Dodaj do ulubionych

Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca

13.06.22, 22:45
Szukałam pracy od stycznia. W lutym zaproponowano mnie staż ponoć z możliwością zatrudnienia. 10min od domu.Zgodziłam się.Znalazłam też coś dodatkowego-3x w tyg-5min od domu.Popracowałam tu i tam 2,5 miesiaca.Najpierw byłam w poradni stomatologicznej,teraz w chirurgiczno-ortopedycznej-w rejestracji.Usiadłam przed laptopem-wysłałm 3cv i nie liczyłam na odzew. A jednak.Dostalam tel ze szpitala, gdzie szukają osoby do pracy , do robienia wypisów, osob wychodzący ze szpitala, 3mies umowa zlecenie,pozniej o pracę, godziny pracy 7-15.Minus tej pracy: 1,5godziny do niej i z powrotem-razem 3h dziennie. Chyba lepsza ta praca niz rejestracja,gdzie drą morde pacjenci codziennie.
I nie wiem co teraz?Kolejne zmiany?Kolejne decyzje?Rzucać wszystko i zaczynać pracę od nowa?!
Eh,trudne to wszystko.
Obserwuj wątek
    • silenta Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 06:11
      Przecież praca w rejestracji była twoim marzeniem? Jakoś mam wrażenie, że nie jesteś kompatybilna z żadną pracą.
    • marta.graca Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 06:28
      3 godziny w plecy na dojazdy codziennie? Przemyśl to.
      • ajaksiowa Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 06:40
        Z Warszawy do Warszawy dojeżdźałam codziennie 2h,w zaawansowanej ciąży röwnież🙂
        • marta.graca Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 09:53
          Ale 2h w jedną stronę?
        • kk345 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:20
          ajaksiowa napisała:

          > Z Warszawy do Warszawy dojeżdźałam codziennie 2h,w zaawansowanej ciąży röwnież?
          > ?
          >

          I nie ma powodu, żeby kto inny miał lepiej 😂
      • iberka Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:32
        W Krakowie tak mam i z dziką przyjemnością zamieniłabym na coś bliżej.
    • aqua48 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 08:15
      siedemkropek82 napisała:

      > rejestracja,gdzie drą morde pacjenci codziennie.

