ladymercury 23.05.22, 20:31 Artykuł jak na zamówienie 😄, natknęłam się przed chwilą. Mądry wywiad. I nie koncentruje się tylko na tytułowych wrzaskach www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/czy-musimy-sluchac-wrzasku-cudzych-dzieci/5p5vn25,30bc1058 Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
golf_pod_brode Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 20:39 Słusznie gość prawi, mamy pajdokrację. Ci więcej, nawet dorośli są często mało dorośli. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:02 Nie, to nie są rządy dzieci. To są rządy rodziców, którzy uważają dzieci za swój organ albo kończynę, ewentualnie emanację ich ego. Ich terytoriium. Moje dziecko to ja. Odpowiedz Link Zgłoś
fogito Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:48 Dokładnie tak. I potem ci rodzice nie moga ogarnac ze w szkole ten cud świata jest jednym z wielu cudów. I następuje bolesne zderzenie z rzeczywistością. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:02 Zwłaszcza w ponadpodstawowej😄 Odpowiedz Link Zgłoś
martini.n Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 16:14 bene_gesserit napisała: > Nie, to nie są rządy dzieci. > To są rządy rodziców, którzy uważają dzieci za swój organ albo kończynę, ewentu > alnie emanację ich ego. Ich terytoriium. Moje dziecko to ja. > Dobrze ujęte. Ale poza tym wywiad bardzo trafny i sensowny. Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 20:39 Kolejny dziadyga myśli że ma genialną wiedzę o społeczeństwie na postawie przypadków z terapii Odpowiedz Link Zgłoś
bguslawko_1 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:12 Czym starszy dziad tym gorszy psycholog .Młode doświadczone kobiety 40 po kursie znajomości psychozy człowieka to miód .😊 Odpowiedz Link Zgłoś
geoardzica_z_mlodymi Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:45 Dokładnie. Idiotyczna ta rozmowa. Wnioski z d. wzięte. Odpowiedz Link Zgłoś
mallard Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 09:48 geoardzica_z_mlodymi napisała: > Dokładnie. Idiotyczna ta rozmowa. Wnioski z d. wzięte. Nożyce? Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 13:38 Nie, nie nozyce. Ale po pierwsze - forma jest okropna, sposób, w jaki się wypowiada ten psycholog wreęcz odrzuca - np. że kobieta "rozdziawia gębę" albo pogardlowe stwierdzenie, że "jej jedyny sukces życiowy to urodzenie dziecka". IMO nie ma miejsca na takie określenia w merytorycznej rozmowie specjalisty. Po drugie- mnóstwo uogólnień, bazowania na stereotypach, stworzenie pewnego chochola "madki" i walenie w niego ile wlezie... Odpowiedz Link Zgłoś
martini.n Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 16:15 > > Dokładnie. Idiotyczna ta rozmowa. Wnioski z d. wzięte. > > Nożyce? 😏 Odpowiedz Link Zgłoś
geoardzica_z_mlodymi Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 17:40 Nożyce, bo pracuje z rodzinami małych dzieci jako specjalista? Nie mam takich obserwacji. A na pewno nie wyrażam się tak o tych rodzicach, ba, matkach! Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 20:42 Będzie, będzie zabawa, będzie się działo I znów popcornu będzie mało Jak dobrze, że mój bombelek nie krzyczy. Mogę spokojnie jeść popcorn i czytać. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 20:46 Ja mam słupki z warzyw i dip😄 Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 20:52 Ja tak naprawdę to chyba niczego nie zmieszczę. Zjadłam niezbyt dobre gnocchi z gorgonzolą w knajpie i tylko się wkurzyłam. Lewą ręką przez orawe ucho zrobiłabym lepszy sos. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 20:59 Na pewno, myślę, że nawet telepatycznie zrobiłabyś lepszy sos. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:00 Cholera, przynajmniej słodki by nie był. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:03 Że KE??? Słodki???? OMG, pisz, gdzie ci profani. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:01 A gdzie byłaś na tym okropienstwie? Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:05 Zablocie 13. Nie wiem jak inne dania, ale vege gnocchi to był błąd. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:06 Ok, na czarnej liście. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:06 W ramach zrzucania wagi limituje knajpy, chodzę tylko okazjonalnie i nie chce się naciąć. A po pandemii wiele się cholernie popsulo. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:09 Rozumiem i podzielam. Ja się wkurzyłam, bo też ostatnio rzadko chodzę. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:10 Zamówiłam w weekend z Indian Flame, jedzenie bardzo dobre, ale porcje dokładnie o połowę mniejsze za te samą cenę. Z półtora miesiąca temu były jeszcze normalne, jedna dzieliłam na dwa pełne obiady lub trzy zachcianki😄(trzymam dietę) Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:12 Przynajmniej jedzenie dobre Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:28 No, dla mnie najlepsze dania ze wszystkich indyjskich w Kraku. Znam z zamówień online, stacjonarnie trafiłam totalnie przypadkiem przy okazji badań okresowych na. Rusznikarskiej. Wygląda bardzo niepozornie, ale te smaki... Nigdzie chyba nie ma takiego sosu korzennego, kurczaka mango i dań vege(zwykle w indyjskich niezbyt mi one smakowały). Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:34 Musze sprawdzić, czy dowożą do mnie, bo to zupełnie nie moje rejony. Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:44 Dziękuję za polecajkę. Nie znałam tej knajpy, a lubię te smaki. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:04 😄 Smacznego zatem. I jeszcze jeden plus: dociera zawsze gorące. Z innych knajp w podobnej odległości, niekoniecznie. Jeśli wybierzesz się stacjonarnie, to nie jest to elegancki lokal, przypomina jadłodajnie czy chińczyka. Ale warto. Przy okazji polecam jeszcze Tio Malo- meksykańska budkę koło mojej dentystki. Mają też na wynos. Świeże, bogactwo składniki, jsk awokado, to awokado, a nie centymetr awokado do szukania z lupa, jak kolendra, to pół pęczka , a nie listek, jedynie u nich nie żałują limonki😄Porcje wielkie, Burito mam na trzy razy. Nachosy vege tez Burito mam na trzy raztnac Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:10 Coś mi się post zawiesił, potem chyba nadpisało 😄 Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:37 A przy jakiej ulicy ta meksykańska budka? Mogę tam być nawet jutro 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:48 Róg Kijowskiej i Wrocławskiej, koło budynku Tetnowskiego i jednostki. Są też na Pysznym Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:50 Ja po dentyście czekałam 20 minut na mrozie😄warto było. Teraz raczej zamawiam do domu. Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 10:04 Dziękuję 😊 Odpowiedz Link Zgłoś
panterarei Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:37 W której? Odpowiedz Link Zgłoś
ewka.n Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:13 daniela34 napisała: > Jak dobrze, że mój bombelek nie krzyczy. Mogę spokojnie jeść popcorn i czytać. Po ematkowemu to jest raczej: "Kochanie czy to nasze dziecię tak rozkosznie kwili, czy może to bachor sąsiadów znowu drze ryja?" Odpowiedz Link Zgłoś
novembre Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:08 Pełna zgoda. Dzieci są jeszcze do ogarnięcia, ale rodzice to dramat czasem. Właśnie gościłam znajomego z córką (7 lat), tak bezczelnego i niegrzecznego dziecka chyba w życiu nie widziałam. Tatuś co? Tatuś "jak nie będziesz grzeczna to nas novembre wyprosi z domu i będziemy nocować na lotnisku". No fajnie zasłaniać się czyimś autorytetem, jak się nie ma swojego. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:11 I co? Powiedziałaś z rekinim uśmiechem 'o tak, twój tatuś nie żartuje, dziecinko'? Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:12 Czyli cuda jakieś, bo podobno kiedyś tak wspaniale wychowywano. Skąd więc ci niekompetentni rodzice się wzięli? Odpowiedz Link Zgłoś
nocnamagia Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:17 No właśnie skąd? Z rodzin o niskiej kulturze osobistej Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:18 Nieprzypadkowo zbiegło się to w czasie z podważaniem autorytetu Kościoła. No przecież. Odpowiedz Link Zgłoś
dvdva Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:52 Dzisiaj w aptece: Heniu, nie biegaj, bo sie panstwo zdenerwuja. I Heniu nieusluchany w galopie miedzy ludzmi przez 15 minut. Odpowiedz Link Zgłoś
nena20 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:30 Ale przecież to prawda 🤣 ludziom wszystko przeszkadza. Trudno opanować trzylatka w aptece, sami aptekarze nie ułatwiają życia ponieważ wystawiają durne koszyki z badziewiem do kupienia. Odpowiedz Link Zgłoś
wkswks Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 26.05.22, 15:32 Wiesz, ja chciałabym szybko opuszczać apteki czy sklepy lub urzędy. Ale zwyczajnie, pracownikow za mało. Szybsza obsługa=mniej biegających dzieci. Zreszta to jest tez cecha kulturowa. Niejednokrotnie uspokajałam dzieci po polsku a niemieccy emeryci zwracali sie do mnie, że to tylko dzieci. W Polsce ludzie ludziom przeszkadzają. Odpowiedz Link Zgłoś
