Jakie potrawy/ciasta przygotowujecie na święta?

[yenna_m]

Wątek na luzie

[qwirkle]

Mazurki i barszcz chrzanowy, pieczony schab

[mamkotanagoracymdachu]

Pieke mazurki (kilka rodzajów, myśle, ze będzie 6-7), ciasteczka kruche i chałki. I jeszcze ugotuje żur.

Resztę robi rodzina, każde święta robimy składkowe, w ten sposób nikt się nie zaharowuje.

[mamkotanagoracymdachu]

I sernik!

[anilorak174]

W tym roku nic. Idziemy na gotowe i jeszcze dostaniemy wałówkę do domu.

[chebellacosa92]

Nic nie przygotowuję - odpoczywam od garów. Dla nas święta to czas odpoczynku, nie obzarstwa. Pewnie zrobimy sobie grilla w sobotę, w niedzielę domownicy idą na obiadokolację do rodziny - w dni powszednie ja podrzucam im co chwila jedzonko, więc niech oni się wykaza. W poniedziałek obiadu nie będzie - nie chce mi się gotować, lodówka pełna, każdy zrobi sobie co będzie chciał.

[nicknanowyrok]

W tym roku jedziemy do rodziny. Jednak na poniedziałek po powrocie jakiś pasztet, sałatkę i babkę się zrobi.

A dobre potrawy na Święta to także odpoczynek i nie muszą oznaczać obżarstwa.

[chebellacosa92]

nicknanowyrok napisała:

>
>
> A dobre potrawy na Święta to także odpoczynek i nie muszą oznaczać obżarstwa.
Tiaaa, cholerny odpoczynek zwłaszcza dla osoby, która musi te potrawy przygotować. Lata całe stałam przy garach, piekłam, szykowałam. W końcu powiedziałam dość, życie mam tylko jedno, wystarczy, że w dni powszednie muszę codziennie gotować i to kilka dań, bo każdy je co innego. W święta chcę odpocząć i basta.

[chicarica]

Jak to możliwe, że w poniedziałek lodówka pełna, skoro wcześniej nic nie przygotowujesz?

[eliszka25]

Przygotowanie jedzenia na święta nie musi oznaczać obżarstwa. Ja przygotowuję tyle, żeby właśnie w święta nie trzeba było stać w kuchni. W święta praktycznie nie gotuję. Wyjmujemy to, co w lodówce plus ewentualnie wrzucam do piekarnika jakieś zamarynowane wcześniej mięso.

[3-mamuska]

chebellacosa92 napisała:

> Nic nie przygotowuję - odpoczywam od garów. Dla nas święta to czas odpoczynku,
> nie obzarstwa. Pewnie zrobimy sobie grilla w sobotę, w niedzielę domownicy idą
> na obiadokolację do rodziny - w dni powszednie ja podrzucam im co chwila jedzo
> nko, więc niech oni się wykaza. W poniedziałek obiadu nie będzie - nie chce mi
> się gotować, lodówka pełna, każdy zrobi sobie co będzie chciał.


To po co gril żeby się obżerać? No co ty ,sałatę z lodówki i z jakiej paki wysyłasz rodzine po ludziach?żeby ich obżerali?

Stałaś całe lata ktoś ci kazał?
Rozumiem ze 3 dni nic nie jesz.

[daniela34]

Na razie ciasteczka, poza tym babki, sernik, baranka drożdżowego i być może w tym roku będzie mazurek (nikt specjalnie u nas się nie zachwycał mazurkami ale mnie kusi)

[anilorak174]

Śliczne są 😍

[grey_delphinum]

Danielo, wg mnie jesteś ciasteczkową arcymistrzynią.

Są po prostu przepiękne i na pewno pyszne.

[eliszka25]

Matko, jakie cudne! Może swoich facetów wyślę do teścia, a sama wpadnę na święta do ciebie 😁.

[daniela34]

Wpadaj!

[eliszka25]

Nie kuś 😉

[passiflora78]

Cudne ciasteczka

[jkl13]

Zajączki boskie 😍. Mi się w tym roku nic nie chce robić, w ogóle nie mam świątecznego nastroju, ale takie zajączki bym zrobiła (gdybym oczywiście miała odpowiednią foremkę, której ma szczęście nie mam .

[daniela34]

😁

[n-ell]

Niezła produkcja . Jak nie lubicie klasycznych mazurków to spróbuj ten na orzechowym spodzie z zapieczonym koglem-moglem na górze. Są przepisy na blogach.

[saszanasza]

Piękne!