      Z takim sympatycznym podejściem do ludzi nigdzie nie zagrzejesz miejsca.
    • alpepe Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 09:06
      Ci drący mordę pacjenci byli w sumie twoimi pracodawcami. To tak pod rozwagę. Na twoim miejscu szukałabym pracy stróża nocnego. Piszę serio.
      • mava1 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 14:12
        i już wiem dlaczego nie lubiłam chodzenia do przychodni kiedy musiałam, z dziećmi na szczepienia czy bilanse.. Zawsze w rejestracji siedziała jakas sfochowana klabzdra, której "coś" nie pasowało. I zawsze kończyło się awanturą bo nie wytrzymywałam, choc przyrzekałam sobie, że tym razem będę wyjątkowo miła i nie dam sie sprowokować. Wtedy zwykle siedziały tam stare rozlazłe babiszony ale widzę, że teraz i młodsze muszą pokazywać swoją "wyższość", że one są od czegos ważniejszego niż wpisywanie wizyt i wyjmowania kart.
        Ciekawe dlaczego w prywatnych przychodniach potrafią być miłe?
    • perspektywa Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 09:29
      Zostałabym w rejestracji i popracowała nad sobą. Szczególnie nad sposobem komunikacji z ludźmi oraz technikami opanowania stresu. Więcej empatii, cierpliwości i uśmiechu. To czyni cuda często wyzwalając wzajamną interakcję. Praca z ludźmi jedt trudna ale może dawać wueke satysfakcji. Zbyt długi dojazd do nowej pracy.
      • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 10:15
        Lol, nie 😆
      • gulcia77 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:19
        Błagam, couchingowe pieprzenie nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością. 😁 Żyje z tego, to wiem.
        • perspektywa Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 13:35
          Nie widzicie, że tu nic nie pomoże 😀
    • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 10:16
      Nie ma znaczenia, jak będziesz okradać koleżanki i tak szybko wylecisz 🙄
    • bergamotka77 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 10:18
      *zaproponowano MI
    • lauren6 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 10:39
      Przy tym poziomie znajomości ortografii odpuściłabym pracę polegającą na pisaniu czegokolwiek w języku polskim.
    • szmytka1 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 10:44
      Ja brałabym to blisko domu. 1,5 h w jedną stronę, to paliwo zezarloby mi przy obecnych cenach z 1.5 tys zł z tej pensji. Poza tym czas, nie wyrabialabym po dziecko do przedszkola I rano musiałabym jeszcze kogos zatrudnic, by prowadzał, a raczej woził, bo mam spory kawałek do placówki. No nijak by się nie kalkulowało przy podobnym stanowisku więc pewnie wypłata też bez istotnych różnic.
    • bib24 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 10:53
      zwariowałaś z tym dojazdem 3 godziny dziennie. pożałujesz maks w drugim dniu.
    • runny.babbit Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 11:13
      Widzę że nikogo nie dziwi że szpital oferuje normalną, pełnowymiarową pracę na umowę zlecenie....
      • alpepe Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 11:17
        Łatwiej się pozbyć niewypałów.
        • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:14
          na to jest czas wypowiedzenia albo umowa na czas okreslony.
          • alpepe Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:49
            Ta, ty teoretyzujesz, ja znam z praktyki. Nagle panna objawia się ciężarna na ten przykład.
            • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:52
              umowa na czas okreslony. Nie jestem pracodawczynia, jestem pracobiorczynia. Wiec zadna z nas nie teoretyzuje.
              A ty, o ile pamietam, pracujesz w firmie stworzonej przez meza.
      • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:14
        Mnie to zaskoczylo
      • angazetka Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:56
        W Polsce? Nie dziwi nic. Wkurwia, owszem, ale nie dziwi.
    • panipoczterdziestce Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:37
      Ja też pracuję w szpitalu. Największym w województwie. Mam umowę o pracę. Do pracy mam 10 minut piechotą. Wymiar pracy to 7 godz 35 min. Czasami wychodzę koło 14 jak zdążę z obowiązkami. Nie jestem rejestratorką.
      Zawsze starałam się mieć pracę blisko domu, aby nie dojeżdżać. Do pracy w szpitalu to trzeba lubić choć trochę ludzi i być bardzo zdystansowanym. Nie dać się ponieść emocjom.
      Niestety, nie każdemu się udaje. Wczoraj byłam świadkiem jak lekarz Hindus skąd inąd darł się z pacjentem w poradniach Nie wytrzymał tego pędu chyba i presji. Milion pacjentów do zbadania, a co drugi dyktuje jak go leczyć ( trochę też pacjenci starsi mu nie ufają chyba, bo Hindus?) i lekarz pękł, kazał mu mniej więcej spierdalać, choć nie użył wulgaryzmów.
    • zerlinda Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:44
      W szpitalu też mogą na ciebie drzeć mordę pacjenci oczekujący na wypis oraz lekarze, którzy tę wypisy wydają. Tak ku rozwadze.
    • pepsi.only Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:52
      Chyba lepsza ta praca niz rejestracja,gdzie drą morde pacjenci codziennie.


      Acha. No miło, całkiem milutko. uncertain
      Tylko wiesz, ty jesteś tam dla nich, to dzieki pacjentom dostawałaś pensję, pacjenci de facto opłacają twoje rachunki.
      • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:56
        I to im daje prawo do darcia mordy?
        • pepsi.only Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 13:07
          Ty tak serio?

