ganesza
11.06.22, 19:05
dwa cytaty:
niestety nie pamiętam nazwiska autorki tego wiersza
Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka..
Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!".
Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu..
Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu..
Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie..
Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat..
Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem..
Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.
Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...
i drugi:
Kiedy będę starą kobietą, będę ubierała się na fioletowo
i nosiła czerwony kapelusz, który mi nie pasuje.
Wydam moją emeryturę na brandy i letnie rękawiczki….
Ale może powinnam poćwiczyć już dziś?
Żeby ci, co mnie znają, nie byli za bardzo zdziwieni
Kiedy na starość zacznę nosić fioletową suknię.
sobie i innym życzę byśmy już teraz zaczęły nosić fioletową suknię/kapelusz a tak naprawdę taką jaka nam w duszy gra. i na pohybel fogitopodobnym