Czy to spoko pensja?

[motherofdragons]

Nick jednorazowy

Przy założeniu:

- 7 lat doświadczenia w branży (nie super dochodowej jak IT czy pharma). Stanowisko/poziom starszego specjalisty
- biegła znajomość dwóch języków obcych i wykorzystanie ich w codziennej pracy
- duża szansa na work-life balance - można połączyć z dwójką dzieci
- dość duża stabilność zatrudnienia (nie start-up), UoP
- duże miasto w PL ale nie Wwa

to czy okolice 9 -10 000 zł netto to dobra oferta?

Mój pracodawca nie płaci dobrze i szukam rozeznania. Wiem, jakie są widełki na zbliżonych stanowiskach ale liczę na kolektywny głos e-matek. Może wszyscy zarabiają już 20 k tylko ja o tym nie wiem

Z góry dziękuję!

[trampki_w_kwiatki]

Nie wszyscy zarabiają już 20 k, to wciąż bardzo elitarne wynagrodzenie.
Nie wiem co robisz i w jakiej branży, więc trudno powiedzieć. Jeśli jesteś specjalistą i nie masz dodatkowo zespołu który ogarniasz, to chyba bardzo ładna oferta.

[jak_zwykle_wszystko_zajete]

Brzmi ok

[mamkotanagoracymdachu]

Nie rewelacyjna, ale przyzwoita.

[mamtrzykotyidwa]

W porównaniu ze średnią krajową i minimalną, którą zarabiają miliony ludzi, to jest to super dobra pensja, ale może pracujesz w branży, gdzie to tylko jałmużna?

[primula.alpicola]

Taaa, 20 k...
Dobrze wygląda ta Twoja oferta.

[leosia-wspaniala]

Kocham takie wątki <3

Średnia krajowa to 4000 netto, mediana 3400. No to teraz sobie odpowiedz na pytanie, czy 2,5 średniej krajowej na stanowisku starszego specjalisty - nie managera, w branży nie super-dochodowej, na UoP czyli z wszystkimi pracowniczymi przywilejami, zabezpieczeniami i składkami, nie na nocki i bez nadgodzin (wnioskuję po dużej szancie na work-life balance) to dobra pensja czy nie.

[mamkotanagoracymdachu]

Ale chyba mało ludzi mowi biegle dwoma językami obcymi potrzebnymi w pracy?

[3zos3]

No bo chyba mało prac wymaga biegłej znajomosci dwóch języków. Poza tłumaczeniami i turystyka oczywiście…

[leanne_paul_piper]

mamkotanagoracymdachu napisała:

> Ale chyba mało ludzi mowi biegle dwoma językami obcymi potrzebnymi w pracy?


W Warszawie praktycznie każdy. Dwoma lub więcej. To jest jest taki standard jak jedzenie nożem czy widelcem. Zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie część szefostwa i zespołu siedzi w Londynie, Madrycie, albo w München. Albo w Rio.

[mamkotanagoracymdachu]

leanne_paul_piper napisała:

> mamkotanagoracymdachu napisała:
>
> > Ale chyba mało ludzi mowi biegle dwoma językami obcymi potrzebnymi w prac
> y?
>
>
> W Warszawie praktycznie każdy. Dwoma lub więcej. To jest jest taki standard jak
> jedzenie nożem czy widelcem. Zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie część szefost
> wa i zespołu siedzi w Londynie, Madrycie, albo w München. Albo w Rio.
>

No nie wiem. U mnie standardem jest angielski, faktycznie większość zna biegle, ale z drugim językiem to już ciężej. Często na poziomie szkolnej matury, owszem, ale do biegłości zawodowej to jeszcze bardzo daleko.

[angazetka]

Och, bo w Warszawie każdy pracuje w międzynarodowym korpo

[volta2]

jakieś dziwne masz niusy, w mojej bańce najwięcej zarabiają lekarki, które operują w pracy tylko polszczyzną i z jakimkolwiek językiem obcym nie jest im szczególnie po drodze w stopniu biegłym

[lily_evans011]

Większość młodych i dość młodych ludzi w tej chwili zna przyzwoicie 2 języki obce, a jeśli potrzebują posługiwać się nimi w pracy, to szkolą się w naturalny sposób i ustawicznie...
Ludzi wykształconych ze słabośrednią znajomoscia języków to ja znam w przedziale 45+... I przeważnie faktycznie praca niewiele wymaga od nich w tym zakresie.

[rozaliaolaboga]

Haha m, ja znam 3 - dwa "mainstreamowe" I jeden niszowy. Nie jestem wąską specjalistką (HR) więc mogę je wykorzystać w jakimś call centre czy innym outsourcingu. Na pewno nie za 9000, nawet brutto

[spirit_of_africa]

Pracowałam pare lat w outsourcingu i niektóre języki były ładnie wyceniane. Pamietam dziewczynę ze szwedzkim c1, której płaciliśmy 10k brutto na stanowisku specjalisty. Jej manager zarabiał 12k brutto. Oczywiście 50% jej wynagrodzenia to był dodatek językowy.

[rozaliaolaboga]

Z tym, że 10.000 brutto to ciągle nie jest 9-10.000 netto, jak pisze autorka...

[trampki_w_kwiatki]

Średnia krajowa w maju to ponad 6600.
To jest prawie 5 tysięcy na rękę.

[triss_merigold6]

Jako „średnią krajową” traktuje się dwa wskaźniki:
- przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw — czyli średnia krajowa uwzględniająca tylko osoby pracujące na podstawie umowy o pracę w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób - ten wskaźnik zawsze zawyża
- przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce rynkowej — czyli średnia krajowa uwzględniająca także osoby pracujące w budżetówce oraz mniejszych firmach.

[leosia-wspaniala]

To wiele zmienia, faktycznie.

[marta.graca]

W mojej branży to bardzo dobra oferta.

[grey_delphinum]

Dobra oferta.

[jackowo.thinktank]

"to czy okolice 9 -10 000 zł netto to dobra oferta?"

Tyle zarabia pracownik mający minimalną stawkę w Chicago (15 dol/godz). A koszta życia chyba się teraz aż tak bardzo nie różnią między USA a Polską.

[kamin]

[mamkotanagoracymdachu]

jackowo.thinktank napisała:

> "to czy okolice 9 -10 000 zł netto to dobra oferta?"
>
> Tyle zarabia pracownik mający minimalną stawkę w Chicago (15 dol/godz). A koszt
> a życia chyba się teraz aż tak bardzo nie różnią między USA a Polską.

Ma w tym opłacone ubezpieczenie chorobowe, zdrowotne (182 dni płatnego zwolnienia rocznie), emerytalne, 26 dni płatnego urlopu?

[jackowo.thinktank]

Przy minimalnej stawce pracownik dostaje tydzień urlopu na początek, najwyżej może się dochrapać dwóch, przeważnie ma ubezpiecznie emerytalne. Ma też zdrowotne, ale takie prawdziwe, nie tak jak w Polsce, gdzie trzeba często czekać na ważny zabieg rok, dwa lata. Ja osobiście nie mam zdrowia, żeby chorować w Polsce.

[angazetka]

Och, słynne doskonałe ubezpieczenie zdrowotne w USA

[kk345]

Legendarne, powiedziałabym

[marta.graca]

Aż tydzień urlopu? Wow!

[sol_13]

Jeszcze niech napisze, co z chorobowym, opieką i macierzyńskim.

[kk345]

No mozesz wziąc dwa dni wolnego rocznie "na telefon", to obskoczysz sobie tym chorobowe, macierzyński i opiekę, c'nie?

[leanne_paul_piper]

jackowo.thinktank napisała:

> Przy minimalnej stawce pracownik dostaje tydzień urlopu na początek, najwyżej m
> oże się dochrapać dwóch, przeważnie ma ubezpiecznie emerytalne. Ma też zdrowotn
> e, ale takie prawdziwe, nie tak jak w Polsce, gdzie trzeba często czekać na waż
> ny zabieg rok, dwa lata. Ja osobiście nie mam zdrowia, żeby chorować w Polsce.

Taaa, nie po to czytałam przez pół roku hamerykanke, żeby teraz wierzyć w takie bzdety. To cudowne ubezpieczenie w Stanach, buahahha.

Btw. mojego Tatę wyciagnęli z raka, wszystko na NFZ, bezpłatnie i dzięki szybkiej ścieżce onkologicznej, czy jak to się nazywa, błyskawicznie.

[primula.alpicola]

Karta diagnostyki i leczenia onkologicznego (potocznie: zielona karta DiLO), tak to się nazywa.
Szczęściarz z Twojego Taty.

[bi_scotti]

Nick jednorazowy

Love this nick - kimkolwiek jestes, zachowaj - piatek zaraz wyglada weselej gdy mozna sie pokomunikowac z Matka Smokow!
Sorry za off topic, prosze nie spalic smoczym chuchem Cheers.

[ayanna]

Świetny nick, zostaw.
Pytanie z retorycznych.

[angazetka]

Naprawdę nie wiesz, czy to dobra pensja?
Owszem, bardzo dobra.

[akn82]

To jest przyzwoita pensja. Ja pracuję w IT i tutaj też się czasem tyle zarabia. Zależy od stanowiska oczywiście.

[agatazieba]

W moim kawałku mojej branży (niestety tym mniej dochodowym) na umowie o pracę i przy podobnych warunkach dostaje się 7000 netto. Przynajmniej tak wynikało z mojego grudniowego researchu.

[login.na.raz]

Moim zdaniem pensja bardzo spol

[login.na.raz]

"Spoko" miało byc

[kaki11]

Tak, w przeciętnej (nie super dochodowej, jak samo o tym piszesz) branży, to raczej pensja dobra, lub bardzo dobra (zależnie od firmy, stanowiska, branży jednak bo opis bardzo enigmatyczny). Plus serio, większość osób w tym kraju nie zarabia tyle a bliżej połowy tego, więc serio, specjalista w średnio dochodowej branży też nie wyciąga jeszcze więcej podstawy. A tak prawdę mówiąc, to najłatwiej ocenić po widełkach na takim stanowisku, które twierdzisz, że znasz.

[podaje_haslo_okon]

Żeby wyjść na 9k netto w najbiedniejszej części roku, to trzeba zarabiać trochę poniżej 18k brutto. Imo jest to świetna pensja dla osoby z 7 letnim doświadczeniem

[mamkotanagoracymdachu]

podaje_haslo_okon napisała:

> Żeby wyjść na 9k netto w najbiedniejszej części roku, to trzeba zarabiać trochę
> poniżej 18k brutto.

Jak to policzylas?

[podaje_haslo_okon]

Bankierem

[mamkotanagoracymdachu]

Ja założyłam, ze to chodzi o 9k netto średnio, wiec jakieś 15k brutto.

[sol_13]

Jak na starszego specjalistę z 7-letnim doświadczeniem, to bardzo wysoka stawka, przynajmniej w odniesieniu do mojej branży. W mojej taka osoba miałaby połowę tego.

[leanne_paul_piper]

To zadziwiajaco dobra stawka dla NIE Warszawy, gdzie średnia to 8,4 tys. brutto, a specjalista zwykle dostaje te 10 tysi, ale brutto.

[golf_pod_brode]

Dobra. Doświadczenie masz średnie, po 7 latach nie da się powiedzieć, że zjadłaś zęby na danych zagadnieniach, ale z drugiej strony coś tam już wiesz, a nie jesteś znudzonym mopsem.
Stabilnie, prorodzinnie i z taką kasą poza Warszawą - brałabym.

[bywalec.hoteli]

moim zdaniem bardzo dobra pensja

[lily_evans011]

Dracarys!

[bib24]

co to za durny wątek.
po pierwszej przy takich kwotach nikt, ale to nikt nie podaje kwoty netto ale brutto. o to co najmniej 18 tys brutto a wtedy po drodze zmieniają się progi i kwota netto też się zmienia. Żaden pracodawca nie podaje netto! chyba że masz płacone na czarno.
po drugie jakim trzeba być idotą, żeby nie wiedzieć, że to kupa pieniędzy...
po trzecie to jest idealny przykład wątku, gdzie ktoś niby zadaje pytanie ale oczekuje w sumie pochwal i zachwytów.

[leanne_paul_piper]

Ja w ogóle powatpiewam w tę kwotę. Akurat jestem w trakcie zmiany pracy, więc wiem, ile może wybrać specjalista z dwoma biegłymi językami, kilku-kilkunastoletnim doświadczeniem, w firmach amerykańskich i szwajcarskich (bo te płaca najwięcej) i na rynku warszawskim.

[nutella_fan]

Tak, dobra

[esperantza]

PHARMA na stanowisku starszego specjalisty tak nie płaci. To poziom managera.