          Wiesz co- napiszę jako pacjentka- nigdy nie widziałam, żeby ktoś darł mordę w rejestracji. Ostatnie ponad pół roku byłam diagnozowana, więc w pewnej poradni byłam ...no co kilka dni tam byłam, no i spędzałam tam za każdym razem po pół dnia, razem z całym tłumem innych takich jak ja,
          i na serio nie przypominam sobie żadnego takiego drącego mordę pacjenta.
          • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:01
            Tak, całkiem serio. Tolerujesz żeby w pracy darli się na ciebie bo ci płacą?
            I tak, wierzę że pacjenci drą się na rejestratorki i zapewniam cię że nikt nie myśli o takich z estymą "bo to dzięki nim ma pracę"
            • pepsi.only Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:50
              Absolutnie nie toleruję. Bo na mnie nikt się nie drze.
              To prędzej już ja zrobię aferę, jeśli jest o co zrobić aferę, niż pozwolę na siebie naskoczyć, a zwłaszcza bez powodu. (typu strzelanie z wiatrówki do ptaków w terenie zabudowanym, zrobiłam niedawno awanturę na całą okolicę, słychać było, o na kilk posesjach dookoła, i nie pozwoliłam by sprawa się rozmyła. No ale takie sytuacje nie zdarzają się co dzień, prawda ?! ).
              A w rejestracji?
              nie ma o co awanturować się, i nie wierzę, że codziennie tam jest "darcie mordy". Może to było niefortunne sformułowanie jedynie, tak czy siak, raczej świadczy o pani rejestratorce, a ona jakoś nie wycofała się z tego. W ogóle zamilkła ...
              • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:53
                Gdyby ludzie darli mordy wyłącznie mając ku temu powody świat byłby milszym miejscem.
            • aqua48 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 08:52
              triismegistos napisała:

              > I tak, wierzę że pacjenci drą się na rejestratorki

              Ja też wierzę, bo nie raz miałam ochotę wydrzeć się na ruszającą się jak mucha w smole i ciągle zdziwioną tym że przychodzą ludzie zdenerwowani chorobą, z watą w mózgu z powodu temperatury lub zwyczajnie nie ogarniający czegoś z powodu wieku i stanu zdrowia.
              I miałam też wiele razy do czynienia z rejestratorkami kompetentnymi, sprawnymi, uprzejmymi oraz uśmiechniętymi. Te jakoś do awantur po prostu nie dopuszczały.
              • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:11
                Darcie się na rejestratorkę dlatego że rusza się zbyt wolno jest poza moją kategorią normalnych zachowań.
                • aqua48 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:03
                  triismegistos napisała:

                  > Darcie się na rejestratorkę dlatego że rusza się zbyt wolno jest poza moją kate
                  > gorią normalnych zachowań.

                  Jak masz kilka chwil przed pracą, bo po pracy chcesz z chorym dzieckiem podejść, albo poprosić o wizytę domową (telefonicznie nic nie da się załatwić, telefon dzwoni i dzwoni do upadu, a rejestratorka nie odbiera bo przecież "pracuje"), a pańcia ucina sobie luźne pogawędki z osobami przed Tobą, to zaręczam, że byś miała ochotę się udrzeć.
                  Moja rejonowa przychodnia wiele lat tak wyglądała. Lekarze byli dobrzy więc trudno było zrezygnować, a odkąd są nowe panie w rejestracji, to już jest super.Telefon się odblokował, idzie się dodzwonić i załatwić można wszystko sprawnie.

    • angazetka Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 12:57
      Co robisz tym pacjentom, że drą mordy codziennie?
      • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 13:02
        No wlasnie, wiekszosc ludzi chce sie po prostu zarejestrowac.
        Pracowalam swego czasu w sluzbie zdrowia. Ostrzegali mnie przed jedna kobieta, ktora robila telefoniczne awantury. Ok, trafilo w koncu na mnie i ja po prostu dalam jej powiedziec (i wykrzyczec) do konca, co chciala Odsuwalam czasem sluchawke. Po tej rozmowie zawsze chciala zalatawiac sprawy ze mna, ale bylo normalnie.
        • mava1 Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:02
          >Ostrzegali mnie przed jedna kobieta, ktora robila telefoniczne awantury.


          no jak siedziała pół godziny, albo i dłużej, ze słuchawką w ręku, próbując dodzwonic się do przychodni, to już na wstępie mogła być letko wqrwiona. Potem wystarczy już cokolwiek żeby "drzeć japę".
      • pepsi.only Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 13:07
        angazetka napisała:

        > Co robisz tym pacjentom, że drą mordy codziennie?

