mazekeene
26.10.21, 13:51
ze ludziom bez ambicji nie ma czego zazdroscic? No wlasnie, da sie w ogole? Moj syn znalazl sobie nowego kolege, ktory ma najnowszego iphona, super wypasiony komputer, nosi tylko markowe ubrania ale…mieszka w mieszkaniu komunalnym w bardzo nieciekawej dzielnicy, gdzie po smierdzacych korytarzach leza zuzyte strzykawki a dzien nie mija bez interwencji policji. Nie chce wyjsc na snoba ani obrazic jego rodziny, ani chlopaka ani jego rodzicow nie znam, na oczy ich nie widzialam. Ale tak sobie mysle ze jesli kogos stac na te wszystkie gadzety to stac by go tez bylo na kupienie/wynajecie domu w lepszej dzielnicy zamiast oszczedzac tam gdzie moim zdaniem oszczedzac sie nie powinno. Jest w ogole sens takie rzeczy nastolatkom tlumaczyc? Dotrze? Pracuje i zarabiam przyzwoicie ale dla mnie priorytetem zawsze byl dom w fajnym miejscu, edukacja i oszczedzanie na przyszlosc. Zdarza sie waszym nastolatkom marudzic ze inni maja lepiej/wiecej? Co im odpowiadacie?