[eliszka25]

Na święta jedziemy do Polski, do teścia, który aktualnie jest sam, więc wszystko będę robić ja. Tzn. nie zupełnie sama, bo mąż i chłopaki też staną w kuchni, ale musi być szybko, żebyśmy zdążyli ze wszystkim w sobotę. Dlatego plany są raczej minimalistyczne, czyli żurek, biała kiełbasa, jajka faszerowane, sałatka, może jakiś kupny pasztet. Kupimy też pewnie jakieś mięso, ale to już w sklepie zdecydujemy, co. Jak zdążę, to upiekę mazurek, a jak nie, to coś się kupi. Ogólnie, to aktualnie widzę właściwie na jedno oko, więc całkiem możliwe, że nawet takie plany trzeba będzie skorygować i polegać głównie na gotowcach.

[arthwen]

Jeśli w sobotę chcecie jeszcze zakupy robić, to sobie przemyśl, czy tego mięsa nie wziąć z domu.
Bo w soboty sklepy są czynne tylko do 14 i nie liczyłabym, że jakieś sensowne mięso dostaniesz.

[eliszka25]

Mięsa przez pół Europy samochodem wieźć nie zamierzam. Przede wszystkim musiałabym je kupić w czwartek przed południem, a wtedy będę w pracy. Później zamykają sklepy do soboty, bo w piątek u nas też jest święto i wszystko zamknięte na głucho. Poza tym cenowo jest to kompletnie bezsensowny pomysł, bo kosztowałoby 4 czy 5x tyle, co w Polsce i w niedzielę musielibyśmy jeść mięso kupione w czwartek, wiezione kilkanaście godzin bez porządnej lodówki. No ja jednak podziękuję. Mięso jest i tak opcjonalne. Jak nic nie dostaniemy, to będziemy jeść żurek, białą kiełbasę, sałatkę, jajka i ciasto. Też przeżyjemy.

[gajmal]

A może poproś teścia o zakup mięsa i białej kiełbasy?

[eliszka25]

Wędliny teść ogarnie. Mięso chcemy kupić sami, bo jak już pisałam, jest to opcja „będzie, to ok - nie będzie, też ok”.

[gryfna-frelka]

Masz opcje zakupu przez internet z dostawa do tescia (ze sklepu w Polsce oczywiscie) albo zrobienia zakupow po drodze juz blizej domu tescia?

[eliszka25]

Ale mnie na tym mięsie nie zależy jakoś specjalnie i naprawdę nie widzę sensu kombinować. Dotrzemy w piątek w nocy, więc po drodze nic nie kupię, a mięsa przez internet zamawiać nie będę. Teść mieszka w dużym mieście i naprawdę nie podejrzewam, że wszystkie markety będą straszyły pustymi półkami.

[clk]

Żadne
Przez lockdowny 2 lata siedzieliśmy w domu podczas świat - teraz wracamy do tradycji „wyjeżdżamy”

[igge]

Też chciałam wyjechać ale byliśmy zajęci i nie ogarneliśmy na czas tematu. Nie planujemy zwykle z wyprzedzeniem dużym.
Może za jakiś czas wrócimy do pomysłu. Dopiero początek wiosny.

[primula.alpicola]

W tym roku nic, święta wyjazdowe.

[ga-ti]

Dużo jajek po prostu gotowanych, faszerowanych (dzieci lubią mieszać i łączyć różności), biała kiełbasa (właśnie przetestowaliśmy i jest na prawdę smaczna) gotowana i pieczona w piwie (dzięki za przepis!), żurek, sałatka warzywna, surówka jakaś wiosenna, rosół, bo dziecko bardzo chce, a żurku nie lubi i może pierś z kurczaka ze szpinakiem, bo lubimy, jakieś mięso pieczona na zimno.
Dwie babki, sernik na zimno i mazurek, może zrobię dwa, drugi migdałowy. I mufinki przerobione w słodkie owieczki, kupiłam mini pianki
Takie są plany, ale jesteśmy elastyczni

[gryzelda71]

W piwie? Dasz przepis
Plissss

[ga-ti]

Przepis dostałam tu W wątku o lekkich sałatkach
Trzeba usmażyć cebulkę, wyłożyć na dno naczynia żaroodpornego, na to położyć białą kiełbasę, dać liść laurowy, ziele angielskie, podlać piwem (Autorka lała ciemna), na górę znów usmażoną cebulę. I do piekarnika. Tyle wiem, resztę będą testować

[bene_gesserit]

Musztarda, jeszcze musztarda koniecznie. Musztarda z miodem. Na kiełbaski, zalane do 2/3 piwem. Na to reszta cebuli.

[ga-ti]

Zapomniałam! Już dopisuję do listy zakupów. Dzięki

[gryzelda71]

Dzięki!