        DOKŁADNIE!
        • panipoczterdziestce Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:13
          Pacjentom czasami nic nie trzeba robić żeby ,, darli mordy ". Facet w rejestracji rozdarł japę, że nie weźmie numerka z maszyny, bo ogólnie to nie jest za marnowaniem papieru. Nie wiem, jak ta sytuacja została rozwiązana.
          • marta.graca Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 08:18
            Otóż to. Ludziom nerwy puszczają z byle powodu, choćby ostatnio awanturują się z powodu próśb o założenie maseczki.
      • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:14
        Wystarczy że przekazuje im że wizyta się nie odbędzie, albo coś w tym rodzaju 🙄 wiem kim jest autorka wątku, ale ludzie są xujami nawet bez jej uroku osobistego...
        • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:19
          Ile razy w ostatnim roku dzwonila do ciebie rejestratorka z taka informacja?
          • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:52
            Nie korzystam z nfz
            • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 18:39
              ok, ile razy zadzwonił ktoś do ciebie z info, że umówiona wizyta u lekarza się nie odbędzie?
              • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 18:45
                Gee, a jakie znaczenie ma to jak często osobiście mam takie telefony? Próbujesz zasugerować, że nikt nigdy nie miał odwołanej wizyty, czy że skoro mi się to nie przytrafia ludzie mają prawo drzeć japy?
                Ja dostaję takie info smsem, ale do mojego ojca, który korzysta z NFZ kiedyś w takiej sprawie zadzwonili.
                • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 18:48
                  Napisałaś: Wystarczy że przekazuje im że wizyta się nie odbędzie, albo coś w tym rodzaju

                  Pytanie - jak często to się zdarza. Mnie chyba jeszcze nigdy.
                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 07:13
                    Jesteś rejestratorką medyczną?
                    • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 07:43
                      Nie i nie wiem, jak ci moja osoba przyszla tutaj do glowy.
                      • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 07:52
                        Skoro nie jesteś, to jakie znaczenie ma jak często tobie się to przytrafia?
                        • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 07:57
                          Nie jestem tematem.
                          Juz pisalam, dlaczego mnie interesuje ta kwestia u ciebie.
                          • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 08:28
                            znana.jako.ggigus napisała:

                            > Nie jestem tematem.
                            >

                            Mnie chyba jeszcze nigdy.

                            Skoro nie jesteś tematem to jakie ma znaczenie jak często tobie się to przytrafia? Zwłaszcza że nie pracujesz w branży i masz ziobro pojęcia jak ta praca wygląda?
                            • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 08:48
                              Podawalas przyklad tej sytuacji - dlaczego ludzie krzycza na rejestratorki. I z ciekawosci pytam, ile razy sie to tobie zdarzylo. (moje zdania powyzej sa wyrwane z kontekstu - malo sensowna metoda).
                              • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:07
                                A jakie ma znaczenie że tobie się to nie przytrafiło skoro nie jesteś rejestratorką?
                                Mi osobiście w życiu prywatnym nie przytrafiło się mnóstwo sytuacji, z którymi przychodzą moi klienci. Może oni kłamią, albo coś 🤔
                                • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:18
                                  Spytalam ciebie, bo podawalas ten przyklad. Tu chodzi o ciebie.
                                  Powolywanie sie na moje wypowiedzi to wyrywanie ich z kontekstu.
                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:27
                                    Jakkolwiek jestem skłonna zgodzić się że twoje doświadczenia są zupełnie poza kontekstem to jednak to ty o nich pisałaś.
                                    I ponownie zapytam, jakie mają znaczenie dla historii?
                                    • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:39
                                      ja zadalam to pytanie o awantury w rejestracji. I nie dostalam odpowiedzi.
                                      Natomiast moja osoba czy tez "znaczenie dloa historii" - cokolwiek ma to znaczyc- nie odgrywaja tu roli
                                      • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:44
                                        Skoro nie odgrywają roli to po co je przytaczasz?
                                        • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:46
                                          Nadal czekam na odpowiedz na moje pytanie, w koncu podawalas to jako przyklad - awantury robione rejestratorkom.
                                          • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 09:51
                                            Ale ja nie jestem tematem wątku, skąd zatem ta ciekawość?
                                            • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 10:17
                                              Podawalas to jako przyklad awantury w rejestracji.

