cieszę się że nie zauważyłaś, ale ja nie pisze o Tobie tylko o rynku farmaceutycznym na poziomie krajowym. Zmiany co do rynku farmaceutycznego są i to bardzo duże, ale rozumiem, przyjmijmy że oczywiście masz rację, jest deal i wszystko ok

Nie pisałaś ze suplementy to leki, tylko że proces dopuszczenia suplementów jest dużo bardziej restrykcyjny w UK, wiec wytłumaczyłam że nie jest.

Fajnie że w UK każdy lek kosztuje tyle samo, ani w Polsce ani w Holandii tak nie jest.

[princesswhitewolf]

no napisalas :
akurat Polska jest jednym w większych producentów leków i składników leków w Europie

na podst czego tak sadzisz?

>Nie pisałaś ze suplementy to leki, tylko że proces dopuszczenia suplementów jest dużo bardziej restrykcyjny w UK, wiec wytłumaczyłam że nie jest.

jest bardziej restrykcyjny i dlatego wielu ktore sa w Polsce, Hiszpanii, Francji: tu nie ma. I mowie o suplementach.

[princesswhitewolf]

1. Roche Holding (Switzerland) - $58.1B

2. Sanofi (France) - $40.7B

3. GlaxoSmithKline (UK) - $41.1B

4. AstraZeneca (UK) - $23.9B

5. Novo Nordisk (Denmark) - $17.7B

6. Merck Group (Germany) - $17.7B

7. Allergan (Ireland) - $15.8B

8. UCB (Belgium) - $5.5B

9. Ipsen (France) - $2.6B

10. Lundbeck (Denmark) - $2.9B

www.globaldatabase.com/top-10-pharmaceutical-companies-in-europe-by-sales-in-2018

[andace]

Twierdze tak na pewni nie na podstawie linków z Google. Listę która zaliczyłaś znam, nie jest już aktualna ale to tylko tzw MAH. A teraz poszukaj substancje czynne, substancje pomocnicze i fabryki.

[princesswhitewolf]

to z chin sprowadzaja ( niestety) najwiecej i to wszystkie kraje,
Wolalabym by z Polski

[andace]

Zależy od składnika, np paracetamol to Indie - akurat jest sporo informacji w sieci na ten temat bo przez pandemię było o tym głośno.
Są leki dla których substancja czynna jest np tylko z USA. Ale akurat Polska jest jednym z największych producentów w Unii, zarówno leków jak jak substancji pomocniczych i substancji czynnych, ale od Brexitu prędzej znajdziesz w UK leki z Chin niż z PL. Informacje o fabryce i wytwórcy są publicznie dostępne i dla każdego leku można to sprawdzić.

No i pandemia zmieniła postrzeganie zarówno firm farmaceutycznych jak i rządów na rynek farmaceutyczny i już wprowadzają zmiany.

[princesswhitewolf]

>50 odmian leku oznacza że na rynku są leki generyczne,

no shit sherlock!

[rozaliaolaboga]

Mrożone jagody z Polski są w Lidlu, a kiszona kapusta i ogórki u mnie w każdym dużym supermarkecie. Nawet moja Asda, która ostatnio bardzo słabo jest zaopatrzona, ma polskie rzeczy typu Grześki, kefir, kiszonki. Warto sprawdzić

[bi_scotti]

Wylacznie photos miejsc & ludzi. Wszystko inne mam na miejscu. Global village Cheers.

[waldemarpawlacz]

Ketonal, deksketoprofen, metamizol, minoxidil.

[eliszka25]

O, przypomniało mi się - jeszcze tabletki przeciwbólowe z Polski wozimy. Nie dlatego, że nie ma, bo są, tylko ze względu na cenę. Tutaj opakowanie 10 szt. kosztuje 10 franków. W Polsce za 20-parę zł mam opakowanie 30 albo i 50 szt, zależy od apteki. Suplementy i wszelkie witaminy tutaj też są dużo droższe, ale tego akurat specjalnie nie kupujemy. Za to dość często wozimy jakieś leki dla teścia, bo u nas są, a w Polsce braki w aptekach. Szczególnie jednego leku często nie może dostać i jak jedziemy, to wieziemy od nas albo kupujemy po drodze w jakiejś niemieckiej aptece.

