Zupa krem czy z kawałkami?

[mia_mia]

Co wolicie? Ja zdecydowanie kremy, mąż tradycyjne, właśnie zmiksowałam sobie krem z grzybów i zastanawiam się czy nie zabrać jako lunchu, taki dobry wyszedł (kilka razy się upewniałam😈), tylko grzanek nie mam

[daniela34]

Lubię takie i takie. Jestem fanką zup.
Jarzynowa mojej mamy- zawsze z kawałkami. A dla gości- kremy we wszelkich kolorach i smakach.

[ludzikmichelin4245]

daniela34 napisała:

> Lubię takie i takie. Jestem fanką zup.

Otóż to!
Nie ma lata bez chłodnika ani zimy bez gęstej, gorącej, aromatycznej zupy.

[gryzelda71]

Od zupy zależy. Krem ma mieć ładny kolor. Jednak wolę z kawalkami po namyślę.

[bei]

Ja również wg urody kremu dobieraj czy zblendowac czy nie.

[mia_mia]

Posypana pietruszką i z grzankami nawet grzybowa, która rzeczywiście ma średni kolor zyskuje na urodzie, jeszcze plamka śmietanki, jakiś plasterek marchewki i już się apetyczna robi

[senin1]

> jeszcze plamka śmietanki,

hm, czy ty naprawde nie wiesz, ze mowi sie "kleks" smietany?

...gdyz albowiem sugeruje to wlasciwy attitude i "trendiness"

no dobra, juz sie zamykam..

[aqua48]

senin1 napisała:


> hm, czy ty naprawde nie wiesz, ze mowi sie "kleks" smietany?
> ...gdyz albowiem sugeruje to wlasciwy attitude i "trendiness"

Jesteś zapóźniona, tera mówi się "chlust" śmietany..

[ludzikmichelin4245]

Mnie zawsze bawiło, jak swego czasu trendem w restauracjach było używanie sformułowania "pod pierzynką z..".

[aandzia43]

Fakt, niektóre zblendowane mają kolor ścierki do podłogi.

[klementyna156]

Poza ramenem, żurkiem, czy ogórkową - zawsze wolę krem. Tylko kilka klasycznych zup lubię niekremowych, ale wszelkie jarzynowe wolę w kremie. I to jest mój sposób na zjadanie wielu warzyw, których nie wielbię, np. korzenia pietruszki, selera itd. W kremie zjem, w kawałku - ominę.

[saszanasza]

Wolę z kawałkami. Zupa z kawałkami jest bardziej sycąca. To tak jak wypicie soku. sokiem z 5 jabłek się nie najem, ale gdybym je zjadła, na bank przez jakiś czas nie odczuwałabym głodu.

[saszanasza]

saszanasza napisała:

> Wolę z kawałkami. Zupa z kawałkami jest bardziej sycąca. To tak jak wypicie sok
> u. sokiem z 5 jabłek się nie najem, ale gdybym je zjadła, na bank przez jakiś c
> zas nie odczuwałabym głodu.
>
oczywiście zjadła 5 jabłek.

[iberka]

Ale zua krem, to raczej mus z 5 jabłek a nie sok

[iberka]

*zupa

[saszanasza]

iberka napisała:

> *zupa

No fakt, ale i tak odczucia podobne. Po prostu mixy na krócej wystarczają, nie trzeba ich tak skrupulatnie trawić🙈

[mia_mia]

Na mój organizm działa temperatura, może dlatego, że wtedy zupę, czy krem czy zwykłą je się powoli, jeśli jeszcze są grzanki czy pestki, które trzeba pogryźć jestem pełna. Ja robię w miarę rzadkie, ale w restauracjach często są bardzo gęste, tym to się już w ogóle można zapchać na długo.

[kochamruskieileniwe]

Zupa z kawałkami jest bardziej sycąca.

Oglądałam kiedyś program, dotyczący strategii przetrwania. Okazało się, że posiłek zmiksowany dłużej zapewnia sytość, gdyż wolniej jest trawiony. Badania ochotników tak wykazały. Jedna grupa jadła "normalny" posiłek, druga zmiksowany. I potem ich przebadano wzdłuż i wszerz z uzyciem różnorakiej aparatury. No i wyszło, że jednak zmiksowany jest korzystniejszy, jeśli chodzi o sytość.
Ot, taki paradoks.