                                              Argument - nie jestem tematem watku - nie moze byc stosowany za kazdym razem. Uwazam, ze swietnie ci idzie w czytaniu dyskusji i stosowaniu tego, co napisali inni. Tylko czasem trzeba tez uwazac na kontekst.
                                              • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 10:21
                                                Albo argument "nie jestem tematem wątku" ma zastosowanie, albo nie ma. A nie że ma zastosowanie kiedy tobie jest wygodnie hipokrytko 😛
                                                • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 10:26

                                                  Ty zapytana o podawana przez ciebie jako przyklad sytuacje, nie odpowiadasz. Piszesz o mnie, a potem jeszcze per hipokrytko.
                                                  A to bylo tylko proste pytanie - ile razy zdarza sie w twoim zyciu cos, co podajesz za przyklad.
                                                  Slowo hipokrytka swietnie tutaj do ciebie pasuje. Sama jestem zaskoczona.
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 10:38
                                                    Podziwiam wygibasy jakie próbujesz uskutecznić żeby usprawiedliwić swoją hipokryzję, ale jednak nie.
                                                    Ja podaję przykład jak mogło być, ty swoje osobiste doświadczenia, więc jeśli "czyjaś osoba" nie ma zastosowania do tego wątku to moja.
                                                    I dalej nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie- skoro "twoja osoba" ma się do wątku nijak to po co pisać o swoich, nie mających znaczenia doświadczeniach?
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 10:47
                                                    Podziwiaj, co chcesz! Mimo to chcialabym (kiedy jakas sytuacje podajesz ) zebys mogla odpowiedziec na pytanie - na ile taka opisywana sytuacja tobie sie zdarzyla. W koncu to twoj argument.
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 10:52
                                                    A ja bym chciała wiedzieć po co podawać przykład a potem wykręcać się że nie ma on zastosowania 🙄
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 11:00
                                                    To jest konwersacja. Jedna osoba podaje jakis przyklad, a druga osoba ma zupelnie inne doswiadczenia i mowi o tym.

                                                    Konwersacja, wymiana doswiadczen, perspektyw. Takie miedzyludzkie czynnosci, ale widze ze moga sprawiac trudnosci
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 11:08
                                                    Nie wątpię że na każdym kroku to widzisz 😂
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 11:19
                                                    Widze, ze moja osoba budzi twoja niezwykla ciekawosc.
                                                    Konwersacja sprawia, jak widac powyzej, tobie powazne trudnosci. Powinnam byla napisac wprost, a nie bawic sie jak bohaterka watku mashcarona w poslowka.
                                                    No i czy po wprowadzeniu w arkana konwersacji mozesz teraz odpowiadac na pytania. Jak nie na to, to moze uda sie w innych kwestiach.
                                                    W kazdym razie ja trzymam kciuki!!
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 11:30
                                                    znana.jako.ggigus napisała:

                                                    >
                                                    > W kazdym razie ja trzymam kciuki!!
                                                    >