paskudek1 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:44 Z ciekawości spytam - zwróciłaś uwagę pannie? Bo ja bym zwyczajnie zwróciła. Zwłaszcza że tatuś się nie sprawdził. W SWOIM domu ja ustalam zasady. Odpowiedz Link Zgłoś
taki-sobie-nick Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 25.05.22, 00:37 Potwornie wkurzające. Trzeba było odpowiedzieć "Na lotnisku to nie, tatuś będzie musiał na szybko zorganizować nocleg w hotelu". Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:18 Wow, wielkie mi odkrycie że dzieci są różne i rodzice są różni. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:33 (...) Kiedyś były trzypokoleniowe rodziny i wiedza o wychowaniu przechodziła po kądzieli, kobiety ją sobie przekazywały z babki na matkę i wnuczkę. Dziś matki wiedzę czerpią głównie z internetu, a mentorkami stały się celebrytki, które mają kilkumiesięczne dziecko, ale już piszą blogi i wydają poradniki. I jak taka celebrytka napisze, że ona karmi kaszą i trzy razy dziennie, to rzesza jej fanek będzie robić tak samo, kompletnie bez sensu i bezrefleksyjnie. (...) Bajania wannabe dziadzio Mikołejko II. A teraz, podczas pandemii same mają nagle problem z tym, żeby w domu wytrzymać ze swoimi własnymi dziećmi. I marzą o tym, by swoje „skarby” jak najszybciej wysłać do szkoły albo do przedszkola, żeby się od tych wrzasków uwolnić. W tygodniu w ciągu dnia miejsce dzieci jest w placówkach, razem z innymi dziećmi, a nie w domu. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:46 Taaaaa... Zwłaszcza w czasie lockdownu, do którego odnosi się w tym fragmencie bohater wywiadu. 😄 Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:47 No TO właśnie była głęboko nienormalna sytuacja/ Odpowiedz Link Zgłoś
dzikka Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:32 Facet baaardzo madrze napisal. Dawno nie czytalam tak dobrego wywiadu całkowicie wywalonego na tzw poprawność. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:45 Zgadzam się. Zresztą, to co uczestniczki dyskusji piętnują, czyli fakt, ze"dziad opisuje przypadki z terapii" najdobitniej świadczy, że facet ma rację. Terapia wszak jest dobrowolna i najczęściej płatna. Jeśli więc owe matki, które opisuje, ich dzieci, czy też całe rodziny, to jego pacjenci, oznacza to, że źle się u nich dzieje, mają problemy i potrzebują terapii. Czyli zbierają żniwo swojej postawy i metod wychowawczych. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:58 Pan akurat bardziej na państwowym robił. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:07 Co nie zmienia faktu, że potrzeba była. Rzeczone matki czy rodziny się do niego zgłaszały, dodatkowo czekając dość długo w kolejce na spotkanie z tym "dziadersem" . Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:08 Albo pan fantazjuje. Odpowiedz Link Zgłoś
potworia116 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:47 Oczywiście, że fantazjuje, a raczej zwyczajnie pierniczy. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie wydałby kasy na terapeutę o takim podejściu i poglądach. Odpowiedz Link Zgłoś
kura17 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:28 > Oczywiście, że fantazjuje, a raczej zwyczajnie pierniczy. Przecież nikt przy > zdrowych zmysłach nie wydałby kasy na terapeutę o takim podejściu i poglądach. Potworia, po pierwsze dobrze, ze znowu jestes, tesknilam ... po drugie - podpisuje sie pod kazda Twoja wypowiedzia w tym watku, a tutaj szczegolnie. z wypowiedzi tego faceta wylewa sie taka pogarda do kobiet i dzieci, ktore opisuje, ze szok. Odpowiedz Link Zgłoś
milupaa Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 00:10 No jak świadczy?? Wszystkie polskie matki z dziećmi chodzą do niego na terapie? 😀 Ten gość jest terapeutą uzależnień i pracował dla MONARu, o małych dzieciach guzik wie. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:17 Facet czasami nie jest terapeutą uzależnien?? Odpowiedz Link Zgłoś
ichi51e Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:12 kurczę moja babcia lat 98 - jak urodziłam powiedziała - "wy to macie fajnie - internet telewizja wszystko na wyciągnięcie reki. A ja jedna książkę miałam i tyle - skad człowiek mil to wszystko wiedzieć?" Nie wiem skad pan sobie wymyśli rodziny wielopokoleniowe w ostatnim stuleciu - mój dziadek był sierota m, babcia z rodziny wielodzietnej ale po pierwsz emwojna po drugie na boga jak wyszła za dziadka to ich rzuciło na drugi koniec Polski bo dziadek PRL budował (ha ha ha) - do rodziny to mogła list napisać Jej dzieci to samo pojechały na studia pożenili się na wieś to na święta się jechało... Odpowiedz Link Zgłoś
sarah_black38 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 10:49 ichi51e napisała: >" Nie wiem skad pan sobie wymyśli r > odziny wielopokoleniowe w ostatnim stuleciu - mój dziadek był sierota m, babcia > z rodziny wielodzietnej ale po pierwsz emwojna po drugie na boga jak wyszła za > dziadka to ich rzuciło na drugi koniec Polski bo dziadek PRL budował (ha ha ha > ) > To, że ty nie miałas wielopokoleniowej rodziny nie znaczy, że wszyscy tak mieli. Ja mam i wiele znanych mi osób ma lub miało. Kiedy urodziłam pierwsze dziecko to radziłam się swojej mamy, mimo przeczytania kilku mądrych książek ( w tym Spocka ) . Moja córka też jest już matką, co prawda nie mieszka ze mną, ale kiedy ma problem ze swoim synkiem to dzwoni do mnie i pyta o radę. Odpowiedz Link Zgłoś
ichi51e Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:04 W jaki sposób telefon do matki wyklucza zapytanie się setek ludzi w necie? Odpowiedz Link Zgłoś
wkswks Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 26.05.22, 15:38 Wielopokoleniowe rodziny to na wsiach. Mieszczańska cześć mojej rodziny nie żyła pod jednym dachem z dziadkami czy dorosłym rodzeństwem. Wiejska - tak. Ale na wsi jest tyle pracy, że dzieci powinny byc w placówkach. Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:08 Pewnie, niech się pani przedszkolanka użera. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:21 Ale z czym ma się użerać? Dziecko jest w przeszkolu/ złobku bo matka jest w pracy. Nauczycielka w przedszkolu ( bo to nie jest przedszkolanka) ma taką pracę, że zajmuje się dziecmi w przedszkolu. Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 12:02 Hm, no to dlaczego dla matki zajmowanie się tym samym dzieckiem, to jak napisano poniżej, heroizm? Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 12:38 Bo od dzieci w przedszkolu się nie oczekuje, że będą się zachowywać jakby ich nie było Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 12:54 A od jakiegoś dziecka się oczekuje? Nie ma już nic pomiędzy idealną ciszą, a szaleństwem i dzikim hałasem? Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 13:05 No niektórzy jak widać oczekują. Odpowiedz Link Zgłoś
fogito Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 13:28 Oczekują że dziecko będzie zachowywało sie jak maly czlowiek a nie zwierzątko. Chociaż tu chyba zwierzątka obrażam. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:28 Nie bardzo rozumiem, kto inny powinien "użerać się" (słodkie) z dziećmi w przedszkolu? Przypadkowi przechodnie? Odpowiedz Link Zgłoś
kamin Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:34 Ja to mam szczęście w życiu. Często bywam w restauracjach, w ulubionej blisko domu jest kącik dla dzieci i nie spotkałam się z sytuacją ż artykułu "Niekontrolowane piski i wrzaski, bieganie po restauracji, potrącanie gości". Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:37 Jak powiesz jeszcze, że nie widzisz hord Ukrainek polujących na polskich mężów to uznam, że jesteś niezwykłą szczęściarą Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:46 Pewnie pan psycholog w majówkę zatrzymał się w McDonaldzie przy trasie nad morze i zdziwiony, że tam stadka małych dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:54 Ja bywam najczęściej w takich bez kącika dla dzieci, zwykle wieczorem. Wtedy malych dzieci tam nie ma, więc problemu też nie ma. Za to sklepy i jadłodajnie to inna bajka😄 W restauracjach, jeśli jem w ciągu dnia, widzę zwykle, że dzieci są pilnowane. Odpowiedz Link Zgłoś
dzikka Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:37 A ja sie spotkalam choćby w weekend. Slalom pomiędzy stolikami i zabawy w chowanego. Koszmar. Reakcja rodzicow zerowa. Ale to jeszcze nic. Jestem w osrodku dla,seniorów, do babci przyszly wnuczki. Wrzaski i biegi po korytarzu. Dobrze, że personel zareagował i po prostu zagroził wyproszeniem. Mamunia zdziwiona i oburzona. Bo to "przecież dzieci".... Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:41 Ja się spotkałam ostatnio z inną sytuacją. Jadę tramwajem z dziećmi, jedno śpi, drugie spokojnie siedzi w wózku. A baba przed nami na siedzeniu tokuje do telefonu: No, Krysia, to przyjdź koniecznie. Słuchaj Krysia, a ten tort to czekoladowy będzie tak. Halo, halo, czekoladowyyyy, slyszysz mnie Krysia! I wyje do tego telefonu jak jakaś nawiedzona. Nie wiem, czy te 65 lat temu to dzieci się nie wychowywało i pozwalało na wszystko że tak się seniorzy zachowują w miejscach publicznych? Przymknęła się dopiero jak wyjęłam książeczkę i zaczęłam jej nad głową czytać tak samo głośno jak ona gadała. Odpowiedz Link Zgłoś
ladymercury Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:54 A tak, komentarz-klasyk. No cóż, ja mam szczęście chodzić może do knajp późno i część akcji mnie omija. Poza tym w tygodniu nie ma rodzinek, a ja chodzę w tygodniu, rzadko w weekend. Nie lubię tłoku i czekania. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:20 Mhm, mhm... Odpowiedz Link Zgłoś
mamkotanagoracymdachu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 21:52 Przepraszam, ale gdzie w tych wszystkich rozważaniach o wychowaniu podziali się OJCOWIE?! Wszystkich już ukradły Ukrainki?? Odpowiedz Link Zgłoś
woman_in_love Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:08 tak Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:33 mamkotanagoracymdachu napisała: > Przepraszam, ale gdzie w tych wszystkich rozważaniach o wychowaniu podziali się > OJCOWIE?! Wszystkich już ukradły Ukrainki?? tez się zastanawiam. Ukrainki chyba nie, bo ten wywiad jest stary. Gdzie te chłopy? Odpowiedz Link Zgłoś
manala Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:33 Słuszna uwaga, wszystko jak zwykle winą matek, a tatusiowie? Poza tym to są jednak wypierdy starego dziada. Żeby dziecko nie wrzeszczało to na plac zabaw, do parku rozrywki - hehe. Otóż ciekawe co mają powiedzieć ludzie, którzy mieszkają przy tych placach zabaw...i ciekawe czy pan wie ile tych parków rozrywki mamy w Polsce i w jakich cenach są bilety. No i w ogóle. On ma prawo do spokoju. Matka, po pracy,, ma non-stop animować swoje dziecko, aby to przypadkiem nie było głośno i nie zakłócało spokoju całemu światu. A później lament, że dzieci się mało rodzi, jak od matek oczekuje się heroizmu. Pomijam te skrajne przypadki nieudolnych rodziców. Też takie widuję. Ale nie w większości. Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:37 Zajmowanie się własnym dzieckiem, to nazywasz heroizmem? Odpowiedz Link Zgłoś
manala Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:46 Tak, animowanie dziecka przez cały czas przez jedną osobę uważam za heroizm. Byleby dziaders miał spokój. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:24 A widzisz tam gdzieś ojca w wywodach tego dziada? Odpowiedz Link Zgłoś
dzikka Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 09:22 Poważnie? Herozimu? Wystarczy dziecko WYCHOWYWAĆ. I nauczyć rozróżniać, że na przykład restauracja to nie plac zabaw a wagon to nie strefa zabaw dla dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 09:26 Ja pierdziu, zajmowanie się zdrowym małym dzieckiem to heroizm? 😂 Odpowiedz Link Zgłoś
dzikka Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 09:33 grey_delphinum napisał(a): > Ja pierdziu, zajmowanie się zdrowym małym dzieckiem to heroizm? > > 😂 I przestaje dziwić opinia tego psychologa..... do głowy by mi nie przyszło tak nazwać wychowanie zdrowego dziecka. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 10:15 Ile masz dzieci i w jakim wieku?? Odpowiedz Link Zgłoś
arwena_11 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 14:40 Może jak mieszkania "rozdawali" to nie miało się wpływu, gdzie będzie się mieszkać. Ale teraz - mieszkania przy placu zabaw są tańsze. Mnie szlag trafia jak dzieci drą się poza placem zabaw - po to kupowałam mieszkanie daleko od placu zabaw i płaciłam drożej, żeby nie musieć znosić cudzych dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
leosia-wspaniala Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 25.05.22, 10:40 >Mnie szlag trafia jak dzieci drą się poza placem zabaw - po to kupowałam mieszkanie daleko od placu zabaw i płaciłam drożej, żeby nie musieć znosić cudzych dzieci. Tak, wiemy, że ty najlepiej znosisz nienarodzone Odpowiedz Link Zgłoś
martini.n Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 16:18 > Przepraszam, ale gdzie w tych wszystkich rozważaniach o wychowaniu podziali się > OJCOWIE?! Wszystkich już ukradły Ukrainki?? Czyżby jednak nie zajmowali się dziećmi tak gorliwie, jak to lubi się obecnie lansować? Odpowiedz Link Zgłoś
laluna82 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 25.05.22, 00:43 No proszę Cię! przeciez dziaders psycholog lepiej wie, że tylko matki są odpowiedzialne za złe i niewychowane bąbelki. To wiele o nim mówi. Odpowiedz Link Zgłoś
trut_u Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:06 Zastanawiam się, czy główna różnica nie polega na tym, że kiedyś małych dzieci po prostu nie było w przestrzeni publicznej. Bo że dwulatki były rozumniejsze, to nie wierzę. Teraz z dziećmi chodzimy do restauracji, latamy na wakacje, spotykamy się w kawiarniach. Kiedyś najwyżej pewnie do rodziny lub sąsiadów się chodziło. Niedawno moja babcia byla zszokowana, że dwulatke zabraliśmy na ślub, a my byliśmy zszokowani szokiem babci Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:13 kiedyś małych dzieci po prostu nie było w przestrzeni publicznej przestrzeń publiczna dawała mniejszy wybór, po prostu starszy pan pamięta, że były restauracje w hotelach, parę kawiarni i przydworcowe mordownie, a nie burgerownie/pizzerie/kawiarnie/inne są kącikami dla dzieci i placami zabaw w ogródkach Odpowiedz Link Zgłoś
trut_u Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:29 To też. Plus brak różnych ułatwień typu porządne pieluchy, wygodne wózki, słoiczki itd. Zmiany społeczne (pewnie jakbym mieszkała w wielopokoleniowym domu z pięćdziesialetnimi niepracującymi dziadkami, to by wnuczka została z nimi). Powody nieobecnosci dzieci były różne. Ale tak czy inaczej, było ich niewiele, więc siłą rzeczy mniej przeszkadzały. Odpowiedz Link Zgłoś
ichi51e Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 06:21 pojawialnosc się dzieci w takich miejscach była porównywalna z pojawianiem się dzieci w nocnych klubach czy operze. Odpowiedz Link Zgłoś
tanebo001 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 06:43 Nie do końca. Restauracje w hotelach to był margines. 99% ówczesnej gastronomi to były bary mleczne - odpowiednik dzisiejszej pizzeri... Odpowiedz Link Zgłoś
nicknanowyrok Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:24 OJP Odpowiedz Link Zgłoś
ichi51e Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 25.05.22, 15:43 acha i rodzice tam brali masowo dzieci? bo mi zawsze mama mówiła ze jadają tam tylko desperaci i po zamówieniu mielonego można od razu dzwonić po pogotowie. Za to było jakieś miejsce z koktajlami mlecznymi... hortex? Odpowiedz Link Zgłoś
potworia116 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:07 Zadufany dziaders szczuje na młode kobiety, a kompleksiary grzecznie wtórują. Mikołejce pozazdrościł pięciu minut ani chybi. Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:09 Dziadyga chyba wychowywany tak jak opisuje i stąd ten samozachwyt i oczekiwanie że wszyscy padną z zachwytu bo jakiś psychologiczny wysryw puści. Odpowiedz Link Zgłoś
mamkotanagoracymdachu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:13 Poczekaj, poczekaj, prędzej czy później Twoje dzieci albo Ty sama trafisz do Pana Wielkiego Psychologa na terapie. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:17 Do Lublina? Qrde, nie sądzę. Odpowiedz Link Zgłoś
mamkotanagoracymdachu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:19 „ I właśnie te dzieci, a często i same matki, trafiają do mnie na terapię. Jak nie wcześniej, to później.” Co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:26 Mhm...pan zmyśla. Poczytaj czym sie Pan zajmuje. Odpowiedz Link Zgłoś
borsuczyca.klusek Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:27 Proszę nie szejmować Lublina 🙄 Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:31 To miasto, które Czarne uważał za metropolie i marzył o studiach w Lublinie. Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:31 Czarnek Odpowiedz Link Zgłoś
borsuczyca.klusek Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:38 Pomijając Czarnka, co jest złego w studiach w Lublinie 🙄 Odpowiedz Link Zgłoś
triss_merigold6 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:42 KUL. No i Lublin NIE jest metropolia. Odpowiedz Link Zgłoś
borsuczyca.klusek Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 11:51 Dla kogoś z Siedlec może być 🙄 A przy Nowym Yorku to i Warszawa nie jest metropolią 😒 Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 08:25 Ale ze ona labo dzieci zaczną ćpać? Bo pan jest specjalistą od uzleżenien...a nie od psychologii dziecka. Odpowiedz Link Zgłoś
dzikka Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:41 Ma facet 100% racji. A per dziaders to nazywają takie durne mamunie jak opisane w artykule. A potem placz, ze bombelek nie slucha, że "mialam taki dobry kontakt" i "jak to się stało że nie mogę się z dzieciątkiem dogafać" Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:43 Ojej, płateczkowi śniegu przeszkadza słowo dziaders? Bachor można mówić a dziaders nie? Trzeba nic brawo bo pan się taaaak wykazał widzą psychologiczną? Odpowiedz Link Zgłoś
geoardzica_z_mlodymi Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:53 Otóż to. Skoro bachor, to i dziaders. Symetrycznie wychodzi. Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:33 Ostatnio jechałam pociągiem. Miejsce obok mnie zajęła mamusia z trójką dzieci (lat na oko 6, 4 i pół roku). Półroczniak na rękach - ok. Starsze zaś... Ganiały po całym wagonie jakby szukały złota, wyły, tłukły się między sobą, no i co chwilę podbiegały do mamusi albo drąc się "Mama pić!", "Mama jeść!" itp, albo tez pakując się mamusi na kolana. Ponieważ mamusia miał ręce zajęte tobołkiem z maluchem - więc to dziecię staersze, które akurat uparło się tez zająć mamusi kolana - kopało mnie, popychało itd. Matka - zero reakcji. Jedynie kiedy starsze dziecko trąciło "tobołek" syknęła, żeby nie budził Kubusia. W końcu mi się ulało. Dialog wyglądał mniej więcej tak. Kocynder - Przepraszam, ale czy mogłaby pani nieco zwrócić uwagę, by pani dzieci mnie nie potrącały? Trochę to dla mnie niekomfortowe... Matka - To tylko dzieci! Kocynder. - A to widzę, że dzieci. I tym się różnią od pawianów w ZOO, że dzieci można wychować, pawiany jakby trudniej... Matkę zapowietrzyło, ale trochę przystopowała swoje potomstwo. Jestem podła? Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:38 To zależy czy identycznie zacjoealabys się, gdyby na miejscu matki był tatuś. Jeśli tak to nie jesteś podła. Jeśli byłabyś pełna podziwu dla bohaterskiego ojca, który tak dzielnie ogarnia trójkę dzieci to jesteś. Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:47 Z opisu wygląda że elementu ogarniania w ogóle nie było, płeć rodzica chyba by wiele nie zmieniła. Odpowiedz Link Zgłoś
g.r.uu Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:48 Ależ bardzo często zmienia. Nie znasz tych memów że matka z dziećmi w makdonaldzie to leniwa krowa której się nie chce gotować a ojciec to fajny tatuś bo spędza czas z dziećmi? Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:36 nie chodzi o element ogarniania tylko o reakcję na ów element lub jego brak. Odpowiedz Link Zgłoś
wkswks Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 26.05.22, 15:44 Oczywiście. Zreszta dziadersy i dziadersówy zazwyczaj zwracają uwage młodym/ młodszym kobietom a nie facetom. Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:04 Płeć rodzica była mi kompletnie obojętna. Wkurzyło mnie nawet nie koszmarne zachowanie dzieciaków, co fakt, że opiekun ma to z zadku i nie reaguje nawet na ewidentne przegięcia. A gdyby pod opieką ojca dzieci zachowywały się tak samo - to ów ojciec może i dzielnie, ale by NIE OGARNIAŁ trójki dzieciaków, a po prostu był obok nich - to nie to samo... Odpowiedz Link Zgłoś
marinella Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 05:27 Jasne, to łysego dresa tez byś tak pyskowała czy tylko wykorzystałaś chwilową słabość innej kobiety - malutkie niemowle na rękach ? Kobieta kobiecie wilkiem. Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:12 Kocynder też jest kobietą, gdybyś nie zauważyła. Odpowiedz Link Zgłoś
marinella Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:31 Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem ? Odpowiedz Link Zgłoś
marta.graca Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 07:47 Fakt, chyba się jeszcze nie obudziłam Odpowiedz Link Zgłoś
grey_delphinum Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 22:39 Boskie! I kradnę tekst, na pewno się przyda. Odpowiedz Link Zgłoś
bguslawko_1 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:10 Wrzuć w synaturkę to modne teraz .😊 Odpowiedz Link Zgłoś
milupaa Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:02 Brawo ale podejrzewam, że dokładnie tak nie powiedziała 😁 Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:05 O pawianach? Dokładnie tak. Odpowiedz Link Zgłoś
ichi51e Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:17 no i co poprawiło to atmosferę w przedziale? Odpowiedz Link Zgłoś
potworia116 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:56 Daj spokój, znakiem firmowym tej forumki są przydługie i przyciężkawe anegdotki na każdą okazję, zwieńczone zazwyczaj jakąś w zamyśle olśniewającą dowcipem i głębią odzywką narratorki. Odpowiedz Link Zgłoś
m_incubo Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 06:29 Cóż, trafniej nie da się tego ująć Odpowiedz Link Zgłoś
latarnia_umarlych Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 26.05.22, 10:36 potworia116 napisała: > Daj spokój, znakiem firmowym tej forumki są przydługie i przyciężkawe anegdotki > na każdą okazję, zwieńczone zazwyczaj jakąś w zamyśle olśniewającą dowcipem i > głębią odzywką narratorki. Doskonale podsumowanie. Produkowała te niestrawności jeszcze jako vi-san, potem narobiła smrodu i powróciła jako kocynder, niestety stylu wypowiedzi nie zmieniła i została szybko zidentyfikowana. Niedawno wysypała się opowiadając tę samą anegdotkę, którą już kiedyś pisała forum pod starym nickiem. A tyle było zapierania się i udowadniania, że to nie ona, że w życiu nie słyszała o takiej forumce... Te pouczające historyjki są produkowane od jednej sztancy i tak niestrawne, że naprawdę nie da się ich z niczym pomylić. Dla mnie historia o pociągu jest tak samo wiarygodna, jak wszystko inne, co twierdzi kocynder. Czyli wzięte z odwłoka. Ale dobrze to poczytać i zobaczyć, ile forumek chwali i podziwia kocyndera za dosranie matce. Jakimś cudem 2 z nich do tej pory miałam za normalne. Pouczające. Odpowiedz Link Zgłoś
asia.sthm Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 26.05.22, 11:04 > Czyli wzięte z odwłoka. O wlasnie, lep taki na muchy wywleka z ... i muchy sie przylepiaja. > Ale dobrze to poczytać i zobaczyć, ile forumek chwali i podziwia kocyndera za dosranie matce. To jest wlasnie najgorsze, a kocynder nastepny lep juz ma w pogotowiu. Same niestrawnosci. Odpowiedz Link Zgłoś
milupaa Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:51 Oj to trzeba mieć kilometry tupetu aby tak powiedzieć do obcej osoby, w życiu na żywo podobnego tekstu nie słyszałam w jakimkolwiek wykonaniu przypadkowej osoby , chodzi mi o wydźwięk. Ludzie potrafią być bezczelni, ale nie aż tak 🙃 Odpowiedz Link Zgłoś
magdallenac Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 02:05 Oczywiście, dokładnie tak powiedziałaś… I cały przedział zaczął klaskać. Odpowiedz Link Zgłoś
jednoraz0w0 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 24.05.22, 03:14 Włącznie z dziećmi-pawianami. Odpowiedz Link Zgłoś
laluna82 Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 25.05.22, 00:54 kocynder napisała: > O pawianach? Dokładnie tak. > Ah te twoje angdotki Przestań chrzanić, bo bardziej sztucznej historii dawno nie słyszałam. Pomijając wszystko, to pewnie kobita starała się za wszelką cenę nie wybudzić niemowlaka, żeby oszczędzić pasażerom ryku do końca podróży a bohaterka kocynder wkroczyła na białym koniu i zrobiła porządek z rozbieganą dziatwą. Jaką małpą trzeba być, żeby dowalać kobiecie z trójką małych dzieci pod opieką w pociągu. Odpowiedz Link Zgłoś
huang_he Re: A propos wątku o głośnych dzieciach w szerego 23.05.22, 23:23 I widzisz kocynder - dzieci wychowuje wioska. A teraz wioska ma w dupie i zrzuca to na jedną kobietę. GUS podał wyniki spisu powszechnego: "Tym razem opracowane zostały dane demograficzne oraz społeczne. Wyłaniający się z nich obraz może niepokoić Polska staje się coraz starsza, a jedyną grupą wiekową, w której nie ubywa ludzi, są seniorzy. Ich liczba przez ostatnie 10 lat wzrosła o ponad 30 proc." Więc zamiast się dopierdalać do jednej laski, trzeba było odłożyć na chwilę swój dobrobyt i tymi bachorami się po prostu przez chwilę zająć. Tak, oczywiście - rozmnożyła się głupia krowa, niech się sama zajmuje. To ona odpowiada za te bachory, ja mam to w dupie! Ale ale... Przecież w wątku o depresji tyle napisano o więziach społecznych itp, jakie to ważne, a nie że człowiek jest sam jak palec. I wiesz co? Ja bym się tymi dziećmi na chwilę zajęła, nawet gdybym akurat jechała sama i miałabym nadzieję na cudowną podróż bez własnych. Trudno, czasem należy się poświęcić, a nie tylko glanować. Nienawidzę tego, serio, ale bym się poświęciła (bo z reguły to robię). Ale glanowanie jest takie łaaatweee i wtedy człowiek czuje się taaak dooobrzeee, prawda? I nie ma obowiązku doglądać czyichś bachorów. Tyle, że te bachory kiedyś dorosną i odpłacą ci, kocynder, wówczas starusze, dokładnie tym samym. Nie ma obowiązku zajmować się jakąś staruchą, a starucha niech się nie gubi, niech się weźmie w garść i nie udaje zagubionej. I niech nie prosi o pomoc w kretyńskich sprawach typu wkręcenie żarówki. Bo nie ma obowiązku... Odpowiedz Link Zgłoś