Ordy i skrobanki

[lilia.z.doliny]

Niby to zgodne z prawem (tak? Mają prawo te swiry występować o.takie dane? ), ale wiecie co- chce się rzygać. To są zwyczajnie zboczency, a ich życie kręci sie wokół seksu, ciąż, etc..
Po.prostu chora akcja


wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28459355,ordo-iuris-lustruje-szpitale-ws-aborcji-ukrainek-ekspert.html#s=BoxMMtImg1

[alpepe]

Gnoje, że też ich matek nie wyskrobano z ich babek na czas.

[woman_in_love]

to nie moja sprawa, a Ukrainki mają swoich facetów i niech oni się zajmą ordojurkami, jeżeli im zależy

[z_lasu]

Póki co chwilowo są zajęci orkami. A ordyńcy nie są ich problemem tylko naszym.

[livia.kalina]

Finansowanie orek ii ordyńców to to samo żródło. Ten sam morderca wysyła ich, żeby krzywdzili ludzi.

[mallard]

livia.kalina napisała:

> Finansowanie orek ii ordyńców to to samo żródło. Ten sam morderca wysyła ich, ż
> eby krzywdzili ludzi.

Orki też na te biedne foki napuszcza?!

[daniela34]

Ten dowcip jest nieśmieszny.

[triss_merigold6]

#staryduren

[raczek47]

mallard napisał:

> livia.kalina napisała:
>
> > Finansowanie orek ii ordyńców to to samo żródło. Ten sam morderca wysyła
> ich, ż
> > eby krzywdzili ludzi.
>
> Orki też na te biedne foki napuszcza?!

Na swoje wnuczki też mówisz foki?
A może suczki?

Szmaciarz.

[borsuczyca.klusek]

Tak to są zboczeńscy. A precyzyjniej rzecz ujmując jakiś odłam sadystów seksualnych. Że też takich Matka Ziemia nosi.

[daniela34]

Odpowiedź na pytanie, czy to legalne masz w artykule. Udziela je dr Litwiński, to już trudno o lepszego specjalistę w tej dziedzinie.

[g.r.uu]

Czy można wystąpić o informacje o przynależności religijnej kobiet, które przetrwały ciążę?

[g.r.uu]

O proszę, nawet autokorekta uważa że ciążę lepiej przetrwać niż przerwać

[gdanskamarylka]

Jeśli dla kobiety ciąża jest kwestią przetrwania, to lepiej ją przerwać.

[marta.graca]

W naszym kraju chyba bardziej niż gdzie indziej jest kwestią przetrwania

[bguslawko_1]

W naszym kraju rządzą faceci i to oni decydują co kobietom wolno.W strajkach kobiet przeciw durnej ustawie brały udział głównie kobiety i to one zostały spacyfikowane .Gdyby więcej mężczyzn dołączyło i zrobili by zadymę na sto fajerek tak by usłyszał świat było by inaczej .Popyskujemy sobie na necie ,lulu i jutro znowu to samo . Żegnaj szkoło witajcie wakacje .

[35wcieniu]

Że też czołowa fanka ordikow jest zajęta obrazkiem na dzień matki... Co za pech...

[paskudek1]

Dla mnie kompletnie chorym jest to, że szpital, wg opinii prawnika, w ogóle ma obowiązek udzielać odpowiedzi nawet na pytanie czy wykonuje aborcje. A już zwłaszcza odpowiedzi tym pojebom. Powinni mieć prawo wysłać ich tam gdzie ten okręt wojenny

[daniela34]

Placówka medyczna ma obowiązek odpowiedzieć każdemu obywatelowi na pytanie, czy wykonuje zabiegi refundowane określonego rodzaju. Czy to pytanie o aborcję czy o wszczepienie endoprotezy. Nie "wg opinii prawnika" tylko na podstawie ustawy o dostępie fo informacji publicznej. Ja rozumiem i podzielam oburzenie na OI, ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Akurat dostęp obywatela do informacji publicznej to jest jedna z zalet współczesnych demokracji.

[jednoraz0w0]

daniela34 napisała:

> Placówka medyczna ma obowiązek odpowiedzieć każdemu obywatelowi na pytanie, czy
> wykonuje zabiegi refundowane określonego rodzaju.

Yyyy. Obywatelstwo to jednak co innego niż endoproteza.

„ wnioski o udzielenie informacji publicznej, m.in. na temat obywatelstwa kobiet, które przerwały ciążę w danej placówce.”

[daniela34]

Skupmy się na tym, co piszę ja i ekspert w artykule. Pytanie CZY wykonuje zabiegi jest ok, pytanie KOMU-nie ok. A paskudek się w swojej wypowiedzi oburza, zw szpital musi odpowiadać w ogóle CZY

[paskudek1]

Ja się bardziej oburzam że muszą odpowiadać tym pojebom. Rozumiem ideę dostępu do informacji publicznej ale po prostu szlag mnie trafia jak czytam o OI.

[daniela34]

No ale jak bardzo bym nie znosiła OI to równość wobec prawa działa nawet w stosunku do organizacji, których nie lubimy.

[jednoraz0w0]

ależ nie muszą, nie na wszystkie pytania które zadano.

[lilia.z.doliny]

Akurat dostęp obywatela do informacji publicznej to jest jedna z zalet współczesnych demokracji.
Dostęp do wiedzy- in plus
To, co.moze z tej uzyskanej wiedzy wyniknac- koszmar

[daniela34]

Nie. Gdyby się wszyscy trzymali tego, co to jest informacja publiczna to szpital odpowiedziałby: tak wykonujemy.
Na pytanie "ile"- domagałby się wskazania interesu jaki przemawia za udzieleniem odpowiedzi a na pytanie komu w ogóle by nie odpowiedział. Z odpowiedzi "tak wykonujemy" raczej koszmaru by nie było.

[lilia.z.doliny]

To i.owszem. Ale chore drążenie...

[daniela34]

Dążenie jest chore, a atmosfera w kraju taka, że czesc placówek uprzejmie odpowie na wszystkie pytania. Szkoda, że jak w innych sprawach się chce uzyskać informację publiczną, to podmioty zobowiązane są zadziwiająco skuteczne w unikaniu odpowiedzi.

[jednoraz0w0]

daniela34 napisała:

>Z odpowiedzi "tak w
> ykonujemy" raczej koszmaru by nie było.

e, mogłyby być pikiety, zamachy i takie tam.
W Stanach aborcja jest (póki co) legalna od dekad, a gdybyś nie wiedziała o danym budynku że to klinika aborcyjna to w życiu byś się nie domyśliła. Niby zwykły budynek, jak powiedzmy dentysta lub bank, ale nazwa nic nie mówiąca, wejście gdzieś od strony śmietników… no to jeśli tu tak się kryją to już sobie wyobrażam, co by było w Polsce gdyby banda zjeba kwaśniewskiego zechciała podpuścić tłuszczę na konkretny szpital. Wystarczyłby skan info od szpitala wrzucony w socjalne, z odpowiednim komcie, że tu dorzynają ocalone dzieci z wojny czy coś w ten deseń.

[daniela34]

Ale jednorazowo, ta lista placówek i tak jest jawna, więc sama odpowiedź "tak wykonujemy" niczego nie zmienj. Pikiety mogą zrobić jak zadzwonią do NFZ

www.google.com/amp/s/serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/1482235,legalna-aborcja-infolinia-nfz-klauzula-sumienia-lekarze.html.amp

[jednoraz0w0]

poza tym pytanie „czy wykonuje” to coś zupełnie innego od pytania „czy wykonał”.

[35wcieniu]

Pytanie brzmiało czy wykonał w danym okresie.

[bi_scotti]

35wcieniu napisał(a):

> Pytanie brzmiało czy wykonał w danym okresie.
>

Tam niby byly 4 pytania, szczegolnie interesting is #3:
Jeżeli odpowiedź na pytanie 1 jest pozytywna, to ile z takich zabiegów było przeprowadzonych na obywatelkach Rzeczpospolitej, a ile na obywatelkach innych państw? Proszę podać z podziałem na miesiące.

Co ta dziwaczna organizacja zamierza zrobic z pozyskanymi info/details? No bo, ze ma prawo je pozyskac, that's fine ale jaki ma byc z tej wiedzy ciag dalszy? Starch sie bac, eh Peace.

[daniela34]

Nie ma póki co. Póki co ma prawo pozyskać info, czy w danym okresie wykonał. Ile-dopieto jak wykaże interes społeczny. A na pytanie o obywatelstwo już w ogóle nie powinni dostać odpowiedzi.

[triss_merigold6]

Z argumentem dot. wykazywania interesu publicznego to bym uważała.
Trudno uzasadnić, że odpowiedź na pytanie ile? stanowi w tym wypadku informację przetworzoną, do której pozyskania i opracowania organ musi zaangażowac ponadnormatywne siły etc.
Według mnie - jak nie trawię Ordo Curvis - to informacja prosta, do wyciągnięcia z rejestru przez placówkę w ciągu 10 minut max.

[daniela34]

Ile na podstawie jakiej podstawy (z aż dwóch, które się ostaly) to już jest na pewno przetworzona

[woman_in_love]

znowu kłamiesz

[daniela34]

jednoraz0w0 napisał(a):

> poza tym pytanie „czy wykonuje” to coś zupełnie innego od pytania „czy wykonał”


Ale zwróć uwagę, że ja się odnoszę do wypowiedzi paskudka, który oburza się, że szpital musi odpowiadać na pytanie "czy wykonuje."

Natomiast tak, szpital ma również obowiązek udzielić informacji czy w okresie od...do ... wykonał zabiegi X czy Y refundowane przez NFZ. Także, na jakiej podstawie.
Odpowiedź na to brzmi tak lub nie. Koniec.

[jednoraz0w0]

daniela34 napisała:

> Natomiast tak, szpital ma również obowiązek udzielić informacji czy w okresie o
> d...do ... wykonał zabiegi X czy Y refundowane przez NFZ. Także, na jakiej pods
> tawie.
> Odpowiedź na to brzmi tak lub nie. Koniec.

Ma obowiązek udzielenia takiego info komukolwiek kto sobie zażyczy? Serio? Przecież to spore pole do nadużyć (na przykład dla firm ubezpieczeniowych). Bo przecież bywają zabiegi które są rzadkie. Weźmy takiego putina, nad którego stanem zdrowia cała planeta się zastanawia. I teraz powiedzmy, e on idzie do danej kliniki na czwartek i piątek, a potem ktoś żąda od tej kliniki pytania, czy w czwartek i piątek klinika wykonywała takie, takie lub takie zabiegi.

[daniela34]

Tak. Każdemu obywatelowi ma obowiązek udzielić odpowiedzi na pytanie, czy w okresie od do wykonano określone zabiegi.

Tak, czasem z udzielenia w ten sposób odpowiedzi można uzyskać dodatkowe informacje. Nie jest to polski wymysł, polecam lekturę skandynawskich kryminałów Lisy Marklund- tam ładnie wychodzi jak dziennikarka w oparciu o prawo dostępu do informacji publicznych prowadzi dziennikarskie śledztwo. I zdaje się, że nie jest to tylko wymysł pisarki, bo o ile pamiętam w ten sposób wysypało się płacenie służbową karta za prywatne zakupy przez któregoś skandynawskiego polityka.

[jednoraz0w0]

właśnie dziennikarskie śledztwo przyszło mi pierwsze do głowy (właściwie drugie, zaraz po ubezpieczycielami na życie), Marklund nie czytałam więc jeśli nie wymyśliłam to musiałam się z tym już gdzieś spotkać tylko nie pamiętam gdzie.

[triss_merigold6]

Dla których firm ubezpieczeniowych? W Polsce firmy ubezpieczeniowe nie mają wpływu na procedury realizowane w publicznych placówkach, a pacjent chcąc otrzymać kasę z ubezpieczenia prywatnego, dodatkowego, sam dostarcza całą dokumentację.

[daniela34]

Tak, argument o firmach ubezpieczeniowych jest dla mnie dość nieczytelny. No bo załóżmy, że towarzystwo zapyta o to, czy w szpitalu świętej Peturbacji wykonywano w danym okresie zabiegi wszczepiania endoprotez. No i dostanie odpowiedź, że a i owszem. No i?

[daniela34]

Perturbacji

[jednoraz0w0]

Nie mam na myśli firm, które płacą za zabiegi, tylko firm w których się kupuje ubezpieczenia na życie. No to jakby inną stawkę zaproponują gościowi, który jest całkiem zdrowy, a inną gościowi, który prawdopodobnie ma raka.

[triss_merigold6]

Zaproponują zależnie od widełek wiekowych i wywiadu. Zatajenie choroby onkologicznej istniejącej w momencie podpisania umowy będzie skutkowało odmowa wypłaty pieniędzy.

[jednoraz0w0]

Nie jest to jakąś tajemnicą, że te firmy mają swoich detektywów. Przecież to, że szpital nie podaje żadnych informacji na temat pacjentów nieupoważnionym osobom wynika też między innymi z tego, że przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej mógłby zadzwonić do szpitala i zapłakanym głosem zapytać, jakie szanse ma wujek i do tego dostosować ofertę. W Stanach jeśli pracujesz w szpitalu i wyląduje w nim twój znajomy jako pacjent i ty mu np. na fejsie napiszesz, że życzysz powrotu do zdrowia, to masz wylot z roboty. Pracodawcy czy potencjalni pracodawcy też mogą węszyć, na przykład kiedy mają zamiar kogoś zatrudnić, awansować lub zwolnić.

[daniela34]

Ale jak z zapytania "czy w państwa placówce wykonywano zabieg TURBt (dajmy na no) I ile tych zabiegów wykonano w okresie od do" i z odpowiedzi: 234 firmie wyjdzie, że to Kowalskiej usunięto guza, jakiego i że ma mieć wyższa stawkę (abstrahując od tego, że Kowalska powinna podać, na jakie schorzenia cierpi/cierpiała).

[jednoraz0w0]

jeśli zapytają o konkretne zabiegi w konkretnym przedziale czasu, typu 15-16 maja, to ich nie wyjdzie 234. Jeśli zapytają o to w kilku klinikach to im może coś wyjść. Trochę jak w Wordle.
Firmy ubezpieczeniowe mają i używają swoich detektywów, więc najwyraźniej nie wszystkie Kowalskie wyznają wszystko jak na spowiedzi.

[daniela34]

No wyjdzie im na orzyklad 2. I jak z 2 zabiegów dojdziemy do Kowalskiej?

[jednoraz0w0]

Jak im wyjdzie 2 to już będą wiedzieli, że nie 0, więc mogą się zastanawiać, czy drążyć dalej. Nie jestem detektywem ani firmą ubezpieczeniową, ale tacy ludzie na takich stanowiskach są i węszą insurance fraud, podobnie, jak węszy się stan zdrowia politycznych przeciwników lub konkurencję itd. Dlatego bardzo mnie dziwi konieczność odpowiedzi na takie pytanie, bo jeśli w grę wchodzi jakiś specyficzny, niecodzienny rodzaj zabiegu, to dla kogoś zainteresowanego to jest użyteczna informacja. No wyobraź sobie, że Kowalska, osoba niespecjalnie binarna startuje w wyborach, w dniu tym i tym idzie do szpitala na zabieg a konkurencja wysyła oficjalne zapytanie, czy w tym a tym czasie orzyszywaliscie państwo komuś fiuta”. Dowodu, ze to Kowalskiej przyszyli, nie ma, ale już do newsow plotkarskich może iść, ze niebinarna Kowalska poszła do takiej i takiej kliniki, a wiadomo, ze w tym czasie przyszyto tam trzy pindole. a jeśli się to poskłada z paroma innymi wizytami Kowalskiej w innych terminach to im to wyjdzie,

[daniela34]

Nie mam pojęcia, czy istnieje procedura NFZ opisana jako "przyszycie penisa" czy "przyszycie amputowanej części ciala," niecj się lekarki wypowiedzą, ale jeżeli dziennikarz na podstawie informacji "w tym dniu wykonano taką procedurę" i"w tym dniu Kowalska była w szpitalu" napisze artykuł, ze Kowalskiej przyszyto penisa, to redakcja zapłaci grube setki tysięcy. Oczywiście można się bawić, niemniej jest to grube ryzyko. Natomiast nadal nie jest dla mnie uchwytna tą kwesta firmy ubezpieczeniowej. Ja wiem, że one zatrudniają detektywów, ale tak: jest Kowalska, Kowalska idzie po polisę na życie. Detektyw ustala, że Kowalska leżała w szpitalu na oddziale urologii w dniach 15 i 16 maja. Detektyw ustala, że podobno robiono jej zabieg X. Firma pyta szpital, czy w dniach 15 i 16 maja wykonywano w szpitalu zabieg X i ile. Szpital odpowiada- 1. Firma daje Kowalskiej wyższą składkę, Kowalska pyta: dlaczego. Firma odpowiada: bo nasz detektyw ustalił, że miała pani zabieg X. Kowalska pyta: jakie dowody. Firna: była pani w szpitalu 15 i 16 maja i wówczas wykonano 1 zabieg X. A Kowalska: ok, a jaki macie dowód, że u mnie? Firma: yyyyy?
Pomijam tu kwestie, że Kowalska jeżeli faktycznie miała zabieg X to powinna to ujawnić i jak wyjdzie post factum, że kłamała to fima odmówi wypłaty, ale na etapie tej skladki: jaki Firma ma dowód, że ten zabieg to u Kowalskiej?

[triss_merigold6]

Srogie prochy, milordzie.

[jednoraz0w0]

Poza tym może być na odwrót, czyli ktoś mówi, ze był,chory na to i na to, ale na tamto nie, a ten pobyt w szpitalu to był na coś jeszcze innego. No to jeśli inwestygator zażąda info, czy w danej placówce w danym dniu odbył się zabieg na to, co klient deklaruje, i się okaże ze nie było, to wiadomo, ze ściemnia.

[daniela34]

Momencik ale jak ktoś podaje, że miał zabieg formie ubezpieczeniowej, to nie dostarcza dokumentów że szpitala tylko firma zamiast o nie poprosić woli zatrudnić "inwestygatora"? No jak ktoś woli w ten sposób, to oczywiście, kto bogatemu zabroni, ale nie rozumiem idei.

[triss_merigold6]

To jakaś amerykańska mutacja funkcjonowania firm ubezpieczeniowych, chyba. Generalnie nic tu się nie skleja z polskim systemem.

[daniela34]

No ja nie wiem, jak to działa w USA ale w Polsce jak Kowalska deklaruje "miałam zabieg X" to ubezpieczyciel mówi: "Pani Kowalska proszę o dokumentację medyczną" a nie wysyła inwestygatora, żeby zadał w trybie dostępu do informacji publicznej pytanie, czy w tym szpitalu w danym okresie był robiony zabieg X. Łapanie się prawą ręką za lewe ucho przez głowę jest zwykle nieekonomiczne czasowo i finansowo.

[jednoraz0w0]

jej, no nie wiem, co ci mam powiedzieć. Tacy inwestygatorzy są, widocznie się firmom kalkuluje ich zatrudniać. Może w Polsce są niepotrzebni gdyż wszyscy tam są kryształowo uczciwi. Albo na odwrót, firmy zakładają tam domyślnie, że wszyscy kłamią i wszystkim na wszelki wypadek odmawiają wypłaty ubezpieczeń bo to tańsze niż inwestygacja.

[jednoraz0w0]

ale dlaczego mnie o to pytasz, przecież mówię, ze ja w tym nie robię, ale taki zawód istnieje: www.yahoo.com/now/life-insurance-claim-investigations-explained-133000659.html

[daniela34]

Jednorazowo, ja wiem, że istnieje taki zawód, tak jak i istnieją oszustwa ubezpieczeniowe, ale ustawa o dostępie do informacji publicznej (a o tym jest ten watek) w niczym im nie pomoże w wykryciu tego oszustwa i to ci się staramy pokazać.

[35wcieniu]

Co ty z tymi firmami ubezpieczeniowymi. Przystępując do ubezpieczenia wypełniasz ankietę. Jak zataisz informacje to nie dostaniesz odszkodowania, bo żeby je dostać dostarczasz dokumenty z przebiegiem choroby. A jak się przyznasz do nieistniejącej choroby to również masz problem bo też musisz dostarczyć dokumenty potwierdzające.

[sandy_cheeks]

Ruskie im znowu sypnęli kasę, żeby mącili w tym biednym kraju. Podobnie w USA, te próby zaostrzenia prawa do aborcji nie są przypadkowe 😕
Masakra, jak to łatwo jest skorumpować wydałoby się szlachetne organizacje…

[bi_scotti]

sandy_cheeks napisała:

> Masakra, jak to łatwo jest skorumpować wydałoby się szlachetne organizacje…

The fight never ends! Sorry za patos ale taka prawda: walka o prawa kobiet nie konczy sie nigdy i nigdzie - zawsze i wszedzie pojawia sie jakies typki, ktore beda chcialy nami rzadzic ... just because Ta organizacja czy inna, doesn't matter - ten typ "typkow" zawsze sie gdzies odnajdzie i zjednoczy w poczuciu, ze musza "tym babom pokazac kto tu rzadzi" Life.

[engine8]

Kobiety maja wszelkie prawa jakie istnieja. Jakie prawa maja mezczyznie ktorych nie maja kobiety?

Wiec nie wiem o co ta cala awantura? Zwlaszcza walka o "rowne " prawa??.
- absolutnie nikt im nie zabrani sikania z podniesiona deska klozetowa ani do pisuaru.
A moze kobiety chca miec prawa ponad te jakie maja mezczyzni?

[marta.graca]

pl.m.wikipedia.org/wiki/Prawa_kobiet

[engine8]

Prawa kobiet – uprawnienia i wolności kobiet oraz dziewcząt w danym społeczeństwie.

W niektórych regionach prawa kobiet są zinstytucjonalizowane i wspierane przez prawo, miejscowe zwyczaje i zachowania, podczas gdy w innych są ignorowane i łamane.

Prawa kobiet różnią się od ogólnie rozumianej kwestii praw człowieka wskazaniem uwarunkowanego historią i tradycją słabszego egzekwowania praw kobiet i dziewcząt niż praw mężczyzn i chłopców[1].

Kwestie najczęściej wiązane z prawami kobiet zawierają m.in. prawo do: integralności i autonomii cielesnej, do czynnego i biernego prawa wyborczego, do sprawowania funkcji publicznych, do pracy, do sprawiedliwej i równej z mężczyznami płacy, do edukacji, do służby wojskowej, do zawierania umów, do wolności w dziedzinie rodzinnej, rodzicielskiej i religijnej[2].

Ok,, Ktorych to praw brakuje kobietom w Polsce?

[marta.graca]

Choćby do pracy (często) i sprawiedliwej i równej płacy.

[gdanskamarylka]

A może by tak się zajęli własnymi sprawami? Na przykład pogadali z Bosakową albo Smrodkiem, a może posprawdzali kto tam jeszcze z kim gzi się po kątach?

Cała reszta tego, co chcę napisać jest niecenzuralna, ale możecie sobie to bez trudu wyobrazić.

[bguslawko_1]

Czasami można na tym forum znaleźć rodzynki .👍😊

[lilia.z.doliny]

Perwersyjnie ciągnie mnie w stronę tej mrocznej tajemnicy. DLACZEGO dorosli faceci (kobiety też, ale mężczyźni tu bardziej mnie interesuja) włażą tak intensywnie w obce pochwy. Hurtowo, nie rekreacyjnie. Co za tym stoi? Srogie wychowanie? Normy rodzinne, które nie zakładały wypowiadania brudnych słów i teraz jest okazja? Przecież to wszystko.oscyluje wokół soraw seksualnych. No.ludzie, zdrowy chłop będzie myślał o tym, z kim chce to zrobić i jak, a nie analizował resztę świata i wydawał rozporządzenia. Oni wszyscy są do.leczenia

[jednoraz0w0]

Dla forsy. Za darmo by się tak szmacili?

[lilia.z.doliny]

Przeraża mnie mysl, że mogliby yo robić za darmo. Bo jak za kasę, to wystarczy przebić ofertę. Najgorzej, jeśli robią to z przekonania

[engine8]

DLACZEGO dorosli faceci (kobiety też, ale mężczyźni tu bardziej mnie interesuja) włażą tak intensywnie w obce pochwy.
Kobiety przeciez nie pozwola sobie za darmo do pochwy wlazic?

[sumire]

A skąd wiesz, z żoną tylko za opłatą?

[marta.graca]

Może nie ma żony i nikt nie chce się z nim przespać, jak nie zapłaci.

[engine8]

Cala pensje bierze

[marta.graca]

Bierze, czy ty dajesz?

[lauren6]

Ruble. Tym razem im płacą za straszenie zgwałconych uchodźczyń.

[borsuczyca.klusek]

Fanatyzm religijny prowadzi do zahamowań seksualnych a stąd już bardzo niedaleka droga do wszelkiego rodzaju parafilii.

A u tych konkretnych panów dochodzi jeszcze skrajny cynizm, niespotykany brak empatii i jeszcze wiele innych czynników, których nie da się opisać bez użycia niecenzuralnych słów.

[triismegistos]

Przecież nie po to orki gwałcą, żeby teraz te baby się skrobały 🙄

[lauren6]

Jakby nie miały urodzić to by po gwałcie dostały kulkę w potylicę. Proste i logiczne. A tu ruska agentura za słabo się stara i jeszcze nie udało im się wymusić zakazu aborcji z powodu gwałtu w Polsce.

[engine8]

A czy mozna zapytac ile tu piszacych ma Polskie obywatelstwo a ile nie?

[woman_in_love]

mam nadzieję że tobie zabrali

[paskudek1]

Spierdalaj dziadersie.

[nangaparbat3]

Tak, wczoraj nawet chciałam założyć wątek. Bezmiar podłości pod płaszczykiem prawa i chrześcijaństwa.Ohyda.

[vivi86]

Szkoda, że prof. Dębski swego czasu nie wykazał się wielką odwagą i nie podał publicznie nazwisk obrońców życia z aborcją na koncie bo to wyjątkowa sytuacja była (karalne, wiem...) Bo ponoć byli tacy.

[paskudek1]

Też tego cholernie żałuję