[andace]

Robię podobnie ale wożę paracetamol z NL - jako podstawowy lek na wszystko, jest w Holandii dużo tańszy niż w Polsce, więc przywożę zapasy.
To była jedna z informacji jaką dostałam od działu relokacji w firmie, tłumacząc mi zawiłości ochrony zdrowia - zapisując się do lekarza rodzinnego, żeby dostać termin należy użyć magicznej formuły: paracetamol brałam i nie pomógł 😂

[krolewska.asma]

Zawsze ze trzy torby kosmetyków
W tym roku m in basic lab i nacomi, anwen

Herbaty różne smakowe - u mnie nie ma taaaaakiego wyboru
Nawet w głupim lidlu są u nas 3 herbaty a w Polsce 30
Kawe Jacobs zielona

Lekarstwa typu gripex witamina c rutinoscorbin

Mace- nie ma u mnie nawet w polskich sklepach ((((((

Chleb razowy ze dwa bochenki zawsze wloke tez

[leyla76]

krolewska.asma napisała:

> Zawsze ze trzy torby kosmetyków
> W tym roku m in basic lab i nacomi, anwen

Znalazłam online i zamawiam, ale nie bawić lab
>
> Herbaty różne smakowe - u mnie nie ma taaaaakiego wyboru
> Nawet w głupim lidlu są u nas 3 herbaty a w Polsce 30
> Kawe Jacobs zielona

Ta jest moja ulubiona kawa. Znalazłam w Szwajcarii ziarnista, ale smakuje jakos inaczej niż ta Polska.
>
> Lekarstwa typu gripex witamina c rutinoscorbin

Do tego nospa i etopiryna
>
> Mace- nie ma u mnie nawet w polskich sklepach ((((((
>
> Chleb razowy ze dwa bochenki zawsze wloke tez

Zawsze chleb razowy, taki z foremki z ziarnami
>
>
>

[konsta-is-me]

No- spa - w Niemczech jest wyłącznie na receptę.
W ogóle nie mogłam znaleźć nic rozkurczowego bez recepty, tylko zwykłe przeciwbolowe

[snakelilith]

Drotaverina nie jest w Niemczech w ogóle dopuszczona na rynek, nie dostaniesz więc nawet na receptę.
A Drotafemme albo No-Spa można kupić w Niemczech w aptekach oferujących polskie lekararstwa. Np. rosegolds.de
W Niemczech rozkurczowo stosuje się Buscopan, bez recepty.

[engine8]

Juz jest w Polsce bardzo malo - jesli wogole, dobrych i Polskich rzeczy wartych przywiezienia.
Zwykle tylko to co dostaniemy na prezenty a potem nie wiadomo co z tym zrobic. No i takie nieprzewidywalne drobne rzeczy jak np smakowe wapno musujace czy jakies ziolowe pigulki albo pare butelek Sliwowicy Lackiej.
Zwykle wracamy z pustymi w polowie walizkami.

[ritual2019]

Nic. Do Polski nie jezdze, ale moze sie wybiore na weekend w przyszlym roku. Goscie pytaja co przywiesc - odpowiedz ze co uwazaja, moze alkohol typu zobrowka jesli juz musza cos przywiesc. Tu jest wszystko dostepne, sa tes polskie sklepy wiec problemu z nabyciem produktow z pl nie ma.
Owoce, warzywa, mieso kupjuje w farm shop, mam jeden rewelacyjnie zaopatrzony z doskonalymi jakosciowo produktami. Kosmetyki uzywam te ktore lubie i nabywam je tutaj. Nie wiem o co chodzi z pasta Elmex. Leki i suplementy przemilcze.

[princesswhitewolf]

> Nie wiem o co chodzi z pasta Elmex

smak i ilosc fluoru vs inne Junior pasty na rynku

[ritual2019]

princesswhitewolf napisała:

> > Nie wiem o co chodzi z pasta Elmex
>
> smak i ilosc fluoru vs inne Junior pasty na rynku

Zupelnie bez znaczenia dla nas. Uzywam tutejszych past do zebow.

[princesswhitewolf]

bo nie masz juz malego dziecka. A takze moze nie byl wybredny. Ludzie sie roznia

[ritual2019]

princesswhitewolf napisała:

> bo nie masz juz malego dziecka. A takze moze nie byl wybredny. Ludzie sie rozni
> a

Zawsze uzywalismy tutejszych past do zebow. Nie wiem co ma wybrednosc do tego, nie zjadamy ich.

