Dodaj do ulubionych

Mediacje z psycholem

09.02.22, 05:55
Do przewidzenia był efekt.Syn wniósł o podwyższenie alimentów. Od wielu lat otrzymuje tylko 500 zł i ani złotówki więcej-nigdy nie było pytania,czy trzeba dołożyć do wydatków szkolnych,wakacji,prezentów czy czegokolwiek.Reszta była w mojej gestii.Skonczyl 18 lat,poszedł do adwokata.
Ten najpierw zasugerował grzecznego maila z prośbą o dobrowolne podwyższenie alimentów. W sumie takich maili syn wyslal trzy ,z ym samym uprzejmym zapytaniem .Na te trzy maile dostał chyba z 10 ,w których były zarzuty,że nie szanuje ojca,zerwał kontakt ,ale w żadnym nie było odpowiedzi na pytanie o podwyższenie alimentów,tzn.byla,zaraz w pierwszym mailu,że jeśli natychmiast pójdzie do komornika i "odwiesi " kaucję,która "tatuś " musiał tam złożyć,to i rozważy,czy pomyśli o zwiększeniu alimentów. Do komornika kilka lat temu musiałam pójść,bo nawet tych 500 zł nie płacił.
Adwokat zakwalifikował to jako podchodzące pod szantaż. Sprawa trafiła do mediacji. Były trzy spotkania,"tatus" online,bo stwierdził,że nie będzie przyjeżdżał. Podczas tych trzech spotkań syn usłyszał: że chce ograbić ojca ( to cytat ) , że jest oszustem,bo kłamie,że potrzebny mu nowy komputer ,że przeze mnie wpadł w depresję i nie może pracować (przypominam-facet,który na 15 lat małżeństwa 5 lat mnie zdradzał i po cichu budował sobie życie i firmę w innym mieście) I że skoro tak,to on wniesie o alimenty od syna. Mediatorka przerwała mu,mówiąc,że to podchodzi pod szantaż,to zarzucił jej stronniczosc i zerwał połączenie. Na pytanie,czy w końcu proponuję jakaś konkretną kwotę,po namyśle odparł,że może podnieść o 100 zł. Syn chce 1000.
Koniec mediacji,sprawa idzie na wokandę.
Psychola zatrudnia konkubina (ta która była kochanką na umowę zlecenie. Tatuś twierdzi,że zarabia 2500. 🙂 .
Smutno mi i parszywie,że przed laty nie umiałam rozpoznać kanalii i dzieciom zgotowałam taki los ,że muszą być zdane tylko na siebie i jeszcze jak smród będzie się ciągle bydlak za nimi ciągnął,póki będzie żył i w parszywy sposób podkreślał swoją obecność,bo to,ż e za jakiś czas wniesie o alimenty od nich to jest pewne.
Obserwuj wątek
    • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 06:27
      Skąd wy ich na litość boską bierzecie?
      • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 06:29
        Ps. "Kochanka na umowę zlecenie" to majstersztyk. W samym temacie się nie wypowiem bo w sumie o nic nie pytasz.
        • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 06:32
          Oj tam,przecinka zabrakło.
          • kub-ma Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:12
            Ale wyszło cudnie smile
            Merytorycznie nie pomogę, ale trzymam kciuki.
            • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 19:07
              Mnie też się podoba kochanka na umowę zlecenie 😄
      • obrus_w_paski Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 06:32
        autorka sama przeciez napisała, ze jej mąż prowadził podwójne życie przez 5 lag i ze żałuje ze nie zorientowala się wcześniej (15 lat małżeństwa!!!) wiec twój głupi tekst nie tylko nie pomaga ale i jest po prostu okrutny.

        Pamietam doskonale autorkę sprzed rozwodu jak i kiedy pisała o zorientowaniu się o zdradach a potem o przebojach rozwodowych.

