leyla76
05.06.22, 10:19
Dziewczyny, bo wy wszystko wiecie.
Wątki o odchudzaniu itd czytam namiętnie. Sama mam parenascie kg do przodu i musze przyznać, ze tak naprawdę całe życie było ich w nadmiarze. Mam wrażenie, ze całe życie próbuje sie ich pozbyć. Troche schodzi, potem wraca nigdy jednak nie wyglądałam na tyle dobrze, aby pozwolić sobie na bikini.
Jedyna dieta, która na mnie działała to dieta proteinowa (dukan diet). Na niej chudlam szybko i efekt sie utrzymywał do kolejnej ciąży. Niestety im jestem starsza tym mniejsza ochote mam na katowanie samymi proteinami, zwłaszcza, ze ja specjalnie nie lubię mięsa.
Ok 2 mies temu postanowiłam znowu powalczyć, bo waga powoli rośnie.
Wywalilam z diety wszystko co nie zdrowe, ograniczyłam chleb prawie do minimum. Zrezygnowałam z cukru, pozwalam sobie na jogurt naturalny z łyżka miodu.
Zaczęłam ćwiczyć , staram sie codziennie (nie zawsze sie udaje).
Orbiterek 20-30 minut, zaraz po pilates i tu codziennie inna opcja raz brzuch i ramiona, na drugi dzień pośladki, uda itd
2 mies i waga ani drgnie. Zaczynam tracić motywacje, bo miałam nadzieje na pare kilo mniej do wakacji. Korci mnie znowu dieta proteinowa.
Co robię nie tak.