A kto miał problemy z ZUSem w ciąży?

[mamkotanagoracymdachu]

Zaszłam w ciąże niedługo po zmianie pracy (kilka miesięcy), ciąża po 40, o poprzednia lata starań, w życiu bym się nie spodziewała, ze pójdzie tak szybko. No ale poszło Ciągłość zatrudnienia mam od 15 lat, no ale prace zmieniłam na lepiej płatna, wiadomo. Praca w gigantycznej korpo, nie ze u szwagra w księgowości.

Myślicie, ze ZUS może się przyczepić i poddać w wątpliwośc te umowę? Miał ktoś podobne przeprawy z ZUSem?

[maslova]

Piszesz o umowie o pracę?

[mamkotanagoracymdachu]

Tak, umowa o prace na czas nieokreślony.

[maslova]

Nie widzę powodow do obaw. Na jakiej podstawie ZUS miałby to zakwestionować? Takie historie były, ale z działalnością gospodarczą, to jednak inny kontekst.

[ichi51e]

wydaje się ze samo zycie

[mysiaapysia]

Raczej trzeba nastawić się na walkę. I przygotować się solidnie. Już widziałam takie sprawy niestety. Akurat wygrane na szczęście, ale trochę to nerwów kosztowalo. Chociaż ja bym bardziej obawiała się reakcji pracodawcy. Z korpo też bywają nieprzyjemne sytuacje gdy pracownica znika na 2 lata.

[mamkotanagoracymdachu]

Pracodawca nie miał problemu, to jest naprawdę duża korporacja, poprawność polityczna tam jest ponad wszystko wszyscy są przemili, gratulują i takie tam. Maja takie rzeczy wliczone w koszta. Poza tym nie znikam na dwa lata, max na 8 miesięcy.

[mamkotanagoracymdachu]

mysiaapysia napisała:

> Raczej trzeba nastawić się na walkę. I przygotować się solidnie. Już widziałam
> takie sprawy niestety.

Jakie solidne przygotowanie masz na myśli?

[mysiaapysia]

Wszystkie dokumenty od początku życia zawodowego. Żadnych luk w zatrudnieniu. Jeśli po drodze była działalność gospodarcza potwierdzenia ciągłości ubezpieczenia. Rozwój zawodowy, stopniowe wzrosty pensji i wysokości skladek. To w znanych mi sprawach okazało się kluczowe i do tego stopnia jednoznaczne, że gdy jedna ze spraw trafiła do sądu wygrana była tylko formalnością.

[mamkotanagoracymdachu]

No wiesz, jak ktoś ma luki w zatrudnieniu, to już raczej ich nie usunie po fakcie, stopniowania pensji i składek tez nie naprawi, jeśli są tam jakieś wątpliwe sytuacje, wiec rada jakby mało przydatna.

[mysiaapysia]

Nie zrozumiałysmy się. Na tym polega przygotowanie, że jak ktoś nie ma luk, to ma w teczce przygotowane wszystkie papiery. Jak ZUS wymyśli sobie kontrolę, to od razu wszystko jest gotowe. I stresu mniej. A gdy ktoś ma luki, przerwy w ubezpieczeniu to oczywiście tego nie naprawi.

[g.r.uu]

Zgłaszasz się do ordo iuris jakby co, bo to skandal, żeby kobietę szykanowano za to, że jest otwarta na życie i nie stosuje wynalazków cywilizacji śmierci 😁

[maslova]

😄😄😄

[mamkotanagoracymdachu]

g.r.uu napisała:

> Zgłaszasz się do ordo iuris jakby co, bo to skandal, żeby kobietę szykanowano z
> a to, że jest otwarta na życie i nie stosuje wynalazków cywilizacji śmierci 😁

Ooo, dzięki za tip! 😁

[maslova]

Nie strasz niepotrzebnie dziewczyny, nie będzie potrzebna żadna walka. Na jakiej podstawie ZUS miałby zakwestionować wypłacanie zasiłku?

[mysiaapysia]

No ale chyba lepiej uprzedzić, zwłaszcza gdy widziałam już kilka przypadków kwestionowania przez ZUS wysokości zasiłku w sprawach wydawałoby się oczywistych. Jak się dobrze przygotuje, to potem będzie mniejszy stres.

[maslova]

No ale nie trzeba od razu przedstawiać tego jako walkę, to się serio kojarzy z koniecznością zatrudniania doradców prawników. Owszem, istnieje prawdopodobieństwo, że ZUS będzie próbował zakwestionować prawo do zasiłku w danej wysokości po zmianie zatrudnienia, ale tak naprawdę nie jest ono wysokie ( to prawdopodobieństwo).

[starczy_tego]

W przypadku umowy o prace?? Pierwsze słyszę. Jakby miała działalność i niedługo przed ciąża znacząco podwyższyła składki, to tak.