[ela.dzi]

Bez znaczenia, tak jakbyś pytała czy kotlet mielony czy schabowy.

[mia_mia]

Mielony, to chyba oczywiste😀

[hiacynta.bukiet123]

Mielony, schabowego nie lubię.

[ginger.ale]

ela.dzi napisał(a):

> Bez znaczenia, tak jakbyś pytała czy kotlet mielony czy schabowy.


Żaden!

[hiacynta.bukiet123]

Z kawałkami. Ponoć już jako niemowlak nie tolerowałam papek innych, niż puree z ziemniaków. Co ciekawe, moje dziecko ma tak samo, przy zbyt mocno zmiksowanych zupkach pluje i płacze.

[mashcaron]

I takie i takie :p dla mnie to zupełnie inne zupy są:p

[aandzia43]

Różnie, mieszane też lubię. Nie cierpię łętów w cebulowej więc miksuję je na papkę, a frakcję włoszczyznową oddzielnie gotowaną kroję w kawałki. W grzybowo-pieczarkowej robię podobnie.

[senin1]

, tylko grzanek nie mam ,


no i wyglada na to, ze jednak wolisz z "kawalkami"

bowiem (jak dla mnie) to jest oczywiste ze w kazdym jedzeniu musi byc jakas "teksture"
czyli te wszystkie kremy to jakis p.. na wode, fotomontaz skoro najpierw sie te teksture rozwala tylko po to, zeby na jakis inny sposob ja dodac

no ale kazdemu jego porno

[szmytka1]

krem tylko z papką dla niemowląt mi się kojarzy. Tylko kawałki. Lubię kolorowe ciapki, więc najchętniej warzywa tarkowane, marchewka i seler, por w krążki, ziemniaki w kostkę. Zmienna faktura i kolory, to jest to...

[abecadlowa1]

Nigdy nie jadłam dyniowej w kawałkach

[hiacynta.bukiet123]

Ja robię dyniowa z ziemniakami w kostkę i pestkami słonecznika. Zmiksowanej nie lubię.

[sophia.87]

Tylko krem, w dodatku przecedzony bo tak lubią dzieci ☺

[koko8]

Wolę zwykłe zupy, niezblendowane. Lubię widzieć, co jem🙂.

[klaramara33]

Tradycjną jednak.

[januszekxxl]

mia_mia napisał(a):
> Co wolicie? Ja zdecydowanie kremy, mąż tradycyjne


Mąż ma rację. Zupy kremy są dobre dla małych dzieci i bezzębnych staruszków.

[massinga]

Nie lubie zup w postaci kremu, wole kawalki ale na talerzu rozgniatam je.

[mondaymorning1987]

Jak robię krem np. z kukurydzy albo groszku to częć zostawiam i wsypuję do kremu takie nie zmiksowane

[bialeem]

Ale kremy mają grzanki albo ptysie albo kawałki bekonu albo kawałki sera... Coś tam zawsze pływa

Niektóre wole kremowo, a inne kawałkowo, ale lubię gęstą konsystencję nawet jak coś w niej pływa. Wtedy zupa mi zastępuje pełne dane. Zęby muszą mieć coś do roboty.

[tairo]

Nigdy, nawet jako niemowlak, nie lubiłam papek, więc kremów też nie lubię. Jedzenie jest do gryzienia, nie picia.
Jak już czasem (rzadko) robię coś z przepisu na krem, to blenduję tylko połowę składników, resztę wrzucam w kawałkach.

[iwles]

Grzybowa? tylko z kawałkami grzybów, najlepiej z dużymi kawałami.
Jeśli musi już być zupa-krem grzybowa, to zamiast grzanek poproszę kawałki grzybów

[mashcaron]

😅

[australijka]

Nie po to nam mama natura dała zęby i amylazę ślinową, żeby nie gryźć i nie przeżuwać. Takie papki rzadsze lub gęściejsze to dla noworodków i bezzębnych lub z trudnościami połykania. Raz na jakiś czas pewnie, że tak ale nie na stałe.
Ja wolę nabierać łyżką kawałki. Raz więcej tego raz tamtego. I jedna zupa ma różne odcienie smakowe. Ale dyniowa, z gruszki i pietruszki czy marchewkowo kukurydziana obowiązkowo w formie zmiksowanej.