[palacinka2020]

W tym roku nic, jedziemy do hotelu.

[ewbal]

Żurek (może w chlebie), jajka, sałatka jarzynowa, sernik, mazurek. W drugi dzień gulasz, kluski śląskie i czerwona kapusta.

[mandre_polo]

A co robicie z chlebem? Jest wyrzucany?

[tt-tka]

ZADNYCH !
Salatke jarzynowa dostana. Jak ja sobie zrobia. Ja wlasnie wdrazam pieciodniowke Dukana i bede zyc glownie na twarogu. Tak mnie naszlo, pogoda sprzyja, wiec czemu nie ?
zamelduje o wynikach

PS moze im zurek ugotuje. Ale nie na pewno.

[chococaffe]

Śniadanie wielkanocne:

Chłodnik
Jajka na twardo ("pisanki" najprostsze , farbowane cebulą) z sosem wiosennym
pasztet
marynaty w occie jabłkowym (śliwki, papryka)
wędliny
biała kiełbasa pieczona
wiosenne sajgonki bez smażenia
mazurek
pascha
nowy okołomazurkowy wynalazek
sałatka (jeszcze nie wiem jaka, zobaczę co będzie na bazarze)
pieczywo
masło

I chyba to tyle

[jkl13]

Ja w tym roku tylko piekę pasztet i zrobię galaretki warzywne (na rosole z mięsa i warzyw do pasztetu). Wyjątkowo w pierwszy dzień nas nie będzie,będzie za to objazdówka po rodzinie,czego nie lubię, ale w tym roku tak wyszło. A w poniedziałek śniadanie u nas,ale składkowe, z czego mi przypadł właśnie pasztet i galaretki.

[mayaalex]

jestesmy w Polsce, swieta u mojej siostry, czesc robi ona, czesc moja mama. Ja, jako kulinarnie nieuzdolniona ale dobra w ciastach obiecalam sernik limonkowy i czekoladowo-pomaranczowy (z moich wypiekow, oba na zimno). Plus zamowilam miodownik bo jest sporo pan z Ukrainy, ktore cos pieka i sprzedaja. W sumie to trzeba bylo sernik tez zamowic ale nie pomyslalam o tym wczesniej. Dla mnie na Wielkanoc najwazniejsze sa jajka w jakims wiosennym sosie i ciasta wlasnie, slodyczowa jestem.

[aagnes]

PIerwszy raz od 14 lat mogę z dumą godną prawdziwej, rasowej ematki napisać: zupełnie NIC. po ostatniej wigilii oswiadczylam jasno i wyraznie, ze to koniec, musze odpoczac, corka jest starsza, a w sumie pdo nią wiekszosc rzezcy robilam, chce chodzic teraz na gotowe przez kilka lat. nawet nie zdawalam sobie sprawy jaka to wygoda, oszczednosc i luz w głowie.

[ritual2019]

Bedzie cieplo (juz jest), na pewno wiec spedzimy czas na zewnatrz, w ogrodzie, pewnie bbq. Pierwsze bbq juz bylo u rodzicow partnera w dniu matki kilka tygodni temu, pogoda byla cudna. Na pewno tez gdzies pojedziemy, jednodniowe wycieczki. Wpadmiemy tez do rodziny zostawic czekoladowe jaja dzieciom. Oprocz tego byc moze nowy chlopak corki przyjedzie zebysmy go poznali. Jedzenie jak zwykle, pewnie cos na miescie, cos na wynos, cos na bbq. Zadnych specjalnych potraw. Na luzie, pelen relaks.

[princesswhitewolf]

normalnie wiosennie a nie bardzo cieplo. Bardzo cieplo to jest jak jest 26 C

[ritual2019]

Moze jednak pozwol ze kazdy odczuwa temperature jak chce. Bedzie 19 St wiec cieplo. 26 stopni to bardzo cieplo. A tobie moze byc jakkolwiek chcesz.

[igge]

Dla mnie wczoraj 22 stopnie to już było mega ciepło. Plus słońce.
Zdjęłam kurtkę.
Wręcz ciut za ciepło.
Dzisiaj też byliśmy w plenerze i już lepiej. Choć dzisiaj znowu dużo deszczu przerywało fajną pogodę. Nawet w czasie ostrego słońca widać było ciemne dane chmury. Ale to taki urok wiosny.

[igge]

Sine chmury.
Domyślacz

[gralam.w.familiadzie]

Będę pić kawę i jeść sernik. To chyba tyle.