        Co do meritum startowego postu to nie pomogę ale mocno wspieram
        • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 06:34
          Ja się tylko tak żalę.
          Sprawa idzie do sądu. A że dzieci mają i będą mieć przesr...e ,to cóż.
          Moje błędy,ale one były pokłosiem wychowania.
          Teraz to wiem.
          • marta.graca Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:30
            Słuchaj, sędziowie doskonale znają takich ludzi jak twój były i raczej nikt się nie nabierze na takie zagrywki. Powodzenia!
            • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:44
              Zgadza się, znają. A potem są jęki w internetach i mediach, że sądy stronnicze, a feminizowane etc.
          • pani_tau Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:58
            Nie jestem pewna, ale w tym przypadku raczej trudno mu będzie wydrzeć alimenty, bo dzieci zaniedbywał. Pamiętam coś takiego z któregoś wątku.
            • kamin Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:08
              Trudno będzie wykazać zaniedbywanie. Mieszkał z nimi sporo lat, później płacił alimenty. Nie był pozbawiony władzy rodzicielskiej, nie był skazany za przestępstwa przeciwko dzieciom.
              • marta.graca Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:45
                Może Daniela się wypowie, ale wg mnie aby żądanie alimentów uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego nie jest wymagane aż popełnianie przestępstw przeciwko dzieciom.
                • daniela34 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:17
                  Pewnie by można, alimenty płacone tylko dzięki interwencji komornika, minimalne, zachowania agresywne. Zwłaszcza, że to pewnie nie ostatnie słowo pana taty. Nie martwcie się na zapas tymi alimentami, tylko te maile zostawiajcie sobie "na wieczną rzeczy pamiątkę."- nigdy nie wiadomo, kiedy i do czego się przydadzą. Kiedyś stary pamiętnik z dzieciństwa spowodował, że dziewczyna nie musiała płacić alimentów na "tatusia."
                • kamin Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 00:02
                  Nie czytaj połowy zdania tylko całość. Nie popełnianie przestępstw nie jest "wymagane".
                  Ale brak przestępstw W POŁĄCZENIU z wieloletnim osobistym wychowywaniem i utrzymywaniem dzieci w czasie trwania małżeństwa oraz płacenie alimentów po ustaniu nie wygląda dobrze .
                  Alimenty to mały pikuś, bo ojciec musiałby faktycznie żyć w niedostatku i nie mieć możliwości zarobku, żeby od dzieci coś zasadzili.
                  Gorzej jeśli z powodu wieku lub chorób trafi do DPS. Wtedy mocno ścigają potomków żeby im odpłatności naliczyć.
        • ursydia Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:24
          Dokładnie.
      • pani_tau Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:01
        Kobiety wiążą się z nimi wyłącznie dla ciebie, abyś mogła poczuć się od nich lepsza, więc okaż trochę wdzięczności.
        • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:06
          Nie ekscytuj się, nie czuję się od nikogo lepsza, po prostu to forum to jakieś nagromadzenie kobiet z eksami-odpadami.
          Jasne że w realnym życiu słyszy się o różnych popaprańcach, ale tu praktycznie każda opowieść o eksach przebija poprzednią, na dodatek dotyczy to chyba zdecydowanej większości tutejszych forumek.
          • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:21
            Wychodziłam za mąż jak jeszcze internetu w Polsce nie było,nie mówiąc i forum
            • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:35
              Hm. No to spoko, nie wiem jak się ma do mojej wypowiedzi, ale fajnie big_grin
            • panna.nasturcja Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 02:12
              Naprawdę gdybyś się nie rozwiodła miałabyś dziś trzydziestoletni staż małżeński?
              • jednoraz0w0 Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 02:44
                Wystarczy 20-25. Wtedy internet już w Polsce był, ale jeszcze większość się wydzwaniała przez ppp blokując telefon i płacąc za minutę połączenia oczy i nerkę, a dostępne treści to „cześć, jestem Marek, witam na mojej stronie domowej” i licznik odwiedzin.
                • panna.nasturcja Re: Mediacje z psycholem 12.02.22, 11:45
                  Rozumiesz zdanie "nie było internetu"? to nie znaczy był, ale słaby i wdzwaniany tylko nie było. A jest ponad 30 lat.
          • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:34
            Cóż, w realu ludzie częściej się chwalą niż żalą, trudno opowiadać wszystkim o alimentacyjnych jazdach z eksem, bo to krępujące.
            • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:36
              Pewnie i tak, ale raczej chodziło mi o całokształt tych facetów, a nie o jazdy alimentacyjne jako takie.
              • princesswhitewolf Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:40
                >Pewnie i tak, ale raczej chodziło mi o całokształt tych facetów, a nie o jazdy alimentacyjne jako takie.

                to dobrze ze forum conieco ci rozjasnia bo bys zyla w swojej bance
          • iwles Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:51
            35wcieniu napisał(a):

            > po prostu to forum to jakieś
            > nagromadzenie kobiet z eksami-odpadami.
            > Jasne że w realnym życiu słyszy się o różnych popaprańcach, ale tu praktycznie
            > każda opowieść o eksach przebija poprzednią, na dodatek dotyczy to chyba zdecyd
            > owanej większości tutejszych forumek.
            >


            Ale rozumiesz, że gdyby nie był popaprańcem, to nie byłby eksem.
            A popapraństwo jak najbardziej mogło mu się włączyć po kilku latach. Nikt się taki nie rodzi. Widziałaś kiedy niemowlaka, który byłby męskim odpadem?
            • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:54
              No rozumiem, ale nie wiem co to ma wspólnego?
              Piszę po prostu że tu jest nadreprezentacja kobiet z takimi eksami i tyle.
              Co mają niemowlaki do tego big_grin
              • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:57
                Złudzenie.
                • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:24
                  Raczej nie złudzenie, bo się nawet nie za bardzo rozwodzą. Chyba że się nie rozwodzą a powinni, a to w sumie jeszcze gorzej, no ale tego stwierdzić nie ma jak.
                  • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:24
                    35wcieniu napisał(a):

                    > Raczej nie złudzenie, bo się nawet nie za bardzo rozwodzą. Chyba że się nie roz
                    > wodzą a powinni, a to w sumie jeszcze gorzej, no ale tego stwierdzić nie ma jak
                    > .
                    >


                    Oczywiście, że zludzenie - przeciez jak ktoraś nie ma eksa ojca dzieciom albo ma normalnego, to nie zakłada o nim wątków, to chyba jasne? Podobnie o problemach z teściową/matką/szefem/szkołą dzieci watki zakladaja te, ktore takie problemy mają, a nie te, którym sie akurat na tym polu układa.

                    Równie dobrze moglabys napisać, że na forum nadreprezentacja kobiet z uciązliwymi sasiadami, bo wątków o takowych jest trochę, a nikt jakoś nie pisze "moi kulturalni i nieuciążliwi sąsiedzi są mi pomocą i radością życia". Czy to znaczy że ematki nie maja spoko sąsiadów?
                    • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:28
                      Hm, ale ja jakby nie o tym. Tylko o przełożeniu na życie realne.
                      • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:33
                        35wcieniu napisał(a):

                        > Hm, ale ja jakby nie o tym. Tylko o przełożeniu na życie realne.
                        >

