Dodaj do ulubionych

mizofonia - diagnoza - leczenie

19.04.22, 18:43
Czy ktoś diagnozował mizofonie (duża i chyba coraz większa wrażliwość na odgłosy jedzenia) . Z której strony to ugryść - co najpierw - laryngolog? Psycholog? (jeśli ktoś zna jakiegoś do polecenia w Krakowie to będę wdzięczna), psychiatra?
Obserwuj wątek
    • alpepe Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 18:48
      jak przeczytałam ugryść, to aż mną zatrząsło mizofonicznie.
      • deedee0 Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:03
        A to przepraszam ...
        Coś robisz z mizofonią, jakoś leczysz? JAk sobie dajesz radę na codzień przy np wspólnych posiłkach?
        • hummorek Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:23
          Chyba nie zrozumiałaś 🤭
    • alina460 Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 18:53
      Tutaj jest trochę informacji:

      zdrowie.radiozet.pl/Psychologia/Zaburzenia-osobowosci/Mizofonia-czyli-nadwrazliwosc-na-dzwieki-objawy-przyczyna-leczenie?gclid=EAIaIQobChMIw5Ots8qg9wIV0AN7Ch3AmAbvEAAYASAAEgKcvfD_BwE
    • larix_decidua77 Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:07
      Włączać muzykę do jedzenia.
    • piataziuta Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:11
      To się leczy? suspicious
      Chyba nie za bardzo.

      Polecam zatyczki do uszu - sama korzystam.
    • ania_z_zielonymii Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:12
      Mój syn ma/miał. Byliśmy w trakcie diagnozy (psycholog a potem psychiatra), ale okoliczności przyrody spowodowały, że nie kontynuowaliśmy. W tamtym momencie kiedy diagnozowaliśmy był to problem, który bardzo utrudniał życie. Obecnie minęło 6 lat i właściwie problem nie istnieje, chyba, że ktoś wyjątkowo mlaszcze/siorbie jedząc, albo mówi z pełnymi ustami. U syna było to związane właśnie z jedzeniem na stołówce szkolnej. Twierdził, że dzieci tak strasznie mlaszczą, że go mózg boli. Uwagę zwróciła mi nauczycielka, twierdząc, że syn zachowuje się histerycznie w trakcie posiłków, chowa się pod stół albo krzyczy na kolegów. Potem ze stołówki przeniosło się do domu, zwłaszcza kiedy było dużo gości przy stole. Nie mogłam nawet wymówić słowa „mlaskać”, bo leciały mu łzy. Jak go ostatnio spytałam czy nadal boli go czyjeś mlaskanie to powiedział, że już potrafi „wyłączyć” irytujące dźwięki ewentualnie prosi kolegów o wyłączenie efektów dźwiękowych w trakcie konsumpcji.
      • ania_z_zielonymii Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:19
        Znalazłam nawet swój stary wątek, w którym opisywałam, że syn ma ten problem. Padło tam parę dobrych rad 🙂

        forum.gazeta.pl/forum/w,567,166206137,166206137,Mizofonia_u_dziecka.html
        • deedee0 Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:35
          Dzieki!
      • taki-sobie-nick Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 20.04.22, 00:10
        Koledzy się ucywilizowali.
    • kozica111 Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 19:15
      Mielismy taka osobe na spływie kajakowym, po 3 dniah sie przemogła i jadła normalnie smile
      • la_felicja Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 19.04.22, 23:29
        Troll
    • aracon Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 20.04.22, 07:46
      Bliska mi osoba cierpi na mizofonię. Często nie je wspólnych posiłków. Zwykle używa słuchawek. Najmniejszy problem jest w knajpach. Problem jest mniejszy gdy nie ma napięć psychicznych, a nasila się gdy jest stres. Nie robimy z tego problemu, często żartujemy że na przykład pies sobie może mlaskać bezkarnie, a my wody nie możemy przełknąć. Generalnie słuchawki z redukcją szumów i akceptacja sytuacji - jest jak jest.
    • ykke Re: mizofonia - diagnoza - leczenie 20.04.22, 08:10
      Chyba tego się nie leczy. Może jakas terapia opanowujaca nerwy?
      Ja sobie radze tak, że unikam osób, które mnie drażnią jedzeniowo. Przy wspolnych posiłkach włączam radio. Podczas oglądania tv nie ma mowy o chrupaniu.
      Z siorbiącym i mlaskającym tesciem unikam spotkań kulinarnych, u swoich rodziców raczej proszę wprost, by nie jedli akurat np. orzeszków, bo eksploduję wink
      Ciężka dolegliwość, niestety.
      W dodatku słuch i węch mam jak zwierzę, więc ciężej dodatkowo.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka