rekrutacja do szkoły średniej

[annaw1976]

Cześć i czołem!
Co zrobić z Delikwentem, który ma same trójki na koniec 8 klasy???

[paniusiapobuleczki]

Zapytaj delikwenta gdzie się widzi.

[annaw1976]

widzi się jako architekta albo grafika 3 D.

[mamtrzykotyidwa]

A rysować umie?

[annaw1976]

tak

[primula.alpicola]

Nie wiem, chyba tylko do OHP?

[abecadlowa1]

Przecież w każdym mieście znajdzie się szkoła, do której wystarczy mieć 50 pkt.

[lily_evans011]

W moim mieście nieciekawie stojącym z oświatą licea o najniższym progu to 70-90, a zbierają patologię. Dzieciakowi uczącemu się słabo ale normalnemu i spokojnemu nie życzyłabym takiego środowiska na następne 4 lata.

[abecadlowa1]

Oprócz liceów są technika i szkoły branżowe, które wydają się być sensowniejszym wyborem niż najsłabsze w mieście liceum.

[triss_merigold6]

W najsłabszym liceum w mieście może wybrać profil bez rozszerzenia z matematyki i fizyki.

[annaw1976]

Dzięki!

[primula.alpicola]

To był sarkazm.

[ewa_mama_jasia]

OHP nie prowadzi szkół. Młody może być w hufcu, ale nie zamiast tylko oprócz nauki w szkole branżowej I stopnia.

[kurt.wallander]

Zapytać delikwenta o plany na przyszłość i do tego dostosować wybór szkół. Egzaminy poszły dobrze, czy słabo?

[annaw1976]

Średnio. albo wcale!

[kurt.wallander]

To próbować do technikum, tam jednak są niższe progi niż w liceum. Patrząc na chęci dziecka, o których napisałas wyżej, to w Warszawie proponowałabym technikum architektoniczno-budowlane czy poligraficzne. I pewnie lepiej tez mieć na liście jakieś szkoły branżowe i licea o niskich progach.

[bib24]

do dobrego technikum trzeba więcej punktów niż do LO

[kurt.wallander]

Więcej niż do którego LO?

Poniżej wklejam zeszłoroczne progi do techników, o których pisałam. Nie wiem, czy to są dobre technika, podsunęłam je, bo wydaja sie pasować do zainteresowań dziecka.
Przepraszam za formę, nie chciało mi się przekształcać, ale chyba jest w miarę czytelnie. Pierwsza liczba to minimum, czyli próg, druga to maksimum, trzecia to średnia liczba punktów uczniów zakwalifikowanych do poszczególnych oddziałów.

Technikum Architektoniczno-Budowlane im. Stanisława Noakowskiego 1a [O] Technik inżynierii sanitarnej (ang-niem*) 27,30 156,85 88,97
Technikum Architektoniczno-Budowlane im. Stanisława Noakowskiego 1b [O] Technik budownictwa (ang-niem*) 139,30 176,35 150,98
Technikum Architektoniczno-Budowlane im. Stanisława Noakowskiego 1c [O] Technik budownictwa (ang-niem*) 95,60 158,85 123,46
Technikum Architektoniczno-Budowlane im. Stanisława Noakowskiego 1d [O] Technik budownictwa (ang-hisz*) 121,35 173,50 142,77
Technikum Architektoniczno-Budowlane im. Stanisława Noakowskiego 1e [O] Technik budownictwa (ang-niem*) 77,85 153,50 112,01
Technikum Architektoniczno-Budowlane im. Stanisława Noakowskiego 1f [O] Technik budownictwa (ang-hisz*) 111,25 172,85 140,62
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1AT_n [O] Technik budownictwa (ang-niem*) 102,70 149,35 121,44
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1AT_w [O] Technik budownictwa (ang-wlo) 83,40 144,95 110,93
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1ET_n [O] Technik budownictwa (ang-niem*) 78,90 152,35 103,33
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1ET_w [O] Technik budownictwa (ang-wlo) 45,65 122,70 80,43
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1GT_n [O] Technik budownictwa (ang-niem*) 113,65 163,70 131,50
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1GT_w [O] Technik budownictwa (ang-wlo) 115,70 166,35 131,71
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1KT_n [O] Technik renowacji elementów architektury (ang-niem*) 46,45 133,30 76,11
Technikum Budownictwa i Architektury nr 1 im. prof. Zdzisława Mączeńskiego 1KT_w [O] Technik renowacji elementów architektury (ang-wlo) 41,00 126,90 90,59


Technikum Poligraficzne 1tc1 [O] Technik grafiki i poligrafii cyfrowej (ang-niem) 89,45 165,50 112,51
Technikum Poligraficzne 1tc2 [O] Technik grafiki i poligrafii cyfrowej (ang-niem) 102,05 168,75 128,36
Technikum Poligraficzne 1td [O] Technik procesów drukowania (ang-niem) 31,60 142,40 76,50
Technikum Poligraficzne 1tr [O] Technik reklamy (ang-niem) 93,30 147,95 113,78


Najwyższy próg to 139 punktów, do jednego tylko oddziału. Do wielu próg wyniósł nawet poniżej 100 punktów.

[annaw1976]

Dziękuję bardzo.

[iwoniaw]

annaw1976 napisał(a):

> Cześć i czołem!
> Co zrobić z Delikwentem, który ma same trójki na koniec 8 klasy???

Za samo świadectwo ma 32 pkt (4 x 8), no chyba że jeszcze za wolontariat. Egzamin jak mu poszedł? Jakie szkoły w ogóle macie w zasięgu (terytorialnym, finansowym)? Co delikwenta interesuje, przed czym broni się rękami i nogami?

[annaw1976]

akurat mieszkamy pod Warszawą, więc szkoły wszelkie ale ( tak, zawsze jest jakieś ale) jest po 300 chętnych do klasy, gdzie liczba uczniów to 32. osoby.

[arwena_11]

Do szkół z progiem 50 pkt też tylu chętnych? Prywatne raczej odpadają, bo w większości już zakończyły rekrutacje

[triss_merigold6]

To tylko takie wrażenie, po pierwszym rozdzieleniu miejsc okaże się, że zostało całkiem sporo wolnych.
Jeśli egzamin mu nie poszedł to słabe technikum, niskoprogowe liceum albo szkoła branżowa.

[iwoniaw]

annaw1976 napisał(a):

> akurat mieszkamy pod Warszawą, więc szkoły wszelkie ale ( tak, zawsze jest jak
> ieś ale) jest po 300 chętnych do klasy, gdzie liczba uczniów to 32. osoby.

Jakie to szkoły/klasy? Zresztą w sumie nieważne, ilu jest tych chetnych, ważne co to za chętni. Do topowych liceów z przyczyn oczywistych nie powinien startować, ale są licea i technika, o branżówkach nie wspominając, gdzie zawsze jest wiecej miejsc niż chętnych. I wśród tych bym szukała odpowiedniego profilu klasy.

[zwyczajnamatka]

annaw1976 napisał(a):

> akurat mieszkamy pod Warszawą, więc szkoły wszelkie ale ( tak, zawsze jest jak
> ieś ale) jest po 300 chętnych do klasy, gdzie liczba uczniów to 32. osoby.

Nie patrz na to, do klasy córki było ponad tysiąc podań (1600 chyba, już dokładnie nie pamiętam). Wszyscy składają wszędzie i taki jest efekt.

[kurt.wallander]

Dokładnie, to wynika z systemu. Pokazuje wszystkich, którzy daną szkołę dali na dowolnym wyborze, czasem ostatnim i jest mało prawdopodobne, że tam trafią. Tak, że na liczbę chętnych nie ma co w ogóle patrzeć Patrzcie na progi z ostatnich 3 lat, a przynajmniej na zeszłoroczne, spróbujcie podliczyć pi razy drzwi liczbę punktów, jakie uciuła bombelek. W Warszawie możecie wybrać dowolną liczbę oddziałów w dowolnej liczbie szkół, więc gdzieś sie dostanie. Ważne, by mądrze ułożyć listę (wg preferencji chodzenia, a nie wyimaginowanych szans dostania się).

[annaw1976]

Dziękuję😘💕

[lifecolor]

Progi sa spodziewane wyższe niż w ubiegłym roku. Doliczylabym przynajmniej + 10pkt w odniesieniu do ubiegłorocznych

[kurt.wallander]

Ale mogąc wybrac dowolna liczbę szkół i oddziałów, nie ma potrzeby na to patrzeć. Trzeba tylko dac wystarczająco dużo szkół, również z naprawdę niskimi progami, żeby nie zostać na lodzie.

[kurt.wallander]

Zakładam oczywiście rozsądek matki i dziecka i to, że nie wybiorą szkół, do których progi były 170+

[perspektywa]

Jeżeli Warszawa to macie nieograniczoną liczbę szkół, którą możecie wpisać. Sprawdź progi z zeszłego roku, rozszerzenia, uwzględnijcie zainteresowania i wpisujcie tyle ile się da. Gdzieś się dostanie.

[annaw1976]

architektem chce być!

[mamtrzykotyidwa]

Zapytam jeszcze raz: Czy umie rysować?
Bez rysowania architektem nie zostanie.

[mamtrzykotyidwa]

I matematykę trzeba na rozszerzonym poziomie zdać na maturze, bo architekt to tylko na politechnice.
Jak uważa, że da z tym radę, to technikum architektoniczno-budowlane próbujcie.
Nie wiem, czy z takimi ocenami się dostanie, wtedy branżówka budowlana zostaje, a potem dorobić tytuł technika, zdać maturę i wtedy na studia startować.
Dobrze by było jeszcze w miedzy czasie na budowie popracować, bo to daje oddolny ogląd zaprojektowanych przez architektów budowli i sprawia, że się jest lepszym architektem, mając fizyczne doświadczenie w budowaniu.

[annaw1976]

rysuje bardzo dobrze i chętnie

[lifecolor]

Bez matematyki na architekturę się nie dostanie nawet, gdyby rysunek był wybitny

[kurt.wallander]

Ale może spróbować technikum w tym kierunku. Jak się nie dostanie, lub nie utrzyma, to faktycznie może dłuższa droga, czyli branżówka, później ewentualnie technikum i studia. A mozliwe, że w międzyczasie się odmieni chłopakowi.

[rosie]

Szkoła branżowa łącznie (1i 2 stopien) to pięć lat. Technikum też 5 lat. To za naszych czasów było zawodowka 3 lata i technikum zaoczne 3 lata. Branżówka to 3 dni szkoly i dwa dni praktyk w firmie budowlanej, są też szkoly z własnymi warsztatami. Później drugi stopień, matura i studia.

[arwena_11]

Technikum nawet nie zaoczne a normalne mogło być po zawodówce.

[hanusinamama]

Ale w technikum też musi sobie radzić z matmą i przedmiotami technicznymi. Technikum to nie jest miękka poduszka dla tych co w wysciugu do LO odpadli...trzeba sie liczyc z przedmiotami zawodowymi

[triss_merigold6]

Są prościutkie niskoprogowe technika, w których duża część uczniów nie przystępuje do matury tylko poprzestaje na zdaniu egzaminów zawodowych.

[hanusinamama]

Ale tu mowa o technikum w kierunku architektonicznym.,..

[triss_merigold6]

Raczej się nie dostanie więc rozmowa bezprzedmiotowe. Dostałby się do technikum budowlanego, tam są bardzo niskie progi.

[magata.d]

lifecolor napisała:

> Bez matematyki na architekturę się nie dostanie nawet, gdyby rysunek był wybitn
> y
Dokładnie. Niech się za matematykę bierze.

[hanusinamama]

To musi do matematyki przysiąśc. I do fizyki bo na polibudzie nadal odsiwają grubo po 1 roku matmą i fizyką.
Te 3 to z chęci czy możliwości? BO jak z chęci (lenistwo) to musi wiedzieć, ze do architektury musi teraz z kopyta usiąść do nauki

[alterego72]

Podziwiam cię (bez sarkazmu), że przyznajesz się do tego, że twoje dziecko MA TRÓJKI.
Na ematce "ma się 6.0"

[magata.d]

alterego72 napisała:

> Podziwiam cię (bez sarkazmu), że przyznajesz się do tego, że twoje dziecko MA T
> RÓJKI.
> Na ematce "ma się 6.0"
E tam, na ematce to się nikt ocenami nie przejmuje. W ogóle wyluzowana ematka sie szkoła dziecka nie przejmuje.

[magata.d]

Dziwne, ze nikt jeszcze nie napisał: Niech sobie sam wybierze, daj mu spokój, nie twoja sprawa

[hanusinamama]

NO ale w sumie troche jednak dzieciak powinien sam wybrać.
Juz pomijam, ze to sie chyba nie wybiera tyle LO co konkretną klasę.

[enigma81]

magata.d napisała:

> alterego72 napisała:
>
> > Podziwiam cię (bez sarkazmu), że przyznajesz się do tego, że twoje dzieck
> o MA T
> > RÓJKI.
> > Na ematce "ma się 6.0"
> E tam, na ematce to się nikt ocenami nie przejmuje. W ogóle wyluzowana ematka s
> ie szkoła dziecka nie przejmuje.

Powiedziałabym nawet, że ematka się nie orientuje, bo jej bombelek sam sobie szkołę ogarnia i rekrutację też

[magata.d]

A ja bym nawet powiedziała, że te same ematki, które w jednym wątku są wyluzowane i nie obchodzi ich szkoła ich dzieci, w innym wątku mają bardzo zaawansowany poziom wiedzy na temat zasad rekrutacji, punktacji itp. ;D

[triss_merigold6]

Chyba jednak nie...

[kryzys_wieku_sredniego]

Ale z przyrody, plastyki, muzyki, techniki, w-fu też?
Litosci.
Należalo się zabrac za dziecko od 4 klasy, wtedy byloby kilka 4 i 5.

[iwoniaw]

kryzys_wieku_sredniego napisał(a):

> Ale z przyrody, plastyki, muzyki, techniki, w-fu też?
> Litosci.
> Należalo się zabrac za dziecko od 4 klasy, wtedy byloby kilka 4 i 5.

Po co? Jeśli nie ma sredniej na pasek, to jakieś szóstki z wf czy plastyki nie dadzą mu ani pół pynktu więcej. Liczą się 4 przedmioty (polski, matma i dwa wybrane przez szkołę w zależności od klasy, do ktorej aplikujesz, nie są to żadne z wymienionych przez ciebie, tylko związane z profilem).

[kryzys_wieku_sredniego]

No to po co teraz pytać, gdzieś dziecko upchną.

[little_fish]

Ale trochę mówi o dziecku - skoro lubi rysować, chce iść na architekturę, a z plastyki 3...

[iwoniaw]

little_fish napisała:

> Ale trochę mówi o dziecku - skoro lubi rysować, chce iść na architekturę, a z p
> lastyki 3...

3 z plastyki to najwięcej mówi o nauczycielu najczęściej.

[rosie]

Niekoniecznie, u dziecka w klasie był ogromny problem z przyniesieniem materiałów do pracy. Nauczyciel mówi co trzeba przynieść, każe zapisywać ma kartce a poźniej okazuje się, że polowa klasy patrzy jak druga połowa pracuje na lekcji. Dopiero na zebraniu z rodzicami okazało się, że nauczyciel chciałby wszystkim szóstki postawić ale nie ma z czego. Nie ma ocen, bo nie ma oddanych prac. W akcie desperacji pani od plastyki zrobiła skladkę i kupila podstawowe rzeczy.

[arwena_11]

To to chyba raczej mówi tylko o nauczycielu. Na plastyce podobno nie powinno oceniać się talentu.
Jak dziś pamiętam, że w 7 klasie jako jedyna w klasie dostałam 5 - za narysowanie dłoni.
Tyle tylko, że za mnie narysowała babcia - po ASP, malarka.
Po tym stwierdziła - że mamy fatalnego nauczyciela, bo nie umie rozpoznać co rysuje uczeń a co ktoś dorosły, wyćwiczony itd. Najpierw broniła się, przed narysowaniem - twierdząc, że dostanę 2, bo pan się na pewno pozna, że to nie ja rysowałam. Sama uczyła też plastyki i wiem, że u niej by taki numer nie przeszedł.
A potem już machnęła ręką.

[little_fish]

O nauczycielu mówiłoby gdyby większość klasy miała 3.

[arwena_11]

Jak mówię - na plastyce czy muzyce nie powinno się oceniać talentu ( chyba nawet nie można ). Estetyka pracy, przygotowanie do zajęć, znajomość teorii. W szkole podstawowej moich dzieci ( prywatne ) mogli prace robić na lekcjach i ewentualnie kończyć na świetlicy - jak pani od plastyki pilnowała.

[little_fish]

Ale przecież nie wiadomo CO oceniała nauczycielka. Może właśnie zaangażowanie i przygotowanie do zajęć .

[arwena_11]

No więc - to, że ktoś ma 3 z plastyki, nie oznacza że nie umie rysować/malować itd.
A o to chyba chodzi w zastanawianiu się czy dziecko nadaje się na architekta czy nie.

[little_fish]

Nie, chodzi też o podejściu do nauki. Mama twierdzi, że dziecko lubi i umie malować, chce być architektem, a z plastyki jest 3. Czyli co? Olewa? Nie angażuje się? Nie przygotowuje się do zajęć?

[arwena_11]

Zależy co robią na tej plastyce. Bo dziecko może nie być zainteresowane tym co robią.

Z własnego doświadczenia - mogłam rysować kolumny, okna gotyckie itd, bawić się w detale czy robić witraże. Ale te cholerne ręce były nie do przejścia - bo mnie to w ogóle nie bawiło. Dlatego wiedziałam, że albo babcia narysuje albo będzie 2 - bo nie zrobię. Nawet nie chciało mi się zaczynać.
Pamiętam, że pismo techniczne za mnie tata pisał, bo też nie widziałam powodu aby tracić czas.
Dlatego jestem w stanie wyobrazić sobie, że dzieciak ładnie rysujący - będzie miał 3 z plastyki, bo będzie nie zainteresowany robieniem tego co pani sobie wymyśli.
Mojej córce było wszystko jedno co rysuje, umie, lubi - a czy to widok, jednorożec czy domek - to nie ma znaczenia.
Z synem było zupełnie inaczej. Na szczęście pani od plastyki miała podejście na zasadzie - ważna technika, a nie temat rysunku. Czyli np ma być węglem - a czy będzie to coś z Gwiezdnych Wojen, Kucyków Pony czy ogródek babci - to nie ma znaczenia.

[hanusinamama]

Ale nie wiesz czy ta 3 z plastyki to jest za mały talent czy za olewanie np...

[hanusinamama]

Ale juz zapał tak...a tu 3

[hanusinamama]

I coż by one dały w LO? Srednia torche wyższa a potem dzieciak goni własny ogon w LO

[ichi51e]

zawsze można iść do liceum w ed 😏😏😏

[triss_merigold6]

No tu już dla kompletnych debili albo dla bardzo zawziętych maturzystów, którzy chcą mieć rok na uczenie się do rozszerzeń bez konieczności chodzenia na michałki.

[grey_delphinum]

Skoro uzdolniony plastycznie, to może liceum plastyczne?

[iwoniaw]

grey_delphinum napisał(a):

> Skoro uzdolniony plastycznie, to może liceum plastyczne?

Teraz to już chyba po ptakach, do szkół artystycznych testy predyspozycji/składanie tzw. teczek jest wcześniej.

[dzikka]

Ktoś poniżej napisał "należało się wcześniej zabrać, miałoby 4 i 5"? I co z tego ze ma same 3? To tylko debilizm rodziców doprowadza do tak dramatycznej sytuacji dzieciaków jaka mamy obecnie, szpitale psychiatryczne pękają w szwach. Bo musi mieć 4 i 5, bo trzeba się zabrać wcześniej, bo trzeba katować korkami, bo musi to i musi tamto. Jak dobrze, że chodziłam do szkoły w latach 80. Niby mieliśmy mniej do gadania niż teraz ale ileż było spokoju, wywiadówka raz na jakiś czas i tyle.

A delikwenta najlepiej posłać do technikum, gdzie będzie miał do czynienia i z komputerem i z elementami architektury. Myślę, że w Warszawie nie będzie problemu. Aplikujcie tez do słabszego liceum, gdzie są niskie progi. Delikwent jeszcze odnajdzie swoja drogę

[magata.d]

Szpitale psychiatryczne pękają w szwach, bo matka powiedziała ucz się matematyki i rysunku, jak chcesz być architektem?

[hanusinamama]

Ale w latach 80 dziciak z 3 od dołu do góry nie szedł do LO...
Do technikum chcesz wysłać kogoś kto ma z matmy 3, z plastyki i techniki 3...mimo ze lubi rysować?

[demono2004]

Nic. Dziecko podejmuje decyzję, do jakiej szkoły chce iść a ze ma trójki na koniec? To o niczym nie swiadczy.

[lily_evans011]

Szkoła branżowa, może akurat dostanie się do takiej, która mu zapewni przyzwoite kwalifikacje i zawód.

[magata.d]

No ale, jak branżowa, jak on chce być architektem Wyluzowani rodzice nie ingerują w naukę, szkołę i oceny dziecka. Tylko problem potem, jak z trójami zostać architektem

[agus-ka]

Jeśli syn ma 3 z matematyki i słabo napisał egzamin z matematyki, to bardzo prawdopodobne że z matematyka rozszerzona w LO sobie nie poradzi. Bez rozszerzenia nie ma co myśleć o państwowych studiach architektonicznych.
Pozostaje mu technikum, zawodówka albo przysiąść nad matma.