Cudza paczka w paczkomacie

[pure_cashmere]

Dzisiaj odbieralam paczki z paczkomatu i oprocz moich paczek byla tam paczka dla innej osoby. Zostawilam ja i zamknelam skrytke. Teraz sie zastanawiam czy to zglaszac do inpostu. Jak mam rozmawiac z ta ich sztuczna inteligencja to mi sie odechciewa. Co zrobiłbyscie?

[35wcieniu]

Zgłosiłabym

[profes79]

Zdaje się, że oprócz infolinii można maila napisać.
Druga rzecz - jeżeli paczka była dla tego samego miasta to zawsze można spróbować się skontaktować z adresatem.

[majarzeszow]

Na paczce jest numer telefonu odbiorcy. Zadzwonilabym i już w to inpostu nie mieszała

[djhenne]

To może nasza paczka była? Nasza skrytka była pusta
Z tym że nasz przypadek to tak z miesiąc temu.
Nie odzyskaliśmy przesyłki.

Zgłoś, staremu się nawet udało porozmawiać z człowiekiem.

[mysiaapysia]

Kto wtedy ponosi odpowiedzialność? InPost?

[black.emma]

InPost ma gdzieś. Mnie zniszczyli przesyłkę i nie uznali reklamacji.

[mysiaapysia]

Ale za dostawę odpowiada nadawca. W takim razie u niego reklamacja.

[black.emma]

To ja nadawałam.

[mamtrzykotyidwa]

Trzeba było od razu spod paczkomatu dzwonić na infolinię, (albo do adresata), to by ci powiedzieli, co zrobić. Jak zamknęłaś skrytkę, to teraz ktoś inny będzie miał problem, bo automat myśli, ze skrytka jest pusta i otworzy ją dla kogoś nadającego paczkę.
Jest szansa, że ten ktoś będzie miał trochę rozumu i empatii dla tego, kto czeka na tę paczkę i zadziała prawidłowo.
Ty się nie popisałaś.

[mamtrzykotyidwa]

A sztucznej inteligencji zawsze można powiedzieć, że chcesz rozmawiać z konsultantem.

[lifecolor]

Albo odpowiadać "nie" na wszystko. Wtedy sam cie połączy

[bistian]

mamtrzykotyidwa napisała:

> Trzeba było od razu spod paczkomatu dzwonić na infolinię, (albo do adresata), t
> o by ci powiedzieli, co zrobić. Jak zamknęłaś skrytkę, to teraz ktoś inny będzi
> e miał problem, bo automat myśli, ze skrytka jest pusta i otworzy ją dla kogoś
> nadającego paczkę.
> Jest szansa, że ten ktoś będzie miał trochę rozumu i empatii dla tego, kto czek
> a na tę paczkę i zadziała prawidłowo.
> Ty się nie popisałaś.

Miałaś organizować szkolenia dla klientów tej firmy, a tych szkoleń nadal nie ma. Dlaczego się wywiązujesz ze obowiązków? A co? Też potrafię strzelać z zawiązanymi oczami!

Człowiek głupieje, jest w nietypowej sytuacji, liczy na obsługę, że przyjedzie pracownik firmy i wyjaśni wszystko. Ty uważasz, że firma nie działa, nic nie zrobi, a to klienci mają rozwiązywać problemy między sobą. To tak, jak z naszym państwem i rządem, już nikt nie wierzy w urzędy i rząd, większość problemów trzeba rozwiązywać samodzielnie albo przy pomocy społeczeństwa.

Niefajne podejście, jak dla mnie i głupi atak na człowieka, który znalazł się w nietypowej sytuacji i nie okazał się Bondem albo innym Mac Gyverem

[mamtrzykotyidwa]

A niby jak obsługa może coś wyjaśnić i coś zrobić, skoro nie wie, że w skrytce była niewłaściwa paczka i że tam została, bo odbierający ma gdzieś czyjąś paczkę? I nawet mu się zadzwonić nie chce, bo to taaaki problem!

[pure_cashmere]

I juz się tak nie martw, sprawa zgloszona. Inpost sie tym zajmie a nie ja. Nie będę odbierac cudzych paczek i latac po miescie zeby doreczyc. Bliska mi osoba byla taka uczynna, ze odniosla cudza poczke to jeszcze zostala potraktowana jak zebrak albo prawie złodziej. Paczki nie wzięłam z paczkomatu, zeby nie miec takich sytuacji. Cudzych rzeczy nie zabieram.
Na szczescie przy paczkomatach jest monitoring.

[pure_cashmere]

*paczkę

[leosia-wspaniala]

>Człowiek głupieje, jest w nietypowej sytuacji

Ona nie była świadkiem katastrofy lotniczej, tylko paczkę znalazła, co to znowu za sytuacja, żeby zgłupieć?

[pure_cashmere]

Ojej, jaka krytyka. To raczej kurier, który laduje paczki do paczkomatu się nie podpisał. Nie kazdy ma czas stac w piatek pobpoludniu pod paczkomatem i wydzwaniac po infoliniach.

[black.emma]

Zwłaszcza, ze na infolinii inpostu można zakwitnąć

[mamtrzykotyidwa]

Kurier mógł się pomylić. Mylenie się to rzecz ludzka.
A ty nic nie zrobiłaś, chociaż mogłaś niewielkim kosztem jego błąd naprawić.
Przecież tamten adresat musi bywać gdzieś niedaleko tego paczkomatu, więc mógłby paczkę od ciebie odebrać, gdyś ją wzięła i do niego zadzwoniła, a tak paczka może zginąć.

[pure_cashmere]

Polecam trening czytania ze zrozumieniem. Wyzej jest napisane, że: Po pierwsze- zglosilam do inpostu i oni sie tym zajmą. Po drugie nigdy nie zabieram cudzych rzeczy.

[lily_evans011]

OJP ona nie jest zobowiazana do naprawiania błędów durnej i niedbałej firmy. A na infolinii faktycznie można zakwitnąć.
Już pomijam, że odbiorca mógł jej wmówić, że zniszczyła paczkę albo coś, nikt nie ma obowiązku latać za obcymi ludźmi i oddawać im przesyłek.
Jeśli by nawet nic nie zrobiła, to kurier wkładający następne paczki zobaczy, że coś tam jest i będzie musiał naprawić swoje niedbalstwo.

[leosia-wspaniala]

>OJP ona nie jest zobowiazana do naprawiania błędów durnej i niedbałej firmy.

Dlaczego zaraz durnej i niedbałej? Piszesz jak dziecko, które uważa, że piłka jest głupia. Człowiek się pomylił, nie zdarza ci się nigdy?

>Już pomijam, że odbiorca mógł jej wmówić, że zniszczyła paczkę albo coś, nikt nie ma obowiązku latać za obcymi ludźmi i oddawać im przesyłek.

Mógł też okazać się gwałcicielem i mordercą! Obowiązku nie ma, ale życie jest łatwiejsze, jak ludzie są dla siebie życzliwi i posiadają minimum empatii. Polecam. Kiedyś dostałam do skrzynki nie swój list, poszłam oddać właścicielowi kilka bloków dalej. Bardzo dziękował. A przecież mogłam wywalić do kosza, prawda? Nie miałam obowiązku zdzierać własnych butów, żeby do niego iść.

[lily_evans011]

List to trochę co innego, dasz do zwrotów, wróci do adresata, miną tygodnie. Tutaj można się pofatygować i napisać maila do Inpostu albo kurier zobaczy za parę godzin, co się dzieje, przy otwarciu skrzynki. Naprawdę nie trzeba biegać za kimś, żeby dostał paczkę, problem rozwiąże się w ciągu 1 dnia. Kurier otwiera skrzynkę, widzi obcą paczkę, zabiera ją lub na nowo umieszcza.
Co do głupiej firmy, z żadna firma kurierska nie miałam przebojów, z InPost ta, choćby przesyłki wędrujące nadmiarowo długo do paczkomatu, kiedy były już w moim mieście albo podrzucenie beztrosko paczki pod drzwi mieszkania, bo córka nie odebrała telefonu od kuriera.

[milva24]

> Przecież tamten adresat musi bywać gdzieś niedaleko tego paczkomatu, więc mógłb
> y paczkę od ciebie odebrać, gdyś ją wzięła i do niego zadzwoniła, a tak paczka
> może zginąć.

Nie wiemy kim jest adresat, może ktoś, kto źle potraktowałby autorkę. Ja się nie dziwię, że nie podjęła się doręczania cudzej paczki, za to zgłosiła na infolinię. Też bym tak zrobiła.

[princy-mincy]

Ja kiedyś tak miałam i zadzwoniła na nr podany na paczce i umówiłam się na odbiór. Do inpostu zadzwoniłabym, gdyby nr z paczki nie odebrał

[gaga-sie]

U nas podobnie. Mąż wkładał paczkę do skrytki, a tam już jedna była. Zadzwonił na numer z etykiety i pani zaraz podjechała po nią.

[rozaliaolaboga]

A gdyby panie nie odebrałaby telefonu albo nie mogła podjechać, to co by zrobił?

[anorektycznazdzira]

Gdyby nie mogła podjechać, to niech powie jak to załatwić. Mogę zamknąć skrytkę i iść. Mogę zabrać paczkę i podjedzie później gdzieindziej.
Gdyby nie odbierała to powiadamiam inpost.

[iberka]

Zgłosiła bym, nie trzeba że sztuczną inteligencją - można z człowiekiem

[lajtova_walczaca]

Nic bym nie robiła. Nie moja paczka nie mój problem.

[afro.ninja]

Kiedys miałam taką sytuację. Wzięlam paczkę, wysłałam smsa i po prostu tę paczkę oddałam. Myślałam, że to paczka do mnie, ale po odebraniu, zauwazylam tasme ze sklepu z którego nic nie zamawiałam.

[leosia-wspaniala]

W inpoście rozmawia się z żywym człowiekiem, przynajmniej mnie zawsze z człowiekiem łączy.

[przepio]

Ja kiedyś otworzyłam skrytkę, ale paczka była tak wciśnięta, że nie byłam jej w stanie wyjąć. Zadzwoniłam pod podany numer i to zgłosiłam. Na drugi dzień odebrałam paczkę juz z większej skrytki.

[milupaa]

Robisz problem, tam, gdzie go nie ma. Kiedyś wysyłając paczkę otworzyła mi się pełna skrytka. Zamknęłam, zadzwoniłam, normalnie łączy z obsługą klienta. Dzwoniłam kilka razy w sprawie różnych problemów z paczkami, nigdy nie było problemu z połączeniem. Takie rzeczy się zgłasza, nie trzeba nad tym debatować.