                        Przełożeniu czego na zycie realne? Że w życiu realnym mniejszy odsetek eksów to swiry niż na ematce? No przypuszczam że wątpię. Jak Triss napisała - to nie jest coś, czym ludzie się chwalą na prawo i lewo, bo to dość żenujące. Co innego ulać sobie pod nickiem "eks-żona-świra" przed obcymi ludźmi i zebrać głaski/porady, a co innego opowiadać takie rzeczy z detalami np. w pracy czy wśród dalszej rodziny, gdzie nie każdy jest pozbawiony checi i mozliwości wykorzystania tego przeciw tobie.
                        • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:42
                          Że w życiu realnym mniejszy odsetek eksów to swiry niż na ematce?
                          Eksów, rozwodów, przypałowych akcji itd. Tak, dokładnie o to mi chodzi. Wiadomo że ludzie nie o wszystkim mówią, no ale jednak fakt rozwodu rzadko się da dobrze ukryć. Na powiedzmy 50 najaktywniejszych forumek ile jest po rozwodach? Połowa? Ponad połowa? Kilka bardzo aktywnych jest po kilku rozwodach. Dziwne akcje z eksami są opisywane non stop.
                          Dlatego mówię że można tu spotkać nadreprezentację, bo w otoczeniu rozwodów jak na lekarstwo. Chyba że faktycznie należy przyjąć że się nie rozwodzą a powinni i kiszą syf w czterech ścianach.
                          • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:55
                            35wcieniu napisał(a):

                            > Że w życiu realnym mniejszy odsetek eksów to swiry niż na ematce?
                            > Eksów, rozwodów, przypałowych akcji itd. Tak, dokładnie o to mi chodzi. Wiadomo
                            > że ludzie nie o wszystkim mówią, no ale jednak fakt rozwodu rzadko się da dobr
                            > ze ukryć. Na powiedzmy 50 najaktywniejszych forumek ile jest po rozwodach? Poło
                            > wa?

                            Nie mam pojęcia, ja np. mam pierwszego męża będącego ojcem wszystkich moich dzieci i nie mam wrażenia, że stanowię tu jakiś wyjątek i dziwo pod tym względem. Wprost przeciwnie, wydaje mi się, że forumek z eksami świrami (i to na ogół dużo mniejszego kalibru niż eks raczka) jest może kilka. I nie, nie sądzę, że reszta tylko udaje, że w ich związkach wszystko ok, nawet jeśli ktoraś założyła kiedyś wątek z serii "chłop mnie wkurzył".

                            I nie chodzi o to, że ktoś ukryje przed otoczeniem rozwód, czy że "kisi się" w zwiazku, choć dawno powinien się rozstać, tylko że w realnym życiu to wiesz tyle, że Agnieszka się rozwiodła z Maćkiem i jeśli to nie jest szczególnie ci bliska osoba, to nie masz pojęcia o jazdach, jakie M. odstawiał np. na sali sądowej w sprawie alimentów, bo A. nawet się nie chce o tym gadać. W zw. z czym nie wliczasz jej eksa w poczet świrów.
                          • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:02
                            Nie, po prostu o tym nie mówią. W pracy nie, bo zasypywanie obcych ludzi emocjonalnymi opowieściami z osobistymi szczegółami jest niestosowne, rodzinie eksa nie - z oczywistych względów, rodzina własna potrafi różnie zareagować, a luźne spotkania towarzyskie to nie psychoterapia.
                            • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:05
                              No to mówię że biorę pod uwagę możliwość że się kiszą w złych związkach i cierpią w milczeniu, nie mam jak sprawdzić.
                              • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:12
                                35wcieniu napisał(a):

                                > No to mówię że biorę pod uwagę możliwość że się kiszą w złych związkach i cierp
                                > ią w milczeniu, nie mam jak sprawdzić.
                                >

                                No ale co ty z tymi złymi związkami? Jeśli ktoś pozostaje w związku to pozostaje, widocznie ma powody. Jednym się dobry związek utrzyma, innym skiepści - dokładnie jak i na forum: jedne maja eksów świrów, inne eksów normalnych, jeszcze inne są w udanych zwiazkach i nie zamierzają się rozwodzić, a kolejne są w zwiazku ze świrem i się właśnie rozwodzą - albo i nie. Nie widzę tu różnicy między forum a tzw. realem. Na forum po prostu o problemach więcej się mówi, no bo to jest istota forum. W życiu raczej ludzie nie opowiadają dalszym znajomym o takich rzeczach, przyjaciółce najbliższej czy siostrze to tak, ale koleżankom z pracy czy sąsiadom albo dalszej rodzinie? No nie.
                                • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:17
                                  No ale co ty z tymi złymi związkami?

                                  No zakładam że jak takie problemy są powszechne, a ludzie się nie rozwodzą, to logika nakazuje przyjąć że ukrywają problemy.
                                  • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:21
                                    35wcieniu napisał(a):

                                    > No ale co ty z tymi złymi związkami?
                                    >
                                    > No zakładam że jak takie problemy są powszechne, a ludzie się nie rozwodzą, to
                                    > logika nakazuje przyjąć że ukrywają problemy.
                                    >

                                    No ale właśnie o to chodzi, że w realu te problemy są rownie powszechne co w necie - czy równie rzadkie - to zalezy jak patrzeć. W realu masz podobnie jak na ematce kilkaset koleżanek, żeby mieć podobną probkę do badania odsetka rozwodów/zlych związków/eksów swirów? No właśnie.
                                    • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:27
                                      W realu masz podobnie jak na ematce kilkaset koleżanek

                                      Dlatego dla uproszczenia napisałam o powiedzmy 50 najaktywniejszych.