[princesswhitewolf]

>Nie wiem co ma wybrednosc do tego, nie zjadamy ich.

smaku pasty nie czujesz? w przelyku macie kubki smakowe czy jak?

Ludzie sa rozni i dla niektorych dzieciakow ma to znaczenie. Nie przypadkowo pasty dla dzieci maja rozne nietypowe dla doroslych smaki.

[ritual2019]

princesswhitewolf napisała:

> smaku pasty nie czujesz? w przelyku macie kubki smakowe czy jak?

Zadne tutejsze pasty do zebow nie sprawialy problemow nikomu z nas, tak milionom innych ludzi. Myslalam ze ta pasta ma jakies szczegolne walory ale raczej nie.

[princesswhitewolf]

>Zadne tutejsze pasty do zebow nie sprawialy problemow nikomu z nas, tak milionom innych ludzi.

no to co podpalic wszystkie truskawkowe, bubble gum i jagodowe pasty dla dzieci bo tobie i milionom ludzi nie sprawiaja inne problemow?

sodium monofluorophosphate w ilosci 1450ppm a w wiekszosci innych jest mniej

to kwestia dwoch czynnikow smak + amine fluoride

Ja smakowo nie jestem wybredna ale moje dziecko w kwestii pasty jest. On jest maly jeszcze

[ritual2019]

princesswhitewolf napisała:


> no to co podpalic wszystkie truskawkowe, bubble gum i jagodowe pasty dla dziec
> i bo tobie i milionom ludzi nie sprawiaja inne problemow?

??? O czym ty piszesz?

> sodium monofluorophosphate w ilosci 1450ppm a w wiekszosci innych jest mniej
>
> to kwestia dwoch czynnikow smak + amine fluoride

Ale to jest kwestia gustu, indywidualnych potrzeb poprostu.
Nam odpowiadaja pasty do zebow tutejsze podobnie jak milionom innych ludzi, tobie nie, ale to twoja sprawa. Mnie zdziwilo ze tak zwykla rzecz jak pasta do zebow moze byc sprowadzana z Polski.

[princesswhitewolf]

>Ale to jest kwestia gustu, indywidualnych potrzeb poprostu.

no o tym przeciez mowie caly czas.


>Mnie zdziwilo ze tak zwykla rzecz jak pasta do zebow moze byc sprowadzana z Polski.

przeciez nie mowie ze pasty do zebow w UK nie kupisz. Poza tym rzadko przywoze one sa w polskich sklepach wszedzie no i sa w Niemczech, we Francji gdzie jezdze czesciej niz do Polski

[krolewska.asma]

Czy pasty junior się nie używa do zębów mlecznych ?

[princesswhitewolf]

i tak i nie. Junior to 6-12

[ichi51e]

dla dzieci jest elmex z myszka elinka junior to dla starszych. Ja tam rozumiem princess moje tez lubi tylko elmexa na szczęście u nas normalnie w sprzedazy

[princesswhitewolf]

zaczynal moj dziecior od myszki, teraz jest Junior.

[princesswhitewolf]

>Owoce, warzywa, mieso kupjuje w farm shop,

to ty mieszkasz na terenach wiejskich? Niestety tu nie mamy Farm Shops.

[ritual2019]

Mieszkam w duzym miescie (ma status city), farm shops jest sporo, nie trzeba mieszkac na wsi. Nie wiem jak jest w Londynie, nigdy tam nie mieszkalam, nie znam wiec dostepnpsci do farm shops.
My korzystamy z jednego farm shop, nie jest blisko ale zakupy robimy ze wzgledu na jakosc produktow. Maja m.in zolta fasole szparagowa wiec nie jest to cos niezwyklego. Zrodla z jakich pochodza owoce/warzywa tez sa swietne bo to czuc w smaku.

[princesswhitewolf]

Ja wiem co to sa farm shops ale w Londynie takowych nie ma. Farm shops sa jak jedziesz poza Londynem. Sa prowadzone przez farmerow i sa przy..farmach.

W Londynie sa tylko farmers markets w weekendy

To ze macie zolta fasolke szparagowa to jest cos wyjatkowego. Nie ma tego w wiekszosci farm shops. Nie w zadnym w Surrey bo tam czesto bywam, nie w zadnym w ktorym bywam podczas wakacji

[ritual2019]

Mamy, podobnie jak korzen pietruszki (tak pasternak tez ale to co innego).
Ja wole akurat zielona fasole, a korzenia pietruszki nie uzywam. Dostepne sa.

