noc_na_pustyni
27.04.22, 13:47
Tak mi się przypomina, jak moja znajoma, kupując samochód w wielu dobrze ponad 40, stwierdziła z satysfakcją, że wreszcie kupuję to, czego sama chce, bo zawsze jakiś facet wiedział lepiej i ona słuchała.
Z samochodami tak nie mam, bo albo kupowałam jako singielka, albo to ja wybierałam, jednak... Wychodzi, że mam tak z rowerem!
Jestem 50- i chyba po raz pierwszy w życiu kupuję rower, który w 100 proc. mi odpowiada, bo... zawsze jakiś facet wiedział lepiej! Fakt. Na moje rowery nie narzekałam, zawsze miały świetne przerzutki, itp. Jednak tym razem po raz pierwszy zamierzam przy wyborze na szali postawić stronę wizualną, co zawsze było ignorowane 🤨
A jak u Was było? Z pojazdami albo i nie?
Btw
Jak długo jeździcie jednym rowerem?
I czym się kierujecie przy zakupie?
A może ktoś poleci jakiś kobiecy model?
Mam swój typ, ale chętnie zerknę. Preferowane odcienie różu i biel 😊