[thea19]

w przypadku umowy o pracę zus sprawdza czy faktycznie osoba na danym stanowisku może tyle zarobić, czy ma do tego doświadczenie i kwalifikacje. Ja nie mam korpo i miałam kontrolę z zusu, gdzie pracownica poszła na ciążowe l4 i musiałam nawet oświadczenia pisać, ze nie jestem z nią spokrewniona ani nie prowadzimy razem gospodarstwa domowego. Ogólnie pytań w tej kwestii było milion, do tego chcieli wszelakie zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami, składkami by mieć jakikolwiek pretekst by nie wypłacić. Finalnie wypłacili jej zasiłek dopiero po 4m.

[kicifura]

mysiaapysia napisała:

> No ale chyba lepiej uprzedzić, zwłaszcza gdy widziałam już kilka przypadków kwe
> stionowania przez ZUS wysokości zasiłku w sprawach wydawałoby się oczywistych.
> Jak się dobrze przygotuje, to potem będzie mniejszy stres.

Znasz takie sprawy dotyczące umowy p pracę, czy może prowadzenia działalności?

[kachaa17]

Bez przesady. Takich spraw jest mnóstwo tak jak i nieplanowanych ciąż. Tak to można o posądzić kogoś kto dopiero rozpoczął pracę i zaraz zaszedł w ciążę.

[g.r.uu]

Jak zaszlas w ciaze po zmianie pracy to nie kwestionują. Wiesz, nawet ZUS nie oczekuje że po zmianie pracy przechodzisz na celibat

[mamkotanagoracymdachu]

Zaszłam kilka miesięcy po zmianie, ale wiesz, mogą się przyczepić, ze WSZYSTKO ZAPLANOWAŁAM Z GÓRY 😬

Jakby się tak dało zaplanować ciąże, to byłoby cudnie

[35wcieniu]

Nawet jak zaplanowałaś to co z tego, nie jest zabronione zachodzenie w ciążę po kilku miesiącach pracy.

[mamkotanagoracymdachu]

35wcieniu napisał(a):

> Nawet jak zaplanowałaś to co z tego, nie jest zabronione zachodzenie w ciążę po
> kilku miesiącach pracy.
>

Wiesz, niby nie jest zabronione tez zachodzenie w ciąże kilka miesięcy po założeniu dg, a jednak ZUS kontroluje takie sytuacje pasjami 🙄

[ichi51e]

wydaje mi się ze zus kontroluje głównie w wypadku krótkiego okresu opłacani składek i/lub jeśli ktoś wykonał jakiś ruch typu miesiąc wcześniej zmieniłam składkę na najwyższa możliwa.

[35wcieniu]

Ale ty nie masz dg.

[g.r.uu]

Nie no, problemy robią przy zmianie pracy w ciąży. Tutaj nie ma wątpliwości że to nie jest fikcyjne. Bo zasadniczo nie chodzi o to, że planuje jak najlepszą sytuację do macierzyństwa tylko o pozorne zatrudnienie. Chociaż algorytmu ZUS uznały kiedyś, że w 2015 roku założyłam fikcyjna działalność żeby w 2019 wyłudzić zasiłek 🤦 Ale wystarczyło jedno spojrzenie żywego człowieka, żeby stwierdzić: ale po co właściwie jest taslraea, przecież widać, że jest w porządku. Ale to już przeboje przedsiębiorców, na etacie masz luz więc hoduj spokojnie fasolkę:p

[ichi51e]

no właśnie - jeszcze fikcyjne zatrudnienie a przecież wiadomo ze w korpo nikt się w takie życie nie bawi

[mysiaapysia]

Hehe. Korpo ponad wszystko. I pewnie są znajomosci. A potem sytuacja jak u znanej mi spółki, że opiekun klienta w banku ciągle na L4, przez wiele lat, z małymi przerwami. Idealne wykorzystywanie sytuacji na maksa. To akurat aż prosiło się o kontrolę ZUS.

[mamkotanagoracymdachu]

Serio, chyba niewiele wiesz o korporacjach, jeśli uważasz, że opierają się o znajomości

[lotka_5]

mamkotanagoracymdachu napisała:

> Zaszłam kilka miesięcy po zmianie, ale wiesz, mogą się przyczepić, ze WSZYSTKO
> ZAPLANOWAŁAM Z GÓRY 😬
>
> Jakby się tak dało zaplanować ciąże, to byłoby cudnie


Ale chyba nie bardzo wiesz na czym polegal problem z zusem w przypadkach ciąży.