[princesswhitewolf]

pasternak to pasternak
korzen pietruszki to korzen pietruszki

nie musisz mi tlumaczyc oczywistosci

[ritual2019]

Wole napisac, just in case zeby nie bylo ze to pasternak widzialam.

[princesswhitewolf]

chyba kazda Polka ktora umie gotowac wie czym sie rozni pasternak od pietruszki korzeniowej. No nie da sie nie zauwazyc roznicy po ugotowaniu.

Wiec ja bym nie zakladala sie ze pasternak widzialas. Poza tym pietruszka jest w supermarketach w Londynie tam gdzie jest duzo Polakow np w Morrisons.

Maja miedzynarodowe dzialy w chlodziarkach, na polce a i w warzywniaku i tam ja spotykam.

Pasternak zas lezy jak ci wiadomo wszedzie. Staple British food

[ritual2019]

princesswhitewolf napisała:

> chyba kazda Polka ktora umie gotowac wie czym sie rozni pasternak od pietruszki
> korzeniowej. No nie da sie nie zauwazyc roznicy po ugotowaniu.
>
Ale ja nie zakladam ze kazdy zna roznice dlatego wolalam napisac.p

[mashcaron]

Ja korzeń pietruszki kupowałam w Londynie w Asda.

[princesswhitewolf]

tam tez jest ultra miedzynarodowo w Asda

[wybior]

zoltka fasolke widuje, co najmniej w jednym (polskim) sklepie w pd Londku, i chyba, kilka razy, w Lidlu? nb. ja lubie, z podsmazana bulka tarta, ale dzieci patrza na to podejrzliwie. Dziwne, ogorki 'zepsute' wchodza im gladko, ale gotowany kalafior albo fasolka ich odrzuca. Nie rozumiem, dlaczego. Rozumiem, rozgotowany na papke szpinak (do dzis mam po przedszkolnych wspomnieniach reakcje na widok... podobnych papek, ale fasolka?!

[szara.myszka.555]

- nalewki (ale nie Soplica, tyko prawdziwe), miody pitne, niektóre polskie piwa kraftowe (grodzkie, porter bałtycki)
- kiełbasy (szczególnie konkretne, typu jałowcowa)
- przetwory z aronii
- śliwki wędzone (nie suszone)
- nasiona roślin o które trudno za granicą (korzeń pietruszki, seler)
- cukier waniliowy (można zrobić samemu, ale nie każdy chce/umie)
- polskie miody (szczególnie spadziowy, gryczany)

[marta_monika]

Kiedys wozilam glownie gazety i ksiazki, a teraz kazdy ma Kindla albo prenumerate w aplikacji itp. Teraz dla siebie przywoze kosmetyki, w tym jakies bio z Hebe czy Natury, lakiery do paznokci Inglota. Jesli jedziemy samochodem to biore tez pomidory malinowe, ogorki z mysla o zrobieniu malosolnych i wisnie, jesli jedziemy w sezonie.

[andace]

- miody zwykle i miody smakowe (holenderska teściowa jest fanką miodu z kurkumą);
- kawy świeżo palone z małych rzemieślniczych palarni;
- kosmetyki (od mydeł od 4szpakow po krem do dekoltu od pH Doktor);
- ceramikę z Bolesławca;
- torby, ubrania i bieliznę od polskich producentów;

[apallosa]

Andace- możesz mi polecić owych polskich producentów bielizny,ubrań,torebek..
Mam kilkoro ulubieńców w PL, ale dobre rady zawsze są cenne...
Od siebie mogę dodać: jedwabne apaszki z Milanówka, ubrania z Unisono ,co do bielizny( szczególnie modelującej) to szukam..

[andace]

Torby od Zieliński Bags - przyjaciółka jest fanką i dostałam od niej pierwszą torbę a teraz kupuje kolejne i w zasadzie mam po 1 z prawie każdego modelu - są świetnie uszyte i niezniszczalne, wiozłam już pare razy dla Holenderskich koleżanek.
Bielizna polska - w zasadzie wszystko co można kupić w Kontri (głównie polskie biustonosze), skarpetki w sklepie online „na stopy”, maja nawet swoją firmowa kolekcje sportową i na Allegro firmy TAK.
Ubrania ostatnio od Karoliny Garczynskiej i nie tylko sukienki ale przede wszystkim bluzki (i z długim i z krótkim rękawem). Koszulki do biegania i bufki z Rebel Runners i bomberki z Cacofonia Milano.