                                      Gdyby przełożyć na 50 najczęściej widywanych kobiet - koleżanki, koleżanki z pracy, przyjaciółki itd., to nie chce być inaczej - jeśli przyjąć że "w realu te problemy są rownie powszechne" wychodzi że większość je ukrywa.
                                      • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:40
                                        Czy rozumiesz różnicę między "ukrywa", a "nie opowiada postronnym"? Bo chyba nie za bardzo. Nie opowiadam w pracy o własnej sprawie o podwyższenie alimentów, ba większość nie wie, że mam dzieci z różnych związków, bo te informacje nikomu nie są tam potrzebne. Nie opowiadam o tym również ciotce, do której dzwonię z życzeniami czy koleżance spotkanej w ch czy na basenie. Rozumiesz, uprzejmy small talk, a nie psychoterapia.
                                        • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:45
                                          A Ty rozumiesz że nie mówię o opowiadaniu o szczegółach, które mnie zresztą nie interesują, tylko o prostym fakcie że w bliskim i dalszym ale nadal codziennym otoczeniu nie widzę np. rozwodów?
                                          • m_incubo Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 00:13
                                            A w moim otoczeniu rozwiedziona jest gruba większość, myślę, że z 70 %.
                                            O czym to świadczy twoim zdaniem?
                                      • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:55
                                        Pomijając już błąd metodyczny w dobieraniu próby z ematki metodą "50 najaktywniejszych" vs próby z reala "50 znanych mi wszystkich w realu", to I TAK spośród tych 50 najaktywniejzych ematek większość WCALE NIE PISAŁA nigdy o tym, że jest rozwiedziona czy z eksem popaprańcem. Jesli tak jest, to podaj 25 nicków spośród tych NAJAKTYWNIEJSZYCH, które coś takiego pisały.
                                        • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:05
                                          Dobrze wiesz że tego nie zrobię, bo wyjmiesz statystyki i mi powiesz "ooo, to wcale nie są najbardziej aktywne".
                                          Mi to tito która z forumek jest rozwiedziona, w ogóle nie o to chodzi.
                                          Tylko albo przyjmujemy że zjawisko jest powszechne, albo przeciwnie, że zdarza się sporadycznie. Już w samej tej dyskusji zdania są jak widać podzielone.
                                          • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:20
                                            Mam pytanie - Ilu znajomym z pracy opowiedziałaś o swoich problemach i kłótniach z mężem/partnerem/kochankiem? Mam w pracy 25 koleżanek, z którymi mam stały i dość bliski kontakt w pracy. Z żadną z nich nie rozmawiałam nigdy o moich osobistych sprawach z mężem. Nie dlatego, że to ukrywam, tylko po prostu są to znajome z pracy i nie rozmawiamy o takich sprawach. One nie opowiadają takich rzeczy mnie, a ja nie opowiadam im.
                                      • jednoraz0w0 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:18
                                        35wcieniu napisał(a):

                                        > W realu masz podobnie jak na ematce kilkaset koleżanek
                                        >
                                        > Dlatego dla uproszczenia napisałam o powiedzmy 50 najaktywniejszych.
                                        >
                                        > Gdyby przełożyć na 50 najczęściej widywanych kobiet - koleżanki, koleżanki z pr
                                        > acy, przyjaciółki itd., to nie chce być inaczej - jeśli przyjąć że "w realu te
                                        > problemy są rownie powszechne" wychodzi że większość je ukrywa.
                                        >
                                        No nie. Nie najczęściej widywanych, tylko najaktywniejszych. Jak się z kimś widujesz to to jest intencja obu stron i nie zawsze wiesz, o czym porozmawiacie. A jak ktoś jest aktywny na forum to nie masz na to wpływu, ile i jakich wątków założy. Musiałabyś to przełożyć na „50 osób o których najczęściej plotkujecie”. Źle dobrałaś grupę kontrolną.
                                        Ja bym powiedziała, e w porównaniu z np. populacją o której pisze pudełek to ematka jest wręcz nudna, zgodna i tradycyjna.
                            • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:06
                              triss_merigold6 napisała:

                              > Nie, po prostu o tym nie mówią. W pracy nie, bo zasypywanie obcych ludzi emocjo
                              > nalnymi opowieściami z osobistymi szczegółami jest niestosowne, rodzinie eksa n
                              > ie - z oczywistych względów, rodzina własna potrafi różnie zareagować, a luźne
                              > spotkania towarzyskie to nie psychoterapia.

                              No dokładnie o to chodzi. A forum to jak najbardziej miejsce, gdzie można - względnie anonimowo - ulać sobie i pogadać z tymi, ktorym się gadać na ten temat chce z powodów dowolnych
                          • katiemorag Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 00:48
                            Ludzie, którzy żyją w toksycznych związkach nie mówią tego wprost. Opowiedzą tobie jedna czy druga historie ze swojego życia i jak umiesz słuchać to wiesz w jakim związku żyją. Tylko sadze ze Tobie się nie zwierzają. Bo pewnie byś oceniła czy wyśmiała. Albo rzuciła taki tekst jak wyżej. I człowiek się zamyka.
                      • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:15
                        35wcieniu napisał(a):

                        > Hm, ale ja jakby nie o tym. Tylko o przełożeniu na życie realne.
                        >

                        No kiedy właśnie o tym. Nie wiem, jak ty, ale ja w życiu realnym nie mam 100 na tyle bliskich koleżanek, żeby z nimi omawiać wyczyny podłych eksów. W sumie, to nawet dalszych koleżanek w realu nie mam sto, tylko dużo mniej. Dlatego kompletnie nie da się tego porównać. Poza tym, w realnym życiu złamasy jak najbardziej się zdarzają. Bliskich koleżanek mam ledwie kilka, a i tak jest wśród nich jedna, na którą eks w ramach zemsty nasłał policję i jugendamt, bo po rozstaniu śmiała się związać z innym facetem.
              • geez_louise Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:03
                Nie chwal dnia przed zachodem słońca, a męża przed rozwodem. Mój przez 8 lat związku robił za chodzący ideał, potem ze 4 lata miał wady, ale wielbił ziemię po której stąpałam, a przy rozwodzie i po nim odstawia taki cyrk, że nie wierzę, że coś takiego jest możliwe.
                • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:08
                  Przecież nie mówię, że nie wierzę. Wierzę, tylko widzę to głównie tu, wśród znajomych i otoczenia jest (póki co?) spokój.
                  • m_incubo Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:33
                    Sądzisz że znajomi pierwsze co zrobią, to podzielą się z tobą kłopotami w małżeństwie?
                    • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:37
                      Nie, przecież to absurd, dlaczego miałabym tak sądzić?
                      • marianna211272 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:46
                        no jak masz takie denne komentarze rowniez w realu to raczej bylabys ostatnia osoba ktora by sie dowiedziala o czyjs problemach malzenskich
                        • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:55
                          Jak wyżej- nie oczekuję informowania o problemach małżeńskich big_grin
                          • renia77 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:47
                            Jesteś pój....na
                    • ursydia Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:27
                      Żeby usłyszeć durna odpowiedź: skąd ty go wzięłaś?
                  • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:22
                    No patrz, a ostatnio napisałaś mi, że takie cyrki, które ja przeszłam, to są właściwie na porządku dziennym - może jednak się zdecyduj na jedną wersję?
                    • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:27
                      Pozwól, że cię zacytuję:

                      35wcieniu napisał(a):

                      Jeden okradnie, drugi nie zabezpieczy, trzeci będzie chciał ale żona będzie niezależna itd., ale żadna z tych sytuacji ani nie jest rzadka ani niespotykana.

                      Sama osobiście znam dwie kobiety, których mężowie zajumali z domu rozmaite rzeczy, nie tylko wspólne - jeden hazardzista, drugi z zadłużoną firmą.
                      Podejrzewam że większość z nas zna takie historie.
                      • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:32
                        No i co jest nieprawdą? Większość zna.
                        • iwoniaw Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:33
                          35wcieniu napisał(a):

                          > No i co jest nieprawdą? Większość zna.
                          >

                          No to skoro wiekszość zna, to jak ma się to do twojego twierdzenia, że na forum to nadreprezentacja w stosunku do reala?
                          • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:34
                            Hm. Z obserwacji i skali?
                    • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:29
                      Czego nie rozumiesz w słowach : w otoczeniu.
                      Nie żyje na pustyni, o różnych pojebach się słyszało, wielu widziało, nic takiego.
                      Ale w bliskim otoczeniu -odpukac- jakoś się nie zadomowili.
                      • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:34
                        Rozumiem, czyli my znamy, a ty nie big_grin big_grin big_grin
                        • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:38
                          Yyy? Co?
                          Sama zacytowałas. Znamy. Każda z nas zna jakichś popaprańcow, uniknąć się nie da.
                          Ale skala exow- popaprańcow akurat na tym forum jest, uważam, ogromna.
                          • princesswhitewolf Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:43
                            prawdopodobnie skala nie popaprancow wieksza ale poza bergamotka to kto tu opisuje cudownego meza? Moze ta od dentysty stomatologicznego.
                            • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:45
                              To może dla równowagi się jednak powinno?
                              • iwles Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:53
                                35wcieniu napisał(a):

                                > To może dla równowagi się jednak powinno?
                                >


                                Dobra, zaczynaj !
                              • em_em71 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 18:47
                                Na przestrzeni lat były setki wątków mężochwalczych. Że najlepszy przyjaciel, to co drugi był. Zdziwiona jestem, że takie wnioski. Przecież rasowa ematka i faceta ma na wypasie 😀
                          • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:47
                            A gdzie w życiu realnym masz dostęp do tylu opinii co na forum?
              • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:07
                35wcieniu napisał(a):

                >
                > Piszę po prostu że tu jest nadreprezentacja kobiet z takimi eksami i tyle.


                Po prostu na forum dziewczyny piszą częściej o kłopotach i problemach. Jak ktoś nie ma żadnych problemów z eksem, to o tym po prostu nie pisze. Nie znaczy to, że wszystkie forumki mają popapranych byłych.

                A z drugiej strony, gdy partner ci odpowiada, nadajecie na tych samych falach, to raczej nie staje się byłym, więc to dość logiczne, że z ex zawsze jest coś nie tak 🤷‍♀️
              • trzebasiebawic Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:14
                35wcieniu napisał(a):

                > No rozumiem, ale nie wiem co to ma wspólnego?
                > Piszę po prostu że tu jest nadreprezentacja kobiet z takimi eksami i tyle.
                > Co mają niemowlaki do tego big_grin

                Nadprezentacja? Faceci bardzo często tak mają że jak odfruną gniazda, głównie dlatego że ich nosi - robią absolutnie wszystko aby zerwać wszelkie zobowiązania emocjonalno /finansowe z poprzednim życiem. Duża rolę odgrywa tutaj nacisk nowej strażniczki ogniska domowego. Stąd takie nasilenie problemu odchodzących tatusiów od niepełnosprawnych dzieci na które nie dokładają oraz ogólny problem z płaceniem alimentów, który jest faktem. Nie wiem stąd ty się urwałaś że dla ciebie to zjawisko nowe /dziwne /zaskakujące.
                Fakt, można dziwić się że na emamie ktoś się odważył przyznać - pod swoim nickiem, a nie nowym, którego można byłoby nazwać trollem. Tutaj przecież sra się autotęczą i swoim idealnym życiem, które nie jest idealne tylko dlatego że pies zostawia włosy na kanapie lub bidet nie zmieścił się za ciasnej lazience, która jest za ciasna bo miała być schowkiem na szczotki, ale kreatywna emama przerobiła ją na piątą łazienkę. A że kilka osób tak czy siak się przyznało w tym wirtualnym miasteczku twensrex, to nagle zdziwienie i niedowierzanie. A to oznacza, że ematka weszła za mocno -stwierdzam. Czas wrócić do rzeczywistości.

                • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:17
                  Nie wiem stąd ty się urwałaś że dla ciebie to zjawisko nowe /dziwne /zaskakujące.

