Wakacje 2022: wakacje kredytowe :)

[bywalec.hoteli]

Wygląda na to, że w tym roku będą możliwe wakacje kredytowe. Na inne wakacje to nie wiadomo czy będzie nas stać pojechać.
Kto się wybiera na wakacje kredytowe?

[te_de_ka]

Doprecyzuj: bierzesz kredyt, żeby pojechać na wakacje?

[bywalec.hoteli]

doprecyzowuje: chodzi o kredyt hipo

[shellyanna]

Ty

[g.r.uu]

A po co? Sukcesywnie nadplacam kredyt

[bywalec.hoteli]

przez 8 miesięcy możesz nie płacić żadnych rat i to co zaoszczędzisz od razu nadplacic

[zuleyka.z.talgaru]

A ile na tym zyskasz? Ale tak konkretnie.

[bywalec.hoteli]

8 części odsetkowych raty.

[milva24]

No i dlatego zastanawiam się czy nie wziąć tych wakacji. Tylko muszę sprawdzić czy tam nie ma jakichś haczyków.

[zuleyka.z.talgaru]

Czyli ile i jak to sie ma do kolejnych powiedzmy 25lat

[bywalec.hoteli]

oblicz sobie - albo podaj aktualna kwotę długu i oprocentowanie to Ci oblicze w pamięci

[golf_pod_brode]

Mam mieszane uczucia. O ile władzunia w populistycznym szale nie umorzy tych odłożonych rat, to będzie je trzeba kiedyś zapłacić. Czyli okres kredytowania się wydłuży.
Mając kredyt zdecydowałabym się na taki ruch tylko będąc pod ścianą.

[bywalec.hoteli]

Ale za te 8 miesięcy nie płacisz rat - wiec oszczędzasz

[golf_pod_brode]

Co oszczędzasz? Pieniądze przy obecnej inflacji?
To ma sens tylko jeśli tymi oszczędzonymi od razu nadpłacasz kredyt. I jeśli nie planujesz kolejnego kredytu, bo te wakacje widać w BIKu

[bywalec.hoteli]

chodzi o to nadpłacanie
oszczędzasz np 2000 miesięcznie - od razu możesz nadplacic kredyt

[jednoraz0w0]

golf_pod_brode napisał(a):

> Co oszczędzasz? Pieniądze przy obecnej inflacji?
> To ma sens tylko jeśli tymi oszczędzonymi od razu nadpłacasz kredyt.

No właśnie nie. Przy inflacji nie ma sensu nadpłacać kredytu, przy założeniu, ze rata jest stała a pensja jest wyrównywana odpowiednio do inflacji.

[nastjaa]

Przy obecnych stopach procentowych tylko małą część raty stanowi kapitał. Ludzi np płacą obecnie 5 tysięcy raty i w tym mają 300-500 zł kapitału (przy niskich stopach procentowych mieli np 2500 raty, w tym 1200 kapitału). Dlatego jak najbardziej jest sens nie zapłacić np tych 8 rat, i za ten czas spłacić kapitał w wysokości 40 tysięcy, zamiast zapłacić do banku 40 tysięcy, z czego kapitał będzie stanowiła jedynie kwota 2500 czy 5000. Wówczas rata spadnie.

[zuleyka.z.talgaru]

Bicz pliz. Jak kogoś stac bylo na rate 5k to i stac nadal by splacac.

[nastjaa]

Kogoś było stać np na ratę 2500, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy raty dla nowych kredytów poszły już ponad 100 procent do góry. I ten ktoś kto brał kredyt z ratą 2500 obecnie płaci 5000.

[dramatika]

nastjaa napisała:

> I ten ktoś kto brał kredy
> t z ratą 2500 obecnie płaci 5000.

Rozdzierające, ale dostaną lekcję od życia. I tylko oni, nikt inny
Powiem ci jak będzie. Nikt im nie pomoże, koledzy złotówkowicze powiedzą "trzeba było nie brać przy niskich stopach, ja byłam mądrzejsza", politycy się wypną całkowicie. Zostanie komornik. Większość z nich upadnie cicho, nie będzie się skarżyć, bo będą się wstydzić swojego frajerstwa.
A to wszystko w sytuacji, gdy WIBOR jest wskaźnikiem nieuczciwym, a przy podpisywaniu umowy nie było rzetelnej informacji o ryzyku. Wydymali ludzi w biały dzień i ani nikt tym ludziom nie pomoże, ani sprawcy oszustwa nie zostaną ukarani - przy generalnej obojętności opinii społecznej. I to jest dramat po stokroć gorszy niż jednostkowy dramat jakiejś samotnej matki, która skonczy pod mostem.

[nastjaa]

Problem w tym,że ludzi nie stać już powoli na raty które zaserwował im rząd. Wzięłam stałe oprocentowanie w marcu, mogę być spokojna na 5 lat. Ale serio widzę na grupach kredytowych,że powoli dochodzi do dramatów. Mało,że raty poszły przy w miarę nowych kredytach do góry, to jeszcze w tych ratach mało co jest kapitału, a głównie odsetki dla banku.

[nastjaa]

zuleyka.z.talgaru napisała:

> Bicz pliz. Jak kogoś stac bylo na rate 5k to i stac nadal by splacac.

W załączonym screenie widać jak ludzi stać na raty 5000. Takich historii każdego dnia czytam co najmniej kilka. To pierwszy lepszy przykład na szybko

[shellyanna]

Jako frankowicz od 15 lat napisze: „ale to ludzie nie czytali umów?…”

[heca7]

Nie mam żadnego kredytu więc wakacji na szczęście nie potrzebuję. Tzn kredytowych

[nicknanowyrok]

A gdzie ty się wybierasz? Pod Garwolin?

[...]

[bywalec.hoteli]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[leanne_paul_piper]

Hmm, w sumie to zaczęłam się zastanawiac nad tym ostatnio. Dla mnie taką psychologiczną granicą bezpieczeństwo kredytu jest zejście poniżej 100 tys. zadłużenia. I gdyby faktycznie udało się dzięki wakacjom kredytowym zrobić nadpłatę jednorazowo, albo co kilka miesięcy, to może wcale to nie jest taki głupi pomysł. W sumie nie widzę słabych punktów. Zobaczymy, czy wejdzie w życie.

[dramatika]

To jest absolutnie cudowne. Sejm przegłosował pomoc dla złotówkowiczów, którzy wcześniej wrzeszczeli, że zadnej pomocy dla frankowiczów (której frankowicze zresztą nie chcieli), bo kredyty bierze się w walucie, w której się zarabia i wara od pieniędzy klientów banków.
Kabarety w Polsce są cienkie jak doopa węża, bo rzeczywistość to kabaret

[samawsnach]

Prawda? A ten pomysł kierowany jest wyłącznie do kredytow złotówkowych, bo jak czytałam w kuriozalnej argumentacji " kredyty frankowe są masowo unieważniane w sądach".

[dramatika]

samawsnach napisała:

> Prawda? A ten pomysł kierowany jest wyłącznie do kredytow złotówkowych, bo jak
> czytałam w kuriozalnej argumentacji " kredyty frankowe są masowo unieważniane w
> sądach".

Tak, frankowicze wykluczeni

Ja pomijam, że te wakacje to żadna pomoc, tylko pułapka i co mniej rozgarnięci mogą skończyć pod mostem przez to, ale liczy się sam fakt.
I naprawdę rozumiem, że nie wszyscy złotówkowicze wrzeszczeli o tym, że "nikt pistoletu do głowy nie przystawiał" i że może nawet nie chcą żadnej pomocy tego typu, ale przecież sami politycy za poparciem "ekspertów' argumentowali niegdyś, że pomocy dla frankowiczów nie może być, bo to by było niesprawiedliwe względem złotówkowiczów.
A teraz kop w dupę i nara

[kloi0505]

Co nie zmienia faktu, że złotówkowicze nigdy nie gardłowali, że bankstery ich oszukały, tylko płacili raty. A frankowicze jak płacili mało to uważali, że umowy są cacy, a jak im parę złotych podnieśli, to nagle okazało się że umowy mają błędy. Może brak pomocy to kara za kombinatorstwo. Frankowicze to by chcieli zwrot kasy i mieszkanie za darmo. Trzeba było brać w walucie w której się zarabia a nie bawić się w spekulanctwo w sytuacji kiedy ledwo się potrafi dodać dwa do dwóch.

[jeziorowa]

Nie zamierzam korzystać z wakacji kredytowych. Brałam dawno (17 lat temu) niski kredyt (na 35% wartości domu) w złotówkach. Nigdy nie nadpłacałam, bo nadwyżki inwestuję (kredyt hipoteczny zawsze był tańszy od inwestycyjnego).

[bywalec.hoteli]

I co, bierzecie?

[shellyanna]

Nie, sądzimy się.

[bywalec.hoteli]

z frankami?