[slonko1335]

Nie krem a nawet jak robię krem to dodaję trochę kawałków

[sandrasj]

Nie lubię zup kremów. Lubię za to zupy które mają dużo ziemniaczków albo makaronu, ryby, krewetki, mięsko, jajko, kiełbaskę.
Nie lubię też marchewki, pietruszki i selera w kawałkach w zupie. Moja ogórkowa to bulion, ogorki kiszone podsmażone na maśle, dużo ziemniaków i jedna marchewka pokrojona w talarki (dla przyzwoitości) Lubię zupy typu kartoflanka z łososiem, żurek, porządny rosół z kawałem mięsa, zupę klopsikową.

[mia_mia]

Ja z tych wydłubujących ziemniaki z zupy, pasują mi tylko do zabielanego barszczu czerwonego (nie jadłam od lat, a zjadłabym)

[mashcaron]

mia_mia napisał(a):

> Ja z tych wydłubujących ziemniaki z zupy

Słusznie, pod płaszczykiem ziemniaczka może kryć się czosnek!

[sandrasj]

Gorzej jak pomylę w zupie niegotowanej przeze mnie z selerem 🤢

[jehanette]

Obie wersje, niestety z kremów moje dziecko lubi głównie z zielonego groszku i kalafiorową... a i kalarepkowa jeszcze weszła. Ale mam wrażenie ze ta sama zupa z kawałków jest bardziej sycąca, może to gryzienie wyzwala sytość, nie wiem

[ge-ox]

wolę zupy w wersji klasycznej z pływającymi warzywami i ogólnie zawartością, z kremów wolę tylko brokułową,
a ktoś jadł krem z fasolowej? bo mi na sam widok fasoli jest słabo, może jakby zmiksować, to bym zjadła? ale ta fasola nie zrobi z zupy pseudo hummusu??

[mia_mia]

Nie jadłam, ale wszystko jest kwestią tego jak się doprawi taki krem. Ja nie lubię korzenia pietruszki gotowanego, a zupę krem z pietruszki i gruszki jem ze smakiem, moje dziecko nie lubi marchewki w zupie (no w szkole trochę nauczył się jeść), a krem z marchewki zrobiony jak zupa z dyni wcina z apetytem. Generalnie w przypadku dzieci takich jak moje zupy kremy to rewelacyjne rozwiązanie.

[tairo]

Mnie odrzuca od fasolówki robionej z jasia, w mojej rodzinie zarówno fasolówkę jak i fasolkę po bretońsku robiło się z flażoletki, może spróbuj tak?

[ge-ox]

tairo napisała:

> Mnie odrzuca od fasolówki robionej z jasia, w mojej rodzinie zarówno fasolówkę
> jak i fasolkę po bretońsku robiło się z flażoletki, może spróbuj tak?

mnie odrzuca od każdej fasoli niestety domownicy kochają fasolówę więc im gotuję, tylę że sama potem jem coś innego, nie pogryzę fasoli, dla mnie to ma okropną konsystencję, zresztą tak samo jak bób, czy inne strąki

[tairo]

Huh. Robi ci różnicę, czy jest ugotowana al dente czy rozgotowana?

[mondaymorning1987]

Robiłam krem z fasoli ale nie za bardzo mi smakował, chociaż kocham fasolę w każdej postaci ...tak samo kocham cukinię a kremu z niej nie znoszę....jak do tego doszło nie wiem😁

[mashcaron]

O, kremu z cukinii- zupy też nie lubię. Ale krem z cukinii do makaronu już tak 🤷

[daniela34]

mashcaron napisała:

> O Ale krem z cukinii do makaronu już tak


Ja zupę-krem z cukinii robię z pieczonych warzyw i z dodatkiem szpinaku. Sama cukinia-nie!

[mondaymorning1987]

Muszę spróbować, mam akurat 2 sztuki młode z ogródka.