                  Nie wiem skąd wzięłaś taką teorię. Ani nowe, ani dziwne, ani zaskakujące. Po prostu w AŻ TAKIEJ ilości takich popaprańców nie mam w najbliższym otoczeniu.
                  • katiemorag Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 00:20
                    Masz takich popaprańców. Tylko o tym nie wiesz. Oni się ukrywają. Najlepiej popaprańca poznasz po ofierze. Nagle kobieta gaśnie, robi się smutna, nie ubiera się elegancko, nie ma na nic czasu. Robi się cieniem. Oczywiście nic nie mówi bo się boi. A popapraniec jak zwykle gwiazda towarzystwa.
                  • trzebasiebawic Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 00:40
                    Taaaaa
            • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:03
              Powiem więcej, taki popapraniec najczęściej dopiero po czasie pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Na początku się dobrze maskuje, żeby zwabić „ofiarę”.
          • pani_tau Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:15
            35wcieniu napisał(a):

            > Nie ekscytuj się, nie czuję się od nikogo lepsza, po prostu to forum to jakieś
            > nagromadzenie kobiet z eksami-odpadami.

            Ależ czujesz się lepsza i bardzo wyraźnie przebija to we wszystkich twoich postach.

            • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:22
              Nic nie poradzę na Twoje odczucia w tej kwestii, przykro mi.
          • gama2003 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:53
            A nie nie.
            Eks Raczka dzierży palmę pierwszeństwa, okoliczności rozwodowe rozegrał mistrzowsko w kategorii kanalia wszechczasów.
            Mam nadzieję, że Raczek ma to wszystko udokumentowane i pilnuje by nie zaginęło.
            Bo to było absolutnie i spektaktularnie podłe, z działaniami wysyłającymi Raczka z dziećmi pod most na czele. I wieloma innymi, które tandem eksa z neksią uskuteczniali.

            Więc kiedy pan starczą dłoń wyciągnie po kasę od dzieci, niech one odświeżą sądowi pamięć i kilkuletnią gehennę przypomną. Oraz szkody psychiczne niewątpliwe, o materialnych nie wspomnę.
            Raczka wina jest żadna, szczerze podziwiam, że w afekcie łba durnego nie ukręciła, był czas, kiedy przy lekturze jej historii bardzo mnie swędziały do tego ręce.
            • mayaalex Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:11
              o wlasnie. To jest niesamowita dziewczyna, wykonala wielka prace emocjonalno/psychologiczno/prawno/finansowo/organizacyjna, udalo jej sie w koncu pozbyc gada (a i tak, jak widac, spady jego dzialalnosci musi ogarniac). Trafil jej sie eksmaz wyjatkowa kanalia i szuja ale ona daje rade. Dobrze, ze czasem sobie na forum upusci pary a nie pogoni gada kalasznikowem.
            • jednoraz0w0 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:30
              gama2003 napisała:


              .
              > Mam nadzieję, że Raczek ma to wszystko udokumentowane i pilnuje by nie zaginęło
              > .

              no ma, na forum choćby. To jest prawie ten kejs co ten pamietniczek o którym wyżej wspomniała Daniela. Jak stary pozwie dzieci o alimenta to wystarczy, żeby dały Wysokiemu Sądowi link do ematki.
          • kub-ma Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:20
            35wcieniu napisał(a):


            > Jasne że w realnym życiu słyszy się o różnych popaprańcach, ale tu praktycznie
            > każda opowieść o eksach przebija poprzednią, na dodatek dotyczy to chyba zdecyd
            > owanej większości tutejszych forumek.
            >

            Myślę, że tu działa ta anonimowość. Większość pisze szczerze jak jest.
            W realu trudniej jest to wszystko opowiedzieć. Pewnie nie zdajemy sobie sprawy jakie jazdy są lub były w małżeństwach naszych znajomych.
      • jednoraz0w0 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:06
        35wcieniu napisał(a):

        > Skąd wy ich na litość boską bierzecie?
        >
        Niezwykle pomocny komć i taka świeża perspektywa.
      • katiemorag Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 00:16
        Odzywam się jako jedna z tych potępionych. Nie rozumiesz tego mechanizmu. Oni na początku Ciebie na rękach noszą, są mili, kulturalni, bardzo Ciebie rozpieszczają. Zaskakują, robią rzeczy takie, ze czujesz ze żyjesz. Nie jak zwykły Kowalski. To jest inny wymiar. Do tego psychopata czy narcyz wie jak psychologicznie Ciebie uzależnić. Nie wybierasz psychola, wybierasz księcia z bajki. Tak jak oszust z Tindera. Oni maja te same zagrania. I ręczę Tobie, ze jak by jakiś chciał Ciebie uwieść to by pewnie mu się to udało. Ja młoda 20-letnia byłam bez szans. Teraz mając doświadczenie, poparte trudno zdobyta wiedza wiem i wyczuwam chwasta na odległość. Ale mnie własnej taka pewność siebie zgubiła. Bo ja taka fajna, mądra, ładna i nagle kończysz w goownie i wiesz, ze jest bardzo kiepsko z Tobą a nie wiesz jak się wydostać. To strasznie silne uzależnienie.
      • szare_kolory Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 19:42
        35wcieniu napisał(a):

        > Skąd wy ich na litość boską bierzecie?

        To pytanie, dodatkowo "widziały gały co brały" oraz "szanuj się" to są jedne z najgłupszych komentarzy jakimi można skwitować czyjeś wyżalenie się. Prostackie, burackie i przerzucające winę na ofiarę.
        • ursydia Re: Mediacje z psycholem 12.02.22, 12:58
          100/10
    • geez_louise Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:08
      Przytulam.

