rinoa_woman
01.06.22, 12:22
Mam w bliskiej rodzinie taką sytuację, która ciągnie się już kilka lat. Rozpadające się małżeństwo z bardzo dlugim stażem, mają już mocno dorosłe, niezależne dzieci, które mieszkają osobno. Jakiś czas temu kobieta z tego małżeństwa poznała przez internet faceta i zaczęła zdradzać z nim męża. Na początku się ukrywała, ale z czasem wszyscy, łącznie z mężem, się domyślili o co chodzi. Zaczęły się awantury, a nawet doszło do rękoczynów ze strony zdradzającej żony, gdyż mąż jest dużo starszy i schorowany. Była wzywana policja, ktora nic nie zdziałała. Mąż jeszcze bardziej podupadł na zdrowiu. Generalnie nieciekawie, żyją razem ale osobno, każde w innym pokoju, ona całkowicie przestała o niego dbać. Cała reszta rodziny martwi się o zdradzanego męża, bo się boją, że po prostu zejdzie, o to chyba z resztą chodzi zdradzającej żonie. I teraz pytanie, czy dorosłe dzieci tej pary powinny zareagować? Czy powinny się wtrącić, stanąc po którejś stronie? Zachęcić rodziców do rozwodu, bo raczej zgody tam nie będzie?