                                                    Myślałam że twoja osoba wraz z kciukami nie jest przedmiotem dyskusji?
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 13:47
                                                    Wg mnie to nie ma za bardzo sensu. A ty robisz, jak uwazasz.
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 13:54
                                                    Oczywiście że nie ma, od wczoraj ci to tłumaczę 🙄
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 13:57
                                                    I znowu lustro... A to jest nudne
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 14:09
                                                    Nic nie poradzę na to że to co widzisz w tym lustrze ci się nie podoba 🙄
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 14:12
                                                    Nasladownictwo jest nudne. Na poczatku jest zabawne, a potem szybko staje sie nudne.
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 14:49
                                                    Ale to nie moja wina że widzisz w tym lustrze to, co widzisz 🙄
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 14:50
                                                    Widze, co mi pokazujesz. Jesli kogos nasladujesz, to jest to b przewidywalne.
                                                    Teraz tez mnie nasladujesz...
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 14:56
                                                    To prawda, odbicie lustrzane jest bardzo przewidywalne 😆
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:06
                                                    no wlasnie, dziwaczna dynamika - jedna osoba nadaje ton, a druga powtarza. Jest to przewidywalne, wrecz nudne. Moze znajdziesz kogos innego do zabawy w lustro, kto wie...
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:17
                                                    To, że lustrzane odbicie jest przewidywalne jest zupełnie normalne. Zdumiewające jest to, że próbujesz się z tym kłócić i upierać się że to lustra wina że to odbicie jest jakieś nie takie.
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:27
                                                    Bo tu znowu kwestia jest w znaczeniu metaforycznym slowa lustro. Ty jestes moim odbiciem, ty mnie nasladujesz i to sie stalo przewidywalne.
                                                    To jak ze slowem spowiedz w innym watku, tutaj jest lustro jako odbicie czegos, nasladownictwo. Fajnie patrzec jak ktos nasladuje moja argumentacje, ale jak juz napisalam - staje sie to przewidywalne i nudne.
                                                    Trudno jest to wyjasnic, jesli ktos bierze slowa doslownie. Czasem trzeba slowo wydrzec z codziennego kontekstu. I takie wydarte slowo (sic!) moze miec inne znaczenie.

                                                    Co za duzo, to niezdrowo mowie sobie czasem i chyba czas tu nadszedl tez!
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:42
                                                    Nie wiem ile razy i po co będziesz mi tłumaczyć że odbicie jest przewidywalne po tym jak całkowicie się z tym zgodziłam 😂
                                                    No durne jest powtarzanie jak papuga "nie jestem tematem wątku" przy jednoczesnym robieniu tego tematu z interlokutora, nie dziwi mnie w ogóle że nie podoba ci się oglądanie tego w zwierciadle, ale- to nie moja wina że bredzisz.
                                                  • znana.jako.ggigus Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 15:46
                                                    oo, jak widze przestalas mnie nasladowac.
                                                    Bo teraz piszesz free style i tak jakos bez sensu - zbitek rozmaitych tez i twierdzen.
                                                    Siekance i mielone.
                                                  • triismegistos Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 16:08
                                                    Nie wierzę, uwierzyłaś w końcu że skoro piszę że odbicie jest przewidywalne to naprawdę to mam na myśli i nie musisz mnie przekonywać że jest przewidywalne? No, poczytam to sobie za sukces pedagogicy 😆
    • la_bonne_cusine Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 14.06.22, 16:36
      1, 5 h dojazdu autem własnym czy komunikacja? Jedno generuje koszty paliwa drugie ryzyko spóźnienia.
      1,5 h to 150 km drogą lub 50 przez centra. Opłaca się w ogóle?🤪 Bo za takie stanowisko to tylko minimalna krajowa.
    • eriu Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 15.06.22, 13:38
      Jak to ta dziewczyna od pierścionka to może nie za bardzo mieć wyjście, bo mogą jej nie chcieć w tym miejscu co jest.
      • zerlinda Re: Kolejna rewolucja w moim zyciu-praca 17.06.22, 09:57
        Chyba niestety ta sama.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka