Dodaj do ulubionych

Presje kulturowe radzicie sobie z nimi?

17.05.22, 13:50
W kulturze narcystycznej ludzie postrzegają się jak obiekty. Nie jesteś podmiotowy tylko traktowany przez innych jak ten przykładowy stół, po pierwsze ma wyglądać i oczywiście w określony sposób i ma stołować. Nie męczy Was to bo mnie tak mimo że uważam się za osobę która radzi sobie z kulturą w jakiej żyjemy i z jej presjami.
Obserwuj wątek
    • g.r.uu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 13:53
      Znam tę presję tylko z internetowego narzekania, jakie życie jest ciężkie i pełne oczekiwań big_grin Na co dzień w ogóle tego nie dostrzegam.
    • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 13:56
      urządzam teraz dom. Zaskoczyło mnie jak mało mamy w sumie do powiedzeni - jesteśmy ograniczeni tym co jest i do czego ludzie przywykli. Za chiny nie dało się zdalnie wyjaśnić jak ma być zrobiona łazienka - niemozliwe żeby tak! Ruszamy się w schematach - do spania lozko, szafki do kuchni, stol - koniecznie krzesła. Po prostu nie ma alternatyw chyba ze ktoś jest sam rękodzielników albo ma takiego. I jeszcze trzeba umiec przekazać o co chodzi.
      • majenkir Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:02
        Schematy, bo ma być funkcjonalnie. Można sobie łóżko do sypalni wstawić, tylko po co?
        • iwoniaw Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:05
          majenkir napisała:

          > Schematy, bo ma być funkcjonalnie. Można sobie łóżko do sypalni wstawić, tylko
          > po co?
          >
          Hm, wstawilam sobie łóżko do sypialni i trudno mi sobie wyobrazić coś bardziej schematycznego...
          • mashcaron Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:11
            🤣🤣🤣
          • majenkir Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:18
            😂😂😂😭😭😭 chciałam napisać KUCHNI 🤣. Nawet moje palce na klawiaturze ida schematami
            • iwoniaw Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:21
              Czyli teza autorki wątku się potwierdza! 🤣
              • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:22
                big_grin
        • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:07
          nibybtak ale np krzesła fotele czy kanapy są zasadniczo niezdrowe dla kręgosłupa tylko żeśmy się do nich przyzwyczaili bo zawsze tak było.
          • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:19
            Przecież bez większego problemu kupisz np. dywany czy poduchy.
            A jaką masz wizję, że jest trudna w realizacji?
            • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:22
              kupić kupisz - ale musisz na nie znaleźć miejsce (nie ma go z defaultu - bo nikt takiej opcji nie przewidział) w Azji maja specjalne szafy na takie rzeczy. Dwa już tak bardziej w temacie wątku - jak pierwszy raz powiedziałam w domu rodzinnym ze nie będę mieć stołu - cześć członków rodziny była tym szczerze oburzona - bo gdzie będą siedzieć jak przyjdą z wizyta? Na PODUSZKACH? w życiu mi do głowy nie przyszło ze alternatywne urządzenie domu może być dla osób trzecich problemem - a jednak...
              • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:25
                No dobrze, ale na projekt masz wpływ. Nie da się na tym etapie poprosić o odpowiednią aranżację przestrzeni? Żebyś mogła radośnie realizować swoje fantazje smile
              • z_lasu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:26
                Hmmm... dla osób trzecich z ograniczeniami ruchowymi to może być duży problem. Moi rodzice już niestety nie dadzą rady ani usiąść na poduszkach ani tym bardziej z nich wstać sad
                • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:30
                  No właśnie - czy chcemy dla siebie takiego losu? Moja do ciotka która właśnie ten brak krzeseł dotyknal w końcówce życia z kanapy również nie była w stanie wstać. Siedziała jakoś w ogóle dziwnie na końcówce pleców. pozycja siedząca to zło.
                  • z_lasu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:45
                    Nie rozumiem. Sugerujesz, że moi rodzice są sami sobie winni swoich schorzeń? I gdyby siedzieli na poduszkach to by ich one nie dotknęły?
                    • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:26
                      owszem. jest masę badań nad tym ze kaleczenie kuchnie i każda inna forma siedzenia która angażuje mięśnie jest lepsza niż krzesło czy kanapa.
                      • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:26
                        *kleczenie i kuchnie ty głupia korekto!
                        news.usc.edu/166572/squatting-kneeling-health-sitting-usc-research/
                        • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:28
                          kucanie! grrr ergonomictrends.com/kneeling-squatting-at-desk/
                          • z_lasu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:45
                            No to moi rodzice się akurat wiele w życiu nie nasiedzieli. Pracę mieli zdecydowanie angażującą różne mięśnie, a i po pracy lubili być w ruchu. Ale oczywiście rozumiem, że gdyby nie krzesła to wszyscy bylibyśmy okazami zdrowia do śmierci i może nawet żylibyśmy wiecznie. Wiele jest zapewne krajów na tej planecie gdzie nie korzysta się z krzeseł. Nie wierzę, że nie ma tam osób z chorobami narządów ruchu.
                            • eliszka25 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 18:41
                              z_lasu napisała:

                              > Wiele jest zapewne krajów na tej planecie gdz
                              > ie nie korzysta się z krzeseł. Nie wierzę, że nie ma tam osób z chorobami narzą
                              > dów ruchu.

                              Jakoś niedawno oglądaliśmy z mężem odcinek vloga „Aiko i Emil” o tym, jakie to Japończycy mają problemy z postawą i ogólnie aparatem ruchu. Była rozmowa z jakąś terapeutką, do której chodzi Aiko żeby mieć wyprostowaną postawę, bo Japończycy w większości są zgarbieni. Jakoś brak stołu w europejskim pojęciu oraz klęczenie i kucanie im nie pomogło.
                              • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:19
                                ale starych sprawnych maja całkiem sporo...
                                • eliszka25 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:29
                                  A w Polsce to niby wszyscy niesprawni? Czy w innych krajach europejskich? Szwajcarskich emerytów spokojnie spotkasz na basenie, na stoku narciarskim czy górskim szlaku pomimo, że mają stoły i kanapy, a nawet łóżka.
                                • chatgris01 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:48
                                  ichi51e napisała:

                                  > ale starych sprawnych maja całkiem sporo...
                                  >

                                  A ta sprawnosc to nie raczej od cwiczen aikido i innych takich? Przeciez u nich bardzo duzo ludzi to praktykuje, seniorow rowniez (o czym od czasu do czasu bolesnie przekonuja sie kieszonkowcy np. we Wloszech tongue_out )
                              • turzyca Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 19.05.22, 22:33
                                >mieć wyprostowaną postawę, bo Japończycy w większości są zgarbieni.

                                A to ciekawe, bo podobno to Europejczyków określa się po japońsku mianem kocich pleców ze względu na zaokrąglone ramiona.
      • paskudek1 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:09
        A co byś wolała w sypialni? A w kuchni? Z ciekawości pytam.
        • tt-tka Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:14
          Funkcjonalizm dobra rzecz. Juz Prus opisywal mebelek do kawalerskiego mieszkanka, ktory mial byc jednoczesnie lozkiem i biurkiem. Nb z komentarzem "teraz bedziemy miec pchly w biurku, a atrament i piasek w lozku"
          • paskudek1 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:18
            Ja jedynie kojarzę połączenie łóżka z regałem czyli półkotapczan. Sama kiedyś taki miałam w pokoju jako dziecko. Bardzo wygodny mebel to był. Podobno wracają do łask
            • tt-tka Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:21
              tez mialam, ale ten mebel opisany przez Prusa to jeszcze dziewietnastowieczny - dluga tradycja wylamywania sie ze schematow smile
              • 35wcieniu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:38
                Mebel mieszczący wszystko to faktycznie nie jest pomysł PRLu.

                https://zapodaj.net/images/8dffa74744248.jpg
                • asia.sthm Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:47
                  genialne, w schowku na szczotki sie zmiesci
                  • 35wcieniu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:49
                    Mniej więcej o to chodziło.
        • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:18
          no właśnie nie wiem - ale uderzyło mnie ze wybieram w pewnym schemacie.
          Chciałam nietypowy prysznic - z możliwością umycia się siedząc na zydelku - no niemozliwe żeby tak nisko kran ktoś chciał! ale pokrętła tak normalnie, nie?
          • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:20
            Ale to przecież do uzgodnienia z projektantem i ekipą. Rury muszą wyjść w odpowiednim miejscu i tyle. Przecież wykonawca nie może Ci nakazać, gdzie masz mieć kran...
            • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:27
              Owszem i udało się jest tak jak chciałam. bardziej mi chodzi o ten taki opór materii - a dlaczego tak? A czemu nie normalnie? Na pewno? Bez sensu coś takiego droga pani! Brzydkie to będzie!
              • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:31
                A to się zgadzam. Jednak mam głęboko umocowane olewanie cudzych mądrości w kwestii mojego życia, więc nawet nie odnotowuję tego typu marudzenia tylko mówię, czego chcę - choćby kilkakrotnie - i tak ma być.
                • z_lasu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:01
                  "Wszak z tylu różnych dróg przez życie każdy ma prawo wybrać źle" wink

                  Czasem jednak warto posłuchać majstra. Znajomi rodziców budowali się w latach 70 (albo 80?). Przywieźli sobie z zachodu jakiś wydumany projekt, wzięli majstra, ten projekt obejrzał i orzekł, że w tym się nie da mieszkać. Znajomi oczywiście oburzeni. Po latach przyznali majstrowi rację. Dom nie nadawał się do prowadzenia jakiegokolwiek życia rodzinnego i rodzina stale siedziała w piwnicy w tzw. kuchni gospodarczej. No, ale kto bogatemu zabroni uczyć na własnych błędach zamiast korzystać z dorobku pokoleń. Tak, ja wiem, że babcia miała za małą brytfannę, ale jednak większość wynalazków fizycznych jest ograniczona możliwościami naszego ciała, które aż tak bardzo się nie zmieniły. Co innego wynalazki w sferze społecznej - tu wszystko jest umowne, trzeba "tylko" do tej umowy przekonać pozostałe strony.
              • aqua48 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 18:49
                Wykonawcy zwyczajnie boją się, że zrealizują czyjąś fanaberię która nie zadziała tak jak pomysłodawca sobie zaplanował, a potem pretensje będą zbierać oni - ja przecież nie jestem fachowcem, dlaczego pan mi nie odradził.. Pewnie wiele razy słyszeli takie zdanie.
                Ja sobie z podobnymi sprawami radzę. Tzn. nie mam zwyczaju przejmować się cudzymi opiniami jeśli jestem przekonana o swojej racji. A najczęściej jestem smilesmile
          • taje Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 13:35
            Z jednej strony rozumiem chęć dostosowania wnętrza do własnych potrzeb (i ubolewam nad oporem materii wśród budowlańców, zwłaszcza poza Polską). Z drugiej strony istnieją pewne zasady ergonomii i lekceważenie ich nie zawsze jest dobrym pomysłem. W Twoim przykładzie - zbyt nisko umiejscowiony kran może powodować, że będziesz się o niego obijać biorąc prysznic na stojąco i będziesz chodzić z posiniaczonymi nogami. Brak stołu jest moim zdaniem bardzo nierozsądnym pomysłem - jak niby będziecie jeść: przy ławie schylając się czy stojąc przy blacie kuchennym a może na podłodze? Brak kanapy czy fotela, nawet jeśli dla Ciebie ok może być uciążliwością dla gości. Ale brak kanapy czy foteli można przeboleć jeśli tylko jest stół. Stół jest wielofunkcyjny - przy stole można jeść, przyjmować gości, prowadzić negocjacje (już widzę negocjacje z majstrem w kucki), przy stole dzieci mogą odrabiać lekcje etc.
            • eliszka25 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 18:51
              Przez jakiś czas nie mieliśmy stołu. Był tylko stolik przy kanapie. No niby fajnie, ale jednak przynajmniej raz dziennie, do głównego posiłku by się ten stół przydał, bo o ile kanapkę można zjeść nawet na wpółleżąco, to już taką zupę trudniej. W końcu kupiliśmy rozkładany stół do kuchni, a po przeprowadzce do większego mieszkania pierwszym zakupem był porządny, duży stół. Na poduszkach, to można się wygodnie ułożyć przed tv, ale do jedzenia to jednak mało praktyczne. Zastanawia mnie też, co niby mogłabym mieć w kuchni zamiast szafek i blatu roboczego 🤔
              • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 19:07
                mogłabyś mieć dwie spiżarnie i bufet oraz szafkę ze zlewem roboczym kuchnie i lodówkę wolnostojąca - tak było u mojej babci. Brak szafek na ścianach - wszystkie sprzęty, miotły, garnki były w jednej spiżarce a w drugiej miał regały a na nich domowe przetwory. zastawa w bufecie Śmietnik stał w tej gatunkowej spiżarni. Na środku kuchni był mały stol - pracowalo się przy tym stole. Zależy jakie są warunki. Chodzi mi właśnie o to ze tak już żeśmy się przyzwyczaili ze nawet alternatywę trudno wymyslic
                • 35wcieniu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:09
                  Ale to nie jest tak że "żeśmy się przyzwyczaili" bo nam ktoś narzucił, tylko odwrotnie, przeszliśmy jako ludzkość ogólnie, drogę prowadzącą nas do spostrzeżeń że żeby przygotować posiłek przydaje się szeroko rozumiane palenisko, miejsce do mycia, płaska powierzchnia do krojenia itd.
                  Można nie mieć blatu ale zwykle jest jakieś jego zastępstwo- jak stół roboczy u Twojej babci (u mojej przyszywanej babci była kuchnia letnia i również wyglądała podobnie) czyli miejsce gdzie można pokroić, poukładać, postawić słoiki przed ich napełnieniem.
                  Można nie mieć łóżka ale jednak nie przeskoczymy tego że w większości najlepiej śpimy leżąc więc jakaś powierzchnia o wymiarach podobnych człowiekowi, na której można się położyć jest przydatna itd.
                  Można nie mieć szafy ale ubiór człowieka ma określone wymiary i trzymanie go np. luzem na podłodze czy w pudełku powoduje np. szybsze brudzenie, kurzenie, gniecenie i tak dalej. Historia wnętrz mieszkalnych (polecam książkę o tym tytule) dość jasno pokazuje że, jakkolwiek istnieją rozmaite mody, tak jednak funkcjonalność zawsze jest nadrzędna i wymyślanie koła na nowo kończy się zwykle prędzej czy później odrzuceniem innowacyjnego pomysłu, który nie zdaje egzaminu w użytkowaniu.
                • eliszka25 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:23
                  Mam spiżarnię i osobną spiżarnio-piwnicę na zapasy i sprzęty kuchenne typu słoiki, sporadycznie używane garnki itp. Na środku kuchni mam wyspę, przy której właśnie odbywa się gotowanie, krojenie itd. Nawet kredens w kuchni mam, bo mi się ładne szklane naczynia ustawione w kredensie podobają. Mimo to nie wywaliłabym szafek ze ścian i blatu roboczego.

                  Twoja babcia też miała szafki kuchenne, tylko inne, a funkcję mojej wyspy spełniał stół. Tylko jesteś pewna, że kuchnia twojej babci była wygodniejsza? Moja mama do czasu zamążpójścia mieszkała w takim starym domu, który był kiedyś czymś w rodzaju mini dworku. Tam była właśnie kuchnia mniej więcej jak z twojego opisu. Podczas wspólnego gotowania moja mama do tej pory wspomina, o ile ciężej i mniej wygodnie gotowało się w takiej kuchni. Ty widzisz kuchnię babci oczami dziecka, na obrazku to może i nawet ładnie wygląda, ale po kiego grzyba mam po wszystko latać do dwóch spiżarni, skoro mogę mieć to na wyciągnięcie ręki?
                • tt-tka Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 23:16
                  ichi51e napisała:

                  > mogłabyś mieć dwie spiżarnie i bufet oraz szafkę ze zlewem roboczym kuchnie i l
                  > odówkę wolnostojąca - tak było u mojej babci. Brak szafek na ścianach - wszystk
                  > ie sprzęty, miotły, garnki były w jednej spiżarce a w drugiej miał regały a na
                  > nich domowe przetwory. zastawa w bufecie Śmietnik stał w tej gatunkowej spiżarn
                  > i. Na środku kuchni był mały stol - pracowalo się przy tym stole.

                  Wiesz, ile kilometrow dziennie wydreptywala babcia wedrujac od spizarni do spizarni ?
                  Jak myslisz, czemu kuchnia z blatem roboczym polozonym na szafkach i w jednym ciagu ze zlewem i kuchenka zyskala takie wziecie ?
                  I nie, nie dlatego, ze kuchnie byly male, bo nie byly, ten projekt powstal w latach 20-tych XX wieku
    • podaje_haslo_okon Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:11
      A podaj jakiś przykład co konkretnie Cię męczy. Że ludzie oczekują, że wyjdę z domu w ubraniu i nie będę szła ulicą, tylko chodnikiem, czy coś innego?
      • a-be-te Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:14
        Ja podam taki przykład: niektórzy oczekują od nas noszenia tzw.żałoby (czarnego ubioru).
        • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:21
          I co z tego? Oczekiwać mogą, ale skąd pomysł, że te oczekiwania należy spełniać?
          • a-be-te Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:39
            Oczywiście, że nie należy spełniać. Uwagi n/t, słyszane w miejscu pracy od współpracowników, nie należą do miłych.
            • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:42
              Jasne. Ale w pracy to już w ogóle... Myślałam, że to np. rodzice... Wściubianie nosa w prywatne życie i decyzje współpracowników jest bardzo słabe.
            • purchawka2020 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:45
              W przedziwnym miejscu pracujesz.
              Odpowiadaj, że w twojej rodzinie nie ma zwyczaju noszenia żałoby i tyle , skoro już posuwają sie do takiego chamstwa jak komentowanie czyjejś żałoby.
            • panna.nasturcja Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:33
              Nigdy nie nosiłam żałoby a nie żyje jedno z moich rodziców. Nigdy nikt nie powiedział mi słowa na ten temat, nie sadze by to w ogole kogokolwiek obchodziło.
              Pomijam już kwestie, ze w pracy nikt nie wiedział o śmieci mojego ojca, bo po co.
        • podaje_haslo_okon Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:46
          No to jeśli chodzi o ubieranie się zgodnie z tym, co uważane jest za stosowne do okazji, to owszem, męczy mnie to, ale zdarza się okazjonalnie. Ja bym najchętniej wszędzie chodziła w dresie i butach sportowych, ale wiem, że jak pójdę tak ubrana do opery, to wzbudzę sensację, czego nie chce, więc tego unikam. Na szczęście nie chodzę do opery codziennie. Natomiast zupełnie nie rozumiem tego zwyczaju ubierania się na szczególne okazje w co innego niż po domu. Ja jestem tak przyzwyczajona do luźnych ubrań, że w większość eleganckich stylizacji jest mi niewygodnie, co mi trochę psuje odbiór tej szczególnej okazji. Ale nie lubię wzbudzać sensacji, więc się dostosowuję.
    • asia_i_p Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:15
      Ja trochę tak mam, ale to nie z powodu kultury narcystycznej, tylko z powodu braku doprecyzowania podziału zadań. Trochę w domu, a w bardzo dużym stopniu w pracy czuję się jak kit. Jak między dwoma zjawiskami, wymogami, przepisami, ludźmi, potrzebami jest dziura, to ja ją wypełniam.
      I czasami mnie to trochę męczy, to znaczy czasami ta przestrzeń do wypłnienia jest bardzo duża.
      • asia_i_p Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:27
        Przykład - uczniowie z Ukrainy. Oni mają potrzebę chodzić na niektóre lekcje i być zapisani do szkoły, na wypadek, gdyby tu zostali, ale równocześnie chodzić do szkoły online, na wypadek, gdyby wrócili. Potrzebują też nie mieć dodatkowych stresów. Uczniowie polscy mają potrzebę bycia potraktowanymi "fair" (cokolwiek to nie znaczy). Ministerstwo nie dało żadnych odrębnych przepisów, więc nakazuje, żeby byli sklasyfikowani według przepisów obowiązujących polskich uczniów. Kurator miejscowy pomocnie doradził ocenianie ich "sercem". Te cztery kształty w ogóle do siebie nie przystają, a ja mam być kitem, który je jednak sklei.
        • klaviatoorka1 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 21:14
          w punkt to napisałaś
        • rozaliaolaboga Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 08:13
          Ale to jednak nie jest chyba "presja kulturowa", tylko trudne do spełnienia oczekiwania twojego pracodawcy i ustawodawcy...
          • asia_i_p Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 17:26
            No ja się odnosiłam do czucia się jak stół z posta startowego - że ja się nie czuję jak stół, tylko jak kit.
            • fioletowa01 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 17:43
              Mogę dodać jeszcze tyle że jesteś w tej narcystycznej kulturze obiektem, przedmiotem i w zależności jaką stanowisz dla kogoś wartość tak jesteś traktowany i tak się o ciebie dba lub nie.
              • lily_evans011 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 18:40
                To ty sama masz stanowić dla siebie wartość i o siebie dbać w pierwszym rzędzie.
            • fioletowa01 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 17:44
              Być może jesteś kitem ale zawodowo a to jest inny zupełnie inny temat.
    • tt-tka Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:17
      Mozna prosic o doprecyzowanie pojecia "kultura narcystyczna" ? zalozenia ideowe, trendy, przejawy itp
    • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:18
      Mam w nosie presję. I=Bo mam ten komfort, że mogę sobie na to pozwolić.
    • z_lasu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:22
      Przyznaję, że nie zrozumiałam pytania. Chodzi Ci o to, że obcy sobie ludzie redukują się nawzajem do pojedynczych funkcji? Przykładowo dla pana A jego agent ubezpieczeniowy jest tylko agentem ubezpieczeniowym, a pan A jest dla niego tylko klientem? To jest chyba problem środowisk anonimowych. Na wsi ten sam agent jest równocześnie pociotkiem pana A, a przy tym klientem jego matki-dentystki, a ich dzieci razem chodzą na judo itd.
      • lily_evans011 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 12:38
        Tak jest i straszne to.
        Mam niedaleko taki kiosk z biletami, gazetami i innym mydłem, i powidłem. Prowadzi go starszy pan, znudzony i spragniony kontaktu, czegoś zdecydowanie więcej niż reakcji kioskarz-klient.
        Matko, jakie to jest potworne! Kupiłam raz pastę do butów, zdążył mi opowiedzieć z 5 historyjek z pastą do butów i żoną w roli głównej, z czasów PRL i braków w zaopatrzeniu. Często tam przechodzę, zawsze stoi kilkuosobowa kolejka, a on nadaje albo wypytuje kogoś o coś. Przeważnie tam podchodzą emerytki po gazetkę, więc pewnie mają czas i im to nie przeszkadza.
        Ja bym tam wolała, żeby pan był tylko kioskarzem i szybciutko mi sprzedał bilet, i tyle.
        • 35wcieniu Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 12:42
          Faktycznie potworne xD
          • lily_evans011 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 18:42
            Ciężkie, jeśli chcesz kupić bilet, bo za 2 lub 3 minuty masz tramwaj, a pan zanurzony w pogawędce z poprzednią osobą i traktuje prośbę o danie biletu za odliczoną kwotę niemal jak osobistæ obrazę.
    • m_incubo Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:23
      Nie wiem o czym mówisz.
      Tzn. oczywiście wiem, o co ci chodzi, ale na co dzien nie czuję, że ulegam jakimkolwiek presjom.
      Jeśli ludzie i kultura czegoś ode mnie oczekują, to ich problem.
      • asia.sthm Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:45
        Bo takiego luzu ja teraz nigdy jeszcze w historii swiata nie bylo, ale niektorzy nadal czuja sie pod pregierzem i musza narzekac na cos co sobie w glowie sami z soba ustalili.
        No, taka potrzeba widocznie i stad ten watek o tym, ze ktos sie czuje jak stol uzytkowy i ma do tego wygladac jak stol....i to jest nie do wytrzymania dla ktosia big_grin
        • fioletowa01 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:10
          Masz rację, są już takie miejsca, środowiska w których można odetchnąć, ludzie inaczej myślą ale nadal nie widać szerzej kulturowej zmiany.
    • jomarch Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:27
      Od zawsze i bardzo mnie męczy. Już pomijam takie schematy w stylu nie można ubrać się na czyjś ślub na biało, nie można do biura przyjść w letniej sukience, kobieta powinna się uśmiechać. Kiedy pracowałam z mężczyznami - ciągle to słyszałam, uśmiechnij się! Twarz bez uśmiechu jest postrzegana jako zła, niezadowolona. Denerwuje mnie to, że przypisuje się innym jako pewnik również potrzeby... np .ostatnio zostałam bardzo skrytykowana za pogląd, że nie chciałabym mieć więcej pieniędzy niż mam. Usłyszałam, może nie wprost, ale jednak, że jestem ograniczona i nie mam marzeń. Człowiek po prostu musi chcieć więcej, nie może nie chcieć, wtedy jest dziwny. Nie pasuje.
      • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:33
        To wynika z niedojrzałości rozmówców, że nie potrafią wyjść poza własne podwórko i dopuścić myśli, że ktoś inny ma inaczej i na tym to wszystko polega. Czemu się przejmujesz? Bo to Cię męczy dlatego, że się przejmujesz.
        • jomarch Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:37
          Tak, wiem, że mnie to męczy bo się przejmuję, ale nie wiem dlaczego się przejmuję. Bo lubię być akceptowana, bo lubię wspólnotę, ludzi, jestem towarzyska, a coraz częściej nie potrafię spotkać ludzi nadających na tych samych falach, rozumiejących. No bo wiesz - jesli ktoś marzy o fortunie i jachcie, oraz, żeby nie pracować już nigdy w życiu, to niestety za wiele sobie nie porozmawiamy.
          • noc_na_pustyni Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:41
            Też mam ten problem, że mało z kim nadaję na jednych falach. Jednak, kurczę, jakoś z wiekiem przestało mi to przeszkadzać. Może udało mi się podnieść samoocenę i dlatego? Licho wie, ale dobrze mi się tak żyje. Może sposobem byłoby podjęcie jakiejś działalnośćci, gdzie są większe szanse na poznanie osób o podobnych zapatrywaniach - sama to rozważam, ale jakoś nie mam czasu zrealizować. Za dużo ciekawych spraw dokoła smile
            • jomarch Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 14:46
              A u mnie właśnie odwrotnie, ale chyba dlatego, że zaczęłam być szczera w zachowaniu i z wiekiem raczej częściej mówię to co myślę i robię to co chcę, przy okazji jakoś pusto się trochę zrobiło wokół. Kiedyś znacznie bardziej dopasowywałam się do innych - czyli nie ubierałam na biało na czyjś ślub i starałam się uśmiechać nawet jak do śmiechu mi nie było.
              No właśnie dlatego wróciłam na forum. Bywam tu z przerwami od 17 lat. smile
      • taki-sobie-nick Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 21:04
        A te śluby to jak często, że tak cierpisz?
      • majaa Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 13:19
        Zanadto się przejmujesz, spójrz na to inaczej... To nie tyle presja, co po prostu pewne zasady, które w jakiś sposób normalizują nasze stosunki i w efekcie często wręcz ułatwiają wzajemną koegzystencję. Bo nie wszyscy mają podobną wrażliwość i wyczucie, więc na dłuższą metę taka całkowita dowolność mogłaby być naprawdę męcząca i nieprzyjemna dla wielu. Co nie znaczy absolutnie, że musisz ulegać zawsze, wszędzie i wszystkim. A że czasem ktoś coś skrytykuje... normalna sprawa. Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodziłwink
      • blekitnaa_noc Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 19:56
        jomarch napisała:

        >... n
        > p .ostatnio zostałam bardzo skrytykowana za pogląd, że nie chciałabym mieć więc
        > ej pieniędzy niż mam. Usłyszałam, może nie wprost, ale jednak, że jestem ograni
        > czona i nie mam marzeń. Człowiek po prostu musi chcieć więcej, nie może nie chc
        > ieć, wtedy jest dziwny. Nie pasuje.

        A badania akurat stoją po stronie twojej racji, następnym razem zacytuj, i powiedz że nauka stwierdziła tak, czy rozmówca ma na swoim koncie jakieś inne opracowania na swoją teorię, bo na razie jest z dupy wzięta.
    • primula.alpicola Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:41
      Fioletowa01, wyluzuj z tym wyglądem. Naprawdę możesz być jaka jesteś i olać presję (albo "presję").
    • anorektycznazdzira Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 15:49
      Niby wiem, że "tak jest", ale tego nie zauważam. To znaczy czasem trafiam na jednostki, które tak próbują, spuszczam je po brzytwie i problem odpływa w niebyt.
      Kultura? No nie wiem. Jak to czytam, to zaczynam wierzyć, że człowiek przyciąga określony typ charakterystycznych dla siebie problemów. Ja przyciągam inne, tego nie.
    • lily_evans011 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 17:06
      Nie, nie męczy. Od pracownika sklepu oczekuję, że będzie zachowywał się jak pracownik sklepu, w urzędzie chcę być obsłużona. Denerwują mnie osoby ekscentryczne, zachowujące się w sposób niezgodny z rolą społeczną, na dłuższą metę to jest dopiero męczące.
      • lily_evans011 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 17:13
        I jeszcze, z tymi oczekiwaniami, że ktoś będzie pełnić swoją rolę, spotykam się na gruncie zawodowym i sama tego oczekuję. W życiu prywatnym nic mi do tego, jak ktoś żyje, a parę ciasnych umysłowo koleżanek, które mnie potraktowały z buta za to, jak mi się życie ułożyło, należy do coraz mniejszego światka umysłowych prostaczek i tyle.
        Choć są pewne rolę rodzinne, których niewypełnianie budzi dyskomfort i przykrość w domownikach, no ale tu już człowiek normalny pełni je z potrzeby serca.
        • woman_in_love Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 19.05.22, 22:36
          Denerwują mnie osoby ekscentryczne, zachowujące się w sposób niezgodny z rolą społeczną

