Gdybyście decydowały o zwolnieniu z pracy

[la_bonne_cusine]

Z waszego kilkuosobowego działu to czym byście kierowały się zwalniając ?
Trzeba zlikwidować jeden etat, decyzja odgórna podyktowana względami finansowymi.
Co byście brały pod uwagę: merytoryczne umiejętności, kondycję finansową pracownika, jego sytuację osobistą, zażyłość między wami, wiek?

[marta.graca]

Tym, co wynika z przepisów.

[iwoniaw]

Ja bym zwolniła tę bezczelna fladrę, co to śmiala mieć zwolnienie od lekarza i nie chodziła chora do pracy, a poza tym jak na macierzynski odchodzila, to segregaror schowala przed prezesem 🤣

[la_bonne_cusine]

Szczerze , nie czytałam regulaminu obowiązującego na tutejszym forum.
Mniemam, że nie ma obowiązku korzystać z jednego nicka. Zastanawia mnie jednak, czy moderator może korzystając ze swoich uprawnień torpedować wątki .
Jest tyle osób, które zmieniają nicki, a ty wykorzystując swoją wiedzę jako moderator dyskredytujesz mój wątek.
Tak, pisałam wcześniej pod innymi nickami. Tak jak część.

[abecadlowa1]

Przecież wszyscy pamiętają historię tego segregatora 😁

[ichi51e]

ja nie 🥲🥲😏

[la_bonne_cusine]

A i jeszcze. Czasami potrzebowałam spojrzenia na mój problem z boku przez osoby zupełnie obce. Otrzymałam wiele cennych porad. Potem wchodziłaś ty, wywlekająca moje wątki ( nie wiem dlaczego akurat moje). Zmieniłam więc nicka, a ty dalej korzystając z ip wypominasz mi wpisy, które nie łamią regulaminu. I tak dalej...

[35wcieniu]

To normalne. Każde trolisko potrzebuje spojrzenia z boku na wyimaginowane problemy. Na tym jego działalność polega.
Ogrom nierozwiązywalnych problemów, które napotykasz w pracy jest doprawdy imponujący. Codziennie nowy dramat, no doprawdy, cóż za przypadek.

[la_bonne_cusine]

Codziennie?. Jeden do jednego? Proszę no dowody ,,że codziennie mam problem.

[szmytka1]

Tak tak, wiemy już doskonale, że wszyscy oprócz ciebie to chujowi pracownicy. Za mało się starają, a ty jedna dokladna i pracowita i bezdzietna niechorowita

[iwoniaw]

la_bonne_cusine napisał(a):

> Szczerze , nie czytałam regulaminu obowiązującego na tutejszym forum.

A szkoda, bo się pod nim podpisałaś.



> Mniemam, że nie ma obowiązku korzystać z jednego nicka. Zastanawia mnie jednak,
> czy moderator może korzystając ze swoich uprawnień torpedować wątki .

Z jakiego konkretnie powodu uznałaś, że moja odpowiedź to torpedowanie wątku?


> Jest tyle osób, które zmieniają nicki, a ty wykorzystując swoją wiedzę jako mod
> erator dyskredytujesz mój wątek.
> Tak, pisałam wcześniej pod innymi nickami. Tak jak część.


Odniosłam się (owszem, ironicznie) wyłącznie do twojej niezdrowej obsesji wobec ciężarnych i ludzi korzystających ze zwolnień, którą prezentujesz pod tym nickiem:

forum.gazeta.pl/forum/w,567,173683320,173683320,.html?p=173683320
forum.gazeta.pl/forum/w,567,173617096,173617096,.html?p=173617096
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172946152,172946152,.html?p=172946152
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172925906,172925906,.html?p=172925906
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172778678,172778678,.html?p=172778678
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172717986,172717986,.html?p=172717986
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172671065,172671065,.html?p=172671065
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172484448,172484448,.html?p=172484448
forum.gazeta.pl/forum/w,567,172444284,172444284,.html?p=172444284

A teraz mozesz przeprosić za pomówienia, że wykorzystuję "tajną wiedzę" na temat tego, ile masz nicków i tematów, ktorymi się pasjonujesz.

[la_bonne_cusine]

Dziękuję, acz nie przeproszę.
Ww wątki poczynione były w wyniku konieczności outsourcingu.
Przyznałam, że zmieniłam nicka. Tylko nicka. CZy nie mam prawa zapytać, owszem. Jednak ty zwyczajnie po mnie jedziesz. To je jest fair.

[latarnia_umarlych]

iwoniaw napisała:

> Ja bym zwolniła tę bezczelna fladrę, co to śmiala mieć zwolnienie od lekarza i
> nie chodziła chora do pracy, a poza tym jak na macierzynski odchodzila, to segr
> egaror schowala przed prezesem 🤣

Aaaaa, to jest troll od segregatora, wątków o pracy kobiet i cellulicie? Z czymś mi się kojarzył ten przyciężki styl trollowania.

[la_bonne_cusine]

Dlaczego troll?
Serio pytam, bo mam wrażenie, że tutaj jest jak z carbonara, tj. jako czy nie .
Nie masz wątpliwości co do moderatorki, która znane tylko sobie informacje wykorzystuje by ośmieszy wybrana wątkodajke!
Zmieniamy Nicki z różnych powodów, bynajmniej. Mam potrzebę by ktoś spojrzał na problem, a nie na osobę.

[panna.nasturcja]

Bynajmniej?

[silenta]

Zapewniam cię, że nie potrzeba wiedzy moderatorki, żeby zauważyć, że pod różnymi nickami kryje się jeden troll. Bynajmniej.

[woman_in_love]

w piwnicy firmy bym zrobiła klatkę MMA i zaprosiłabym "górę" na piątek

i ci pracownicy by tam musieli walczyć na materiały biurowe: i ci, którzy by przeżyli to by nadal pracowali, a ja bym dostała premię

[la_bonne_cusine]

Śmieszkujecie, ok. Lepsze to niż martwienie się.
Słyszałam, że oddziały położnicze mają redukować personel. Słyszałam również, że w telekomunikacji odstępują od franczyz i zamykają placówki.

[zerlinda]

Chyba oddziały położnicze nie bardzo mają kogo redukować? Tak mi się wydaje, ale pewnie ty wiesz lepiej.

[ichi51e]

ja bym zwolniła najsłabszego. Tu nie ma miejsca na sentymenty.

[nena20]

A ja bym nie zwolniła pracownika z choroba nowotworową albo coś w tym stylu.

[matacznik]

la_bonne_cusine napisał(a):

> Z waszego kilkuosobowego działu to czym byście kierowały się zwalniając ?
>
Tę osobę, bez której dział będzie w stanie dalej robić robotę. Jeśli nie ma takiej - siebie.

[kryzys_wieku_sredniego]

Najsłabszego.

[anorektycznazdzira]

Oczywiście, że najpierw bym się zastanowiła, czy go lubię, potem, czy mam korzyści z tego, że u nas pracuje (np. przynosi mi czekoladki, wyręcza w pracy), potem bym się zastanowiła, czy na imprezie firmowej jego żona była fajna czy nie i czy w razie czego mogę coś skorzystać na jej znajomościach albo coś.

[la_bonne_cusine]

Mam wrażenie, że niektórych mój wątek jakby nie dotyczy i próbują heheszkować. Ok. Jest weekend. Niemniej jednak, temat raczej bardziej niż mniej jest poważny i potencjalnie mogący dotyczyć każdej z nas ( zwalniany/zwalniający).
Pozwolę sobie na dyskusję merytoryczną, o ile będą takie wpisy.

[la_bonne_cusine]

Ps. Są osoby, które takie decyzje muszą lub podejmują i takie wpisy mnie najbardziej interesują.
🍻

[ichi51e]

jak już pisałam ja bym zwolniła najsłabszego ale w sumie faktycznie jak ktoś napisał wyżej kryterium "najmniej lubianego, trudnego we współpracy" również. Nawet kurczę nie wiem czy nie przed tym najsłabszym. Tamten sie może wyciągnie a gnidy nie polubisz

[agonyaunt]

>Pozwolę sobie na dyskusję merytoryczną, o ile będą takie wpisy.

Nie wiem czemu, ale bardzo mnie to rozbawiło

A merytorycznie: zwalniam tego, którego najbardziej opłaca się zwolnić. Może tego, który najmniej robi, może tego, który ciągle siedzi na zwolnieniu, a może tego, który kwasi atmosferę tak, że pozostałym spada wydajność.

[iwles]

Na podstawie wątków na emamie, to zapachem tzn., czy się myje i używa dezodorantu 😁😁😁

[la_bonne_cusine]

Odnosisz się do moich wątków?
Poproszę link.

[kk345]

Masz jakąś obsesję, że cały świat o tobie mówi o na ciebie patrzy?

[asia_i_p]

A nie ma u was jakiś przepisów? U mnie w szkole jest konkretna lista czynników, jak wybierać między dwoma osobami do zwolnienia/ ograniczenia etatu. Liczy się staż, ocena pracy, stopień awansu zawodowego, posiadanie lub brak uprawnień emerytalnych, posiadanie lub nie innego zatrudnienia, także sytuacja życiowa. Żeby nie było tak różowo, nikt tego nie ułożył w żaden logiczny szereg typu od którego czynnika zaczynamy, więc dowolność nadal dość spora, no ale jest to spisane, więc w jakiś sposób przewidywalne dla pracowników.

[la_bonne_cusine]

Nie, nie ma.

[agonyaunt]

>posiadanie lub nie innego zatrudnienia, także sytuacja życiowa.

A skąd góra wie o sytuacji życiowej? Są rzeczy, o których się nie opowiada, w dodatku dyrekcja nie ma wglądu w wszystkie dane jakie należałoby uwzględnić, żeby to obiektywnie ocenić.

[jagoda2]

asia_i_p napisała:

> A nie ma u was jakiś przepisów? U mnie w szkole jest konkretna lista czynników,
> jak wybierać między dwoma osobami do zwolnienia/ ograniczenia etatu. Liczy się
> staż, ocena pracy, stopień awansu zawodowego, posiadanie lub brak uprawnień em
> erytalnych, posiadanie lub nie innego zatrudnienia, także sytuacja życiowa. Żeb
> y nie było tak różowo, nikt tego nie ułożył w żaden logiczny szereg typu od któ
> rego czynnika zaczynamy, więc dowolność nadal dość spora, no ale jest to spisa
> ne, więc w jakiś sposób przewidywalne dla pracowników.
>

Akurat posiadanie lub nie innego zatrudnienia, bądź sytuacja osobista pracownika nie powinny być brane pod uwagę, gdyż nie są to czynniki obiektywne. Mogę mieć chwilowo dodatkowo inne zatrudnienie, bo raty kredytu hipotecznego mnie do tego zmusiły. Mogę być matką samotnie wychowującą dziecko, ale nie afiszuję się z tym i poza najbliższymi współpracownikami nikt w pracy o tym nie wie. Dlaczego świetna pracownica zamożnego męża ma być zwolniona z pracy na rzecz słabej pracownicy singielki opiekującej się chorą matką albo przemęczonej i niewydajnej pracownicy po rozwodzie z dwójką dzieci? Więc te argumenty są od czapy. Już prędzej kierowałabym się współpracą z daną osobą, jej współdziałaniem z ludźmi, opinią (przełożonych, podwładnych, innych osób z kontaktu), charakterem, atmosferą jaką stwarza, korzyściami jakie przynosi organizacji.

[35wcieniu]

Jakichś...

[trampki_w_kwiatki]

Szlachetnie byłoby tę osobę, która najmniej wnosi do ogółu wykonywanej pracy.
W praktyce wypowiedzenie dostaje ten, kto ma akurat umowę na czas określony i nie jest aktualnie w ciąży /na zwolnieniu /w wieku ochronnym.

[kropkacom]

Ty się boisz o siebie, czy o innych? Znaczy z czym dyskutujesz?

[kocynder]

Osobę najmniej przydatną w zespole. Czyli mającą najniższe kwalifikacje, najtrudniejszą w życiu codziennym, tak, oburzające, ale biorącą najwięcej zwolnień. Na pewno nie brała bym pod uwagę kondycji finansowej pracownika czy jego sytuacji osobistej. Tak samo zażyłość między nami czy wiek pracownika nie miałby pierwszorzędnego wpływu na decyzję. Oczywiście, jeśli miałabym "odstrzelić" jedną z dwóch osób o podobnym stażu, kwalifikacjach i ogólnej sympatii w zespole - zapewne przeważyła by sympatia osobista.

[suki-z-godzin]

Najmniej ogarnietego. To firma a nie charytatywna organizacja pozarzadowa.

[mama-ola]

Tego, kto najmniej pracuje, ponieważ się leni, siedzi w necie, zamiast coś robić itp.

[daszka_staszka]

Zwlaniam te pinde ładniejsza i młodszą ode mnie, a co😜

[la_bonne_cusine]

Ten post był na serio.

[marta.graca]

No to przeczytaj odpowiedzi serio i się zastosuj, a nie bij piany.

[daszka_staszka]

Życie nie jest na serio, a posty muszą być? 🤷

[aqua48]

Zwalniam najsłabsze ogniwo - człowieka niekompetentnego, na którym nie można polegać, migającego się od zleconych zadań i knującego za plecami plotkarza wprowadzającego fatalną atmosferę w zespole..

[jednoraz0w0]

aqua48 napisała:

> Zwalniam najsłabsze ogniwo - człowieka niekompetentnego, na którym nie można po
> legać, migającego się od zleconych zadań i knującego za plecami plotkarza wprow
> adzającego fatalną atmosferę w zespole..

Ale dopóki ci góra nie każe kogoś zwolnić, to trzymasz takiego asa? Po co?

[la_bonne_cusine]

W tym wątku przynajmniej 3 Nicki zarzuciły mi trolling. Wszystkie blisko brzmiące. Czy mam prawo domyślać się, że jest to jedna osoba?

[agonyaunt]

Trollować w sumie też masz prawo, tylko się nie dziw, że ludzie pamiętają. A talent do zakładania durnych wątków masz wybitny. Ten o tym, że karmienie czterolatka piersią to pedofilia jest chyba moim ulubionym.

[latarnia_umarlych]

Przecież sama się przyznałaś w tym wątku, że ty to milden, mamy ci nie wierzyć?
Zakładasz same trollo-wątki, więc nawet bez informacji o twoim poprzednim nicku wszyscy wiedzą, żeś troll. W dodatku niespecjalnie mądry i bez wdzięku.

[kk345]

To proste, zwalniam osobę sprawiająca najwięcej kłopotów, mająca problem ze współpracą z ludźmi

[ga-ti]

Umiejętności plus osobowość (czy się z tą osobą dobrze współpracuje, dogaduje, czy nie stwarza kiepskiej atmosfery, w małym zespole to ważne) oraz zaangażowanie. Wiek, jeśli to osoba ciut przed emeryturą to jednak bym oszczędziła.
Jak dobrze, że nie muszę takich decyzji podejmować, uf.

[mid.week]

Zwolniłabym tego najmniej lubianego. Albo tego komu brzydko pachnie z ust.

[welcome_back]

Czyja strata będzie najmniej odczuwalna dla zespołu. Chyba, że kryterium też jest narzucone i ma się zaoszczędzić najwięcej, wtedy najdroższego z zastępowalnych.

[jednoraz0w0]

W takich wypadkach góra każe zwolnić najlepiej zarabiającą osobę. Next.

[strumien_swiadomosci]

Niekoniecznie. Osoba najlepiej zarabiająca może mieć długi okres wypowiedzenia i może przysługiwać jej odprawa. Ja się spotkałam z koniecznością zrobienia oszczędności "na już" i zwalnianiem osób z krótkim stażem i relatywnie niskimi zarobkami.