prawidłowa wymowa

[ichi51e]

obcych słów i bliskie osoby.
Poprawiacie jak mówią zle czy z rozczuleniem słuchacie? Jak bardzo się upieracie ze maja mówić prawidłowo?

[zona_mi]

> Poprawiacie jak mówią zle czy z rozczuleniem słuchacie? Jak bardzo się upierac
> ie ze maja mówić prawidłowo?
>

Z rozczuleniem to słuchałam dwu-trzylatków. I też poprawiałam.
Poprawiam, także nieprawidłowe mówienie po polsku.

[angazetka]

Poprawianie dorosłych jest ponoć niegrzeczne.

[zona_mi]

angazetka napisała:

> Poprawianie dorosłych jest ponoć niegrzeczne.

W takim razie bywam niegrzeczna

Ale oni zgadzają się na to, bo chcą mówić poprawnie.

[zona_mi]

Przy czym mamy swój kod językowy i nie wszystko zawsze wymawiamy poprawnie. Bawimy się językiem.
A czasem czegoś nie wiemy.
Bez spiny czyli.

[gama2003]

To tak jak my. Plus slowotwórstwo improwizowane. Moje ulubione.

[heca7]

Mistrzem słowotwórstwa jest mój syn, 17 lat. Głęboki dyslektyk, dysgrafik i dysortografik. Co mu się ostatnio zepsuło w rowerze? Dentyl! bo przecież jest przy dętce więc jakże inaczej

[mashcaron]

Bardzo ładnie brzmi

[7katipo]

Moje też ☺

[snajper55]

zona_mi napisała:

> Ale oni zgadzają się na to, bo chcą mówić poprawnie.

Mówią ci o tym zanim ich zaczniesz poprawiać? Jak się poprawnie wymawia po polsku "tagliatelle"?

S.

[mamkotanagoracymdachu]

Normalnie, tagjatelle.
A jak Ty wymawiasz?

[kurt.wallander]

bez "g", ale za to z "l", czyli taljatelle

Chyba, że i ja się mylę, to niech mnie ktoś poprawi.

[mamkotanagoracymdachu]

Ja tam słyszę we Włoszech g, chociaż słabo

[mashcaron]

Nie ma tam g:p

[mashcaron]

A jak już jesteśmy przy g, to ciekawym słowem jest włoska łazienka, czyli bagno :p

[novembre]

"Gli" we włoskim wymawia się jak połączenie jj i dolnego, tylnego h, jak aktor w teatrze się głęboko i przerażająco śmieje ha ha ha, nie bardzo wiem, jak to inaczej opisać . Właściwe "gli" to takie tylne, głębokie h oraz j. Tak mnie uczyli na fonetyce kiedyś.

[zona_mi]

snajper55 napisał:

> Mówią ci o tym zanim ich zaczniesz poprawiać?

Tak, wszystko jest najpierw uzgodnione i na piśmie, potwierdzone przez notariusza, dopiero potem poprawiam.

[paniusiapobuleczki]

W sensie czy jak mój dzieciak mówi „komfortejbl” to czy słucham z rozczuleniem? NIE

[kochamruskieileniwe]

Na kerfura polozylsm juz krzyzyk.

[ichi51e]

no właśnie... jakie to ma znaczenie w sumie...

[starczy_tego]

Ja lubię i mówię. Lub w ogóle „kerf” :p a francuski znam biegle.

[chatgris01]

Ale wiecie, ze Francuzi rzucili klatwe na wymawiajacych "kerfur"?

[krwawy.lolo]

Dobrze, że Niemcy nie obłożyli klątwą za "karczera".

[chatgris01]

Francuska klatwa powoduje niestrawnosc, Niemcy nie maja takiej gastronomicznej sily razenia

[krwawy.lolo]

A nie francuską chorobę?

[aadrianka]

W moim liceum, w klasie bilingualnej jednym z germanistów był rodowity Niemiec. W którejś klasie zrobił z nami "Goetheprojekt", coś w stylu kółka teatralnego. Po paru tygodniach poddał się i sam zaczął mówić "gete".

Łacinniczka na studiach powiedziała, że ona z grupami z germanistyki dawno przestała walczyć i przyzwyczaiła się, że mówią "Genitivus" zamiast "Genetivus"

[ykke]

krwawy.lolo napisał:

> Dobrze, że Niemcy nie obłożyli klątwą za "karczera".

O! Właśnie. Ja już zaczynam się wstydzic mówić poprawnie, bo wszyscy karczer i karczer. Matkooo
>

[magda.z.bagien]

Powiedziałam kiedyś kerfur do koleżanki z Francji. Tak jej się spodobało, że się nauczyła polskiej wersji.

[memphis90]

Kerfur, au-chan i liroj -merlin…

[gulcia77]

Kerfur to pryszcz. Auchan to dopiero wyzwanie. Do tego stopnia, że jedna pani zamówiła po Auschwitz koło dworca.
W ogóle zamawianie taksówek, to wysyp cudeniek językowych. Placków Bytomskich zamiast Piastów, plac rondla zamiast rodła, a dni Radia Piekary odbywają się na Kopcu Kreta.

[mashcaron]

gulcia77 napisała:

> a dni Radia Piekary odbywają się na
> Kopcu Kreta.
>
Cudne 😁

[maslova]

> Placków Bytomskich zamiast Piastów

Jako była mieszkanka Bytomia ómarłam 😄😄😄

[gulcia77]

No, ale jako była mieszkanka Bytomia przyznasz, że porządny placek po bytomsku ze starej restauracji"Rozbarskiej" spokojnie na swoją ulicę zasłużył 🤣

[maslova]

Oczywiście 😍😍😍
W ogóle myślę że placek po bytomsku jest w Bytomiu bardziej znany niż Bytomscy Piaści 😏

[eglantine]

gulcia77 napisała:

> plac rondla zamiast rodła,

Padłam.

A w Auchanie to oczywiście w Oszołomie.

[fortalesa]

U sąsiadka do Ruchana jeździ - bo A trochę jak R wygląda

[angazetka]

Poprawiam słownictwo ludzi zawodowo, po godzinach mi się nie chce.
No dobra, czaaaaasem poprawię, jak coś bardzo kłuje w ucho.

[droch]

Znaczy, "keczup" kontra "keczap"? Świetny pomysł na rodzinną jatkę

[hummorek]

O Jezu, nie znoszę "keczup" 🤭😀, ale nic nie mówię.

[azalee]

To ja wprost przeciwnie, zeby mi zgrzytaja na "keczap" gdy ktos mowi po polsku.
Za to sama tak mowie gdy przechodze na francuski

[aqua48]

azalee napisał(a):

> Za to sama tak mowie gdy przechodze na francuski

My z mężem od czasu do czasu mówimy z francuska - Lidel, bardzo nam się to spodobało

[primula.alpicola]

Mufinki czy mafinki?

[ykke]

primula.alpicola napisała:

> Mufinki czy mafinki?

Aaaaaa! Mafiny!!! I "u" i zdrobnienie mnie wnerwia.
I jeszcze, jezus maria- smuFi jako smoothie. Brrrr

[angazetka]

Jedno i drugie (w sensie i "u", i zdrobnienie) jest ok w polszczyźnie.

[memphis90]

Nie no, sorry, ale coś takiego jak „mafiny” również nie istnieje, to tez nowotwór językowy… A spolszczać można wg uznania, wiec równie dobrze mogą się zakorzenić „mufinki”, jak „mafiny”… I chyba wygrywają mufinki…

[memphis90]

Tak samo nie mówimy (choć powinnismy…?) makilaż ani korset…

[krwawy.lolo]

forvo.com/search/maquillage/

[krwawy.lolo]

Załłżyłem osobny wątek na temat forvo.com, z pytaniem, czy eMatka zna i korzysta. Zniknął.
Nie rozumiem.

[chatgris01]

memphis90 napisała:

> Tak samo nie mówimy (choć powinnismy…?) makilaż


???

Le makijaż, jak już.

[memphis90]

Ale pochodzi od maquillage...

[mamkotanagoracymdachu]

memphis90 napisała:

> Ale pochodzi od maquillage...
>

No ale podwójnego ll nie czyta się przecież jak l.

[memphis90]

Ale mowa jest o tym, że spolszczenia różnią sie od orginalow i chadzają różnymi drogami...

[35wcieniu]

No ale to akurat idzie zwykłą drogą, "ll" się czyta jak "j".

[memphis90]

Mam szukać bardziej akceptowalnego przykładu, czy jednak ogólnie wiadomo o co chodzi…?

[35wcieniu]

Makilaż "zrobił mi dzień".

[kurt.wallander]

memphis90 napisała:

> Ale pochodzi od maquillage...
>

No właśnie "ll" wymawiasz jak "j". Wszystko pasuje.

[starczy_tego]

Keczap dla mnie brzmi dziwnie.

[memphis90]

Utknęłam kiedyś w kolejce linowej z panią, która mówiła... keczop. W dodatku temat czy po wjeździe na szczyt dziubdzius chce hotdoga z keczopem, pizze z keczopem, frytki z keczopem czy może powyższe bez keczopu zdominował konwersację w całym wagoniku. Już wiem, dlaczego kolejki na Kasprowy nie mają okien - albo rzuciłabym się sama, albo w przepasc leciałaby pani ze swoim keczopem na ustach...

[chatgris01]

memphis90 napisała:

> pani ze swoim keczopem na ustach..
> .
>

KeCZOP to sie niekoniecznie akurat z ustami kojarzy

[ursydia]

Moje dziecko gdy miało trzy lata i uczyło się mówić "uprościło" sobie słowo paznokcie i wymawiała je ja pazdgnokcie. Do tej pory tak mówimy

[memphis90]

Moje od małego mowią " wkurzajki" (kurzajki) 😁 Jest w tym jakaś logika...

[snajper55]

hummorek napisała:

> O Jezu, nie znoszę "keczup" 🤭😀, ale nic nie mówię.

Przecież tak właśnie się to słowo wymawia po angielsku. Jak wymawiasz "tagliatelle "?

S.

[droch]

Wymawia się tak: ˈketʃʌp (czyli, ani tak, ani tak)
ketchup

[mamkotanagoracymdachu]

No nie, ʌ to jest dźwięk odpowiadający polskiemu krótkiemu a, zdecydowanie nie u.

[droch]

(...) ʌ to jest dźwięk odpowiadający polskiemu krótkiemu a

W języku polskim iloczas zaniknął kilka wieków temu nie ma krótkiego/ długiego a, jest a. Natomiast zgodzę się, że fonetycznie ʌ jest bardziej zbliżone do polskiego a niż u.

[mamkotanagoracymdachu]

snajper55 napisał:

> hummorek napisała:
>
> > O Jezu, nie znoszę "keczup" 🤭😀, ale nic nie mówię.
>
> Przecież tak właśnie się to słowo wymawia po angielsku. Jak wymawiasz "tagliate
> lle "?
>
> S.

Po angielsku wymawia się „keczup”?

[stephanie.plum]

w taljatele nikt nie umie...

[mamkotanagoracymdachu]

A nazwy azjatyckie? Taki Hyundai na przykład albo inne Xiaomi?
To jest dopiero jazda bez trzymanki

[mashcaron]

Szjaomi 🤣

[ykke]

mashcaron napisała:

> Szjaomi 🤣

Sie śmiej, ale gdy słyszę w tv "ksiajomi" to mną telepie. To serio jest poprawnie?

I.mam.nerwy słysząc Dajśman. No Jezu. Takie polskie rozklapciałe Ś. Ble.

[mashcaron]

We włoskiej tv mówią właśnie "szjaomi", ale też nie wiem czy to poprawne:p

[ichi51e]

nie jest. chińskie X to jes si.

I jeszcze feng shui powinno być feng szłei bo ui to jest łei.

[eglantine]

To ja dostaję drgawek jak słyszę haLf prajs. W oficjalnej reklamie....

[amast]

Nie jest. Ani wymowa, ani rozłożenie akcentów, nic tam nie jest poprawnie.

[ichi51e]

z chińskim jest łatwo tylko trzeba pamiętać ze X to jest si a Q to ci - i wtedy z gorki

[kurt.wallander]

siaomi

Hyundai tak prawidłowo to hjonde

[ykke]

stephanie.plum napisała:

> w taljatele nikt nie umie...
>

No i jeszcze gnoczi, macziato i pizza fundżi.

[mashcaron]

Fundżi 🤣🤣🤣

[kurt.wallander]

Mnie zawsze bawi pene

Do kolekcji jeszcze dodam spadżetti, popijane modżajto najlepiej.

[memphis90]

O, dostałam mus do ciała, nazywa sie „Modżajto” 😁

[mashcaron]

Tak w temacie, to ja kiedyś wypaliłam do teścia, że owoc, który mi wręczył nazywa się "figa" co po włosku oznacza cipkę:p
*Owoc po włosku nazywa się fico:p

[chatgris01]

Moja ciotka usilowala nabyc fige na wakacjach we Wloszech...

[mashcaron]

😁
Sprzedawcom też się należy trochę radości

[kurt.wallander]

mashcaron napisała:

> Tak w temacie, to ja kiedyś wypaliłam do teścia, że owoc, który mi wręczył nazy
> wa się "figa" co po włosku oznacza cipkę:p

Dobrze wiedzieć na przyszłość

> *Owoc po włosku nazywa się fico:p

[hummorek]

Mogę Ci nagrać, akurat siedzi obok mnie Anglik. Daj spokój.

[heca7]

Ja nienawidzę słowa "pidżama".

[angazetka]

sjp.pwn.pl/sjp/keczup;2470481.html
To słowo od dawna jest w polszczyźnie, wymowa keczap jest nieuzasadniona.

[iwles]

Dobra, jak jesteśmy przy nazwach, jak wymiawiacie JYSK?
😁

[mashcaron]

Tak, jak jest napisane:p

[mallard]

iwles napisała:

>
> Dobra, jak jesteśmy przy nazwach, jak wymiawiacie JYSK?
> 😁


Józek

[beata985]

mallard napisał:

> iwles napisała:
>
> >
> > Dobra, jak jesteśmy przy nazwach, jak wymiawiacie JYSK?
> > 😁
>
>
> Józek
>
>


Jusk

[gulcia77]

Niektórzy Dżysk 😉

[mia_mia]

Nie poprawiam, sama nie znam prawidłowej wymowy wielu słów, np. nazw francuskich sklepów, marek, o bardziej egzotycznych językach nie wspominając.

[1maja1]

Tak, ale tylko osobom, z którymi sie dobrze znam. Np slowo backstage ludzie wypowiadaja bekstejdz lub bad jako bed. This very "bed" 😂😉

[azalee]

A to zalezy : bledy w polskim popelniane przez Polakow zazwyczam poprawiam (zwlaszcza tych nieletnich).
Bledy w polskim popelniane przez mojego meza i syna rozczulaja mnie i bardzo je lubie. Za to bledy mojego syna we francuskim poprawiam bezlitosnie za kazdym razem.

[snajper55]

ichi51e napisała:

> obcych słów i bliskie osoby.

Ale poprawna wymowa to jest wymowa jak w języku pochodzenia (tagliatelle) czy po polsku? Jeśli tagliatelle mamy wymawiać jak Włosi, to ketchup wymawiajmy jak Anglicy.

S.

[azalee]

Dobra, ciekawosc mnie zzera : jak wlosi wymawiaja te tagliatelle? Zawsze myslalam ze to jedno ze slow ktore "tak sie mowi jak sie widzi"

[mamkotanagoracymdachu]

en.m.wikipedia.org/wiki/File:GT_Tagliatelle.ogg

[g.r.uu]

I niech cały świat mówi poprawnie Lech Wałęsa

[iwles]

g.r.uu napisała:

> I niech cały świat mówi poprawnie Lech Wałęsa

Phi, łatwizna.
Niech cały świat poprawnie mówi Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, Chrząszczyrzewoszyce, powiat Łękołody.

[stephanie.plum]

bliskie osoby, które powinnam czegoś nauczyć - poprawiam.

bliskie osoby, co do których nie mam takich pretensji - niech mówią, jak chcą, choć z rozczuleniem, to już różnie.

kiedyś bliski znajomy usiłował powiedzieć coś po francusku, nic nie zrozumiałam. potem powiedziałam mu, jak to się powinno wymawiać. cóż, nie usłyszał różnicy, i wciąż cytuje moją wypowiedź jako szczyt czepiania się pierdół. więc, ni cóż, daremny trud.

[mamkotanagoracymdachu]

[jednoraz0w0]

U mnie jest miejscówa, która nazywa się z francuska. Jedynie nawigacja w telefonie ją wymawia prawidłowo, wszyscy ją wymawiają z angielska, jak na początku o tym nie wiedziałam to nikt nie wiedział o które miejsce mi chodzi choć wszyscy je znali.

[magda.z.bagien]

Aż mi się piękna wtopa przypomniała.

W Anglii jest miasteczko Lacock, wymawia się "leikok", o czym początkowo nie wiedziałam i pochwaliłam się w pracy (UK), że byłam w "la-kok". Z jakiegoś powodu powiedziałam to z francuskim akcentem i ktoś złośliwie zapytał jeszcze raz gdzie byłam. A ja głośno i wyraźnie, że w LA KOK. Zrobiło się cicho, ktoś powiedział u lala, dopiero potem koleżanka mnie uświadomiła. 🙄

[znana.jako.ggigus]

dobre!!!

[g.r.uu]

Poprawiać to mogę ludzi, których uczę języka. Prywatnie nie jestem policją językową. Acha, dzieci też nie poprawiam tylko daję im poprawny wzorzec

[hummorek]

Aha 😜

[mamkotanagoracymdachu]

Mam na co dzień w domu obcokrajowca, i to mówiącego DUŻO trudniejszym językiem niż angielski czy francuski. I wiem, ze czasem poprawna wymowa jest po prostu niemożliwa. To nie jest kwestia chęci, ale po prostu istnienia dźwięków, których nie znamy i których nie da się wyuczyć. Wiec jedno to ewidentne błędy, a zupełnie co innego - mówienie w sposób poprawny, zbliżony do oryginału.

[mashcaron]

Mój chłop ma przez to duży problem z wymową w j. niderlandzkim. We włoskim wszystkie te chroboczące, chrzęszczące głoski nie występują, a tu co rusz.

[migafka357]

Nie dość że nie poprawiam, to jeszcze sama czasami zupełnie świadomie mówię źle. Np. na muffinki mówię mufinki, a nie mafinki, bo mafinki mi po prostu nie pasują do babeczek i już. Nie mówię też krłasą, tylko krosant, odmieniam kakao itd.

[ichi51e]

no dobra napiszą chodzi o gnocchi... powiedzieć matce czy niech żyje w nieświadomości...?

[migafka357]

Ale że twojej własnej matce? No pewnie, że powiedz, chyba że masz matkę, która zrobi po tym cyrk, to nie mów, po co ci takie atrakcje.

[daniela34]

Powiedz mamie, żeby mówiła "gniotki" - u nas przeszło do wewnętrznego języka rodzinnego 😃

[ichi51e]

no właśnie nie wiem jak jakoś delikatnie... może tak...

[mia_mia]

Najprostsza metoda to mówić prawidłowo, a mama albo przejmie taką formę albo zostanie przy swojej.

[angazetka]

Na muffinki można mówić muffinki Ale odmiana kakao... Brrr.

[abecadlowa1]

Ciasteczka z kakałkiem... mniam

[ursydia]

Ciasteczka z kakałkiem z Ałszanka

[podaje_haslo_okon]

Moja matka wszystkie angielskie słowa czyta tak jakby były francuskie. Nie poprawiam. Dla niej to naturalne, bo uczyła się tylko języków romańskich, a że jest już stara i jej się nie chce, to angielskiego się raczej nie nauczy. Więc niech sobie mówi jak chce. Ja za to nie potrafię w francuskie nazwy.

[mikams75]

bliskie osoby i nie przy innych poprawiam, reszte olewam. Przy czym niektore niepoprawne slowa czy wyrazenia przyjely sie w rodzinie i uzywamy ich celowo.

[ga-ti]

Nie poprawiam. Nazwy używane bardzo często spolszczam jak tylko się da. Nawet KFC wymawiam 'KA EF CE'.

Co innego gdy się dziecko akurat angielskiego uczy, wtedy poprawna wymowa ma znaczenie.

[memphis90]

Ostatnio słyszałam w radio reklamę, która zakończyła się słowami "wejdź na dablju-dablju-efff kropka pl". W mojej głowie natychmiast pojawilo się " ale ze dablju-tiiii-efffff???" 😅

[pepsi.only]

A to zależy.

Ostatnio nie mogłam wymówić słowa : dywersyfikacja-> dywersyfikowanie, wyszedł mi jakiś babol językowy , a dziś podczas spotkania z adwokatką, no biedna, aż 3 razy próbowała wymówić te dwa słowa, i też przekręciła. Nie nie poprawiłam jej

[bo1]

Poprawiam tylko moją najbliższą przyjaciółkę, bo wiem, że ona tego chce. Reszty nie. Ostatnio moja koleżanka parę razy powiedziała "ejpyl" (apple). Nie poprawiłam, chociaż pewnie nie miałaby nic przeciwko temu. Jak powiedziałam przy niej "lamborgini" (lamborghini), to żywo ją to zaciekawiło, bo całe życie mówiła "lambordżini". Gdy byłam dzieckiem, w domu zawsze się nawzajem poprawialiśmy, bo zależało nam, żeby mówić i pisać poprawnie. Wręcz "polowaliśmy" na językowe potknięcia; nasze, te z tv, z radia... Wiele zawdzięczam temu zwyczajowi.

[olkka_99]

Nie poprawiam wprost, tylko mówię prawidłowo - kto się zorientował, że mówi źle, to zacznie się sam korygować, a kto przez 60 lat mówił "wziąść", "łabądź", "włanczać" nadal będzie tak mówił. I luz, nie jestem grammar nazi.

[potworia116]

Nie, nie poprawiam nikogo, co za pomysł w ogóle.

[memphis90]

Po przeczytaniu wątku naszła mnie refleksja, że największy twist wykonuje mój mozg na widok pewnego sklepu z ciuchami. Powinno być "ejcz- and- em", pewnie uszłoby "ha- i- em", ale w mojej głowie to zawsze brzmi "ha- end- em". Nie wiem dlaczego, ale za nic w świecie nie ale nie chce być inaczej...

[memphis90]

Za nic w świecie nie chce być inaczej (sorry, moj telefon wkleja dziwne duble właśnie napisanych słów).

[mashcaron]

Ja to sobie w ogóle skracam i myślę o tym sklepie "haem" :p

[kurt.wallander]

Dlaczego "powinno" być "ejcz and em", skoro to sklep z kraju nieangielskojęzycznego? Podobno coś w rodzaju "hoem" to prawidłowa wymowa. Ja mówię po polsku - "ha i em"

[memphis90]

Bo jestem totalną abnegatką i ignorantką modową, wiec nie wiedziałam, ze to nieanglojęzyczne…

Za to wiem, ze nie mowi się Dżo Nesbo… 😁

[ichi51e]

ja wiem dlaczego!
Bo po polsku ten znak & nie istnieje i czytasz go jak znasz czyli "and"
pl.m.wikipedia.org/wiki/Et
da bowl po polsku to powinno byc chyba Ha et Em wynalazek z wiki 😳😳😳

[ichi51e]

*wynika

[ursydia]

U mnie gorzej bo w głowie mam zawsze Ha und Em

[ju_mi]

ursydia napisała:

> U mnie gorzej bo w głowie mam zawsze Ha und Em

U mnie też tak, bo pierwszy raz zetknęłam się z tym sklepem w Austrii

[chatgris01]

ursydia napisała:

> U mnie gorzej bo w głowie mam zawsze Ha und Em


Ja jeszcze gorzej, Asz e Em

[gulcia77]

Ja mam do dziś w głowie "Ce und A". Nic nie poradzę, że pierwszy wyjazd na zachód był do Niemiec, a i asortyment owego sklepu podszedł mi bardzo.

[ursydia]

Identycznie

[backup_lady]

Może nie do końca na temat, bo wymowę poprawiam rzadko, już zaczął się ten etap, że to córka może poprawiać moją
Ale grammar nazi nóż mi się w kieszeni otwiera jak na anglojęzycznych forach, grupach itp widzę, że ktoś napisał would of been, could of done. Mam ochotę walnąć caps lockiem po oczach, że żadne OF tylko HAVE!!!

[znana.jako.ggigus]

Straszne.
Straszne jest wg mnie przejmowanie angielskiej interpunkcji i teraz polskie zdanie brzmi mniej wiecej tak:

Finalnie, pacjentka zdecydowala sie wczoraj na zabieg, mimo braku badan.
(Nie mam aktualnie polskich znakow).

[lot_w_kosmos]

Dziś słyszałam w radiu reklamę HaLf price.
Lektorka wymówiła to z 10 razy.
Czy nazwę tych sklepów naprawdę tak się wymawia?