Apaszki z Milanówka lubię, kupuje też je na prezenty.

[apallosa]

Dziękuję przepięknie i kłaniam się nisko.
Obyczaje, co i jak.. szczególnie torebki.
Tak zawsze mam,że najlepsze łupy wpadają mi tak ,,przy okazji". Śliczna, skórzana torebke zanabylam z okazji wizyty u przyjaciół w Wielkopolsce,w sklepie marki ,,No - name,czyli Szwarc,mydło i powidło" . Takoż samo sandałki- skórzane,szyte- kupione na kiermaszu.A noszę już cztery lata...

[andace]

Torebki są specyficzne i nie są skórzane ale rewelacyjnie uszyte i wytrzymałe. Mam tak samo, najlepsze zakupy są „przy okazji”, a ja pójdę kupić np spodnie to spodni nigdy nie kupię ale zawsze kupię coś zupełnie innego co się okazuje świetnym nabytkiem na lata

[ichi51e]

ja pan tu nie stał i hansa wear kupuje...
pantuniestal.com/
www.hansawear.com/dzieci
www.kukukid.com/
zzzforkids.com/
crazylegs.pl/

[ichi51e]

i www.yellowmeadow.pl/

[princesswhitewolf]

a pogalopowalam googlowac co to za ceramika Boleslawca i kto to te szpaki

[myelegans]

ceramika z Boleslawca jest u nas dostepna w kilku sieciowkach, w wiekszym wyborze, tez, drozej, ale to ciezkie pieronstwo. Kupuje kubki w prezencie dla roznych znajomych i zawsze sa chwalone i uzywane i kilka razy zaczely kolekcje

[andace]

W NL też jest ale 3 razy droższa i w mniejszym wyborze. Okazało się że teściowa i szwagierka są fankami i cześć moich koleżanek też lubi wiec mam łatwe prezenty. A jak zaczęłam szukać na prezenty to i mi się spodobały takie bardziej nowoczesne wzory i też kupuję, głównie naczynia do zapiekania i jakieś dodatki. W tym sklepie mają niezły wybór (nawet jak danego produktu nie ma na stronie w konkretnym wzorze to mozna zamówić) i mają dobre promocje: manufakturawboleslawcu.com/

[snakelilith]

Już praktycznie nic. Tylko spirytus, bo w Polsce jest tańszy. Wszystko inne kupię u siebie w Niemczech. Spróbowałabym coś z polskich kosmetyków ekologicznych, ale one w Polsce są trudno dostępne stacjonarnie.

[krolewska.asma]

Kiedy byłaś w Polce? w 1984?

[snakelilith]

W czerwcu 2021. Co to ma wspólnego z moim wpisem?

[krolewska.asma]

O
Nie wiedziałam
Myślałam ze z 30 lat nie byłaś takie snujesz tragiczne wizje

[mashcaron]

Gdzie te tragiczne wizje? Że spirytus tańszy, to takie tragiczne? Chyba tylko w skutkach :p

[snakelilith]

mashcaron napisała:

> Gdzie te tragiczne wizje? Że spirytus tańszy, to takie tragiczne? Chyba tylko w
> skutkach :p

No dobra. . Ostanio przywiozłam sobie butelkę żołądkowej gorzkiej miętowej, bo mama się uparła, żeby mi coś kupić. Ale nawet żołądkowa u mnie jest, w przeróżnych rozmiarach butelek.

[snakelilith]

Jakie tragiczne wizje? W moim mieście jest co najmniej 5 polskich sklepów i prawie w każdym supermarkecie jest polskie stoisko, najbliższe mam w Rewe na rogu. Nie mam więc potrzeby przywożenia czegokolwiek z Polski, bo ze spożywki wszystko jest u mnie. Cała masa produktów ma też niemieckie odpowiedniki.

[krolewska.asma]

Tragiczne wizje o Polsce
Ze bieda i szarość i złe

Przekrzykujecie się z princess

[ichi51e]

oj czepiasz się - to nie wina snejkowej ze odwiedza jedynie monopolowe 🤣🤣🤣

[mashcaron]

Ale o co wam chodzi? Ma targać kiełbachę z Polski skoro tą samą kiełbachę może kupić u siebie w polskim sklepie?

