wirtualny_byt2
18.11.21, 22:25
Trochę podczytuję to forum, może mi ktoś coś podpowie, czego nie powiedziałby lekarz. We wtorek idę do lekarza pierwszego kontaktu poprosić o skierowanie na badania potrzebne do gastrologa (wizyta pod koniec grudnia). Chodzi o to, że od 6 lat mam nawracający z coraz większą siłą ból w lewym boku. Wczoraj nie mogłam zasnąć, a dzisiaj, mimo, że trochę ustąpił i nie wiadomo w co wpierw ręce włożyć (powinnam szukać nowej pracy) to po prostu czuję się źle. Gdybym miała pracę, to nie wiem, jak wywołałabym na twarzy uśmiech i wyczarowała energię. Kładę się na chwilę w nadziei, że to pomoże i figa. To chyba trzustka, prawda? Kupiłam sobie jakieś obrzydliwie gorzkie zioła pancreas fix, ale średnio pomagają. Ostatnio jadłam gulasz woł.-wieprz. - pewnie duży błąd i wczoraj zjadłam 40 g. czekolady - kolejne fatalne posunięcie. Może przejście na jedzenie dla dwulatków w słoikach (gerbery itp.) powinno pomóc? W poniedziałek idę do lekarza, ale wcześniej zgłaszałam już ten problem (fakt jest, że jakoś nie dotarłam do tej pory do gastrologa) i miałam wrażenie, że lekarz pierwszego kontaktu niespecjalnie czuł się odpowiedzialny za postawienie chociaż wstępnej diagnozy. Z badań wynikało, że ALT jest w normie, cukier raz miałąm niecałe 101. Sorry, jak ktoś uważa, że to nie na temat, niech sobie daruje negatywne komentarze, czuję się źle i tak