Do właścicielek rzęs 1:1

[znowu.to.samo]

Czy jest to upierdliwe w utrzymaniu? Co ile trzeba uzupełniać? Mocno osłabia własne rzęsy? zruinuje mnie finansowo?
Strasznie mi się podoba u blondynek taki delikatny efekt a sama jestem blondynką no ale obawiam sie jak to wpłynie na moje własne rzęsy które są marne ale wzmacniane long4lashes do tego rycyna.

[clk]

Zrujnuje finansowo I czasowo ja jestem Ogromna fanka - oszczędzam czas rano dobrze wyglądam ALE
kosztuje i pieniedze i czas 🙈

[savignonblanc]

Nie jest upierdliwe jesli:
Nie używasz eyelinera, cieni i nie musisz tego zmywać,
Nie stosujesz olejków do demakijażu,
Nie chodzisz do sauny ani na basen
Masz czas i kasę na uzupełnianie co 2-3 tygodnie.

[znowu.to.samo]

A czy to jest tak że robię i poten tylko uzupełniam czy muszę w pewnym momencie wszystkie w końcu zdjąć i założyć z powrotem

Jaki to koszt miesięcznie wychodzi

[savignonblanc]

Uzupełniasz

[swiezynka77]

Tylko sauna i basen szkodzą Czy ćwiczenia w których się bardzo pocę również?

[savignonblanc]

Kup sobie dobry tusz do rzęs.

[znowu.to.samo]

Mam najlepsze tusze ale to nie to samo, chyba że coś polecisz
A i używam tylko koloru brązowego

[savignonblanc]

Od zawsze hypnose lancome

[beata985]

A Long4lashes?
Mam po tym naprawdę mega rzęsy...
Kiedyś sobie doczepilam na zasadzie...są wakacje i zobaczę jak to jest...to był mój pierwszy i ostatni raz
Teraz zrobiła sobie córka....ma to samo zdanie...więcej nie powtórzy
Ale widuję kobitki które robią non stop...bardziej podobają mi się te z niezrobionymi, naturalnymi, nawet kiedy są słabe.

[znowu.to.samo]

Long 4 lashes używam dopiero miesiąc także chyba jeszcze muszę poczekać

[beata985]

Oj...to dziwnie...ja używam non stop 2 tygodnie i już widać efekty...później tylko od czasu do czasu 1-3x w tygodniu...jak mi się wspomi...to opakowanie które teraz mam kupiłam na wiosnę jakoś...rzęsy jak wachlarze...

[milka_milka]

Long4lashes daje świetne efekty, ale trzeba poczekać. Ja czekałam 3 miesiące, ale teraz mam cudne rzęsy i brwi (bobtez smarowałam), takie jak przed hashi.

[znowu.to.samo]

To może jakies predyspozycje trzeba mieć

[mondaymorning1987]

Teraz nie mam ale miałam rok bez przerwy, uzupełniałam raz w miesiącu, mam też kreskę na powiece zrobioną, więc nie musiałam sie wcale malować, rzęsy wyglądały naturalnie, czesałam je sobie tylko z rana szczoteczką i unikałam polewania wodą.

[mondaymorning1987]

Po zdjęciu niestety musiałam odczekać troche, aż wrócą do formy, bo było ich dużo ale krótkie, więc nacierałam olejkiem rycynowym i teraz mam ładne swoje i już nie doczepię. Koszt we Wrocławiu w dobrym salonie to 300 zł za pierwszy raz i 200 za uzupełnienie ( ale to 2 lata temu było teraz nie wiem )no i trwa to długo, pierwszy raz 2 godz.tam siedziałam.

[majenkir]

Ja sobie po prostu przyklejam rzęsy przed wyjściem 🤪. Tanio i szybko.

[znowu.to.samo]

A jak przyklejasz? Pod czy nad I jakie?
Ja wszelkie normalne rzęsy czułam na oku STRASZNIE cały czas miałam ochotę gmerać przy nich, jedynie kępek nie czułam Ale nie zawsze mam.czas i cierpliwość je przyklejać rano przed robotą

[princesswhitewolf]

Posobno magnetyczne niektore sa ok ale niw probowalam

[majenkir]

Najzwyklejsze rzęsy, takie jak te i czarny klej. Zajmuje to parę sekund.

[czarna_kita]

Dla mnie było upierdliwe. Tak bardzo że stwierdziłam iż więcej nie zrobię. Nosiłam pół roku i cały czas mi przeszkadzały. Przy pierwszych tygodniach każdy mówił że się przyzwyczaję, więc uzupełniałam i czekałam. Po tych 6 miesiącach się nie przyzwyczaiłam i stwierdziłam że dosyć męczarni. Wiecznie grzebałam przy oku, wiecznie coś mnie drapało, uwierało. Do tego dochodzi fakt iż ja maluje kreskę więc problem zawsze był przy zmywaniu makijażu. Trzeba uważać i się cackac przy demakijażu a mi się zwyczajnie wieczorami już nie chce (za długo to trwało). A szkoda bo naprawdę ładnie wyglądałam i miała mi fajnie je zrobione. Podoba mi się efekt 1:1 no ale niestety....

[czarna_kita]

A i jeszcze - ja uzupełniałam raz w miesiącu, koszt uzupełnienia w moim mieście to 130 zł/ założenie 200. Jakoś specjalnie tragedii na rzęsach nie miałam po zdjęciu, chociaż fakt że były chyba jakby cieńsze. Albo mi się wydawało bo byłam przyzwyczajona do tych sztucznych.
No i musisz pamiętać że klej często uczula. Moja przyjaciółka spuchła tak że nie mogła otworzyć oczu. Teraz nawet zwykłym tuszem się nie maluje bo się boi.

[znowu.to.samo]

1:1 bardzo mi się podobały u koleżanki, widać było.że ma.robione ale efekt był pomimo to bardzo naturalny