[snakelilith]

mashcaron napisała:

> Ale o co wam chodzi? Ma targać kiełbachę z Polski skoro tą samą kiełbachę może
> kupić u siebie w polskim sklepie?


Nie, one dopyerdalają się by się dopyerdalać. Śmieszne w tym, że zyeb asma sama wysmażyła kilka wątków, jak ją i jej dziecko pogwałcono kulinarnie w Polsce. A ja akurat to, co ją kłuło w zęby, kupuję w polskim sklepie u siebie.

[ichi51e]

chodzi o to ze jedzenie i wódka nie są jedynymi przedmiotami które można nabyć w pl a tak to zabrzmialo

[snakelilith]

ichi51e napisała:

> chodzi o to ze jedzenie i wódka nie są jedynymi przedmiotami które można nabyć
> w pl a tak to zabrzmialo

A to trzeba coś przywozić z Polski? Ja tam nie jeżdżę na zakupy, czasem biorę coś przy okazji i ostatnio coraz mniej, bo nie będą wozić rzeczy, które są do nabycia u mnie. I napisałam, że spróbowałabym kosmetyków, ale tam gdzie bywam nie ma specjalnie wyboru.
Ale jestem wdzięczna za sugestie, tylko błagam... nie Bolesławiec, bo ileż można....

[snakelilith]

ichi51e napisała:

> oj czepiasz się - to nie wina snejkowej ze odwiedza jedynie monopolowe 🤣🤣🤣

Tyle tych monopolowych w Polsce, mówisz, że to wszystko dla zagranicznych turystów? Ciekawe... 🤣

[snakelilith]

Gdzie ja głupi trolu napisałam, że w Polsce jest bieda i szarość? Od tej paskudnego polskiego żarcia, na które się skarżyłaś w dwóch wątkach, eksplodowały ci te resztki mózgu?

[berber_rock]

snakelilith napisała:

> Już praktycznie nic. Tylko spirytus, bo w Polsce jest tańszy.

Po spirytus proponuje sie przejechac do Livigno - 6 EUR za 1.5 litrowa butelke. To dzieki cesarzowi Francuzow

[snakelilith]

berber_rock napisał(a):


> Po spirytus proponuje sie przejechac do Livigno - 6 EUR za 1.5 litrowa butelke.
> To dzieki cesarzowi Francuzow

Jak będę to skorzystam, dziękuję. Ja potrzebuję mniej więcej 0,25l spirytusu na rok, produkuję z niego tylko spray lawendowy na lato, więc aż tak dużo na spirytusu nie wydaję.

[angazetka]

Kiedyś wiozlam koleżance do Londynu pańską skórkę

[novembre]

Gazety, książki (kindle to nie to samo), książki dla dzieci.
Ze spożywki: batoniki 3 bit, drażetki korsarze, ptasie mleczko, śliwki w czekoladzie, Soplicę, czystą wódkę.
Kosmetyki - w Polsce jest dużo małych firm produkujących kosmetyki z bardzo dobrymi składami; u mnie niemal nie do dostania.
Herbaty! Ale tu już działa sentyment. U mnie nie ma np. dilmah ani teekanne, więc moją ukochaną zieloną zen chai mango wiozę hurtowo z Polski.

[kaki11]

Przywożę znajomym którzy wyemigrowali to o co mnie poproszą, były więc: książki, piwa (przyjaciółka lubi z konkretnego regionalnego browaru i u siebie nie spotyka), i swego czasu maseczki do twarzy i kiedyś telefon (u nas był dostępny chyba sporo taniej)

[myelegans]

ksiazki
wodki, bo znajomi lubia: Zubrowka do swiatecznego bigosu, na ktory zapraszam co roku 50 ludzi, pijacych, zoladkowa gorzka, pigwowka.

Dezodoranty
jakies slodycze, ale wszystkie ulubione mam w polskim sklepie

Przemycam grzyby zbierane i suszone przez rodzine,

[homohominilupus]

Tribiotic
Krowki wawelskie, pierniczki i jeżyki
Ogórki kiszone lub małosolne
Kasze jaglana
Piwo jeśli jade samochodem
Olejki eteryczne etja oraz te do włosów
Niektore kosmetyki

[homohominilupus]

I jeszcze Biotebal