jackowo.thinktank
20.05.22, 19:56
Stephanie.plum założyła wątek o tym, jak jej dziecko i ukraińskie, które jest obecnie w jej domu, gdzieś tam jeżdżą na rowerach. Przy okazji napisała coś takiego:
"obaj mają prawie 8 lat. bez przerwy się tłuką,"
A gdzie indziej podaje więcej szczegółów:
"młody Zachar jest w wieku mojego. chodzą do tej samej szkoły. Zachar bardzo potrzebuje towarzystwa i zabawy. jeśli jakoś rozładowuje stres, to przez agresję - leją się - ale jest ona absolutnie kontrolowana. tu nie widzę problemu, może tylko lekką upierdliwość."
Nie chcę się koncentrować na autorce, takie indywidua były, są i będą. Bardziej mi chodzi o inne forumowiczki. Ileś z nich się do tego wątku wpisało i może tylko jedna albo dwie zwróciły uwagę na zacytowany fragment. Reszta nie zareagowała jakby to było normalne.
Czy w Polsce obojętność wobec agresji wśród dzieci to norma?