[snakelilith]

Żadnych świątecznych potraw. Robię wielki garnek fasolówki po bałkańsku, do odgrzania po dniu (dniach) spędzonym (spędzonych) gdzieś w plenerze. Jak będzie mi się chciało, to nastawię rano w niedzielę, albo poniedziałek ciasto na tarte flambée z porem, kwaśną śmietaną i szynką. Na słodko angielskie scones z rodzynkami, bo to nie zajmuje dużo czasu. Jedyny świąteczny akcent - zjem może jajka na miękko na śniadanie.

[magdallenac]

Co to jest ta fasolówka po bałkańsku?

[snakelilith]

Coś jak fasolka po bretońsku, albo chilli, ale z większą ilością warzyw, papryką, warzywną i sproszkowaną, czosnkiem, z pomidorami, ziemniakami, oraz czymś wędzonym, boczkiem, albo kiełbasą.

[anvalley]

Jeśli ktoś planuje grilla na święta w Polsce, to niech sobie sprawdzi prognozę Temperatura poniżej 10 stopni, na południu może znowu pojawić się trochę śniegu.
U nas jajka faszerowane, biała kiełbasa na ciepło, pieczywo domowej roboty na zakwasie i dla dziecka bułki, galaretka z kurczaka + marchewka, groszek, brokuł, sałatka jarzynowa tylko i wyłącznie warzyw na parze i mrożonego groszku, sernik na zimno z brzoskwiniami, babka cytrynowa, mazurek, ale na cieście półkruchym z masą z mleka w proszku.

[magata.d]

Jak robisz tę masę z mleka w proszku? Lubię ten smak.

[anvalley]

Korzystam z tego przepisu www.poezja-smaku.pl/mazurek-czekoladowy/

[magata.d]

Dzięki

[magata.d]

Obiady w święta będziemy jeść u rodziców i teściów, więc tego nie planuję i nie gotuję. Na śniadanie wielkanocne będą jajka z majonezem, sałatka (pewnie z tuńczykiem, ale jeszcze nie wiem), pasztet (kupny ale pyszny), biała kiełbaska, szynka z ćwikłą. I jak znam życie zjemy po trochu i zostanie nam na następne śniadanie i kolacje świąteczne, które albo skubniemy albo wcale nie zjemy, bo objemy się ciast. Upiekę sernik z białą czekoladą z polewą kajmakową, babkę cytrynową z makiem i/lub ciasto mocno cytrynowe, i zrobię może mazurek jogurtowy z orzechami/migdałami. Uwielbiam wszystko co cytrynowo-limonkowe

[kaki11]

Niewiele
Na słodko robię sernik, i jestem z teściową umówiona, że za połowę sernika dostanę od niej połowę karpatki- dla nas wystarczą te 2 rodzaje ciasta. Zrobię też sałatkę, taką klasyczną jarzynową bo dawno nie mieliśmy i chętnie
zjemy. I mam zamiar zrobić dla męża trochę ryby po grecku bo chciał. Obiad gotuję tylko w niedzielę: barszcz biały, bo w poniedziałek idziemy na obiad do rodziny, a w sobotę będę miała trochę obiadu z piątku, resztę dojemy święconką jak będziemy głodni. To powinnam wszystko ogarnąć w piątek aby później mieć te 3 świąteczne dni względnie luźne (zostaje tylko gotowanie i ozdabianie jaj w sobotę do święcenia, i gotowanie barszczu w niedzielę, ale żadnych już śniadań, kolacji, deserów. Takie nam te święta bardzo klasyczne jedzeniowo wyjdą zdaje się, ale chyba na te rzeczy mieliśmy największą ochotę a robić więcej się nie opłaca- lepiej zrobić później, niż nie móc dojeść teraz.

[kochamruskieileniwe]

Ponieważ jest "składkowa" robię swoją część. Czyli mazurek bakaliowy (juz zrobiłam), białą kiełbasę* (od lat robimy sami, taką jak lubimy najbardziej) i przynoszę marynaty octowe - grzyby i śliwki.
Aha, do domu robię sernik baskijski. Tym się nie podzielę

* Mam źródło dobrej kiełbasy, ale jest na drugim końcu miasta i dojazd tam i z powrotem więcej czasu zajmie mi niz zrobienie jej w domu

[daniela34]

Aaa, w sumie wyżej napisalam tylko o słodkim. A oprócz słodkiego będzie: salatka śledziowa na piątek i sobotę, żurek z jajkiem sądzonym, biała kiełbasa zapiekana w chrzanie, chrzan z jajkiem i śmietaną i chyba karkówka pod pieczarkami i porem, ale koncepcja mięsna się zmienia.

[mikams75]

nic, wyjezdzam, nie do konca w celach wypoczynkowych ale i tak nic nie musze.