Otóż ZUS poddawał w wątpliwość sytuację gdy ktoś latami pracował na zleceniu (bez składki chorobowej) lub na DG. Czyli generalnie w sytuacjach, w których zasiłek macierzyński by się nie należał.
I dziwnym trafem zmiana pracy lub jej formy (a więc i zaczęcie opłacania składki chorobowej) zbiegała się z poczęciem dziecka. Często cofano datę zawarcia umowy, aby okres wyczekiwania był odpowiedni i można było od razu przejść na zasiłek chorobowy.
Sytuacja często dotyczyła umów fikcyjnych.

Sama zmiana pracy, nawet jeśli wiąże się z wyższym wynagrodzeniem - ZUSu nie interesuje. Często bywało tak, że pracodawca specjalnie podwyższał wynagrodzenie pracownicy gdy ta zachodziła w ciążę- po to, żeby miała wyższy zasiłek. I tu ZUS również nie ma nic do gadania i się nie przyczepiał. Sytuację, w których kwestionowali zasadność umowy wynikała głównie więc z tylko okresowi podlegania ubezpieczeniu chorobowemu.

[g.r.uu]

Owszem, czepiał się. Były sytuację w których ZUS wypłacał zasiłek od niższego wynagrodzenia bo uważał że kobieta zarabiała za dużo

[lotka_5]

Rily?? Masz na to dowód w postaci jakiejkolwiek decyzji z uzasadnieniem chociażby???
ZUS nie jest zainteresowany wysokością wynagrodzenia, a jedynie okresem podlegania składek. A i to kontrolowane jest w zasadzie od 2021 dopiero.
No ale jeśli masz przed sobą takową decyzję, iż ZUS odmawia wypłaty zasiłku bo wynagrodzenie jest za wysokie to czekam na wklejenie zdj. Oczywiście bez danych osobowych.

[g.r.uu]

Może być zainteresowany.
www.pckp.pl/czy-zus-moze-kwestionowac-wysokosc-wynagrodzenia-pracownicy-w-ciazy,4,8102

[mamkotanagoracymdachu]

Teraz jeszcze sobie przypomniałam, ze dostałam podwyżkę już w ciąży, w styczniu. Ale to była podwyżka typu inflacyjna, i dostali ja wszyscy, wiec chyba nie powinno być problemu.

Kurde, chyba za bardzo się przejmuje.

[g.r.uu]

Wyluzuj, nie stresuj płoda

[maslova]

> Kurde, chyba za bardzo się przejmuje

Zdecydowanie za bardzo 😊

[maja0026]

No mylisz się, ja widziałam takie decyzje ZUS o obniżeniu podstawy wynagrodzenia, oczy były odwołania do sądu i w niektórych sąd podtrzymał decyzje ZUS, w innych ja zmianie. Mało tego, ZUS sprawdza wszystkie zasiłki na które poszedł pracownik krótko po zawarciu umowy o pracę- do 6 miesięcy jest to sprawdzane, z tym że nie w każdym przypadku są wszczynane postępowania, ale są to postępowania wspr. pozorności zatrudnienia

[milupaa]

A jak oni sprawdzaja czy zatrudnienie jest pozorne czy prawdziwe, jeśli kobieta jest szybko po zatrudnieniu na zwolnieniu ciążowym ? Jeśli istnieje w danej firmie takie stanowisko pracy to jest nie do zweryfikowania.

[maja0026]

Oświadczenia świadków, jakieś dokumenty popisane przez pracownika, wydruki maili służbowych, podpisane faktury, zdarza się że przesłuchują świadków aby potwierdzić czy widzieli daną osobę w pracy, wśród moich klientów były też takie przypadki, jak nie można udowodnić że dana osoba wykonywała pracę to oni wyłączają decyzja daną osobę z ubezpieczenia, wtedy na podstawie dowodów i przesłuchania sąd rozstrzyga czy ktoś świadczył pracę czy nie

[mamkotanagoracymdachu]

Nie no, to akurat jest dość łatwo do zweryfikowania. Jeśli pracownica faktycznie wykonywała swoje obowiązki, to zostają po tym jakieś ślady - listy obecności, maile, projekty, podpisy, etc.

[beaucouptrop]

Niby dlaczego ZUS się ma do ciebie doczepic? Zmieniłaś pracę, a teraz jesteś w ciąży i git. Jedynie nowy pracodawca mógłby kręcić nosem, ale z tego co piszesz jest w porządku.
Czytając niektóre wątki gęba mi się otwiera ze zdziwienia. Wyszczekane wąskie specjalistki z wielkich korpo, a zadają tak naiwne pytania jakby dopiero na rynek pracy wchodziły.

[mamkotanagoracymdachu]

Z korpo może i mam doświadczenie, ale z ZUSem żadnego. Jak posłuchałam ostatnio ilus historii, do czego ZUS potrafi się przyczepić to zwątpiłam, czy aby na pewno nie będzie chciał i u mnie czegoś znaleźć. Mam wrażenie, ze już szukają oszczędności wszędzie, gdzie sie da.

[anilorak174]

ZUS to przede wszystkim jeden wielki bałagan.
Potrafią co rok upominać się o sprawe dawno wyjaśnioną (po przeslaniu całej korespondencji wraz ich decyzjami, pani oświadczyła, że ona nie ma tego w systemie... Za rok to samo od nowa).
Moją dokumentację do macierzyńskiego zgubili (sami przyznali, że nie wiedzą gdzie mają i ze pracodawca musi od nowa wszystko złożyć)i dzięki temu pierwszą wypłatę zobaczylam 2,5 mca po porodzie.

[anilorak174]

Nie powinno być problemów. Ja zostałam zatrudniona juz w czasie ciąży i też się nie czepiali (a trochę się obawiałam, pracodawca zresztą też).

[martini.n]

ZUS jest w ciąży? Gratki!
(sory, musiałam)

[nangaparbat3]

Z ZUSem w ciąży? Każdy by miał, jeden ZUS jakos znosimy, ale jak się zacznie rozmanażać - tego żaden naród nie przetrwa.

[rb_111222333]

Nie sądzę. Ja, już po zajściu w ciążę przeszłam na cały etat, wcześniej pracowałam na część. Nikt mnie nie niepokoił, a różnica w zarobkach była znacząca.

[alicigo123]

Zus się czepia jeśli z całego etatu jest zmiana na niższy np. 3/4 i wyższe wynagrodzenie. Przy zmianie wymiaru etatu nie liczy się średniej tylko nowa podstawa jest liczona do chorobowego. Jak byla zmiana z mniejszego na większy to nie było postępowań wyjaśniających.

[mae224]

Nie było problemu, moja pierwsza praca to było 6 miesięcy już w ciąży. Do rozwiazania, a potem macierzyński. . Bez kontroli.

[furiatka_wariatka]

Nie sądzę, ja przez większość ciąży byłam na L4 i nikt nic nie sprawdzał. Umowa o pracę w dużym hamerykanskim korpo.

[kryzys_wieku_sredniego]

Oznaczaloby to że wszystkie kobiety na stanowiskach i z lepszymi zarobkami mialbu zus na głowie.
Dziewczyn zmieniaja pracę na lepszą albo przyjmują awans wiedząc, że są w poczatkach ciaży, bo za nim się drugi raz trafi to minie consjmnuej 2 lata.

[engine8]

A ZUS byl w ciazy?
I co urodzil cos czy aboorcje zrobil sobie?

[mamkotanagoracymdachu]

engine8 napisał(a):

> A ZUS byl w ciazy?
> I co urodzil cos czy aboorcje zrobil sobie?

A pamiętasz jeszcze zasady gramatyki i szyk wyrazów w zdaniu w języku polskim, czy wywietrzało już?

[engine8]

Zuplenie wywietrzalo.

Wg mnie.
A kto miał problemy z ZUSem w ciąży? - znaczy ze ZUS byl w ciazy.
A ja bym napisal: A kto ( bedac) w ciąży miał problemy z ZUSem ?

Na pewno Polonisci to wyjasnia..

[mamkotanagoracymdachu]

engine8 napisał(a):

> Zuplenie wywietrzalo.
>
> Wg mnie.
> A kto miał problemy z ZUSem w ciąży? - znaczy ze ZUS byl w ciazy.
>

Nie, nie znaczy.

A poloniści to w języku polskim słowo pisane mała literą.

[engine8]

Z szacunku mozna pisac duza.. tak jak Ty

[mamkotanagoracymdachu]

engine8 napisał(a):

> Z szacunku mozna pisac duza.. tak jak Ty

Nie, nie można.
Chyba że chce się pisać z błędem.

A wielokropek ma 3 kropki.

Będziemy się tak dalej bawić?

[panna.nasturcja]

Ale co do meritum to on ma rację a Ty zrobiłaś błąd w tytule, u Ciebie w ciąży jest ZUS, nie Ty.

[milupaa]

Bzdura. Jeśli masz ciągłość zatrudnienia i np nie byłaś bezrobotną i nagle tuż przed lub już w ciąży podjęłaś pracę i np poszłaś na zwolnienie, to nikt się nie przyczepi.
Ja miałam działalność i podjęłam jednocześnie pracę na etat już będąc w ciąży , która podniosła mi średnią wynagrodzenia a traf chciał, że miałam powikłana ciążę i musialam iść na zwolnienie. Też mnie straszyli a nikt się nie zainteresował. Dla zusu podejrzani są bezrobotni. (o fikcyjne zatrudnienie aby dostać zasiłek).

[alba27]

Ja. Moje zatrudnienie ZUS uznał za pozorne i wstrzymał mi wypłatę macierzyńskiego. Było to 18 lat temu. Oddałam sprawę do sądu i wygrałam, bo ich zarzuty były absurdalne.