      A bierzemy ich z wybieralni.
    • mgla_jedwabna Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:11
      Trzymam kciuki za to, żeby sąd podwyższył alimenty, a psychola macka Cthulhu dosięgła, jak tylko młody się usamodzielni wink
    • dvdva Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:28
      Raczku, facet owszem swinia i dno moralne ale dzieciaki ci sie trafily fajne, tego sie trzymaj. Jestes silna babka i ci kibicuje.
      • bominka Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:43
        Rączek liczę,że traficie do odpowiedniego sędziego,który odpowiednio rozprawi się z Twoim ex. Niestety historia jakich wiele. Czytając post startowy bylam przekonana,że to historia mojej koleżanki.
    • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:39
      Pocieszę Cię - może zdąży umrzeć zanim wystąpi o alimenty od dzieci albo dzieci wyjadą.
      Trzymam kciuki za syna, sama podnosiłam teraz, żeby zdążyć zanim nastolatek skończy 18 lat.
      • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:53
        Też się tak pocieszam 🙂
        • heca7 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:55
          Jak to moja córka mówi- miejmy nadzieję, że wcześniej spadnie z rowerka tongue_out wink
          • dvdva Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 11:38
            Na główkę
            • jednoraz0w0 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:32
              i od razu pod tramwaj
      • trzecia.strona Re: Mediacje z psycholem 10.02.22, 04:36
        wyborcza.biz/biznes/7,177151,28037688,zmiana-przepisow-alimentacyjnych-rodzice-zaniedbujacy-wlasne.html?_ga=2.116831109.2014927011.1639457696-218761861.1552977383#S.main_topic_4-K.C-B.1-L.1.maly
    • gama2003 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 07:45
      Przytulam.


      Nie umiem spokojnie czytać takich historii.
      Trzymam kciuki, by kanalia zafikała w swoim stylu przed sądem i przez ten sam sąd miała krótko przystrzyżone piórka. Bezdyskusyjnie.

      Nie miej żalu i pretensji do siebie. Kanalie rozpoznają się wyłącznie wzajemnie, stąd to nowe stadło Twojego eksa. Nie miałaś, jako osoba o normalnej uczciwej duszy , szans wywąchać wcześniej jego charakteru i oślizłych matactw. A jak sprawa się wysypała byłaś niewiarygodnie dzielna i uczciwa.
      Dzieci nie mogły sie trafić lepszej matce i z pewnością to wiedzą.

      Na alimenty od dzieci, tak przyszlościowo, musi się znaleźć rozwiązanie. I znajdzie.
      Masz mądre dzieci i poradzą sobie a kanalia zostanie z niczym.





      • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:08
        Dokładnie tak jest. Normalny, uczciwy człowiek nawet nie przypuszcza, że można być taką kanalią i rzucać takimi tekstami do własnego dziecka, które prosi o pieniądze na naukę! To jest czyste skurwysyństwo i też mnie takie historie strasznie wpieniają. Mam nadzieję, że ten bydlak w sądzie „dobrze” trafi i sędzia/sędzina go odpowiednio usadzi.
    • eliszka25 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:02
      Współczuję i trzymam kciuki, żeby się udało. W sądach takich cwaniaków znają na wylot. Jak już ktoś napisał, dzieci masz fajne, ty też jesteś silna babka, dacie radę. Szkoda, że dzieciaki muszą użerać się z takim idiotą, ale to przecież nie jest twoja wina. Poznając faceta nie da się przewidzieć, jakim będzie ojcem za kilka czy kilkanaście lat.
    • iziula11 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:07
      Przytulam ❤
    • bei Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 08:18
      Serdecznie współczuję. Jesteś świetną mamą, los wynagrodził Waszej trójce tym, że macie siebie. Na zachowanie pana eksa nie mam słów😫
    • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:06
      Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem tu sens i cel mediacji.
      • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:22
        To forma ochrony dziecka przed procesem.
        • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:25
          Przecież i tak alimenty muszą zostać zasądzone przez sąd, który nadaje klauzulę natychmiastowej wykonalności.
          • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:35
            Ale wtedy sad klepie to, co zostało zawarte w ramach ugody na mediacjach (oczywiście przy podtrzymaniu tej wersji przez obie strony).
            • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:40
              To tylko wydłuża postępowanie.
              • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:21
                Jasne, że wydłuża, bo kto zechce, to podpisze ugodę u notariusza, nie musi udawać się w tym celu na mediacje.

        • koronka2012 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:36
          thank_you napisała:

          > To forma ochrony dziecka przed procesem.

          To chyba ktoś na głowę upadł! Na procesie dzieciak nie musiałby wysłuchiwać takich farmazonów, sąd by do tego nie dopuścił.
          Mediacje z takim osobnikiem są niepotrzebne traumatyzowaniem dzieciaka.
          • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:40
            Dokładnie. Jak pisałam pozew, wskazałam że były próby mediacji w postaci rozmów i wymiany SMS z pozwanym, bezskuteczne więc wnoszę o... Żadnych durnot z adwokatem i psychologiem, na cholerę młodemu dorosłemu psycholog skoro występuje w prostej, konkretnej sprawie.
          • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:43
            Sąd nie wiedział, że to taki osobnik - a na mediacje nie trzeba przystawać.

      • daniela34 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:07
        To ja ci odpowiem- od paru lat mediacja jest trochę takim silnym zaleceniem (choć nie bezwzględnym nakazem) ustawodawcy. I sąd, nie widząc jeszcze stron na oczy, mógł uznać, że tu ma sens, no bo przecież tatuś i synek, alimenty w wysokości 500 zł oczywiście nieadekwatne- no to mediujmy, może pan przejrzy na oczy. Niestety, w przypadku typów takich jak eks raczka to jest bez sensu, tylko ten rys charakterologiczny nie zawsze widać na etapie wymiany pierwszych pism procesowych.

        • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:20
          Oczywiście, chcą ograniczyć ilość spraw sądowych przez wysyłanie ludzi na mediacje i podpisywanie ugód. Problem jest taki, że kto chce się dogadać, to nie potrzebuje do tego ani mediatora ani sądu - może podpisać ugodę u notariusza.
        • koronka2012 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:39
          Ok ale mediacje są dobrowolne, W sensie trzeba wyrazić na nie zgodę.

          I do tego przynajmniej w moim wypadku były płatne, więc u Raczka było to podwójnie absurdalne, bo nie dość że początku było oczywiste że nic to nie da, to jeszcze dzieciak musiał zapłacić za to żeby byc obrzyganym przez ojca.
          • jednoraz0w0 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:34
            a kto płaci, obie strony czy pozywająca? bo jeśli obie, to jest chyba spora szansa ze eks go zabije śmiechem a sąd będzie mieć jeszcze jeden argument przeciwko niemu.
            • koronka2012 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 18:51
              U nas płaciliśmy oboje. Z tym że od razu mój adwokat złożył wniosek o ustalenie kolejnego terminu rozprawy bez oczekiwania na wyniki mediacji.
          • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 14:41
            Syn jest zwolniony z oplat ako uczący się.
            Tak było zaznaczone na początku.
    • lot_w_kosmos Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:07
      Współczuję.
      Mam nadzieję, że syn dostanie ten 1000zł.
      • grey_delphinum Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:13
        Raczku, przytulam. Twój eks to gnida, jakich mało, ale bardzo Ci kibicuję i mam nadzieję, że sędzia pozna się na tym padalcu, a syn dostanie wyższe alimenty.

        • triss_merigold6 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:19
          Wciąż nie widzę sensu mediacji.
    • primula.alpicola Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:08
      Powodzenia w sądzie!
    • swinka-morska Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:21
      Współczuję i trzymam kciuki za pomyślny przebieg sprawy.
      Czy mediator może sporządzić jakiś raport z przebiegu mediacji? Może to też byłaby istotna lektura dla sądu.
      Ten mail o szantażu "odwieś kaucję to pomyślę" może też się przyda?

      Czy Twoje drugie dziecko jest młodsze tzn. nadal niepełnoletnie?
      Może trzeba tam też wnieść o podwyższenie alimentów, niech gnój będzie pod zmasowanym ostrzałem.
      No i historia o niepłaceniu alimentów może się w przyszłości przydać jakby kofany tatuś wpadł na pomysł domagania się o alimenty.
      • 35wcieniu Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:26
        Czy mediator może sporządzić jakiś raport z przebiegu mediacji?
        Podejrzewam że nawet powinien.
        • koronka2012 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:40
          Powinien ale daje tam tylko komunikat czy mediacje się powiodły czy nie - nie ocenia zachowania stron nie pisze również która z ze stron zerwała negocjacje.
      • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:31
        Syn to moje drugie dziecko,na córkę wniósł o zniesienie alimentów,jak tylko skończyla szkołę.Córka nie poszła nawet na rozprawę,nie chce nawet patrzeć na niego. Poszła do pracy,studiuje zaaocznie.Ja jej opłacam studia w 3/4 ,ona dokłada 1/3 .
        • koronka2012 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 18:53
          Wiesz co ja rozumiem ale dlaczego odpuszczacie wszystko dziadowi - to jest kolejny przejaw uległości. Rozumiem chęć uniknięcia kontaktu, ale to jest jedynie nagrodą dla tego zlamasa. A wam jest ciężko.
          • bywalczyni.hosteli Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 19:45
            Też tego nie rozumiem. Uległości ciąg dalszy.
    • thank_you Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:36
      Raczku, Twój eks to wyjątkowa menda - trzymam kciuki za jego niepowodzenia życiowe!
    • m_incubo Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:37
      Ale skąd i po co mediacja? Adwokat doradził mediacje z kimś takim, jak twoj eks? Zrezygnowałabym z tego adwokata.
      To mediowanie wydłuża tylko niepotrzebnie drogę, którą i tak trzeba przejść - sąd zasądza alimenty.
      Przecież to było więcej niż oczywiste, że mediacje w tym przypadku to kompletne nieporozumienie. Po co się w to bawić?
      • gama2003 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 09:59
        Mediacje, ich przebieg, zachowanie i argumenty stron to też informacja dla sądu. Może i kluczowa w tym przypadku.

        Kanalia przed sądem może mniej wyrywna do szantażu będzie a historyczny zapis mediacji za czas jakiś może dzieci uchronić przed płacenie tatusiowi alimentów za jego wielką ojcowską miłość i szczodre materialne wsparcie.
        Liczę na sąd i krótki lont kanalii w czasie rozprawy. Co mu się z piersi wyrwie, zadziała na korzyść syna.
      • daniela34 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:03
        Sąd ich mógł wysłać na mediację po wniesieniu pozwu, niekoniecznie adwokat doradził. Teoretycznie mogli się sprzeciwić (mediacja jest dobrowolna)- ale nikt nie chce być tą stroną, która mówi "nie będę się dogadywać." Więc jak sąd wysyła do mediacji to na ogół się idzie.
        • geez_louise Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:06
          Ja nigdy nie szlam, zawsze adwokatka wykorzystywała to do przypomnienia o tym, jakie cuda pan ostatnio odstawiał na sam mój widok. Sędzie miały litość i rezygnowały z mediacji.
        • raczek47 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:07
          Tak było 🙂
          • daniela34 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 10:11
            Ano. Sąd może być naiwny, może mieć parcie na mediację, a może po prostu nie miał jeszcze okazji poznać spektrum możliwości pana pozwanego. Dlatego wysłał. Tymczasem pan (pamiętam poprzednie wątki) jest akurat jednym z tych przypadków, w których wiadomo, że mediacja jest kompletnie bez sensu.
            • koronka2012 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:41
              Sąd proponuje, nie narzuca ale niekoniecznie trzeba się zgadzać - można grzecznie powiedzieć dlaczego (np. że wielokrotnie już próbowano przed złożeniem wniosku)
              • daniela34 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:02
                No nie, nie trzeba.
          • m_incubo Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 12:56
            Tak, rozumiem, ale nie trzeba się na mediacje zgadzać.
            • daniela34 Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 13:05
              Nie, nie trzeba. O czym napisałam w swoim wpisie (że mediacja jest dobrowolna).
              • m_incubo Re: Mediacje z psycholem 09.02.22, 14:12