          a parę ciasnych umysłowo koleżanek, które mnie potraktowały z buta za to, jak mi się życie ułożyło

          Beka big_grinbig_grinbig_grin. Jednych denerwują osoby ekscentryczne, a innych przegrywy.
    • ritual2019 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 17.05.22, 19:00
      W obecnych czasach presja kukturowa zbyt duza nie jest.
    • brubba Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 12:54
      Ja sobie radzę z presjami w ten sposób, że robię, co chcę, a ogólnie nie zwierzam się szeroko z tego, co robię.
    • tanebo001 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 17:49
      Na ematce pełno tego - dowodem choćby dyskusja o łazience w sypialni czy płasim dachu...
      • chatgris01 Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:13
        Jeszcze nie odzalowales tego tunelu do pralni?
        • ichi51e Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 20:18
          bukieciarni...
    • blekitnaa_noc Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 18.05.22, 19:43
      W ogóle tego nie odczuwam. Raczej uważam że panuje silny indywidualizm i każdy jest skupiony na sobie, poświęcając tylko przelotną uwagę innym. Jeśli piszesz o pracy, to przy formalnych stosunkach to chyba normalne.
    • mamtrzykotyidwa Re: Presje kulturowe radzicie sobie z nimi? 19.05.22, 22:10
      W dudzie mam presje. One mi tam zupełnie nie przeszkadzają, więc nie mam z czym sobie radzić.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka