mamkotanagoracymdachu
24.05.22, 10:09
Na kanwie wątku o matce w pociągu i pewnie zyliona innych.
Takie pytanko mam - lubicie inne kobiety? Uważacie, ze powinnismy sobie pomagać, wspierać się? Czujecie jakiś rodzaj pokrewieństwa, wspólnoty doświadczeń?
Czy raczej Wy sobie radzicie świetnie i macie w dupie, co zrobi ta matka trójki, byle jej bombelki siedziały cicho i Wam nie przeszkadzały?