kot_filemon88
10.05.22, 20:23
Pomogła wam kiedyś, lub się zawiodłyście?
Byłam przed chwilą na spacerze z koleżanką, spokojne miejsce, po jednej stronie boisko, sporo dzieci i młodzieży, trochę dorosłych chyba trenerów. Z drugiej opuszczony zagrodzony teren. No i idziemy sobie, ona ogląda się za swoim psem, ja za nią a tam z 20 metrów od nas gość się masturbuje. Widział nas i w ogóle się nie przejął. Dobiegłyśmy do ulicy, on nadal stał w oddali, dopiero jak wymierzyłam w niego telefonem, a koleżanka zadzwoniła na policję to podciągnął gacie do góry i zniknął w krzakach. Potem wsiadłam w samochód i mijałam akurat policję, po 20 minutach jakoś a koleżanka napisała chwilę potem że objeżdżają autem teren. Trochę tego nie rozumiem, bo wg mnie należało wysiąść i przeczesać teren na pieszo. Za tymi krzakami gdzie gość się masturbował są dalsze krzaki gdzie nie da rady podjechać. Czyli lenie.